Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH
Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cewnik nie boli. Tzn rozwiera szyjke wiec boli ale normalnie rozwierajaca sie szyjka tez boli. Pytanie co lepsze. Oxy czy balon. Nie mam o tym pojecia. Ja od kad uslyszalam ze jak nie urodze w terminie to 5go wywolywanie to jestem psychicznie nastawiona na wywolywanie. Jestem za bardzo zblokowana zeby urodzic normalnie. Jak tylko dostaje boli zaraz mi sie zalacza lampa... boze nie! Do 5go musze wytrzymac. I tak sobie zakodowalam ciulowow ze na bank bedzie wywolywanieshimmer_lip wrote:Ale balon też boli
a poza tym to jak Cię wszyscy pytają to Ty nie rodzisz, znaczy trzeba Cię przestać pytać to żadne balony nie będą potrzebne 
Anka1501 lubi tę wiadomość
-
Okej to sie wstepnie zdecyduje na balonAnka1501 wrote:Jakbym miała możliwość to na pewno balon. Pomaga przy rozwieraniu co może lepiej rozkręcić poród, szczególnie jak ktoś nie jest podatny na oxytocyne. A ból po oxy jest u większości kobiet o wiele silniejszy.
Anka1501 lubi tę wiadomość
-
Amy_ wrote:Okej to sie wstepnie zdecyduje na balon
Tzn wiesz to jest moja opinia, patrzę na to od strony kobiety, która nie reagowala na oxy i potem ten ból jak wkoncu ruszyło. Niech Ci lekarz doradzi może. Ja bym wybrala balon ale z tego co się orientuje to po balonie często dają jeszcze oxy. Pogadaj z lekarzem.
Amy_ lubi tę wiadomość
-
W sumie to ogólnie rodzenie dziecka boliAmy_ wrote:Cewnik nie boli. Tzn rozwiera szyjke wiec boli ale normalnie rozwierajaca sie szyjka tez boli. Pytanie co lepsze. Oxy czy balon. Nie mam o tym pojecia. Ja od kad uslyszalam ze jak nie urodze w terminie to 5go wywolywanie to jestem psychicznie nastawiona na wywolywanie. Jestem za bardzo zblokowana zeby urodzic normalnie. Jak tylko dostaje boli zaraz mi sie zalacza lampa... boze nie! Do 5go musze wytrzymac. I tak sobie zakodowalam ciulowow ze na bank bedzie wywolywanie
Amy a może spróbuj jakieś pierdy typu medytacje i relaksacyjne muzyczki
zwizualizuj sobie jak zajebiscie Ci idzie rodzenie bez wywoływania 
ja wiem, ze to pewnie nie dla Ciebie ale why not wszystkiego można spróbować
Oxy dają też często po porodzie. Żeby się łożysko ładnie urodziło, obkurczała macica i laktacja ruszyła (przynajmniej na Inflanckiej koleżanka dostawała jak już urodziła syna).Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 19:19
Anka1501, Amy_, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Shimmer ja po porodzie dostałam jeszcze oxy ale nie na laktacje bo to chyba nikt nie robi ale na pewno na urodzenie łożyska. U mnie wyszło dopiero po 50 min a powinno w 15. Dwie położne uciskaly mi brzuch, oxy i ręką położnej we mnie żeby to łożysko nieszczesne wydostać. Juz był lekarz wezwany do cc ale w ostatnim momencie wyszło.
-
Jej powiedzieli, ze to na to wszystko co napisałam wyżej.Anka1501 wrote:Shimmer ja po porodzie dostałam jeszcze oxy ale nie na laktacje bo to chyba nikt nie robi ale na pewno na urodzenie łożyska. U mnie wyszło dopiero po 50 min a powinno w 15. Dwie położne uciskaly mi brzuch, oxy i ręką położnej we mnie żeby to łożysko nieszczesne wydostać. Juz był lekarz wezwany do cc ale w ostatnim momencie wyszło.
-
Adk moja córeczka pyta czy ta Pani jest w ciąży tak jak ja widząc Twoje zdjęcie i czy dziś będziesz rodziła?
będziesz;>? hihi obiecałam że zapytam:D
w ogóle dzisiaj tyle tutaj pięknych zdjęć
Mantissa jeszcze raz się powtórzę, syna masz chyba do siebie mega podobnego na dzień dzisiejszy:D
KAsiaK czytałaś moje wypociny o wiesiołku??
a czemu napisałaś o ananasie świeżym??
bo ja nim się zajadam od tygodnia, już dwa wielkie lidlowskie pochłonęłam:D uwielbiam:D
Amy nic się nie martw:) na dzień dzisiejszy nie jesteś jeszcze przeterminowana:)
KRYSTI ładna piłeczka:)
Amy_, Krysti, KasiaKwiatek, mantissa, adk_1989, Agusiek89 lubią tę wiadomość
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
Agus u nas robią cc jak łożysko nie wyjdzie a jak tylko część to lyzeczkowanie. Ja to się bałam tego cc bo bardzo się przed nim wzbranialam, krocze miałam strasznie popękane, szyjka tez pękła z dwóch stron i jeszcze mieliby mi brzuch kroic?? dobrze ze jednak wyszło
-
nick nieaktualnyRobotka dzięki czytałam wiesiołka do paszczu zaczynam
A o ananasie napisałam bo bodajże marcówki albo lutówki polecały na przyspieszenie porodu hihi średnio w to wierzę ale że lubię świeżego to K ma za zadanie mi dostarczać od przyszłego tyg codziennie
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
Kocham ananasaKasiaKwiatek wrote:Robotka dzięki czytałam wiesiołka do paszczu zaczynam
A o ananasie napisałam bo bodajże marcówki albo lutówki polecały na przyspieszenie porodu hihi średnio w to wierzę ale że lubię świeżego to K ma za zadanie mi dostarczać od przyszłego tyg codziennie nie jestem w stanie odłożyć miseczki do momentu w którym nie czuję ryja
Opakowanie wiesiołka zostało mi ze starań ale od środy zacznę bo wtedy będzie skończony 38tc. Teraz smaruję piczę olejem ze słodkich migdałów - niech się uelastycznia skóra. Herbatki nie mogę pić i nie wiem co jeszcze by tu sex odpada okna umyte
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
a najpredzej dam na tace 
