Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
justi87
Lwica
hwesta
karolina22
PsotkaKotka
laseczki podajcie mi swoje daty porodów:) gdzieś mi umknęły;)
MISIA a ja myślałam że mam potężny próg bólu:) do puki nie przyszła ta magiczna chwila-poród:DWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 09:33
-
Hwesta gratuluacje:)
Dziewczyny miałam nic nie kupować ale nie wytrzymałam:P
Musze sie pochwalić moje pierwsze zakupy:
http://adaboo.pl/kocyk-70-x-80-by-anna-mucha-ptasie-radio-arbuz.html
i
https://www.kodomo.pl/dla-niemowlaka/colorstories-rozek-niemowlecy-dot-to-dot-peach.htmlKasiaKwiatek, Amy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hwesta gratulacje i wszystkiego dobrego, samych pomyślności.
Ja wczoraj dostałam od znajomej takie mini skarpeteczki i niedrapki. Powiedziała też że załatwi mi wózek, nie wiem jeszcze jaki ale jakiś nowoczesny i część ciuszków na początek. Ja nie chciałam kupować jeszcze ale jak dostałam to nie odmówię. Takie słodziutkie na takie maleńkie mini stopki.
Jaga co do Twojej wypowiedzi odnośnie informacji z CZMP to jednak potwierdza się teza, że Polska jest nadal 50 lat za murzynami.
Wczoraj byłam na festiwalu świateł, zlazłam się strasznie ale za to spałam jak suseł.
Dzisiaj zagoniłam małża do mycia okien bo mi samej nie pozwolił a potem jedzieny na działeczkę na ostatnie koszenie. Do pracy idzie dopiero na noc więc muszę go wykorzystać na ile to możliwe -
nick nieaktualny
-
Amy wrote:Jaga nie wywracałaś się?
Kochana płakałam kiedy miałam iść się kąpać bo musiałam do wanny wleźć a brzuch był już nisko. Do tego rozejście spojenia łonowego. W szpitalu chodziłam wściekła bo wsyztskie kobiety chodziły brzuszki masowały rączki sobie na brzuszkach trzymały a ja jak słoń chodziłam z rękoma pod brzuchem odchylona do tyłu coby mi sie lepiej chodziło. Lekarz kilka razy w szpitalu sprawdzał czy bliźniaków nie ma bo mówił , że brzuch mam ogromny a mam 162 cm wzrostu. Dlatego teraz będąć w 14 tyg wyglądam jakbym była conajmiej w 30 ( krótki stan ). Brzuszek duży i obawiam się , że będzie większy niż m1 mojego MArcela:) -
A ja się nie mogę już doczekać. Małż powiedział mi ostatnio, że do niego to nadal nie dociera i nadal sobie tego nie wyobraża, on sam takie duże nadal dziecko.
Ja bardzo bym chciała rodzić naturalnie w jego obecności ale zobaczymy jak będzie. On strasznie się tego boi chyba bardziej ode mnie
Wczoraj jakiś gość by mnie potrącił bo nie zauważył a ten mój jak do niego wyrwał jak mu nawrzucał, już myślałam że dojdzie do rękoczynów ale na szczęście skończyło się na ostrych słowach. Zdziwiłam się bo mój B to niesłychanie spokojny człowiek ale tu o jego dziecko chodziłoKasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykluska wrote:A ja się nie mogę już doczekać. Małż powiedział mi ostatnio, że do niego to nadal nie dociera i nadal sobie tego nie wyobraża, on sam takie duże nadal dziecko.
Ja bardzo bym chciała rodzić naturalnie w jego obecności ale zobaczymy jak będzie. On strasznie się tego boi chyba bardziej ode mnie
Wczoraj jakiś gość by mnie potrącił bo nie zauważył a ten mój jak do niego wyrwał jak mu nawrzucał, już myślałam że dojdzie do rękoczynów ale na szczęście skończyło się na ostrych słowach. Zdziwiłam się bo mój B to niesłychanie spokojny człowiek ale tu o jego dziecko chodziło
Ja też bym chciałą urodzić normalnie bez znieczulenia, ale mój małż twierdzi, że bez znieczulenia nie dam radywkurza mnie tym i chcę mu udowodnić, że dam radę
ciekawe czy wytrzymam faktycznie
Waleczny małż -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć Babki,
a mi dzisiaj dobrze...pospałam wreszcie w nocy jak człowiek i do tego mam wolne dziś i jutro-dzień nauczyciela
poleguję na kanapie, wstawiłam tylko pranie, potem idę na paznokcie i prasowanie popołudniu, poza tym leniuchowanieAmy, hwesta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny