Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasiaKwiatek wrote:Asieńka jestem w tej samej sytuacji co Ty. Umowa na stałe, praca od lat, zwolnienie od 6 miesiąca. Zwolnienia długie, od razu dostawałam na 6 tygodni. Jestem zdrowa, z dzieckiem w porządku całą ciążę, zwolnienie wzięłam bo ze względu na charakter pracy nie widziałam się w szkole, na hali sportowej z brzuszkiem. Lekarz wie co i jak napisać. ZUSu u mnie nie było...
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
haneczka wrote:Ale, że jak to? Jak skurczów nie było to kazali Ci leżeć w szpitalu, a jak się pojawiły to Cie pogonili?
Nie nie! skurcze na poziomie 30- 40 także niby ok jak na ten etap. A płaskie ktg wychodziło jeśli chodzi o tętno dziecka (już kilka dziewczyn o tym pisało)- przy ruchu dzidka nie skakało tak jak powinnohaneczka lubi tę wiadomość
-
Ewelcia wrote:A jak zwykle wpadam na chwilę
PRIMO: Gratuluję tym którym nie gratulowałamFajnie że jest nas coraz więcej po tej drugiej stornie brzuszka
Widzę że padł temat kąpieliMy wczoraj kąpaliśmy maleństwa pierwszy raz w domu i powiem Wam że moje skrzaty chyba nie lubią wody
Darli się niesamowicie. Kąpiel trwała dosłownie 2 minuty bo nie było szans na dłużej tak się denerwowali
No cóż taki urok moich skrzatów - może się przyzwyczają
Ida jesteś tu? Mam pytanie do Ciebie, ewentualnie innych mam wcześniaków i dzieci z niską masą urodzeniową. W szpitalu podawali nam Bebilon Nenatal Prenium z Pronatura a przy okazji ja dokarmiałam swoim. Takie samo mleko kupiliśmy teraz po wyjściu ze szpitala i doczytałam że napisane jest na nim że do wyłącznego karmienia mm. To możliwe? Kurdę chyba nie szkodzę dzieciom mieszając pierś z mm? I jeszcze pytanie o wit.K, którą mamy podawać od 8 doby. Na wypisie mamy napisane że podawać K w przypadku karmienia piersią. Czyli co jak robię pół na pół, może czassem z przewagą piersi to nie podawać K i tylko samą D? Ratunku bo umrę z tej niewiedzy
I jeszcze ilość pokarmu. Czy są jakieś mądre zasady zwiększania ilości pokarmu dzieciom? My cały czas jemy w granicach 50-60ml przy jednym karmieniu a to ju z 9 doba życia chłopaków. Jak to ogarnąć?Nawet tak lepiej niż samym mm. A ja karmiłam Zuzię w cyklu mieszanym i podawałam i D i K
-
Ok nadrobilam tylko do memntu gdzie Iwonka pisze ze czeka na patent Olkowego kapania wiec nie czytam dalej tylko od razu napisze..
Aa i najpierw sie pochwale. Rano nakarmilam Olka. Oczywiscie z tych cyckow tak leci melko ze jak mu cycka wyciagne przy zakrztuszeniu to z nich kaaaaaaapieeee jak z kranu. Nie ma sily by je zakrecicno i to biedne male sie krztusi. teraz przy jednym zakrztuszczeniu wyciagam cycka i wyciskam mleko do pojemnika! I dopiero pozniej mu daje jak to cisnienie sie zmniejszy... no i po karmieniu porannym oddalam Olkowego syna ojcu. Ubralam sie i WYSZLAM Z DOMU!!!!
Poszlam na poczte wyslac podanie do pracy o roczny macierzynski. Poszlam kupic tetrowe pieluchy ale byly ciulowe wiec wzielam tylko CYno i kupilam smoka.
Ten co mialam jakos nie pomagal w kryzysie bo go mlody wywalal. Wiec poszlam kupic inny. Smok smokowi nie rowny niby ten sam przedzial 0-3 ale co firma to ksztalt smoka inny. I dalam mu go do dzioba jak mu wyrywalam cycka na odlanie mleka i mu sie spodobalowiec Olek ma nowego przyjaciela
A Teraz patent na kapanie.
klade podkladke na lozko ta co nie przemaka na to recznik i na to pieluchA. Pielucha tak ze rogi jej sa nad glowa w nogach i po obu stronach raczek. Rozbieram Olkowicza. Oczywiscie wrzask bo dlaczego mialby nie drzec dzioba skoro go ma i moze???jak go rozbiore wycieram doope bo kupa
okej bo sie rozdrabniam
biore garsc waty zamaczam w wodzie wyciskam plyn do kapania i jade na suchoo! Tzn nie tak na sucho bo wata mokra i Olek tez juz zaczyna byc mokry no i myje go tym. Nogi rece wszystkie zakamarki szyjke ktorej nie moglam umyc w wanience. Przewalam go na bok i myje plecy ktorych nie moglam umyc w wanience bo darl jape
i tak go myje... nie drze sie.. slucha dzwieku suszarki ktora ogrzewa pokoj. Jak juz go namydle calego lacznie z glowA skladam ta pieluche W koperte i Olka ni ma
biore go na rece i delikatnie wkladam z pielucha do wanienki.. cisza i spokoj. Ani nie pisnie. odkrywam mu twarz niech se zobaczy gdzke jest i oplukuje go woda.. nawet mu sie podoba. Jak mu sie dupa odmoczy z tego zoltego kupkowego zabarwienia biere go bez pieluchy juz i klade na recznik na wersalke i znow go otulam tak zeby nic nie widzial i tak se lezy az wszysyko skapnie z niego. tylko paszki jeszcze wycieram bo wiem ze tam woda nie skapnie. Biere oliwke i smaruje ta mala parowke. Szybko ubieram. Oczywiscie zeby nie bylo- w trakcie ubierania sie drze bo to ŁOlek
finito!!!!!!
aaa!!! I odpadl nam dzisiaj pimpuszekWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 11:53
maggie86, haneczka, mf, Robotka1, Aguś86, CzaryMary, Justinka, KasiaKwiatek, Angela89, Ida, Eweliśka, iwonka1077, lena90, Ewelcia, Murraya, mantissa, weronika86, liloe, lysinka lubią tę wiadomość
-
Dziekuje dziewczyny, czyli z nimi nigdy nie wiadomo, ale warto brac krotsze zwolnienia. Ja tez pracuje w szkole tylko w sekretariacie, mam prace 8 h przed komputerem i stresu co niemiara, zwlaszcza teraz, bo matury, swiadectwa, egzaminy, sajgon.
Powodzenia i trzyjajcie sie dzielnie. -
nick nieaktualny
-
PsotkaKotka wrote:3,83kg mowisz. No to moze moj tez taki bedzie bo juz niedlugo mi zostalo.
Ah zal mi juz tego dziecka w tym brzuchu bo miejsca malo i ciagle sie rozpycha. Powtarzam mu ze za 2 tyg wyjdzie juz
Cukrzycy nie mialam. Ja wiem ze to roznie bywa ale i tak robie sobie wyrzuty. Niestety jak widze cos slodkiego to poprostu jak narkoman sie zachowuje, bardzo wiele wysilku mnie kosztuje powstrzymanie sie od zjedzenia tego.to okaże się jaka moja będzie duża... a w tej ciąży słodkości sobie nie oszczędzałam.. nawet miałam dzień kiedy zjadłam więcej słodkiego niż czegoś konkretnego... ale nie uważam by to miało jakiś wpływ, mam nadzieję
na usg ponad tydzień temu było niby 3300 g [więc nie dużo] ale wiadomo to tylko usg...
-
nick nieaktualnyJa czasem zakrapiam solą fizjoloficzna nosek Alicji i chwile klade ja na brzuchu, ale nie cierpi tego i sie drze w nieboglosy, my w niedziele planujemy pierwszy spacerek
a dzis 10 min werandowania, mysle ze moze na balkon ja wystawic?
a nie pod okno balkonowe... hmmm chociaz na balkonie pelne slonce
-
haha ale masz z tym Łolkiem Amy:D ale dobry patent nigdy nie jest zły.
z gorszych wieści, właśnie zabrali mi dziecko na naświetlanie-bililurbina 13!!!
kurwa! będę tu teraz siedzieć jak cipa i dostawać ją na karmienie co 2-3 godziny:(
załamka:(Amy_ lubi tę wiadomość
-
Robotka1 wrote:haha ale masz z tym Łolkiem Amy:D ale dobry patent nigdy nie jest zły.
z gorszych wieści, właśnie zabrali mi dziecko na naświetlanie-bililurbina 13!!!
kurwa! będę tu teraz siedzieć jak cipa i dostawać ją na karmienie co 2-3 godziny:(
załamka:(Dobrze, że szybko reagują
-
Aguś86 wrote:Robotka może tylko dziś ja naświetlą i jutro będzie ok
Dobrze, że szybko reagują
buuuuuuuuuuuuuu -
nick nieaktualny
-
Mój jak miał 6 dni to zaliczył pierwszy spacer bo musiałam go zameldować i załatwiać większość papierków. I od tamtej pory praktycznie codziennie jest na spacerku... Ale rozumiem ze u mnie tez inna pogoda
mf, Eweliśka, maggie86, Aguś86 lubią tę wiadomość