Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mantissa wrote:Amy, toż kurde. Weź powiedz teściowej, że jak ma zamiar tak ci dziecko do noszenia przyzwyczaić, to niech już sobie zaplanuje, że będzie przychodzić usypiać. Matko, jak mnie takie wtrącanie się wkurza. Mój ojciec też. Julka generalnie wystarczy pogłaskać i juz się kręci przez sen. A mój ojciec ma idiotyczny nawyk miziania go jak śpi i na dodatek po stópkach. Za każdym razem mówię: nie budź go, bo nie dośpi i będzie marudził, na co słyszę zawsze: ja tylko patrzę. Dupa blada a nie patrzę, jak widzę, że dotayka. Ech. Szkoda gadać.
Juli dziś marudny jak sto pięćdziesiąt, ale za to dużo spi.A ja sobie właśnie koktail żłopię.
musze zacisnac zeby..
-
Angela89 wrote:Amy, moja teściowa jak mała zostawała z nią jak ona tylko stęknęła to już na ręce. Bo tłumaczyła ona ma u niej nie płakać. To ostatnio jej pokazałam jak mała leży i zaczeła płakać i wziełam ją na ręce i cisza odłożyłam ryk i tak w kółko i spytałam teściowej wprost czy jeżeli mała będzie ważyła 5-8 kg to będzie ją nosiła cały dzień bo płacze? Powiedziałam wprost że nie życzę sobie aby ona tylko jedno stękniecie zrobiła i już jest na rękach bo nie ona się zajedzie a ja i mąż. No i poskutkowało. Pozwalam ją nosić jak mała nie płacze i może jej pokazywać opowiadać i robić wszystko ale nie jak stęknie i płacze. Ja mała właśnie tak nauczyłam też zasypiać sama. Na noc jak już idzie spać zasłaniam rolety właczam szumisia daje jej jeść wkładam ją do łóżeczka daje jej smoka i wychodzę. Ciumka ciumka smoka wypada, ryk podchodzę bez słowa daje jej smoka i wychodzę. 2-3 razy tak podejdę i mała zasypia. Teraz już nie raz tylko raz jej smok wypadnie to zapłacze wsadzam smoka i zasypia i jak jej wypadnie to już nie płacze. Wcześniej to już by była na rękach a tak to skutkuje więc ja zadowolona i ona też
ciul.. zobaczymy czy jutro Olek bedzie lezal na poduszce. Jak nie to nie pozwole jej trzymac go na piersi jak bedzie spal.. jak usnie to na poduche i spimy.. a nie ciagle na rekach
mantissa lubi tę wiadomość
-
Hej kochane
Ja ledwo zipie, wkurza mnie wsio.Przyjechała moja mama z moim siostrzeńcem , dzieciaki jak to dzieciaki drą się w niebogłosy, mała ma jakieś widzi misię i często mi popłakuje. Bylismy na USG bioderek wsio ok, ale jakaś chrząstka się jeszcze nie wytworzyła więc czekamy. MAm ją nosić na żabke i tak też ma spac na brzuchu.
Mnie bolą dzisiaj jelita, mam okropne wzdęcia aż mi rozsadza jajniki i nie wiem od czego.
Pije od 3 dni femaltiker i powiem wam ze działa. Po nakarmieniu małej ściągnęłam 150 i jeszcze by poszło.
A teraz z gorszych rzeczy. Liluśka od urodzenia miewa momenty , że zapomina oddychać. Widze , że jest to coraz częstrze i zaczynam świrować. Jutro jedziemy na morfologie i crp w czwartek niby na szczepienie ale w środe mam pokazać wyniki i małą doktorowej. Wtedy jej powiem o tych bezdechach:(
Ide walnąć sobie maseczke na twarz ręce i stopy. -
Olek sprawil ze 26maj to takze moje swieto
))
Kocham to swoje malenstwo nad zycie.. to chyba jedyna prawdziwa milosc..
Dzisiaj tak go wacham... boze gdyby sie tak dalo ten zapach zamknac w sloiku...mf, Angela89, hwesta, Murraya, lysinka, Fasia, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ożesz, Jaga. Nieciekawie z tymi bezdechami. Chyba bym cały czas panikowała. Tym bardziej jeśli masz kłaść spać na brzuszku. I współ czuję sajgonu w domu, nie dość, że własne dzieci potrafią dać w kość a co dopiero cudze.
Juli mnie zadziwia. Spał dzis po południu 2,5h, obudził się na jedzenie, pomarudził i zasnął dalej. To już 3,5h.Będziemy siedzieć do północy, tak czuję.
Ale przynajmniej mieszkanie ogarnęłam.
-
nick nieaktualnyAmy mnie bezdechy przerażają. Na szczęście razem z wyjściem ze szpitala to znikło, raz miałam przy karmieniu że siniała ale podmuchałam jej w nosek i wróciła kolorowa. Ale okulistka mnie nastraszyła że w naszym przypadku nie można dopuścić do bezdechów bo siatkówka może się odkleić.
-
nick nieaktualnymf ja pisałam na fb że zrobiłam się ciotka klotka i nie chce pomocy nikogo. Dziś też wyszłam na taras i mała zaczęła płakać to teściowa od razu do mnie daj wezmę ją powożę ją. Ciśnienie mi skoczyło bo co ja ku454wa robie ? Nic innego nie robię co by ona zrobiła. Obróciłam się na pięcie i poszłam do góry z mała. Nie wspomnę że mała zasneła od razu ;]
-
A wy mowicie o tskich bezdechach przy ktorych dzieci sinieja.. nie to u nas to tsk drastycznie nie wyglada.. po prostu ma dluzsze przerwy w oddychaniu i ja to wylapuje.. moze to nie jest bezdech.. Olek czesto przy kolkach tak plakal ze robil sie az siny.. potwietrza nie mogl z tego placzu zlapac
to byl horror.. bralam go szybko do gory i dmuchalam..
bu...
-
Angela89 wrote:Amy mnie bezdechy przerażają. Na szczęście razem z wyjściem ze szpitala to znikło, raz miałam przy karmieniu że siniała ale podmuchałam jej w nosek i wróciła kolorowa. Ale okulistka mnie nastraszyła że w naszym przypadku nie można dopuścić do bezdechów bo siatkówka może się odkleić.
u was nje ma zartow.. tez bym pewnie drzala o mojego wczesniaczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 20:35
-
Sina się nie robi ale często jest tak , że jak śpi to zapomina oddychać a potem strasznie jej ciężko złapać ten oddech aż ,,gwiżdze jak wciąga powietrze. Zachowuje się tak jakbyśmy chcieli złapać powietrze jak wieje nam mocny wiatr w buzie. Dzisiaj aż musze ją na bok przekręcać i lekko popukiwać zeby ten oddech złapała.
Mam monitor oddechu a i tak śpie jak zając, mała często ląduje u mnie i po karmieniu zasypiam z nią więc też jak się obudzę to pierwsze co sprawdzam czy oddycha. Kilka razy już nią potrząsałam bo nie mogłam wyłapać czy oddycha. Ehhh -
nick nieaktualny
-
Ahahahaha a ja myślałam , że ja mam nasrane w głowie!!!
Dziewczyny jakbym moją @%^^^^*&( teściową słyszała. A ja uparcie kosztem co prawda możliwości odpoczęcia twierdzę , że dam sobie rade i nie daje jej dojść do małej:) Jak sie już pzredrze niezauważona to zaciskam żeby odwracam sie na pięcie ide pokurwić do łazienki i grzecznie wracam by zająć się moją pociechą. A guać i srugac to może sobie do koleżanek. Nagram wam kiedyś jak ta kretynka gada do młodej to wam szczęki opadną., -
nick nieaktualny
-
Mnie nie ale podobno złapał jak się kąpałam. Tak twierdzi teściowa aczkolwiek biorę na to poprawke bo podejrzewam , że przylazła ją wyjęła z łózeczka a nie wiedziała ze monitor jest włączony.
Więc raczej nie wyłapuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 20:47
-
nick nieaktualnyJaga to może ona bardzo płytko oddycha? Ja tak kiedyś na zawał zeszłam jak mała spała z nami a monitor mam płytkowy. Dotknełam jej policzek i czuje zimny zapaliłam od razu światło patrze na nia i budzę w krzyku męża mówi ona nie oddycha i nią potrząsuje a ona łapie oddech głębszy. Jak mocniej śpi to płyciej oddycha że trudno to zauważyć.