X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniówki 2015 :)
Odpowiedz

Kwietniówki 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 30 października 2014, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKwiatek wrote:
    hejka
    a mi się śniło że urodziłam ślicznego chłopczyka, z niebieskimi oczami i takimi lekko dłuższymi włoskami ciemnokasztanowymi :D śliczny był, a co śmieszne to zdawałam sobie sprawę, że śnię i tak przeciągałam ten widok żeby się napatrzeć :)
    dodam, że u mnie nie ma rudych, kasztanowych w rodzinie, wszyscy mamy ciemne włosy :)

    No to będzie dziecko listonosza :D Ale nie martw się, będziemy kochać jak swoje :D

    KasiaKwiatek, Robotka1, Krysti, Fasia, Angela89, mantissa, liloe lubią tę wiadomość

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKwiatek wrote:
    hejka
    a mi się śniło że urodziłam ślicznego chłopczyka, z niebieskimi oczami i takimi lekko dłuższymi włoskami ciemnokasztanowymi :D śliczny był, a co śmieszne to zdawałam sobie sprawę, że śnię i tak przeciągałam ten widok żeby się napatrzeć :)
    dodam, że u mnie nie ma rudych, kasztanowych w rodzinie, wszyscy mamy ciemne włosy :)
    za to ja byłam ruda :D i miałam lok na loku :D

    KasiaKwiatek, adk_1989 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj miałam jakiś przykry sen, bo obudziłam się zapłakana oO

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 30 października 2014, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lali wrote:
    Chusty nie uzywalam i nosidelka rowniez wiec sie wypowiem ale co do karmienia piersia...moja przygoda z karmieniem piersia niestety zakonczyla sie po jednym miesiacu, gdzie lezy wina? Mysle, ze duza role odegraly tu polozne ze szpitala ktore zaczely przykladac dziecko na dziko do piersi zamiast wytlumaczyc jak dobrze to zrobic, skonczylo sie na krwawieniu i okropnym bolu, w domu mnostwo prob karmienia ale ja bylam zalamana i czulam wielki stres przed kazdym karmieniem bo bol jak dla mnie byl straszny. Postanowilam wiec odciagac i tak bylo przez nie caly miesiac, jak poszlysmy do pediatry na wazenie okazalo sie ze Pola za malo przybiera i kazala dokarmiac mm, a to jak wiadomo byl poczatek konca przygody z karmieniem piersia. Pediatra mi wytlumaczyla, ze mama musi byc szczesliwa bo wtedy dziecko tez jest szczesliwe i niestety nie kazdej kobiecie uda sie karmic piersia tak jak sobie to zaplanowala. Ja bylam szczesliwa i zrelaksowana i to nie z powodu tego ze tak bylo wygodniej( bo nie bylo), ale cieszylam sie, ze Pola jest najedzona i szczesliwa:) A wygody w tym nie ma zadnej bo trzeba wstac w nocy zagotowac wode, ostudzic, przygotowac mieszanke itd. A z cycem zawsze wygodniej bo tylko hop siup do lozka i nakarmione:) Teraz planuje karmic piersia dluzej jesli Bozia da:) Co do odpornosci i zdrowia mojej corki to nie mam zastrzezen, zero alergii, zadnych jelitowek, ostatnio miala goraczke a wczesniej to pol roku temu przechodzila trzydniowke. Znam dzieci karmione do 2 roku zycia z alergiami i wiecznymi chorobami, a to przeziebienia a to pluca lub oskrzela, ja tego nie znam na szczescie.

    Jesli ktorejs z Was nie uda sie karmic tak dlugo jak byscie chcialy to nie koniec swiata:)


    Ja na pewno podejmę próbę karmienia piersią ale właśnie nie chce się nastawiać, że muszę. Jak nie będzie szło to nie będę robić sobie wyrzutów sumienia ale na pewno nie poddam się też po pierwszym niepowodzeniu.
    Natomiast co do przejścia na pokarm sztuczny bo dziecko za mało przybiera na wadze to jest to dla mnie totalna bzdura. Jak można ustalać takie same normy dla każdego dziecka? Poza tym moim zdaniem jeśli dziecko nie płacze bo jest głodne, nie wygląda na wychodzone i zabiedzone to powinno się dać szansę i dziecku i matce na dotarcie się. Mam koleżankę, którą w miesiąc po porodzie pediatra straszyła prokuraturą za to, że nie chce podawać sztucznego pokarmu bo się uparła na pierś i zdaniem lekarza głodzi dziecko! A uwierzcie mi, mała była drobniutka (tak samo jak jej mama i tata i całe ich rodziny) ale tak rumianego, aż bijącego blaskiem dziecka to ja nie widziałam. Widać było, że jest okazem zdrowia! Tylko tyle, że nie mieściła się w tabelkach przybierania na wadze lekarz zafundował matce taki stres!!! Paranoja! A potem patrzysz na zdjęcie jej i dziecka, które urodziło się dokładnie tego samego dnia tylko od początku było karmione butelką i ona wygląda jak słodkie maleństwo a on jak zawodnik sumo napaśniony na sztucznej mieszance (chociaż tak też wcale nie musi być ale kontrast na zdjęciu, które widziałam był niesamowity tym bardziej, że mieli podobną masę urodzeniową i podobną długość).
    Tylko żebyście mnie źle nie zrozumiały! Nie widzę nic złego w karmieniu butelką jeśli kobieta nie może bądź zwyczajnie nie chce! Ale lekarze zachęcający do podawania sztucznego pokarmu bo dziecko nie przybiera na wadze według jakichś chorych tabelek to dla mnie absurd.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    duża rola w tym czy będziemy karmiły piersią ma pomoc laktacyjna w szpitalu, walczcie o nią i nie dawajcie się zbyć brakiem czasu lub "karmić, karmić, próbować"...
    ja przy pierwszej córce zielona byłam, od razu przystawiłam ją do piersi i ssała nawet ale nie wiedziałam, że trzeba brodawkę prawie całą wsadzić w buzię i uczyć...przyzwyczajać siebie i dziecko, przez to pierwsze dni były bardzo bolesne, obtarcia, trochę krwi itp. Przy drugiej wiedziałam już, że nie końcówkę cyca tylko konkretnie do paszczy wsadzać i heja. Oczywiście nie ominął mnie całkowicie ból bo piersi muszą się przyzwyczaić, że je ciągle ktoś malamga :) ale już bez dramatu. No i nawał pokarmu 4 dnia...ale dzięki okładom chłodnym i ciepłym na przemian i lekkiemu tylko odciąganiu poszło bez zatorów.
    Ciekawe jak mi teraz pójdzie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 08:28

  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 30 października 2014, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bryyy:D
    ale tematy:D

    Rudzia dziecko listonosza?:D a pewnie tak jak mówi Fasia- będziemy kochać jak swoje:D

    co do chust i nosidełek, przy młodej nic nie miałam i jakoś nie zauważyłam potrzeby ich posiadania, teraz natomiast zastanawiałam się nad chustą ale że nic o niej nie wiem to sobie daruję i tym razem:)

    będę mieć wózeczek i tam dzidziuś będzie spędzał dużo czasu:)

    co jeszcze.....

    bede karmić cycem najwyżej do roku:) potem wracam do pracy:D

    Kasia Kawiatek jak to jak pójdzie?:D jak z płatka:D

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ej no Robotka to dziecko listonosza to moje nie Rudzi :D

    Amy lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKwiatek wrote:
    ej no Robotka to dziecko listonosza to moje nie Rudzi :D
    o jak się "biją" :P Listonosz musiał być niezły :P

    KasiaKwiatek, Robotka1, Fasia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hihi bo takie ładniusie było rude, że nie oddam ;)
    ja też myślę, że nie powinno być problemów z karmieniem po raz trzeci i tak jak z dzieczynkami teraz też pociągnę do 11/12 miesiąca. Potem one i tak już nie traktowały tego jak posiłek tylko przytulankę na noc :) no i ja też wracam do pracy we wrześniu 2016r więc Groszek będzie futrował normalne jedzonko nie cycusia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 08:40

  • Eweliśka Autorytet
    Postów: 1366 1823

    Wysłany: 30 października 2014, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oo mnie też się dziś snilo że urodzilam synka, ale glownym watkiem snu byl fakt że gdzies zgublilismy nocnik:D

    Robotka1, KasiaKwiatek lubią tę wiadomość

    ug37roeq6z3ep1sa.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 30 października 2014, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKwiatek wrote:
    ej no Robotka to dziecko listonosza to moje nie Rudzi :D
    hahaha a no to zwracam honor:D za dużo informacji na raz:D
    ale fakt AMY musiał być przystojny:D

    Amy lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:
    hahaha a no to zwracam honor:D za dużo informacji na raz:D
    ale fakt AMY musiał być przystojny:D
    pewnie miał dużo piniendzy w torbie :P

    Robotka1 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    haha no ciekawe do kogo te maluszki będą podobne, u mnie to mój K się śmieje, że urodę musi odziedziczyć po mnie a "inteligencję" po nim...złośliwy typ! ;)

    Amy lubi tę wiadomość

  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 30 października 2014, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy wrote:
    pewnie miał dużo piniendzy w torbie :P
    eee myślę że to chodziło o WACKA:D

    Amy lubi tę wiadomość

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robotka1 wrote:
    eee myślę że to chodziło o WACKA:D
    ja bym poleciała na kase :P

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 30 października 2014, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKwiatek wrote:
    haha no ciekawe do kogo te maluszki będą podobne, u mnie to mój K się śmieje, że urodę musi odziedziczyć po mnie a "inteligencję" po nim...złośliwy typ! ;)

    Ja mam tylko nadzieję, że jeśli nasze maleństwo okaże się jednak dziewczynką to nie odziedziczy urody i sylwetki po rodzinie męża bo będzie miała krótkie nóżki, masywne łydki, nieproporcjonalny tułów i będzie się musiała golić w wieku 15 lat! :D Ale jak już pisałam wcześniej, Robotka to była JA, będziemy kochać jak swoje :D

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Eweliśka Autorytet
    Postów: 1366 1823

    Wysłany: 30 października 2014, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amy wrote:
    pewnie miał dużo piniendzy w torbie :P
    Taak renty z calej wsi:d

    Amy lubi tę wiadomość

    ug37roeq6z3ep1sa.png
  • Eweliśka Autorytet
    Postów: 1366 1823

    Wysłany: 30 października 2014, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie kupuje ani chusty ani nosidelka, nawet nie mam nikogo że znajomych a przynajmniej nie kojarze żeby ktos uzywal i zachwalal, na spacerki bedziemy jezdzic wozkiem.

    ug37roeq6z3ep1sa.png
  • Robotka1 Autorytet
    Postów: 6880 6735

    Wysłany: 30 października 2014, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ADK haha no to mnie nieźle zamuliło z rana jak takie ważne fakty pomyliłam:D

    no dobra ja też po zrobieniu prostego rachunku poleciałabym na te jego piniądze:D ale wacek też musi byc niczego sobie;)

    qdkkqps699ih7zxn.png
    3i49io4plnxypnm1.png
    I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2014, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eweliśka wrote:
    Taak renty z calej wsi:d
    na samochod by wystarczyło :P

    Eweliśka lubi tę wiadomość

‹‹ 622 623 624 625 626 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ