Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhwesta wrote:Krysti tylko,ze w czerwcu najszybciej będziemy u nich dopiero na slubie brata,to wtedy faktycznie można pomyśleć
))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2014, 12:09
hwesta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hehe, odnośnie wód i porodu, rozbroiła mnie moja przyjaciółka. Pół ciąży panikowała kto ją ogoli wiadomo gdzie przed porodem. Normalnie sen z oczu jej tą spędzało. I było tak. Odeszły jej z rana wody a ona na spokojnie, poszła jakimś sposobem się tam ogoliła (nie miała za dużego brzucha, dzidziol jej jakoś w środku siedział), zrobiła sobie kanapki, zjadła i dopiero po męża dzwoni. Luz blues.
Dodam tylko, że to jej pierwsza ciąża była a ona zero stresu, a wcale do szpitala nie za blisko. W końcu w szpitalu i tak jej oxy musieli podać, bo mimo, że wody odeszły, rozwarcie słabo postępowało. Ale urodziła zdrową, malutką dziewczynkę siłami natury.
Co do smarowania, naprawdę się staram regularnie, ale nigdy nie miałam do tego głowy. Oliwka mnie wkurza, bo jeszcze rano czuję, że mi się cycki lepią, gęsty balsam trochę lepiej, ale się ciężko wsmarowuje. Teraz używam takiego, który dostałam od przyjaciółki na urodziny z Bath & Body Works. I powiem wam, że jest cudowny. Wchłania się błyskawicznie, świetnie rozprowadza i CUDOWNIE pachnie. Jeśli działanie nawilżające będzie zadowalające to na pewno przy nim zostanę. A za taką cenę to oczekuję, że mnie nie zawiedzie.Krysti lubi tę wiadomość
-
Amy wrote:Ja nigdy nie złapałam grzybicy na basenie, zresztą nie tylko na basenie, bo nigdy nie miałam. Więc jestem nastawiona że nic mi nie będzie
Ja będę musiała chodzić na basen (mam pod blokiem) bo mam rwę kulszową i kręgosłup daje mi po dupie ładnie, więc muszę coś z tym robić, więc to dodatkowy plus pływaniaa Joga nie dla mnie chyba - nigdy nie byłam, ale jakoś mnie nie ciągnie
Ja tez nie, ale w ciazy to jest sie bardziej wrażliwym. Napewno jak masz rwę kulszowa to basen super, ale poleciłabym Yoge bo mogłabyś sobie wzmocnić i rozciągnąć mięśnie odcinka lędźwiowego.
Pozatym oddychanie jest duzo które jest bardzo ważne podczas porodu. Ja nie będę miała tak duzo zajęć na szkole rodzenia także na tych 4godzinach szkoły która będę miała nie nauczę sie jak oddychać podczas porodu.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLwica wrote:Ja tez nie, ale w ciazy to jest sie bardziej wrażliwym. Napewno jak masz rwę kulszowa to basen super, ale poleciłabym Yoge bo mogłabyś sobie wzmocnić i rozciągnąć mięśnie odcinka lędźwiowego.
Pozatym oddychanie jest duzo które jest bardzo ważne podczas porodu. Ja nie będę miała tak duzo zajęć na szkole rodzenia także na tych 4godzinach szkoły która będę miała nie nauczę sie jak oddychać podczas porodu.
Oddychanie może okej ale ja na joge musiałabym dojeżdzać jakieś 30km w jedną stronę a basen mam pod nosem, dlatego pewnie zostanę przy baseniea u mnie jest aż 11 tygodni szkoły rodzenia raz w tygodniu ale nie wiem ile to trwa podczas jednej sesji. Ale mam nadzieję, że jakieś ćwiczenia oddechowe również będą
Lwica, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLwica wrote:Jak będziesz na Pomorzu to zapraszam do Torunia:)
Ja planuje trochę macierzyńskiego spędzić w domu:)
A gdzie ty w uk mieszkasz ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2014, 12:32
-
nick nieaktualny
-
Amy wrote:Oddychanie może okej ale ja na joge musiałabym dojeżdzać jakieś 30km w jedną stronę a basen mam pod nosem, dlatego pewnie zostanę przy basenie
a u mnie jest aż 11 tygodni szkoły rodzenia raz w tygodniu ale nie wiem ile to trwa podczas jednej sesji. Ale mam nadzieję, że jakieś ćwiczenia oddechowe również będą
padnę chyba po tylu godzinach
a teraz tak sobie pomyślałam, ze ja chyba muszę zapytać lekarza o sport bo w sumie nie wiem jak to jest z moją torbielą? mogę czy nie mogę? pewnie ten rowerek to spoko ale jakieś jogi to już nie wiem