Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie patrząc na listę jutro dużo Was ma wizyty
Będziemy trzymać kciuki i czekać na wieści
Kluska wpisane
Nie wiem dlaczego są problemy z wpisywaniem, hmm
Co do podnoszenia, hmm mój synek ma prawie 23 msc i jeszcze nie raz by chciał aby go ponosić... staram się ograniczać to do totalnego minimum a jak mówię że nie mogę to jakoś to rozumie, w sumie to podnoszę go tylko jak wkładam i wyciągam z wanny jak męża nie ma [tak to on zawsze go kąpie] -
Kluska czekam na relacje od ciebie , ciekawa jestem twojej wizyty , Ja mam w sobote od 9 ale musze być koło 7 bo baby się złażą jakby w życiu u gina nie były ( mówie o tych starych dziewotach co to tydzień w tydzień u nich siedzą) i później jak się przyjdzie to się wchodzi po 14
Co do sexu dzieciątku nic się nie stanie , jest szczelnie opatulony i bezpieczny w macicy. Ja w sobote to chyba męża zajeżdze jak nam gin da zielone światełkoChata wolna ^^
Mojego syna nie noszę od dawna bo mi kręgosłup siadał , więc jest ok gorzej z tym , że młody się na mnie ładuje i siada na brzuchu. Jeszcze nie wie , że będzie miał rodzeństwo więc cięzko mu wytłumaczyć czemu nie wolno tak siadać i dlaczego nie wolno klepać mamy po brzuchu ( po cc mam sporo zwisającej skóry więc fale dunaju powstają jak młody je oklepuje:D)
Co do depilacji bikini , w tamtej ciąży nie depilkowałam się a raczej podgalałam i to też marnie, moja ginka mówiła , że szybciej się nabawie infekcji jak się bedę wygalała a i ona nie chce mnie widzieć z wygoloną broszką. Po to są włosy , żeby chronić narządy. Jakoś mi to utkwiło w głowie i nie ruszam mojego zagajnika , ale na wizycie u gina zapytam się co i jak bo jestem w sumie ciekawa jego opini na ten temat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 15:17
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Mnie wzięło na ogórki kiszone, od wczoraj muszę mieć je w lodówce. Na sam zapach ślinka mi cieknie.
Za słodyczami nigdy nie przepadałam i to się nie zmieniło.
Bardzo mi też smakują pomidorki malinowe ze śmietanką.
No i ten apetyt. Dzisiaj np śpię prawie cały czas, budzę się to znów jem, sikam i mogę znów kłaść się na drzemkę. Dobrze że mogę sobie na to pozwolić na L4 w pracy bym nie dała rady. -
U mnie w poradni też kobity przyłażą ze 2h przed wizytą i trzeba długo czekać na swoją kolej. Ja też zawsze jestem wcześniej ale tak z pół godziny i czasem jestem 6 lub 9. Paranoja. Ale tak to jest w przychdniach NFZ a tak łatwo mogliby zlikwidować problem i zapisywać na konkretne godziby, tylko że to nie ich problem a nasz.
Jutro USG będzie mi robiła pani doktor to też ją podpytam o depilacje a narazie pójdę z zarostemprowadzi mnie facet więc jego nie będę pytać o takie coś.
Ida wiem że Aga miała mieć dziś konsultacje po wczorajszym USG. Trzymam za Was kciuki i dajcie znać koniecznie. -
Zachcianki i zachcianki
Ja nie mam żadnych, zawsze mnie ciągnie do pizzy i słodyczy i teraz się to zwiększyło
Odebrałam dziś wynik drugiej bety niestety ciężko mi się czegoś doliczyć bo pierwsza była robiona 13.08 - 2844 a druga 19.08 - 8904Wg norm na karteczce wszystko jest ok
Wole się na zapas nie stresować. W piątek mam wizytę u gin więc zapytam czy dobry przyrost
Dodatkowo zrobiłam progesteron 30.0 ng/ml.
Jestem dziwnie spokojna od kilku dni, po prostu czuje, że wszystko jest ok czego i wam życzę
[/url]
-
A ja mam dzisiaj takie mdłości, że jedyne co mogę zjeść to cukierek imbirowy, jak mam go w ustach i chwilę później jest ok, ale po tej chwili znowu się zaczyna. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 15:33
-
a ja mam maszynkę gilette proglide z wymiennymi ostrzami i 4 lata jej używam i ani krostki nie mam po niej.
natomiast ostatnio spróbowałam jednorazówek ale takich lepciejszych to o mamusiu, od razu podrażnienie.
FASIA:) ja mam dopiero usg 1 września i jakoś mi się specjalnie nie pali żeby je mieć wcześniej;) gdzieś tam w środku czuję że jest wszystko dobrze i ogólnie bardzo spokojnie podchodzę do tematu ciąży:) staram się nią baaaardzo cieszyć a nie stresować choćby każdą wizytą -
Ja myślę, że też bym podchodziła do tematu spokojniej gdyby nie poronienie i gdyby nie cała masa przeciwności. Niby wiem, że to nic nie zmieni i tylko może pogorszyć ale nie bardzo umiem to w życie wprowadzić.
Myślę że moje jutrzejsze USG może też okazać się znów za wczesne ale takie było wskazanie lekarza żeby zrobić je w tydzień po wizycie, którą miałam 12.08.
Nasze podejście zależy od naszych doświadczeń i naszego usposobienia.
Nie da się sobie na siłę wmówić, że mam się nie martwić. Jakby to było takie proste to nie byliby na świecie potrzebni psycholodzy, terapeuci a życie byłoby znacznie prostsze.liloe, Fasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aguś skoro lekarz nie zauważył nic niepokojącego to jeszcze nie jest źle. Widocznie Twój organizm wymaga więcej czasu.
Dziewczynki, miałam dzisiaj badania krwi i mam wyniki:
TSH 2,18 µIU/ml
FT3 2,51 pg/ml
FT4 1,23 ng/dl
Podane mam normy i się mieszczę ale proszę Was o opinie bo słyszałam, że TSH w ciąży powinno być ok. 1. Kto się zna na tym i może coś powiedzieć ? -
kluska wrote:Aguś skoro lekarz nie zauważył nic niepokojącego to jeszcze nie jest źle. Widocznie Twój organizm wymaga więcej czasu.
Dziewczynki, miałam dzisiaj badania krwi i mam wyniki:
TSH 2,18 µIU/ml
FT3 2,51 pg/ml
FT4 1,23 ng/dl
Podane mam normy i się mieszczę ale proszę Was o opinie bo słyszałam, że TSH w ciąży powinno być ok. 1. Kto się zna na tym i może coś powiedzieć ?
Ja mam TSH 2,55, lekarka powiedziała, że absolutnie nie kwalifikuje się do leczenia. Także zaufałam, mam nadzieję, że wie co robi
-
nick nieaktualnyBle tak mnie dziś mdli, a Wy tu o smalcu rozprawiacie
:P JEdyne co mi przechodzi przez gardło to zupki chińskie (!) chleb z pomidorem i pieczone ziemniaki.
Mam podobnie jak Kluska, gdyby nie poronienie to pewnie też bym siedziała spokojnie i czekała. A tak to człowiek sobie ciągle coś wkręca. No ale tak to już jest. Mimo wszystko jestem dobrej myśli.
-
Ida wrote:Kochane, a która ma dzisiaj jeszcze wizytę oprócz mnie?
w sumie nie dawno wróciłam. Dziewczyny widziałam serduszko mojego dzidziolka
cudowny widok. Zalecenia doktora to nie stresować się do 12 tyg i nie przemęczać. Uff teraz mogę być spokojna
Ewelcia, Agucha, Aga89, Fasia, malinka1984, kluska, liwi, calineczka_11 lubią tę wiadomość