Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No mnie tez sie czas dluzy od wizyty do wizyty strasznie, z tym ze ja chodze tylko prywatnie i mam usg co wizyte co baaaardzo mnie uspokaja. Wlasnie do nastepnej jeszcze tydzień , tzn w przyszly pon mam, czyli musze w tym tygodniu ogarnac badania ałaaaa. Odkad czuje ruchy malego to jakos mam wiekszy spokoj, bo w zeszlym tygodniu tydzien przed wizyta juz mialam mega panike i stress, teraz jest duzo lepiej.
-
A ja juz usg nie bede chyba miala do konca ciazy
jedynie to prywstnie co sobie ide zeby potwierdzic zw to na pewno dziewczynka i koniec..
ehh.. mam nadzieje ze jednak tak nie bedize ale wszystko na to wychodzi ;/
-
Anka1501 wrote:Nie wiem jak to jest ale teraz wiekszosc dzieci taka duża się rodzi. Przez ostatnie dwa lata co moje koleżanki rodziły to dzieciaki mialy po 3800-4000-4500
wielkoludy same
hih
mantissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bambi85 wrote:no co ma byc to bedzie, ja ma wazyc 4kg to bedzie i trudno . Ale jak mi ktos kaze rodzic naturalnie takie wielkie dziecko to podziekuje i pojde do domu
.
Napewno będziesz miała duży wybór jak sie dziecko bedzie pchało na świat:)))) -
Bambi85 wrote:ANKA Ty to zawsze umiesz pocieszyc
hih
No cotaka prawda
U mnie jest na odwrót, to bardziej mój TZ panikuje czy na pewno wszystko w porządkuto jego czwarte dziecko a tak się trzęsie nade mną jakbym się miała zaraz rozleciec. Jak mnie jakiś skurcz złapie to już by dzwonił do ordynatora i mnie wiózł do niego (mieszka 300m od nas
).
Bambi85 lubi tę wiadomość
-
Jak rodzilam tego 4kilowego kloca to myślałam, że będę pierwszą kobietą, która nie umie urodzić, że stracę przytomność z tego wysiłku i ze praktycznie umierajaca jestem
to moja położna mówi "Anka połóż się, odpocznij, najwyżej urodzisz za kilkanaście godzin "
a ja "ze co proszę?! " wstalam szybciutko, kilka razy parlam na kucka i za 10 minut Alan był na świecie
Amy, mantissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam nadzieję urodzić wcale nie dużą kluchę
z męzem oboje mieliśmy 50 cm i 3 kg wagi
ps. wrócił mój avatar
aaa i poprawka mąż miał 56 cm i ja też, nie 50Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 13:12
sylvia007 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnka1501 wrote:Jak rodzilam tego 4kilowego kloca to myślałam, że będę pierwszą kobietą, która nie umie urodzić, że stracę przytomność z tego wysiłku i ze praktycznie umierajaca jestem
to moja położna mówi "Anka połóż się, odpocznij, najwyżej urodzisz za kilkanaście godzin "
a ja "ze co proszę?! " wstalam szybciutko, kilka razy parlam na kucka i za 10 minut Alan był na świecie
-
nick nieaktualnyRudzia wrote:Kurczeee ja mam nadzieje, ze Moja taka wielka nie bedzie
ja sie urodzialam 52 cm dluga..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 13:15
-
nick nieaktualnyRudzia wrote:Mam nadzieje ze Moja nie bedzie za duza.. podobno to zalezy od wzrostu rodzicow? Ja mam 168 a Ojciec okolo 180cm... to duzo ?
hehe sorki za te pytania
my z mężem oboje jesteśmy wysocy, tzn ja mam 175, mąż ponad 185, i Olek też jest długi - tzn tak wskazuje usg, ma długie nogi jak tatuś
Na wzrost mają wpływ nawet nasi przodkowienie tylko nasi rodzice, więc trudno przewidzieć
-
nick nieaktualny
-
Amy wrote:może być mega bolesny byle szybki
wcale bym nie chciała powolnego ze średnimi bólami
Mimo wszystko bardzo dobrze wspominam poród. Ale w większości to zasługa świetnej położnej, która przyjmowala poród, bez niej to nie wiem jak bym urodziładużo szczęścia miałam bo wszystkie babki chciały rodzić na jej dyzurze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2014, 13:36
Amy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiwonka1077 wrote:No dokładnie moja tesciowa caly czas mowi do mnie ze sie dziwi ze mam dla corki mojej cierpliwosc bo potrafi byc meczaca, ale jakos mam chociaz czasem nerwy puszczaja:D:D
a sluchajcie dziewczyny po polowkowym usg kiedy pozniej bedzie usg naszych maluszkow na nfz orientuje sie ktoras??