Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMłodaDama wrote:A dziewczyny macie problem z twardnieniem brzucha. Od 20 tygodnia zauważyłam,że brzuszek robi mi się taki twardawy czuć to szczególnie jak chodzę dotykam go i jest taki naciągnięty a szczególnie jak cos zjem.Zastanawiam się,bo żadnych objawów niepokojących nie mam także może to być po prostu zwykłe naciągnięcie skóry ,bo mam ją cienką no nie obtłuszczoną no i dodatkowo jedzenie + rozpychający się maluch a może to być coś niepokojącego .Raczej ta naciągnięta skóra nie schodzi jest cały czas jak siedzę bądź leże brzuszek jest miękki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 17:48
-
nick nieaktualny
-
Robotka1 wrote:hej hej, czy ktoś tu ostatnio wklejał jakąś lisę wyprawkową?? chodzi mi o przybory i jakieś kosmetyki?? chętnie bym sobie coś takiego zmodyfikowała i wydrukowała bo bez tego czuję że nie ogarnę, a zanim sobie sama wszystko spiszę to miną wieki:P
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1nzxBKkKTmOAimG8i4hosRBLIIumSe-6TuDf6qLjTEiY/edit#gid=152157253
MłodaDamo co do zatkanego nosa to chyba niestety nic więcej niz woda morska czy sól fizjologiczna lekarz nie poradziTeż miałam straszny katar i lekarka nie chciała nic dać bo wszystkie krople zaiwerają coś niedozwolonego. Można sobie jakąś inhalacje zrobić np. z Amolu - ja taką robiłam i było o niebo lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 17:57
Robotka1 lubi tę wiadomość
-
MłodaDama wrote:A dziewczyny macie problem z twardnieniem brzucha. Od 20 tygodnia zauważyłam,że brzuszek robi mi się taki twardawy czuć to szczególnie jak chodzę dotykam go i jest taki naciągnięty a szczególnie jak cos zjem.Zastanawiam się,bo żadnych objawów niepokojących nie mam także może to być po prostu zwykłe naciągnięcie skóry ,bo mam ją cienką no nie obtłuszczoną no i dodatkowo jedzenie + rozpychający się maluch a może to być coś niepokojącego .Raczej ta naciągnięta skóra nie schodzi jest cały czas jak siedzę bądź leże brzuszek jest miękki.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIda wrote:Co lekarz to inna opinia, ale ja na katar i zatkany nos stosuję Nasivin soft dla dzieci. Nie mam zamiaru męczyć się i dusić. A jak mam zatkany nos to momentalnie mi niedobrze. Więc stosuję ogóle 'niedozwolone' krople. Ale z ciążą i dzieciem wszystko ok.
Jak już tu pisałam firmy farmaceutyczne mocno się asekurują i piszą na ulotkach, że coś jest niedozwolone w ciąży. Podczas gdy jest po prostu nie badane. Krople do nosa działają miejscowo, więc nie wnikają do krwiobiegu i organizmu. Nie żebym namawiała, ale mówię, jakie ja mam podejścieHela85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa nie widzę problemu z tymi słodyczami :] nie będę zabraniać, mnie nikt nie zabraniał słodyczy i przez to też nie jadłam ich non stop.
Dieta musi być bogata i jak będzie w niej dużo błonnika to dziecko na pewno nie będzie non stop wołać o słodyczea jak będzie to zmienię sposób odżywiania, na pewno nie będę zabraniać słodkiego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 18:20
Lali, Angela89 lubią tę wiadomość
-
Justinka wrote:A ja poszukuję leżaczka-bujaczka [przy synku mieliśmy pożyczony, a super się sprawdzał - polecam!] tyle tylko że zależy mi aby łatwo się składał
ponieważ tamten nie miał tej możliwości i czasami nas coś trafiało jak trzeba było z tyloma rzeczami się zapakować do auta i do tego jeszcze ten leżaczek... dlatego teraz kupując musi się koniecznie składać
może któraś posiada, lub widziała? A przy każdym wyjeździe go chcieliśmy zabrać
http://www.krainazabawy.pl/fisher-price-uspokajajacy-skladany-przenosny-lezaczek-bujaczek-w9454-p-14693.html
Justinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIda wrote:Co lekarz to inna opinia, ale ja na katar i zatkany nos stosuję Nasivin soft dla dzieci. Nie mam zamiaru męczyć się i dusić. A jak mam zatkany nos to momentalnie mi niedobrze. Więc stosuję ogóle 'niedozwolone' krople. Ale z ciążą i dzieciem wszystko ok.
Jak już tu pisałam firmy farmaceutyczne mocno się asekurują i piszą na ulotkach, że coś jest niedozwolone w ciąży. Podczas gdy jest po prostu nie badane. Krople do nosa działają miejscowo, więc nie wnikają do krwiobiegu i organizmu. Nie żebym namawiała, ale mówię, jakie ja mam podejścieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 18:24
-
Dlatego pójdę jutro i się dowiem czy ona też zakaże mi wszystkich kropli czy da mi choć na noc jakieś bo oszaleje.Wczoraj sobie psiknęłam calusienką noc miałam odetkany nos i spałam spokojnie ulga jak nie wiem a tak cały dzień się męczę.Przecież to tak nie może być ,bo takie pociąganie drażnienie nosa też nie jest zdrowe potem przechodzi na zatoki,uszy itd i jest jeszcze gorzej.Jakoś ten katar trzeba leczyć no.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 18:27
-
Justinka, współczuję sytuacji. Obawiam się, ze u mnie będzie tak samo, tyle, ze nie z teściem, tylko z własnym ojcem. Zawsze jak jedziemy do rodziny to kuzynka mówi, żeby nie dawać słodyczy, bo jej synek później ma problem z wypróżnianiem jak za dużo czekolady zje. Więc dale mu 1-2 czekoladki i wystarczy. A mój ojciec co? Pod stołem małemu daje, bo przecież czekolada dziecku nie zaszkodzi. Nosz kurde, myślałam, że mnie sieknie, ale już przy ludziach go nie chciałam wyzywać. Dlatego boję się, że mojemu też będzie po kryjomu dawał, skoro nawet mi non stop słodycze przynosi, chociaż mu mówię, że nie mam mi kupować, bo ograniczam. Tak samo z kotem, tłumaczę jak wołu, że ma nie dawać wieprzowiny, bo moze kotu zaszkodzić to co? Oczywiście daje, bo przecież to mięso, nie zaszkodzi. CZłowiek się produkuje, gada, a wszystko i tak jak do ściany. Poza tym jest wspaniałym człowiekiem, ale jego nadgorliwość i marudzenie doprowadzają mnie do szału.
Justinka, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Amy wrote:Ja nie widzę problemu z tymi słodyczami :] nie będę zabraniać, mnie nikt nie zabraniał słodyczy i przez to też nie jadłam ich non stop.
Dieta musi być bogata i jak będzie w niej dużo błonnika to dziecko na pewno nie będzie non stop wołać o słodyczea jak będzie to zmienię sposób odżywiania, na pewno nie będę zabraniać słodkiego
Ja mam takie samo podejscie:) wszystko z umiarem, dlaczego moje dziecko nie moze zjesc troche slodczy? A dlaczego nie mogloby ogladac bajki w tv? Ba nawet potrafi wlaczyc sobie bajke w telefonie, ale nie widze w tym nic zlego. Ciekawe jakich zabaw i atrakcji dostarczaja mamy dzieciom przez 10 godzin dziennie? Ale zycie weryfikuje takie plany, jak czas wrocic do pracy i trzeba przed ta praca sie wykapac i przygotowac to bajka w tv jak dla mnie byla wybawieniemale moze jestem wyrodna matka
Amy, liloe, Robotka1 lubią tę wiadomość
-
ŁJustinka wrote:No to widzę, że dopadły nas gorsze dni
Ja to wczoraj wróciłam taka najeżona od teściów, że masakra, nie pamiętam kiedy byłam tak wkur... ale przemilczałam wszystko, totalnie się nie odzywałam do chłopa, nawet dziś jak szedł do pracy nie chciało mi się wstać jak zwykle aby zjeść z nim i synkiem śniadanie...
UWAGA - długie
PRZEPRASZAM... ale musiałam to wyrzucić z siebie... nie zdziwię się jak żadna nie doczytała
Przeczytałam:) ale masz z tymi teściami. A niestety nie wytłumaczysz ze lepiej jakby kupili jakiś owoc niż baton...Moi rodzice są inni bardzo maja bzika na punkcie zdrowego odżywiania a teściowej nie mam tylko teściu a jego widze go raz na rok.
Pewnie rozmowa nie da rady ze chcesz aby miał zdrowe żeby i nie miał problemów z otyłością???
Niestety jeżeli sami tak sie odżywiają to cieżko wpoić inne nawyki:(
KRYSTI- pogoda u mnie koszmar, pada od rana:( jeżdzę na rowerze to musiałam założyć 2kurtki , jedna przeciwdeszczowa, spodnie przeciwdeszczowe plus żółtka koszulka odblaskowa, przyzwyczilam sie ze wyglądam jak bałwan na rowerze:)))Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 18:37
Krysti, Justinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyz tymi słodyczami to jak z wartościami, my możemy dziecku nie dawać ale ono kiedyś samo zdecyduje albo w tajemnicy będzie podjadało, trzeba dawać przykład i wpajać jakiś styl życia i odżywiania a i tak zdecyduje po swojemu, mnie rodzina wychowała w weganiźmie a gdy poszłam na studia miałam epizod zwykłego odżywiania i bardzo szybko powróciłam do wege
Lali, Anka1501 lubią tę wiadomość