KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Niunia, nie paliłam:) szybko uciekalam ze sklepu ale z nerwów to aż mi ręce latają..
A tego nie ma jeszcze w domu, pewnie myśli że zostałam u rodziców i wróci pięknie wstawiony bo myśli że ma chate wolną...a tu niemiła niespodzianka:)
Weź może sobie apap i się połóż?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 19:18
-
Ale śliczny avatarek:) to paskudna głowa...mnie dalej pobolewa brzuch i do tego kręgosłup:( normalnie jak na @ oczywiście mój mówił że mam dzwonić jak się źle czuje ale i tak wiem że nie odbierze:( tak mogę na nim polegać
Sasza zazdroszczę, też bym tak chciała...tylko jak to zrobić skoro człowiek chce dobrze dla dziecka a ktoś inny kładzie kłody...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 19:44
-
Szasza20-też byśmy tak chciały ale jak widzisz nie dajemy rady z kasieńka:)
kasieńka-taka ma być moja niunia hehe jak ja ja ostatnio tak myślałam,że to nerki a okazało się że kregosłup i lekarz gadał ,że mam ćwiczyć i najlepiej na basen na kiedy masz termin na którego kwietnia??? -
Termin na 16 kwietnia, niedługo u mnie półmetek:)
wiesz teraz jak znowu nade mną panują myśli że będę z dzidzia sama to dużo bardziej wolałabym dziewczynkę a tak chłopak będzie mi go przypominał kocham go i nie mogę sobie znaleźć miejsca bez niego:( psia krew dlaczego to wszystko takie trudne, 2ludzi którym zależy nie potrafią się dogadać
powinniśmy kiedyś zostać tylko znajomymi tak chciałam a on cały czas walczył aż wywalczył tylko po co to wszystko teraz:(
-
Nieznasz tego męska duma bo jakby to wyglądało gdyby baba go zostawiła jak urodzisz to może w końcu do niego dotrze,że jest ojcem i co ma zamiar taki przykład dawać synowi??? Tak długo czekaliście na niego a on nie docenia ani Ciebie ani maleństwa !!! czy on jest jedynakiem??? bo zachowuje sie jak rozpieszczone dziecko:/
-
Nie jest jednakiem, ma brata, ja jestem jedynaczka a jakoś się tak nie zachowuje:(
Chyba za bardzo go kocham, jak go olewalam i mi nie zależało aż tak bardzo to było dobrze...a teraz jest tylko gorzej, bo wszystko co robię odbiera tak że ja mu wszystkiego bronie:(
W ogóle nie myśli o dziecku, o tym co odczuwa razem ze mną, że później będzie nerwowe, placzliwe itp:( -
Tak właśnie masz racje,to samo gadam mojemu a potem to my po nocach będziemy wstawać bo oni do pracy muszą mój czasami sie interesuje ale to tylko czasami... To go olej a nie możesz iść na troche do rodziców pomieszkać??? Żeby sam pobytł potęsknił to przyjdzie w łaske bo tak dalej nie idzie
-
niunia dopiero co tydzień temu wróciłam do niego od rodziców...jak się pogodziliśmy (po mojej interwencji bo oczywiście jego duma była ważniejsza od dobra naszego, dobra dziecka)... a wczoraj sprzeczka przerodziła się w mega awanturę, nie wiedzieć czemu...co oczywiście dało mu zielone światło na robienie Bóg wie czego... bo nawet nie wrócił do domu...
nie chcę znowu uciekać do rodziców... bo oni też już mają tego dość... a my jak te horągiewki;/ jak już się teraz wyprowadzę to na dobre, na amen... bez drogi powrotu,
poczekam do 21 i później zadzwonię do niedoszłej teściowej zapytać czy wie gdzie on jest... a ja jak debil tu wyczekuje na niego:( porażka... w ogóle z obiadem czekałam...chociaż podejrzewałam, że nie przyjdzie bo się nie umawialiśmy...ale myślałam, że wróci o normalnej porze...
tak w ogóle to od prawie 2 miesięcy nie mieszkaliśmy razem i mieliśmy dla siebie mało czasu bo przecież był remont łazienki i wtedy wszystko zaczęło się walić na maxa:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 20:41
-
Kasieńka-niedzwonił ani nic jak u mamy byłaś? On chciał dziecko?? bo mi sie wydaje,że to tylko ja chciałam. To jak on po pracy nie wraca do domu??? Jakby mój tak nie wrócił to by go nie było powiem ci,że jak tak wam pójdzie,że tylko ty sie będziesz starać to nigdy nic nie będzie z tego a rodzice ci pomogą gdybyś od niego odeszła?? Wiesz zawsze mówie se tak,że lepiej żeby moje dziecko nie miało i nie znało ojca jak ma się tak zachowywać,kłucić i wyklinać,pamietaj nasze maleństwa są nasze a ojciec to nawet jakby był bóg wie jaki dobry to nigdy nie będzie czuć takiej więzi z maleństwem jak my teraz!!! i zamiast cieszyć się teraz to oni wszystko psują bo nie są pępkami świata już dla nas!! zawsze moge znaleźć nowego tatusia,czasami lepszy ten przyszywany ale prawdziwy niż biologiczny !! raz se prysneli i myślą że już wszystko osiągneli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 21:14
-
właśnie wrócił, od jego matki się dowiedziałam, że szkolenie miał po pracy więc nie wiem czy tylko tam był czy gdzieś jeszcze... teściowa oczywiście mnie pouczała jak mam się zachowywać itp... żenada... że ja mam być ta mądrzejsza i mu ustępować, głaskać po głowce jak pije itp...
buehehe... nie wiem do kogo ta mowa...że jak ja będę zawsze dobra to on nie będzie pił itp....akurat...
jak byłam u mamy to jak było dobrze to dzwonił i pisał a jak było źle to potrafił nie odpisywać na sms albo cały dzień się nie odzywać, bywało różnie...
najgorsze że my jesteśmy oboje tacy sami, uparci, musimy postawić na swoim, ze swoją dumą, nikt nigdy nie chce ustąpić, każdy przystaje przy swoim itp... to nas automatycznie dyskwalifikuje ze szczęśliwego związku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 21:34
-
A ja właśnie kolejna kłotnie zaliczyłam Mój powtórke z urodzin chciał robić w sobote a ja mam spadać z domu na noc do jego mamy z tego co mi wiadomo to mój dom a nie jego a rządzi się jak nie wiem cń,co tydzień impreza a kto ma to sponsorować?? Ja oczywiście kupie piwo na impreze a na koniec miesiąca na jedzenie nie będzie tak?? Jakiś nie normalny...