KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja póki co obiecałam sobie nic nie kupować - przynajmniej do 20tygodnia
ZERO CIUSZKÓW
boję się że zapeszę ...
Podziwiam tez Twoją odwage ...
Ja to mam wrażenie że żyję w olbrzymim dystansie do ciąży i mojego KROPKA...
wiem - to brzmi strasznie
ale dobrze że mam Was i możemy sobie przynajmniej szczerze popisać o wszystkim
(nie wiem czy bez Was w ogóle czułabym się ciężarówką ??)
-
Wiesz nie tylko Ty...zawsze myslalam ze ciaza to stan wiecznej radosci przynajmniej tak to widzialam u moich kolezanek. Ja jestem tak zestresowana i nie wiem dlaczego tak mam, bardzo chcialam miec dziecko,jestem juz dojrzala i wiem ze to jest idealny moment. Ale ten stres o wszysko za kazdym razem jak zakluje lekko zaboli caly czas sprawdzam czy nie plamie nawet boje sie kochac z mezem zeby czasami nic sie nie stalo. Zawsze bylam osoba odwazna nigdy noe panikowalam a teraz normalnie masakra.Mam nadzieje ze to sie zmieni niedlugo bo chyba zwaryjuje...
Dorjana lubi tę wiadomość
-
Mychowe jesteś wspaniała - dziękuję
... to nie jest tak że wciąż się stresuję, tez doszłam do podobnych wniosków i staram się tą dzidzie czuć
- jest dokładnie jak piszesz - głaszczę brzusio i mam nadzieję że on tam jest...
... z tą różnicą że się nie cieszę - nie potrafię się cieszyć tym stanem...
... nie chcę się przywiązywać, póki nie bede miała pewności że zostanie ze mnąna dłużej...
Utożsamiam się również z Pysią13
każda moja wizyta w toalecie kończy się upewnieniem ze nie plamię...
chciałabym czuć serduszko - czasami uporczywie wyczekuję z dłonią na moim podbrzuszu i staram się je poczuć - szukam go i nawet sobie wkręcam że jest
tylko nie wiem czy to z czasem nie moje tak mocno bije
Ja chyba po prostu potrzebuję namacalnego dowodu że maleństwo jest i żyje...
a na to niestety musze jeszcze poczekać
Ja też Pysiu w to wierzę !!!
Już niedługo - jeszcze tylko 2-3 tygodnie...
i myślę że nasze marzenia i pragnienia zaczną być coraz bardziej realne !!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 17:22
mychowe lubi tę wiadomość
-
To zdecydowanie za wczesnie, zeby poczuc serduszko:)
Ja tez tak mam, z kazdym podcieraniem mam czarne wizje, tym bardziej, ze przechodzilam przez to juz raz. Ale jakos z dnia na dzien zbieram wiecej spokoju..
Jak tylko przetrwamy ten nieszczesny pierwszy trymestr, to ... Chyba pekne z radosci:)
Juz niewiele zostalo:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 17:22
-
Nio i byle do końca I-trymastru !!!
Wypiłabym za to - ale wiecie
podobno już w 9 tygoniu można odsapnąć - gdyż procent poronien znacznie spada
3mam kciuki dziewczyny !!!
Dbajcie o siebie i wasze KROPKI !!!
i DUŻO ZDRÓWKA !!! -tego potrzebujemy najbardziej !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 17:35
mychowe lubi tę wiadomość
-
niunia wrote:bylam w szpitalu i zapodali mi aspiryne z witamina C oraz paracetamol niestety nieskuteczne , zrobili krew i niedobor zelaza wiec teraz musze brac i zobaczymy moze migreny ustana wiec tez spoboj inaczej pocierpimy.....
no to spoko - akurat wybieram się na badania
to się okaże czego mi tam brakuje w organizmie )
Dziękuję serdecznie za pamięć - chyba bym nie wpadła na to że to może być niedobór żelaza
- ciekawe czego u mnie brakuje )
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ NIUNIA !!!!
Pysiu ja do lekarza chodzę póki co prywatnie ale zamierzam też konsultować wszelkie męczące mnie kwestie z innymi lekarzami
Państwowo nie byłam nigdy w życiu u ginekologa - ale może tylko dlatego że znałam samych facetów przyjmujących państwowo, a ja wolę jednak chodzić do kobiety
Ostatnio byłam po głupie skierowanie u lekarza (on chyba przyjmował państwowo) ale ta historię już znacie... (więc lepiej nie wracajmy do tego)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2013, 09:21
niunia lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny, ja niestety też boje się bardzo, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej i zaczynam naprawdę w to wierzyć,że się udało i Maleństwo jest ze mną. Wczoraj tez miałam niesamowity ból głowy, zwykle tabletka i przechodziło, a teraz cierpiałam do póki nie zasnęłam.
Ja chodzę prywatnie, ale mój lekarz przyjmuje też państwowo więc mam nadzieje,że będzie mi dawał chociaż skierowania na badania.
jutro wizytaSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb