KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Już po wizycie. Szyjka się skróciła z 39 mm do 33 mm. Kazał leżeć i pytał czy mi lepiej w domu, czy w szpitalu. Mały ma albo 714 albo 735 g - nie wiem, bo jakoś inny ten wydruk z USG i są podane dwie wartości. Trochę się zirytowałam, bo kazał zapłacić za wizytę na oddziale 150 zł... Hmmm... ostatnio powiedział, że nie chce mnie narażać na koszty, więc jeśli coś się dzieje mam jechać do niego na oddział. Nie sądziłam, że ma na myśli grę na dwa fronty - prywatnie i "prywatnie" na NFZ...
Limerikowo lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualnyyyy jak to kazał zapłacić ? w szpitalu eh i c moze jeszcze wpisał cię że przyjechałaś na ip żeby nfz naciągnąć eh szkoda słów jeżeli już brał kase to mógl zniżke dać za to że prąd kasa chorych pokryje i nie jego sprzęt
sory ze sie wtracam ale zelzilam sie tym faktem ze lekarze tak traktuja
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Ooo... to widzę, że masz tak jak ja;-) Jak to mój lekarz powiedział: "następuje zwrot do nadawcy"aga8787 wrote:ja też już nie biorę witamin bo po nich wymiotuje. Wyniki miałam kiepskie to się zmusiłam tydzień temu żeby wziąć prenatal classic i po 5 min leciałam do toalety ;/ teraz biorę samo żelazo. Lekarka przepisała mi sorbifer


I ładny brzusio Aga:-)
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty;-)
Miłego dnia:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 08:43
aga8787 lubi tę wiadomość



-
dzień dobry, wczorajsza wizyta strasznie długa wybadał mnie od każdej strony, szyjka wysoko i na 33 mm nie skraca się, łożysko delikatnie się podniosło więc może uda się rodzić sn, córcia ładnie rośnie wszystkie wymiary prawidłowe, wagi nie znam bo mój lekarz na razie jej nie podaje, i w końcu powiedział że to na 100% dziewczynka. Najlepsze było jak mi pokazywał że ma główkę koło pępka i zaczął szturchać ją głowicą od USG a potem wsadził mi palec do pępka i mówi no niech pani przyciśnie mocniej to pani poczuje główkę, a mój mąż jak wyszliśmy to mówi no już miałem go ochrzanić żeby mi córki po głowie nie szturchał
aga8787, Limerikowo, magdalena lubią tę wiadomość
-
Miriam - uznał to za normalną wizytę. Nie jest ważne, że sprzęt w szpitalu prehistoryczny i nawet nie sprawdził czy maluch jest okręcony pępowiną. Gdybym wiedziała, zapytałabym jeszcze o szereg rzeczy, które miałam poruszyć na wizycie, ale uwierzcie - z nerwów nie wiedziałam nawet jak otworzyć portfel...
A... Kubuś pozostał Kubusiem
Wszystko było widać idealnie.
Mirka gratuluje dobrych wieści
Limerikowo lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
no strasznie szybkie to badanie
zapisanych tyle ludzi było że nie wyrabiali ;/ mam nadzieje ze moja lekarka poswięci nam więcej czasu
W czwartek mam pierwsze zajęcia w szkole rodzenia
jestem ciekawa jak to będzie wyglądać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 12:55
-
Dziewczyny ja już daaaawno po wizycie, ale jak zwykle pojechałam do pracy zawieźć L4, a co za tym idzie ploteczki, do zus i na małe zakupy:)
Maluch cały i zdrowy. Szyjka ok, powiedział, żeby uważac na ciśnienie i zwiększył mi lekowanie. i w razie jakbym miała 140/100 to natyczmiastowo do szpitala(oczywiście w razie takiego "wypoczynkowego" a nie w trakcie "pracy"). Także wszystko dobrze szyjka ok:)
Ale jestem mistrzem! poszłam po receptę i co??? Beatka zgubiła receptę od lekarza!!! TRAGEDIA z moją głową, pół domu przeszukałam i nic. Dobrze, że zadzwoniłam do domowego i mi przepisze:P Ja to nie mogę w spokoju czegoś załatwić
A najlepiej, pojechałam do pracy, oprócz plotek, żeby odrazu do ZUS zawieżć L4, moja kochana pracodawczyni oczywiście na 15 do pracy(chodzi jak chce), a jak jej powiedziałam, że nawet do niej do domu pojade, żeby tylko to dziś zawieźć, to nie! Ona sama:/ Masakra, co za wsparcie:/
A w Zus w końcu dostałam konkretną odpowiedź. Mój pracodawca podając mój zarobek nie uwzględnił premii(nagrody). I babka w końcu powiedziała, że niech pracodawca poda ze wszystkim, a co najwyżej oni tego nie uznają(bo wg pracodawcy to się nie wlicza, a sama przy zasiłku macierzyńskim dostawała wypłatę z tą samą premią). Także licze, że to złoży i będzie to już wyglądać zupełnie inaczej;P
Acha i oczywiście nadal przoduję wagowo! +11kg, ale jeszcze jakoś może to zdzierże:P
Miriam, Limerikowo, patulla, magdalena lubią tę wiadomość
-
Joala wrote:Ja na początku brałam femibion ale strasznie drogi jest potem chyba przez miesiąc ladeevit ale mi nie pasowały na jelita .Lekarz polecił mi pharmaton matruelle ale te tez kosztują ok 50zł wiec znalazłam sobie o tym samym składzie dopelherz mama i ma dha i wapń i bardzo mi podpasywało poza tym cena to 25zł na mc jestem farmaceutką- ich skład mi się spodobał

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też już po wizycie ale bez USG tylko serduszka posłuchałam.
byłam zrobić badania i oczywiście hemoglobina poniżej normy muszę wiecej żelaza łykać.
i w moczu mam bilirubinę- czy któraś z was to miała i czy to jest szkodliwe, bo w necie różnie piszą











