KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja i tak mam większe wymagania, nie chcę przekroczyć 80 na wadze, czyli w sumie to razem maksymalnie mogłabym przytyć 12kg
Ale jest szansa, bo teraz mam 5-6 kg na plusie.
Tylko nie ma reguły ile kto od razu po porodzie zgubi, jednej "spadnie" od razu 10, a drugiej 3.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2014, 14:45
magdalena lubi tę wiadomość



-
hello
zozol- ile miała Twoja szyjka ze zalozyli pessera??? bolało??? jak sie czujesz z tym???lekarz kazał lezec???
Gratuluje udanych wizyt....a tych mniej udanych pocieszam ze w maju juz wszystkie sie rozpakujemy i bedziemy miec non stop podglad na swoje bejbi
hehe ale madrosciami rzucam 
miłego wieczorku:* -
Fizjo-w stolowym mam taki jakby fioletowo-kremowy mój gada że świński a w jadalni porażka teraz maluje to gówniany taki kolor
porażka
a ja siedze se w sypialni na gorze zaraz zejde na kontrole
wogóle moja mała dziś jakoś mało aktywna ,chyba śpi królewna 
wogóle od paru dni mam jakąś podejrzaną wysypke
na buzi i plecach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2014, 20:00
-
niunia szczerze powiedziawszy w pierwszej ciąży w 9 miesiącu sama malowałam małe pomieszczenie(przy otwartym oknie) i byłam w trakcie malowania pozostałych pomieszczeń. Ale czy miało to negatywny wpływ na malucha to Ci nie powiem, ale jeśli chodzi o Jego płucka, to było ok. Ale mimo wszystko lepiej może nie być w bezpośrednim kontakcie z farbami:)
A kolorami się nie przejmuj:) jak wszystko wyschnie to będzie wyglądać na pewno super:)
Ja dziś miałam fascynującą, oczywiście nie zapowiedzianą wizyte teściowej:/ ja już się do niej niemal nie oddzywam i jakoś nie zależy mi na ani utrzymaniu kontaktu z nią, ani jakiejś bliskości, więc nawet na rozmowie się nie skupiałam... Dziwni Ci moje teście... Moi rodzice to co sekunda się pytają o maluszka, o ciśnienie o cokolwiek, mój tata nawet(co w nic nie ingeruje) zasugerował, żeby małemu dać na drugie imię po starszym, braciszku:) co mnie zaskoczyło, oczywiście pozytywnie. Zresztą oni nie zapomnieli o swoim pierwszym wnuku, odwiedzają cmentarz, pytają, jak sobie radzimy(sami są po przejściach). A teście? Nawet nie zapytali o przyszłego wnuka, o to czy wszystko jest ok, czy sobie radzimy my, a o pierwszym wnuku nie wspomne:/ przyjadą i piepszą o pierdołach, co mnie ani nie interesują, ani nie dotyczą masakra, zawsze sie tylko wkurzam po ich wizycie:/ no ale cóż, oby za często nie przyjezdzali, bo nie mają po co, a syn ich odwiedza(sam) więc nie wiem po co sie pojawiaja:P
Wybaczcie rozgadanie, ale mało komu mogę o moich uczuciach do nich mówić.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Beatina-a teściowie mają wnuki inne ??? Wiesz są ludzie i taborety,nie każdymoże być stołem
moi rodzice nie poznają wnusi bo nie utrzymujemy kontaktów i to się nie zmieni w końcu "urodze bękarta" jak to moja matka wszystkim rozpowiada
a ja i moja siostra to wogóle takie ku*** dosłownie tak na nas mówi
więc wiesz,a rodziców to masz super zazdroszcze
a teściowie mogli być jeszcze gorsi hehe.
Co do koloru,jest paskudny :d naprawde;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2014, 21:08
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
niunia, nie dominik był ich pierwszym wnukiem, Łukaszek będzie drugim. No cóż, mam nadzieję, że skoro mają wszystko w pupce, to nagle nie będą mnie nachodzić jak wściekli po porodzie:/ A rodziców mam na prawdę wspaniałych:) bardzo nam pomagają i wiem, że w razie czegokolwiek mogę na nich liczyc:) dlatego, czasami jak opisujecie relacje ze swoimi rodzicami, nie jestem sobie w stanie tego nawet wyobrazić...
Niunia, a jak po wyschnięciu będzie nadał paskudny, to znowu pomalujecie:D nie powinno być problemu, nie ma się czym przejmować! Jedynie szkoda kaski, bo ale podobać się musi!
-
Ta farba była wyjątkowo droga więc kolejne 10lat będe musiała się patrzeć na sraczkowatą ściane :d hehe a mojemu się podoba
on gada że bym cały dom na różowo i fioletowo pomalowała a to nie prawda
nie moja wina,że wyrwałam tanio takie farby
hehe
w takim tępie malowania to mojego chłopa wielkanoc zastanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2014, 22:36
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Mirka fajnie, że córcia pozostała córcią

Natalinka z tym lekarzem to przesada to są konowały ciekawe czy nie zrobił tak jak pisała Miriam ż jeszcze NFZ zapłaci za Ciebie tak mnie wkurza ten nasz system służby zdrowia że szok!
Bea_tina co super wieści po wizycie bardzo się cieszę
z tym roztargnieniem to i ja tak mam gubię, zapominam itp. na dodatek mózg-orzeszek. Dobrze, że nie pracuję bo byłoby nie za ciekawie:( ciśnienie masz wysokie. kurczę niech pracodawca poprawi druk Z-3 co mu szkodzi i tak on nie płaci a tak jak powiedziała kobitka z ZUS oni zadecydują czy ostatecznie wliczą premię czy nie.
agata86 słuchać bicia serca swojego dziecka to tak jakby słuchać najpiękniejszej melodii
jeśli chodzi o bilirubinę tonie mam pojęcia:(
zozol a czemu masz założony ten pessar? fajnie, że mały fika mój też już widzę falujący brzuszek mój ulubiony widok!
oj niunia nie zazdroszczę sprzątania ale pomyśl jak będzie ładnie po remoncie
dziewczyny z tą wagą to jest różnie ja ostatnio na wizycie +6 a w sobotę mam następną więc się okaże, coraz ciężej mi bo brzusio rośnie jak szalony i mam go już dość wysoko taki śmieszny jest:) ale waga jest teraz najmniej ważna, oby Oluś miał wygodny apartament był zdrowy a ja jakoś się przemęczę.
miłej niedzieli Wam życzę! idę przygotowywać obiadekWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2014, 11:34
-
Witam w nowym tygodniu:*
Wczoraj zaglądałam do Was, ale jakoś nie miałam nastroju żeby napisać cokolwiek. Kocperek w brzuszku fika i się rozpycha, nawet w nocy czuję czasami, a z Konradem chyba nigdy w nocy się nie obudziłam - braciszek będzie miał charakterek:-P
Nie pospałam ani w weekend, ani dzisiaj, Konrad wstał coś przed 7, ah... co zrobić, a ja bym spała i spała... Ale za to ja już jem śniadanko... bigosik:-P










