KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
My już po badaniu. Wszystko z małym ok - waży 990 g. Łożysko i szyjka ok, jeśli chodzi o ciśnienie - powiedział, że najgorsze są te wahania np. jeśli ktoś ma pierwsze 160-180 i spada nagle do 80, bo to może spowodować odklejenie łożyska. Ułożony nadal pośladkowo, pępowina jest.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
właśnie się zastanawiałam natalinka jak po wizycie:) maluszek nie maluszek ładnie rośnie:) a u ciebie pojawiają się takie wahania, czy masz przez jakiś czas wyższe i dopiero mniejsze? Jak masz możliwość, to pilnuj tego, ja mam podwyższone, biore 3x1 dopegyt i mimo to nadal nie mam rewelacyjnego:/ ale granicy górnej jeszcze nie spotkałam:P
A z tą pępowiną, kurcze, mówił coś dokładniej? Bo brzmi to niepokojąco:( -
Bea_tina - dotychczas miał okręconą ją wokół szyi. Teraz lekarz badał przepływy i stwierdził, że nie jest pewien, ale wygląda to tak jakby miał szelki na klatce piersiowej, które gdzieś tam się krzyżują. Ważne, że przepływy są prawidłowe, co oznacza, że pępowina nie jest zaciśnięta, chociaż ja mam te obawy, że mały rośnie i ona może się zacisnąć. Nie powiem - strasznie się martwię. Z moim ciśnieniem bywa różnie: raz 140/80 i zaraz spada do 90/55. Będę sobie teraz mierzyć i pilnować. A... i mam iść w końcu na glukozę
Buźki nie podglądnęliśmy - zasłonił rączkami i nóżkami - jedyne co udało się dojrzeć nosek
Limerikowo, magdalena lubią tę wiadomość
-
Natalinka-super że wszystko ok,maluch napewno się bawi pępowiną
jak moja mła jak sznurkiem ,na usg wzieła ostatnio pępowine do rączki i się bawiła ;-)w końcu to jedyne zabawki jakimi mogą się bawić
oprócz torturowania nas kopniakami
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
natalinka ciśnienia pilnuj, w szczególności jeśli masz takie skoki!
niunia gratulacje wstąpienia w ostatnią(teoretyczną) dekadę ciąży:) Teraz to już faktycznie z górki, obyście się tylko z robotą wyrobili!
patulla zazdroszczę pogody, u nas ciemno i deszczowo, pada bardziej niż wczoraj, więc średnie warunki do zycia:P
Znowu słabo spałam, a w dodatku śniły mi się znowu jakieś koszmary. Coraz częściej w snach pojawiam się jako bardzo zła matka:( Chyba zaczynam się coraz bardziej obawiać, że jednak nie będę taka dobra, jak bym chciała:( Ale no cóż, czas to zweryfikuje.
Miłego dnia mamuśki!!!! -
Beatina-teraz do dopiero świruje
że nic nie zrobione
doszłam do wniosku że jak zaczne rodzić to mój w mgnieniu oka zrobi łóżeczko
twój łukaszek też niema spania??? Myślałam że mała głodna,to nakarmiłam się a ona wariuje jak nie wiem co
chwili spokoju nie daje
Mi się śnił dziś całą noc cmentarzlatałam po nim z trupami,jakiś horror normalnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2014, 11:16
-
a dziekuje Bea tina zyjemy ok ;---))))
a podczytuje Was sobie powoli
dzis idzie glowe urwac taki wiatr od rana nie mozna spac
jutro wybieram sie na badania krwi (morfologia, tsh , glukoza) mam nadz ze przejade w ta wichure zapowiadana tez na jutro
od 2 dni bolal mnie lewy bok bardziej na plecach a dzis przenioslo sie pod zebra na lewej str ciala
wczor basen pomogl tylko na plecy, dobre i to ;--))
zastanawiam sie czy to dziecko cos tam uciska, nie jest to jakis dokuczliwy bol ,ale zarywa momentami i trzeba sie dobrze ulozyc (usadzic)
-
ja juz tez zakupilam albumik rozowy dla Malej, smieje sie ze juz od pewnego czasu nie trzymam Jej w teczce ;--))) ( z wynikami) plus oczyw honoroowo na polce kominka w krysztalowej ramce fotka z najnowszej sesji mc temu
fakt w UK i Irl robi sie test obciaz glukoza dopiero w 28 tyg, maskakra takie maja terminy tych badan, dlatego ja robie wczesniej sobie pryw dla sw spokoju.wole zaplacic i czekac na wynik pare dni niz 2 tyg, takie realia
tym bardziej ze szalenstwo slodyczowe mnie ogarnelo jak trza, na pocieszenie 9kg przybralam a maz tez ma manie slodkiego plus kiszonego, ogoreczka musi siegnmc kolo polnocy jak trza - tez jest w ciazy ha ha ha
Bea_tina, magdalena lubią tę wiadomość
-
natalinka ciśnienia poważna sprawa więc lepiej kontrolować!
niunia fajnie, że już 30 tc u mnie 29 zaczęty dziś!
patulla ależ Ci zazdroszczę pogody, u mnie kaszana śpiąca paskudna pogoda-pada i zero słońca:(
niunia ale miałaś sen masakra! ja nie mogę spać od 4 i do 6 się kręcę a potem wstaje po 9 może to ta pogoda no nie wiem. Mi dziś śnili się dziadkowie, którzy nie żyją byli tacy szczęśliwi razem sobie spacerowaliśmy fajnie mieć ich chociaż w snach:)
Mam wyniki moczu i na szczęście nie ma bakterii tak jak to wyszło w ostatnim badaniu, które de facto źle wykonałam.
Przyznam się wczoraj najadłam się słodkiego masakra a miałam się pilnować i zaproponowałam stosowanie zdrowego menu he he ale dziś grzeczna dziewczynka jestem! na obiadek będzie spaghetti ale w okrojonej wersji bo bez mięsa a z dodatkiem marchewki i z makaronu ryżowego mniam.
Limerikowo też mam taki ból to są uciski tak mówili mi na szkole rodzenia no i żebra bolą bo wszystko wyżej się umiejscawia z racji, że macica jest na 3 palce na pępkiem mi jeszcze oddechu brakuje i to jest nie miłe bo wpadam w panikę że się uduszęach te słodycze widzę, że Ciebie też dopadło mamy podobny przyrost wagi.
Limerikowo, niunia lubią tę wiadomość
-
dzieki Magdalena, bo juz zaczelam przerzucac stronki w google i wszedzie pisza ze ucisk, ale wlasnie ucisku nie czulam tylko wyrazny rwacy bol,
tym bardziej jak sie z tylu na przod przerzucilo, myslalam ze moze nerki, jakas kolka jelitowa i pilam wczor wode litrami, oczyw regularny bieg do toalety w zwiazku z duza iloscia plynow ;--))
taki stres ze czl na bol od razu chorob szuka)tym bardziej ze kiedys mialam i nerki i korzonki zalozone ale troche nizej bolalo fakt
magdalena lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jeśli chodzi o te bóle pleców czy żeber - to maluchy nas uciskają. Ja mam już bardzo skopaną prawą stronę, bo mały jest ułożony pośladkowo, a w okolicach żeber ma i rączki i nóżki. Mi dolega cały czas z kilkudniowymi przerwami rozrywający ból okolic krzyżowych i pachwin - okropny, a teraz dodatkowo ból pleców umiejscowiony w jednym miejscu. Oddychać nie mogę, ale częściej gdy leżę. Momentami ból jest bardzo uciskający i muszę się prostować, bo dokucza zwłaszcza podczas siedzenia. Sprawcami są nasze maluchy. Gdy zapytałam wczoraj lekarza, gdzie dokładnie mały ma nóżki, bo czuję je w okol. żeber, powiedział, że dokładnie tam. I dodał: zemści się na nim pani kiedyś i odda go do przedszkola. Odpowiedziałam więc, że tak szybko go nie oddam, bo za długo na niego czekałam, a przez 8 lat lekarze utwierdzali mnie w przekonaniu, że nigdy nie będę mamą. I właśnie teraz ten ktoś się wypręża i wygina mi brzuch na wszystkie możliwe strony.
Dzięki dziewczyny za troskę. Nie wiem w końcu jak to jest z tym ciśnieniem. Rano zmierzyłam i było 130/80 na elektr., a dosłownie po chwili (3-4 min) na zwykłym, "ręcznym" 110/50. Może to ciśnieniomierz jest zepsuty?magdalena lubi tę wiadomość