KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Joala wrote:Czytam i stwierdzam że oni są wszyscy swoimi klonami i są tacy sami !!!!!
no aż dziwne
mój przeprasza po jakimś czasie ale to bardziej dla świętego spokoju, żebym zaczęła się odzywaćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 20:41
-
aga8787 wrote:no aż dziwne
mój przeprasza po jakimś czasie ale to bardziej dla świętego spokoju, żebym zaczęła się odzywać
Mój tego nie robi ,czeka aż ja zmięknę , i ja odpuszczę bo to mi ma wg niego przejść za każdym razem !!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 20:48
-
To jeśli chodzi o mojego małża to nie powiem, zawsze jest ze mna, przeciwko rodzicom i tesciom, o ile ich slucha.
Taki przyklad, jak pekalam z dumy:-) przed narodzinami Dominika, tesciowa bez rozmowy z nami dzwonila i ustalala rodzicow chrzestnych! A nas poinformowala po fakcie, ze juz wszystko zalatwione! Mnie wmurowalo, D jej nie sluchal. Ale jak mu w domu powiedzialam, co jego matka wyprawia, to nastepnym razem tak sie na nia wydarl, ze az milo mi bylo:-)
Ale aktualnie, czasami wydaje mi sie, ze ta ciaza nie ze mu przeszkadza, ale nie interesuje sie nia tak, jak powinien. Nie podchodzi do brzucha, nie rizmawia, nie trzyma jak buszuje, nie chce go nasluchiwac, no chyba ze juz sama mu powiem... a jesli o pomoc chodzi, no coz, przeblyski raz na sto lat cos zrobi, ale raczej wszystko ja... on do pracy, po pracy wszystko na gotowe i tyle... czasami juz mi przykro, bo jak zmywam po raz milionowy, to moglby mnie wyreczyc, albo cos posprzatac, chociazby swoje rzeczy, ale nie... wszystko ja:( zastanawiam sie czasami jak to bedzie po porodzie, czy tak jak teraz, czy cos wiecej wykrzesze z siebie... -
Bea_tina wrote:Witam z rana mamusie:)
U nas nadal pochmurnie, ale nic to;P
Maluszek w nocy dał mi nieco popalićLatałam z 5 razy do wc(pierwszy raz aż tak dużo!) no i psikusa zrobił, bo albo się obrócił zupełnie głowa do góry, albo znowu zmienił strony, z lewej na prawą(powrócił na pierwotne położenie), mały krejzolek:)
Powiem Wam, że moje myśli zaczynaja się już kręcić wokół tego, czy jesteśmy przygotowani, czy wiemy tyle, żebyśmy byli dobrymi rodzicami itp. A najgorszy jest mój strach, tak się boję, że coś sie nie uda, że maluszek będzie chory, albo cokolwiek będzie źle... A myśli tych w żaden sposób nie mogę odgonićUwierzcie, że się staram, ale bardzo słabo mi to idzie:( No ale nie pozostaje nic innego jak mieć nadzieję...
W bibliotece ostatnio pożyczyłam sobie poradnik lekarski o dziecku, ma chyba 800 str i powoli go czytam, to mi daje dużą wiedze, a na rzeczy na które nie zwracałam uwagi, troche mi oświetliłObym do porodu zdążyła czytać hehe;P
Miłego dnia!!
to chyba normalne i wszystkie tak mamy. Ja przeczytałam full poradników ciążowych i o opiece, a choroby i objawy które tam opisują przerażają normalnie. Stracha też mam strasznego , a dodatkowo w telewizji czy necie pokazują tyle nieszczęścia i chorych dzieci, że głowa boli:(
Najważniejsze myśleć pozytywnie:)czasem ciężko, ale jedyne co mozna teraz zrobić.
Bea_tina lubi tę wiadomość
-
dobrze dziewczyny że mamy ten wątek i możemy tu się wyżalać
dobrze że dałyście upust emocjom.
Faceci są z innej planety to na pewno ja mojemu czasem wprost walę co i jak bo inaczej nie działa a ostatnio wypróbowałam zupełnie przez przypadek metodę wycofania się i poskutkowałonie chciałam się denerwować ze względu na małego i zrobiłam krok w tył oj już mąż nie był taki mądry. ogólnie mam pomoc od niego ale ja lubię mieć wszystko poukładane, zaplanowane itp. on nie koniecznie i tu się różnimy.
co do dziecka mam ten sam problem o którym piszecie ja chcę sama zacząć zająć się Olusiem a on mi chce opiekę sprowadzać ;/ nie tędy droga powiedziałam mu że dziecko ma matkę i ojca jak nie poradzimy sobie to poprosimy o pomoc. Bea-tinka mój też właśnie nie głaszczę brzuszka nie tuli a tego mi brakujeale to wynika z tego że mój nie umie okazywać uczuć niestety....
no to sobie spuściłyśmy.Bea_tina lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, przykro mi z powodu Waszych problemów i tego, że wasi mężowie was nie rozumieją.. Na szczęście moj mnie rozumie i nawet na szkole rodzenia mówili, że okres po porodzie najlepiej zarezerwować dla naszej trójki, nikogo więcej i żeby być szczerym, jeśli ktoś zapyta o odwiedziny.
Jakis czas temu mojemu powiedziałam, że jak nie będzie do malej mowil, wital się czy zegnał przed praca, to będę zaznaczala to w kalendarzu (dla żartów) i ma trzy kropki tylko.. :)A po jakimś czasie już zaczął to automatycznie robić. Zaczął jej opowiadać jak mu w pracy idzie i że chciałby ja już zobaczyć, ale może poczekać
Mam szczęście, że mam takiego męża..
Mam nadzieje, że jak dzidzie się pojawia, to Wasi się zmienia, zbliża.. i będzie lepiej.Bea_tina, aga8787, magdalena, aisa lubią tę wiadomość
-
niunia - ja też mam bardzo ciemny mocz mimo dużej ilości płynów, ale wyniki z moczu ok
Kolejny ładny dzieńjuż nie mogę w domu wysiedzieć i szczerze powiedziawszy nie przestrzegam nakazu leżenia...
Mam nadzieje że u Natalinki wszystko dobrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 08:55
niunia lubi tę wiadomość
-
Witajcie w nowym tygodniu;-)
Też zastanawiałam się co u natalinki.
Facetami się kobietki nie przejmuj cie. To inna rasa;-) I prawda jest taka, że my zwłaszcza w ciąży jesteśmy bardziej wrażliwe, drażliwego i łatwiej Nas urazić, obrazić, zdenerwować. I tylko my same siebie rozumiemy. Zobaczycie po porodzie będzie lepiej;-)
A my dalej siedzimy w szpitalu. Malutki słabo przybiera, albo traci nawet na wadze. A waga to jednak główny warunek do wyjścia.aga8787, magdalena lubią tę wiadomość
-
hej kobietki. Wy też macie takiego doła jak ja, tzn. chodzicie mega rozdrażnione i płaczecie z byle powodu? Poza tym, po tym co nie zjem to mnie trochę mdli?
Każdy kogo nie spotkam mówi mi, że brzuch mam strasznie nisko i chyba blisko poród... Zresztą dzisiaj po południu wizyta więc zobaczymy. Aż boję się bo czuję, że rozsypuję się pomału. Mam nadzieję, że mylę się...
Dorjana lubi tę wiadomość
<a href="https://www.suwaczek.pl/" title="suwaczek - odliczanie do wakacji"><img border="0" src="https://www.suwaczek.pl/cache/580f9baadd.png?html"></a> -
witajcie w nowym tygodniu
dla mnie najważniejszy bo 36 tydzień.
niunia chyba bym poradziła Ci zrobić badanie moczu jak kolor Cię niepokoi.
Patulla pewnie masz rację że teraz przez hormony wszystko wyolbrzymiamya jak mały dobrze je? czy jest z tym problem i dlatego mało przybiera?
aga fajnie, że masz jeszcze USG:)
katelin mi się zdarzy mieć wahania nastrojów a jeśli chodzi o mdłości występują bo mały uciska już chyba na wszystkie wnętrzności. wiesz gdybyś miało nisko brzusio to nie powinnaś mieć mdłości bo brzuch już tak nie uciska żołądka;/ ale dobrze że masz wizytę popołudniu to lekarz oceni co i jak podziel się potem co i jak.
jaka u Was pogoda u mnie słoneczka nie ma