X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
Odpowiedz

KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • aga8787 Autorytet
    Postów: 558 489

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joala wrote:
    Czytam i stwierdzam że oni są wszyscy swoimi klonami i są tacy sami !!!!!

    no aż dziwne :P
    mój przeprasza po jakimś czasie ale to bardziej dla świętego spokoju, żebym zaczęła się odzywać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 20:41

    ug37df9hmgtex3az.png
  • Joala Autorytet
    Postów: 251 215

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga8787 wrote:
    no aż dziwne :P
    mój przeprasza po jakimś czasie ale to bardziej dla świętego spokoju, żebym zaczęła się odzywać


    Mój tego nie robi ,czeka aż ja zmięknę , i ja odpuszczę bo to mi ma wg niego przejść za każdym razem !!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2014, 20:48

    klz9t5odh2f7kn3o.png
  • aga8787 Autorytet
    Postów: 558 489

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj ja jestem uparta i nie odpuszczam :P chyba że czuje się choć troche winna

    ug37df9hmgtex3az.png
  • Joala Autorytet
    Postów: 251 215

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga8787 wrote:
    oj ja jestem uparta i nie odpuszczam :P chyba że czuje się choć troche winna

    Ja chyba czasem jestem za miękka ;/

    klz9t5odh2f7kn3o.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jeśli chodzi o mojego małża to nie powiem, zawsze jest ze mna, przeciwko rodzicom i tesciom, o ile ich slucha.
    Taki przyklad, jak pekalam z dumy:-) przed narodzinami Dominika, tesciowa bez rozmowy z nami dzwonila i ustalala rodzicow chrzestnych! A nas poinformowala po fakcie, ze juz wszystko zalatwione! Mnie wmurowalo, D jej nie sluchal. Ale jak mu w domu powiedzialam, co jego matka wyprawia, to nastepnym razem tak sie na nia wydarl, ze az milo mi bylo:-)

    Ale aktualnie, czasami wydaje mi sie, ze ta ciaza nie ze mu przeszkadza, ale nie interesuje sie nia tak, jak powinien. Nie podchodzi do brzucha, nie rizmawia, nie trzyma jak buszuje, nie chce go nasluchiwac, no chyba ze juz sama mu powiem... a jesli o pomoc chodzi, no coz, przeblyski raz na sto lat cos zrobi, ale raczej wszystko ja... on do pracy, po pracy wszystko na gotowe i tyle... czasami juz mi przykro, bo jak zmywam po raz milionowy, to moglby mnie wyreczyc, albo cos posprzatac, chociazby swoje rzeczy, ale nie... wszystko ja:( zastanawiam sie czasami jak to bedzie po porodzie, czy tak jak teraz, czy cos wiecej wykrzesze z siebie...

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a zaczynam sie martwic o natalinke, nie oddzywa sie, moze juz tuli maluszka:-)

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • ALAALICJA Autorytet
    Postów: 444 380

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joala wrote:
    Czy wam już tez się ciężko oddycha i żołądek was boli ;/

    Czasem nocą pobolewa mnie brzuch nisko ;/

    niestety ja mam to samo. Bardzo ciasno musi być maleństwu już. Do tego wszystko mam ściąnięte w środku.

    ALAALICJA
    w5wqej28aebvvypb.png

  • ALAALICJA Autorytet
    Postów: 444 380

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea_tina wrote:
    Witam z rana mamusie:)

    U nas nadal pochmurnie, ale nic to;P

    Maluszek w nocy dał mi nieco popalić:P Latałam z 5 razy do wc(pierwszy raz aż tak dużo!) no i psikusa zrobił, bo albo się obrócił zupełnie głowa do góry, albo znowu zmienił strony, z lewej na prawą(powrócił na pierwotne położenie), mały krejzolek:)

    Powiem Wam, że moje myśli zaczynaja się już kręcić wokół tego, czy jesteśmy przygotowani, czy wiemy tyle, żebyśmy byli dobrymi rodzicami itp. A najgorszy jest mój strach, tak się boję, że coś sie nie uda, że maluszek będzie chory, albo cokolwiek będzie źle... A myśli tych w żaden sposób nie mogę odgonić:( Uwierzcie, że się staram, ale bardzo słabo mi to idzie:( No ale nie pozostaje nic innego jak mieć nadzieję...

    W bibliotece ostatnio pożyczyłam sobie poradnik lekarski o dziecku, ma chyba 800 str i powoli go czytam, to mi daje dużą wiedze, a na rzeczy na które nie zwracałam uwagi, troche mi oświetlił:) Obym do porodu zdążyła czytać hehe;P

    Miłego dnia!!


    to chyba normalne i wszystkie tak mamy. Ja przeczytałam full poradników ciążowych i o opiece, a choroby i objawy które tam opisują przerażają normalnie. Stracha też mam strasznego , a dodatkowo w telewizji czy necie pokazują tyle nieszczęścia i chorych dzieci, że głowa boli:(

    Najważniejsze myśleć pozytywnie:)czasem ciężko, ale jedyne co mozna teraz zrobić.

    Bea_tina lubi tę wiadomość

    ALAALICJA
    w5wqej28aebvvypb.png

  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobrze dziewczyny że mamy ten wątek i możemy tu się wyżalać :) dobrze że dałyście upust emocjom.

    Faceci są z innej planety to na pewno ja mojemu czasem wprost walę co i jak bo inaczej nie działa a ostatnio wypróbowałam zupełnie przez przypadek metodę wycofania się i poskutkowało :) nie chciałam się denerwować ze względu na małego i zrobiłam krok w tył oj już mąż nie był taki mądry. ogólnie mam pomoc od niego ale ja lubię mieć wszystko poukładane, zaplanowane itp. on nie koniecznie i tu się różnimy.
    co do dziecka mam ten sam problem o którym piszecie ja chcę sama zacząć zająć się Olusiem a on mi chce opiekę sprowadzać ;/ nie tędy droga powiedziałam mu że dziecko ma matkę i ojca jak nie poradzimy sobie to poprosimy o pomoc. Bea-tinka mój też właśnie nie głaszczę brzuszka nie tuli a tego mi brakuje :( ale to wynika z tego że mój nie umie okazywać uczuć niestety....
    no to sobie spuściłyśmy.

    Bea_tina lubi tę wiadomość

    dqpri09knl7nzqjn.png
  • mychowe Autorytet
    Postów: 992 966

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, przykro mi z powodu Waszych problemów i tego, że wasi mężowie was nie rozumieją.. Na szczęście moj mnie rozumie i nawet na szkole rodzenia mówili, że okres po porodzie najlepiej zarezerwować dla naszej trójki, nikogo więcej i żeby być szczerym, jeśli ktoś zapyta o odwiedziny.
    Jakis czas temu mojemu powiedziałam, że jak nie będzie do malej mowil, wital się czy zegnał przed praca, to będę zaznaczala to w kalendarzu (dla żartów) i ma trzy kropki tylko.. :)A po jakimś czasie już zaczął to automatycznie robić. Zaczął jej opowiadać jak mu w pracy idzie i że chciałby ja już zobaczyć, ale może poczekać :)
    Mam szczęście, że mam takiego męża..
    Mam nadzieje, że jak dzidzie się pojawia, to Wasi się zmienia, zbliża.. i będzie lepiej.

    Bea_tina, aga8787, magdalena, aisa lubią tę wiadomość

    ex2bkrhmvrp7aszy.png>
  • niunia Autorytet
    Postów: 1319 666

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny od wczoraj mój mocz jest bardzo bardzo ciemny nie wiem co jest grane nie bolą mnie nerki ani pęcherz jak myślicie???

    eikt3e3kgdbujljc.png
    ijpbio4pdn6hzzzp.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niunia moze za malo pijesz?

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • niunia Autorytet
    Postów: 1319 666

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beatina-właśnie nie bo pije 2x1,5 litra samej wody dziennie a za każdym razem jak siusiam to taki ciemny żółty mocz mam :-(

    eikt3e3kgdbujljc.png
    ijpbio4pdn6hzzzp.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie wiem, ale nie wyglada to dobrze, moze warto by z lekarzem pogadac? Moze to byc nic, a moze cos z nerkami?

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • aga8787 Autorytet
    Postów: 558 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niunia - ja też mam bardzo ciemny mocz mimo dużej ilości płynów, ale wyniki z moczu ok
    Kolejny ładny dzień :) już nie mogę w domu wysiedzieć i szczerze powiedziawszy nie przestrzegam nakazu leżenia...

    Mam nadzieje że u Natalinki wszystko dobrze

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 08:55

    niunia lubi tę wiadomość

    ug37df9hmgtex3az.png
  • Elle Autorytet
    Postów: 420 254

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właśnie - co u Natalinki? Wiecie coś może? Jest w domu, czy w szpitalu?

    Aga - nununu - przestrzegaj nakazu leżenia, a nie jakieś dezercje robisz! :)

    aga8787 lubi tę wiadomość

    iv09mg7y9aya90me.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie w nowym tygodniu;-)

    Też zastanawiałam się co u natalinki.

    Facetami się kobietki nie przejmuj cie. To inna rasa;-) I prawda jest taka, że my zwłaszcza w ciąży jesteśmy bardziej wrażliwe, drażliwego i łatwiej Nas urazić, obrazić, zdenerwować. I tylko my same siebie rozumiemy. Zobaczycie po porodzie będzie lepiej;-)

    A my dalej siedzimy w szpitalu. Malutki słabo przybiera, albo traci nawet na wadze. A waga to jednak główny warunek do wyjścia.

    aga8787, magdalena lubią tę wiadomość

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • aga8787 Autorytet
    Postów: 558 489

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla - mam nadzieje że niebawem wyjdziecie :) najważniejsze że już razem.

    Też bym chciała już zobaczyć swoją dzidzie :) a pewnie okaże się jeszcze że po terminie urodzę :P na razie muszę się nacieszyć piątkowym USG :)

    ug37df9hmgtex3az.png
  • Katelin Przyjaciółka
    Postów: 73 41

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej kobietki. Wy też macie takiego doła jak ja, tzn. chodzicie mega rozdrażnione i płaczecie z byle powodu? Poza tym, po tym co nie zjem to mnie trochę mdli?
    Każdy kogo nie spotkam mówi mi, że brzuch mam strasznie nisko i chyba blisko poród... Zresztą dzisiaj po południu wizyta więc zobaczymy. Aż boję się bo czuję, że rozsypuję się pomału. Mam nadzieję, że mylę się...

    Dorjana lubi tę wiadomość

    <a href="https://www.suwaczek.pl/" title="suwaczek - odliczanie do wakacji"><img border="0" src="https://www.suwaczek.pl/cache/580f9baadd.png?html"></a>
  • magdalena Autorytet
    Postów: 1681 1163

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie w nowym tygodniu :) dla mnie najważniejszy bo 36 tydzień.
    niunia chyba bym poradziła Ci zrobić badanie moczu jak kolor Cię niepokoi.
    Patulla pewnie masz rację że teraz przez hormony wszystko wyolbrzymiamy ;) a jak mały dobrze je? czy jest z tym problem i dlatego mało przybiera?
    aga fajnie, że masz jeszcze USG:)
    katelin mi się zdarzy mieć wahania nastrojów a jeśli chodzi o mdłości występują bo mały uciska już chyba na wszystkie wnętrzności. wiesz gdybyś miało nisko brzusio to nie powinnaś mieć mdłości bo brzuch już tak nie uciska żołądka;/ ale dobrze że masz wizytę popołudniu to lekarz oceni co i jak podziel się potem co i jak.

    jaka u Was pogoda u mnie słoneczka nie ma :(

    dqpri09knl7nzqjn.png
‹‹ 322 323 324 325 326 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ