KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
natalinka- rozumiem juz. powiem Ci szczerze...ze na mnie luteina nie działa. na poczatku bralam 3x2, teraz 2x2...a efektu zadnego jak mowi moj lekarz.
alalicja-ja nie mam takiego cudamam zwykly przewijak na łozeczko...ooo dobrze ze mi przypomniałas...musze kupic nowy pokrowiec na niego.
-
niunia wrote:Alaalicja-dodałam do listy
beatina-też wyczekuje terminu cc mam nadzieje,że w piątek będzie wiadomo
Niunia-Dzięki za dodanie do listy. Jakbyś mogła w wolnej chwili imię poprawić na MARIKA MARIA heheh:) Dzięki:) miłego dnia -
Natalinka nie denerwuj się kobieto bo nerwami to wiekszej bidy tylko narobisz sobie w tej sytuacji. Bedzie wszystko dobrze,dzieciaczek jest juz bezpieczny ,nie stresuj siebe ani dziecka dzielnie sie wyleguj i nie zaprzataj soie głowy złymi myślami. 3maj się dzielnie w dwupaku .
magdalena lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Nie mogłam się coś dzisiaj zalogować, ale już się udało.
Natalinka trzymam kciuki. I dziwie się trochę że odstawić Ci luteine. Przecież chyba dobrze, że hamuje skurcze a jak zaczniesz rodzic to i luteina nie pomoże. Ja brałam do samego końca. A rozdarcie na 1 palec nie jest duże. Ja miałam 2 palce. Prawda jest taka, że sama najlepiej wiesz jak się czujesz. Bardo dobrze, że Maluszek miał sterydy to z oddychaniem nie będzie problemów. Ze mną na sali leży dziewczyna która urodziła niespodziewanie w 34 tc i Malutka miała 1900 i sama ładnie oddycha. problem u takich maluszków to jedzenie, muszą nauczyć się jeść i przybierać na wadze i na pewno na początku Kroplowke dostanie a w niej jedzonko. Możesz też przygotowywać się na to, że będziesz ściągać pokarm. I powiem Ci walcz o niego, bo dla Malucha mleko mamy jest bardzo ważne. Ale nigdy nic nie wiadomo jeszcze i oby siedział w brzuszku jak najdłużej, każdy dzień ważny i niech rośnie i rośnie.
Ale chaotycznie i nie składnie pisze. Przepraszam, ale to dlatego, że piszę z telefonu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 00:24
niunia, mychowe, Limerikowo, magdalena, ALAALICJA lubią tę wiadomość
-
Witajcie kochane
Ja jak zwykle zabiegana...
Na szczęście już kończymy remoncik...
Dziś, najpóźniej jutro planuję rozpocząć malowanie))
Salon zrobiony, kuchnia również, a dzisiaj kończymy przedpokój
Jestem taka szczęśliwa !!!!
Jak tylko pomaluję to biorę się za porządki...
W KOŃCU ZABIORĘ SIĘ ZA PRANKO !!!
ROZŁOŻĘ ŁÓŻECZKO
SPAKUJĘ TORBY !!! (na razie wszystko jest popakowane w kartonach aby tylko kurzu nie łapało)
Co do wagi maleństwa - to ja też się martwię Natalinko
Chociaż Chiang MAi pięknie donosiła swoją malusią kruszynkę więc może nam też się uda
Mój Tobiaszek też w 34 tygodniu miał niespełna 2kg
... i tez mnie to zmartwiło - liczyłam na jakieś 2200...
Już nie mogę się doczekać następnej wizyty i pomiarów...
Obstawiam ze już podrósł do 2.500
a ile wasze kruszynki miały na ostatnich USG ??? (i który to był tydzień ??)
JA będę na wizycie za tydzień - będzie to końcówka 37tc
...czyli dzidzia powinna mieć minimum te 2500 - prawda ??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 07:41
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dorjana mój miał na ostatnim USG czyli 35tc+2 2800 a dzień później jak się urodził 2790.
Kaja do domku na razie nie wiem. Na razie nie mam jeszcze Kacpra przy sobie. Ale może dzisiaj. ,Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 09:25
Dorjana lubi tę wiadomość
-
Patulla, ja myślałam, że maluszka już masz przy sobie:( Przykro mi:( Ale mam nadzieje, że jest wszystko ok?
Waga naszych maluchów tak na prawdę nie jest za bardzo uzależniona od nas. Wiadome na internecie są przypuszczalne wymiary maluchów, ale każdy w genach dziedziczy coś zupełnie różnego. Ja teraz mam nadzieję, że Łukaszek urodzi się ok 2,5kg, ale to się okaże. Pierwszego malucha urodziłam 2700, ja się urodziłam 3050, a mąż nie wiem, bo do teściowej nie będę dzwonić, a on nie czuje potrzeby:/ Także okaże się wszystko po porodzie. Najważniejsze, żeby maluchy były całe i zdrowe, a wagę nadrobi w mig;P
Dziś pogoda widze nie sprzyjająca, dobrze, że nie mam dużych celów dziennych(obiad i pranie), więc w podłym nastroju(znowu kłótnia z małżem) mogę robić nic...
Mam nadzieje, że u Was humorki dopisują! BUZIAKI:*Dorjana, magdalena lubią tę wiadomość
-
Betina ahhhhhh te tesciowe moja jest fajna , ale mojej kolezanki klekajcie narody .....kolezanka prosi ją , aby przyjezdzala częściej bo maly jej nie zna i ryczy na jej widok i jeszcze zapytała czy przyjechała pobawić małego na 5 godz bo ida na ur i co Super Babcia odp " smieszna jestes " hehehe takiej Babci tylko bez świecy w ciemność puścić i załatwiła sobie koleżankę do malego !!!!!
Bea_tina, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
patulla wrote:Dorjana mój miał na ostatnim USG czyli 35tc+2 2800 a dzień później jak się urodził 2790.
Kaja do domku na razie nie wiem. Na razie nie mam jeszcze Kacpra przy sobie. Ale może dzisiaj. ,
Ojj biedna niech Kaceprek tam ci szybko w ramiona wpada !!!! -
A ja powiem Wam w poniedziałek ile mala wazy, bo mam usg, pewnie już ostatnie i zostanie mi około dwa tygodnie do wywołania porodu.. na szczęście moja rośnie jak na drożdzach, bo w 32 tygodniu miała 2,2kg, wiec aż się obawiam, że może już 3kg ważyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 13:12
Dorjana, Limerikowo, magdalena lubią tę wiadomość
-
Patulla - właśnie to mnie irytuje, że kazał odstawiać już luteinę, bo mówil, że ona łagodzi skurcze, a chyba o to chodzi, by jeszcze poczekać. Może wszystko wyglądałoby inaczej gdyby łożysko nie miało III stopnia dojrzałości... czyli poród za rogiem. Na kartce napisał, by liczyć ruchy, a nic nie wspominał
-
Witam z rana mamusie:)
U nas nadal pochmurnie, ale nic to;P
Maluszek w nocy dał mi nieco popalićLatałam z 5 razy do wc(pierwszy raz aż tak dużo!) no i psikusa zrobił, bo albo się obrócił zupełnie głowa do góry, albo znowu zmienił strony, z lewej na prawą(powrócił na pierwotne położenie), mały krejzolek:)
Powiem Wam, że moje myśli zaczynaja się już kręcić wokół tego, czy jesteśmy przygotowani, czy wiemy tyle, żebyśmy byli dobrymi rodzicami itp. A najgorszy jest mój strach, tak się boję, że coś sie nie uda, że maluszek będzie chory, albo cokolwiek będzie źle... A myśli tych w żaden sposób nie mogę odgonićUwierzcie, że się staram, ale bardzo słabo mi to idzie:( No ale nie pozostaje nic innego jak mieć nadzieję...
W bibliotece ostatnio pożyczyłam sobie poradnik lekarski o dziecku, ma chyba 800 str i powoli go czytam, to mi daje dużą wiedze, a na rzeczy na które nie zwracałam uwagi, troche mi oświetliłObym do porodu zdążyła czytać hehe;P
Miłego dnia!!Limerikowo, niunia, magdalena, ALAALICJA lubią tę wiadomość