KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, ja święta spędziłam u teściów i cioci męża i przez te nasiadówy całodniowe spuchłam okropnie, a myślałam że bardziej się nie da, poza tym w piątek na koniec 35 tyg obniżył mi się brzuch, nie wiem czy nie spowodowały tego skurcze których dostałam podczas sprzątania z którym trochę przegięłam, a dzisiaj byłam na badaniach moczu i morfologii i niestety szału nie ma w moczu białko, bakterie, szczawiany duża ilość, bakterie i odczyn obojętny więc wszystko wskazuje na zapalenie, a morfologia z niskim poziomem erytrocytów, hemoglobiny i niskim hematokrytem, zastanawiam się co mi pojutrze powie lekarz mam tylko nadzieję że nie będę musiała tych ostatnich tygodni spędzić w szpitalu bo to jednak jeszcze prawie miesiąc został a jak ostatnio byłam w szpitalu to dwie noce które tam spędziłam były nieprzespane a nie wyobrażam sobie teraz spania na szpitalnym łóżku
-
MAGDALENKO!!! będzie WYSYP w MAJU !!!!
- tym bardziej że to będzie przed pełnią... to nas wszystkie na raz weźmie...
ale będzie ostra jazda !!!! Będzie SIĘ DZIAŁO!!!
BĘDZIE ZABAWA
A ja właśnie wyprałam wózek i nosidełko
a teraz zabieram się za pościel
... powiedzcie proszę czy przygotowywałyście jakoś specjalnie pralkę do tego prania ??
Bo ja z ledwością doszorowałam się pojemnika na płyn do prania...
Chyba przestanę z niego korzystać bo strasznie ciężko go doczyścić
DZIŚ PRZYJEDZIE ŁÓŻECZKO !!!
FIZJO - muszę sobie te rady obrobić, wydrukować i co rano odpokutować
Dziękuję serdecznie !!! To jest to !!!
Czy wy też macie pełną lodówkę świątecznych łakoci ??
JA dziś dzień zaczęłam od serniczka a następnie była pyszna sałatka - zjadłam cały pojemniczek
a co tam - u mnie się jedzenia nie wyrzuca !!!!
...i urodzinowe FERRERO pochłonęłam
Tak się objadłam że nie wiem czy coś więcej wcisnę ...
Będzie trzeba męża nafaszerować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 16:10
aga8787 lubi tę wiadomość
-
dzięki Fizjofizjo wrote:hej
Ja ćwiczę tak:
1) mięśnie kegla w pozycji leżącej na boku (tu dokładne wyjaśnienie gdzie są: http://parenting.pl/portal/jak-cwiczyc-miesnie-kegla)minimum 3 razy dziennie po 10 powtórzeń. Ważne jest aby robić to w odpowiednim rytmie, czyli 3 sekundy napinamy te mięśnie a 5 sekund odpoczywamy przed kolejnym napięciem.
2) oddychanie torem brzusznym 3x dziennie po 10 powtórzeń. Wdech przez nos -3 sek wstrzymujemy oddech "na brzuchu" a potem wydech długi przez usta. Przerwa 5 sek i tak dalej.
3) przywodzenie prawej kończyny dolnej ugiętej do prawego barku w leżeniu bokiem. (to samo dla lewej) 3 x dziennie po 10 powtórzeń dla każdej z kończyn dolnych.
4)ćwiczenie z pomocą osoby drugiej:
pozycja leżąca na plecach, nogi ugięte. Wkładamy piłkę miedzy kolana i ściskamy ją w ten sposób żeby czuć jak mięśnie pośladków ściskają się. Nie wolno dopuścić żeby brzuch napinał się- ćwiczą same mięśnie przywodziciele.
3x dziennie po 10 razy w takim samym rytmie jak poprzednie. Jest to ważne, gdyż wtedy mieśnie mają czas na odpoczynek. Stawiamy na jakość nie na ilosć.
5)ćwiczenie z pomocą osoby drugiej:
pozycja jak w 4 cw. parter obejmuje nasze kolana uniemożliwiając nam ich odwodzenie. Naszym zadaniem jest próbowanie przeciwdziałanie tej sile-napinając mięśnie odwodzące. Nie napinamy brzucha. 3x dziennie po 10 razy.
Po ukończonym 38 tc:
1)Możemy śmiało chodzić po schodach po dwa stopnie- 3x dziennie maksymalnie do 4 piętra
2)półprzysiady 3x dziennie po 10 razy
3) skakanie na piłce (samo siedzenie-utrzymywanie równowagi i kręcenie pupą-też jak najbardziej)
buziaczki:**
-
nick nieaktualny
-
Mirka14 współczuję wizji bycia w szpitalumirka14 wrote:Cześć dziewczyny, ja święta spędziłam u teściów i cioci męża i przez te nasiadówy całodniowe spuchłam okropnie, a myślałam że bardziej się nie da, poza tym w piątek na koniec 35 tyg obniżył mi się brzuch, nie wiem czy nie spowodowały tego skurcze których dostałam podczas sprzątania z którym trochę przegięłam, a dzisiaj byłam na badaniach moczu i morfologii i niestety szału nie ma w moczu białko, bakterie, szczawiany duża ilość, bakterie i odczyn obojętny więc wszystko wskazuje na zapalenie, a morfologia z niskim poziomem erytrocytów, hemoglobiny i niskim hematokrytem, zastanawiam się co mi pojutrze powie lekarz mam tylko nadzieję że nie będę musiała tych ostatnich tygodni spędzić w szpitalu bo to jednak jeszcze prawie miesiąc został a jak ostatnio byłam w szpitalu to dwie noce które tam spędziłam były nieprzespane a nie wyobrażam sobie teraz spania na szpitalnym łóżku

ale jak badania masz kiepskie to faktycznie mogą CIę zostawić ;/
-
no mi to się wydaję, że ta zabawa może zacząc się wcześniejDorjana wrote:MAGDALENKO!!! będzie WYSYP w MAJU !!!!
- tym bardziej że to będzie przed pełnią... to nas wszystkie na raz weźmie...
ale będzie ostra jazda !!!! Będzie SIĘ DZIAŁO!!!
BĘDZIE ZABAWA
ja nie czyściałam jakoś specjalnie pralki przez praniem rzeczy dla małego wydaje mi się, że nie ma co przesadzaćDorjana wrote:A ja właśnie wyprałam wózek i nosidełko
a teraz zabieram się za pościel
... powiedzcie proszę czy przygotowywałyście jakoś specjalnie pralkę do tego prania ??
Bo ja z ledwością doszorowałam się pojemnika na płyn do prania...
Chyba przestanę z niego korzystać bo strasznie ciężko go doczyścić
super !!!!!Dorjana wrote:DZIŚ PRZYJEDZIE ŁÓŻECZKO !!!u mnie jakoś specjalnie łakoci nie było był jeden pyszny serniczek i nim się objadłam ale dziś kupiłam lody na które mam ochotę od wczorajDorjana wrote:Czy wy też macie pełną lodówkę świątecznych łakoci ??
JA dziś dzień zaczęłam od serniczka a następnie była pyszna sałatka - zjadłam cały pojemniczek
a co tam - u mnie się jedzenia nie wyrzuca !!!!
...i urodzinowe FERRERO pochłonęłam
Tak się objadłam że nie wiem czy coś więcej wcisnę ...
Będzie trzeba męża nafaszerować
-
Miriam wrote:Dorjana ja go wyjmuje i zalewam wrzatkiem lepiej sie czyści
chyba ze masz pralkę ładowana od góry to chyba nie da rady wyjąc
no właśnie mam tą ładowana od góry i moczyłam ze wrzątku przez ponad 3h...
Jednak mam wrażenie że nie oczyściło się dokładnie
Myślicie że to może zaszkodzić maluszkowi ??
Czy powinnam jeszcze raz spróbować z tym pojemnikiem powalczyć ??
magdalena wrote:ja nie czyściałam jakoś specjalnie pralki przez praniem rzeczy dla małego wydaje mi się, że nie ma co przesadzać

No to spoko - i już mam odpowiedź
Czyli nie muszę się aż tak przejmować... a jeśli coś by się działo to będzie cenna lekcja na przyszłość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 16:23
magdalena lubi tę wiadomość
-
u mnie kobietki cała noc z bólami rozszerzania krocza czy coś w tym stylu prawdę mówiąc nie miałam jeszcze tak, nie wiem co o tym myśleć czy to może robi się rozwarcie? brzuszek się opuścił i nie wiem czy coś się nie rozkręci trzeba czekać. Wizyta u gina w piątek wyda mi skierowanie na KTG.
jak wstawałam w nocy z łóżka na siusiu to zastanawiałam się czy mi wody nie odejdą ale to wyczekiwanie przed nieznanym jest niesamowite ale też mam taką niepewność co się będzie działo;/ tzn. nie wiem co się będzie działo

tak fizjo mi jest strasznie gorąco i w momencie potrafię być spocona ;/
Dorjana ja zrobiłam wszystkie prania i nie sparzyłam tego pojemniczka
nie wpadłam na to ale chyba nie stanie się nic małemu potem przecież idzie żelazko które zmiękcza ubranka i w jakiś sposób odkaża co nie?!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 16:25
-
Kasienka, gratulacje! Niech się synek zdrowo chowa

Natalinko, fajnie, że Twoj malutki podrosl i wytrzymałas przez święta, teraz już jest bezpieczniej
Ja dziś po usg, mala kluseczka wazy 3774g i byłam pewna na wywoływanie w tym tygodniu, ale przełożyli to na 4 maja o 8.30 będą mi wywoływać. Powiedzieli, że do tego momentu mogę urodzić bez wywołania, bo dzidzia już jest gotowa i wszystko też, jakbym byłam już w 40 tym tygodniu. I tak wykazało ust. Psychicznie też jestem już gotowa. Muzyka do porodu przygotowana i pozytywne nastawienie, wiec czekam na rozwoj akcji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 17:36
Dorjana, aga8787, aisa lubią tę wiadomość
-
niunia - mi też się zrobiły na jednym pośladku, smaruje bio-oilem i nic a już mam je ponad miesiąc, nie wiem jak się ich pozbyć

mam nadzieje że serduszko małej się unormuje ja też miałam jakieś dziwne skoki i przerwy ale to tłumacze sobie że mała się ruszała chociaż słuchając tego byłam zaniepokojona -
Mychowe-23kg przytylam :
co się dziwić
aga8787-w a czwartek mam kolejne ktg i do gina niech oglądnie małą
a to serce to mnie tak zmartwiło że oszaleje 
tak się martwie i boje siedze i rycze tak mam dość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 19:01










