KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Niunia gratuluje.
Dorjana jak sie czujecie z synciem?
My dzisiaj wychodzimy do domku hip hip hura. W koncu sie wykapie bo w szpitalu mają awarie cieplej wody i od porodu myje sie mokrymi chusteczkami, koszmar.
Dzisiaj na wizycie pediatra bardzo dokladnie zbadala malego i powiedziala ze ma zlamany lewy obojczyk. Ale uspokoila ze to nic poważnego i żeby tylko uwazac na ta raczke. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.magdalena lubi tę wiadomość
-
Witajcie:-) Jej jak u nas jest gorąco;-) Byłam z Malutkim na kontroli dzisiaj i waży juz 3700, czyli przez trzy tygodnie kilogram przybrał Żarłok maly:-D
Mamafasolki mój pierwszy synek miał złamany obojczyk, ale nie skarżył się na to i teraz nie ma śladu. Zawsze ubieranie zaczynałam od tej rączki. I karmiłam tylko na drugim boku, tak mi kazali w szpitalu.mychowe lubi tę wiadomość
-
Witajcie
U nas w porzadeczku....
Tylko jestem padnieta....
Misio uczy mamusie czym jesrvprawdziwa miłość
Nigdy w życiu nie byłam taka zakochana
Dosłownie świata poza nim nie widzę!!!!
Jest CAŁYM SENSU MOJEGO ŻYCIA!!!!
Napisałam zeszłej nocy wspaniałego posta o bólu poeodowym i moich przeżyciach....
Tak się starałam....
Naprawdę ciężko mi jest pisać na tym telefonie
... Tym bardziej dumna byłam ze tak dużo napisałam
A na końcu mym giga Paluch zamiast zapisz kliknąłem usuń :'(Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2014, 14:07
Galanea, aga8787, mychowe, Bea_tina, LoLkA, magdalena lubią tę wiadomość
-
Patulla Kacperek bardzo ladnie rosnie:-) oby tak dalej!
Dorjana ponoc nikogo sie tak nie kocha jak wlasnego dziecka, nawet maz nie ma sie co rownac, chcialabym juz to sprawdzic;)
Mamafasolki jak juz ogarniesz to i owo to czekamy na fotosy!!!
Niunia, natalinka, mam nadzieje ze wszystko gra? Dajcie znac co i jak, jesli bedziecie mialy chwile:-)
Ja po spotkaniu z kolezanka, jak to fajnie spotkac kogos innego jak maz:-)
A spotkanie z polozna, ogolnie bardzo fajnie. Rizmawialysmy o cesarce co mnie czeka, co w sumie wiedzialam, ale triche przypomniala co i jak;) i rozmawialysmy o karmieniu, spacerkach, ubieraniu i co mi do glowy przyszlo:-) nastepne spotkanie juz po porodzie, powiedziala ze szkoda ze wczesniej nie zadzwonilam. Maz dzis sie zabral za ponowne malowanie wiec siedze u rodzicow.
A zmierzylam sobie cukier, pomimo ze wypilam kubek goracej czekolady to wyszlo mi 87 niezle:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2014, 15:39
mychowe lubi tę wiadomość
-
Bea_tina dobrze, że jesteś zadowolona ze spotkania z położna. U nas była dzisiaj pediatra na patronazu, tak jakoś wyszło ze dopiero teraz. I o karmieniu rozmawialiśmy trochę i bóle brzuszka, wzdęcia nie spowodowane tylko dieta matki, ale wynikają po prostu z nieprzyzwyczajenia układu pokarmowego dziecka na laktoze (zbyt mało enzymów trawiennych ją) i żadne drakonskie diety nie zmienia tego. Można podać np bobotic który eliminuje trochę wzdęcia i warto przestrzegać dostępowe między kamieniami, warto zachowywać ok 2.5h odstep między kamieniami. Tak chciałam się z Wami podzielić tym, może którejś młodej mamie się coś przyda:-)
Jeju, jak to nie po polsku napisałam, ale to telefon taj mi poprawia wyrazy. Przepraszam za błędy;-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2014, 16:07
Bea_tina, aga8787 lubią tę wiadomość
-
Cześć
Moje noce są ostatnio bardzo fajne, pobudka na wc tylko raz a tak to super śpie.
Wizyta u położnej ok, wszystko ładnie wygląda. Młodzian grzecznie główką do dołu, ponoć dość nisko. Tutaj nie ma oględzin podwozia więc nie wiem jak szyjka.
Z ciekawości zapytałam o mierzenie miednicy, ale nie robią tu tego.
Dalej oczekuje i łącze się z oczekującymii pozytywnie zazdroszczę tym, którym narodziły się już maleństwa
mychowe, Bea_tina lubią tę wiadomość
-
aisa a gdzie mieszkasz? Bo ja w Holandii i tu tez nie robia jak to nazwalas "ogledzin podwozia". Tylko polozna sprawdza rekami brzuch jak ulozone jest dziecko i tyle. U ginekologa nie bylam przez cala ciaze ale do tej pory na szczescie nie bylo to konieczne.https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5ecg4oqqc3.png
-
Z takich najważniejszych rzeczy, to położna powiedziała, że mamy karmić na życzenie! A nie jak w zegarku. I to z jednej piersi do końca z przerwami. Mówiła też, żeby nie świrować, jak pokarmu nie ma, tylko walczyć i starać się, ale nie poddawać i nie wkręcać sobie, że nie ogarniamy:) Że nawet na sztucznym mleku dziecko jest szczęśliwe;P
Że posiłki powinny być tak ok 2-3 godziny, a pytałam co jak śpi np 5:P to powiedziała, żeby sprawdzić jak maluch wygląda, jak na szczęśliwego to czekać jak wstanie, ale jak coś mu dolega to obudzić i karmić.
Dała mi troche materiałów, więc jak poczytam to napewno coś dopisze:P
Ej masakra u nas grad padał! I to dość fest, nieźle:Pmychowe, magdalena lubią tę wiadomość
-
LoLkA wrote:aisa a gdzie mieszkasz? Bo ja w Holandii i tu tez nie robia jak to nazwalas "ogledzin podwozia". Tylko polozna sprawdza rekami brzuch jak ulozone jest dziecko i tyle. U ginekologa nie bylam przez cala ciaze ale do tej pory na szczescie nie bylo to konieczne.
W UK też nie robią takich badań, nie mierzą szyjki itp. Tylko badania zewnętrzne są. I mniej stresu, tak mi się wydaje. Szczególnie jeśli chodzi o straszenie o skracajaca się szyjke. -
mychowe wrote:W UK też nie robią takich badań, nie mierzą szyjki itp. Tylko badania zewnętrzne są. I mniej stresu, tak mi się wydaje. Szczególnie jeśli chodzi o straszenie o skracajaca się szyjke.
Dokładnie nas straszą tą szyjką, tyle leżałam a wczoraj lekarka mi powiedziała że szyjka trzyma i długo wytrzyma, gdyby nie cesarka to nie wiadomo kiedy bym rodziła -
Beatina, no właśnie ja też się zastanawiam nad tym, co jeśli maluch spi.. mówią, żeby na życzenie karmić albo co 2-3h, u nas na szkole rodzenia mówili, żeby wybudzać na początku i karmić po 2-3h jeśli maluch lubi spać.. a np. Po miesiącu jak nabierze wagi, to już nie wybudzać.
Jak byłam mala, to miałam śmierć kliniczną.. miałam kilka tygodni, moja mama się cieszyła, że długo spalam, a mi cukier spadł i sie podobno sina cala zrobiłam, na szczęście żyje.. wiec ja na pewno będę wybudzać.. -
aga8787 wrote:U mnie nie ma spotkań z położną przed porodem, martwię się że sobie nie poradze z karmieniem po tej cesarce.
A co się dzieje z fizjo? dawno nic nie pisała
Może fizjo urodziła już?
A z położna to możesz się umówić prędzej i rozwieje Twoje wątpliwości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2014, 17:26
aga8787 lubi tę wiadomość
-
LoLkA wrote:aisa a gdzie mieszkasz? Bo ja w Holandii i tu tez nie robia jak to nazwalas "ogledzin podwozia". Tylko polozna sprawdza rekami brzuch jak ulozone jest dziecko i tyle. U ginekologa nie bylam przez cala ciaze ale do tej pory na szczescie nie bylo to konieczne.
Szwecja. Usg miałam w 11 i 18 tyg. Potem też już bym nie miała i tylko wizyty u położnej i macanie brzucha, ale że dzidzia "załatwiła" dodatkowe przez to że leżał poprzecznie w 35 tyg to usg dodatkowe miałam. Gina też nie spotkałam.
Widać podobne zwyczaje "nie zaglądania" mają oba państwamychowe lubi tę wiadomość
-
mychowe wrote:W UK też nie robią takich badań, nie mierzą szyjki itp. Tylko badania zewnętrzne są. I mniej stresu, tak mi się wydaje. Szczególnie jeśli chodzi o straszenie o skracajaca się szyjke.
Choć teraz już pod koniec to by mogli sprawdzić jak się sprawy mają -
Faktycznie fizjo dawno nie pisala, moze napisze nam dobre nowiny:-)
Mychowe! 5 razy czytalam, czy dobrze zrozumialam!! Poczatkowo budzic, wydaje mi sie maksymalnie po 3 godzinach, wiadome z czasem tez wydluzac czas. Choc wszystko wyjdzie w praniu.
Powiem Wam, ze mam coraz wiecej skurczy w ciagu dnia! I maluch nadaktywny;) fiu fiu moze cos sie rozkreci hehe:-)
Ciekawe z czego wynikaja te roznice w prowadzeniu ciazy, faktycznie kazdy sposob ma swoje plusy i minusy, ale trudno powiedziec mi ktory jest lepszy.mychowe, aga8787, aisa, magdalena lubią tę wiadomość
-
Hehe aga ja bym chciala po 2 zebu maz mial juz urlop, ale juz tak niewiele zostalo, ze raczej maly sie sam nie nakreci:-)
A jaka ja jestem glupia! Odliczam, ze 10, 9 dni, a dzis pomyslalam, ze to przeciez za tydzien we czwartek! To samo a jak brzmi zupelnie inaczej;) sama nad swoja glupota sie zasmialam;)aga8787 lubi tę wiadomość
-
mychowe po prostu naszym dzieciom juz niewygodnie:/ dlatego wierca sie i nie daja spac.
mamafasolki fajnie, ze wychodzicie jejku zlamany obojczyk jak to strasznie brzmi:(
patulla fajnie maly przybiera:-)u mnie taz bylo cieplo.
dorjana super ze u Was wszystko dobrze martwilam sie ze nic nie piszesz.no juz nie moge sie doczekac az sama odczuje ta bezwarunkowa milosc.
aisa to czekamy na naszych brzdacow:-)
kurcze z tym karmieniem to jedni mowia na zadanie jedni z zegarkiem w reku a ja chyba zobacze czego bedzie oczekiwal moj Olus.
aga8787 dasz rade z pewnoxcia czesc rzeczy bedziemy robic instynktownie, takze glowa do gory no i jeszcze my jestesmy:-)
ja dzis zrobilam pranko poscieli, nowych zakupow, schnie potem wyprasuje. jestem gotowa uszykowac lozeczko tylko zapodziala sie deseczka dzieki ktorej podnosi sie je do gory:/ moj musi cos wykombinowac!!!Bea_tina, aga8787, mychowe, aisa lubią tę wiadomość