KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
natalinka wrote:Zozol może to zmęczenie, a gorączka od piersi? Ja tak miałam w szpitalu i po powrocie 39 stopni. Zareagowałam dopiero na 2 antybiotyk. Opuchlizna też się martwilam i jest ok. Oczywiście możesz to skontrolować, ale nie stresuj się na zapas.
powiedziano, że od 4 tyg...
Zmęczona nie jestem bo mąż wszystko robi za mnie poza karmieniem oczywiście i każe mi dużo odpoczywać, piersi też w porządku nie twardnieją nie leci z nich miedzy karmieniami. Póki co jem ten antybiotyk i apap.
Lolka współczuję tego wyczekiwania
Beatina u nas też już ciężko z kasą, to jakaś masakra! dobrze że mąż z ubezpieczenia w pracy coś dostał bo tak to chyba byśmy musieli pożyczać. -
Zmieniam strategie. Niestety. Bede sciagac ,leko do butelki i bede malego poki co karmic butelka, a ponodciagnieciu(okn90ml) okladam piersi kapusta z lodowki albo zamrazalki. Trudno. Przynajmniej bede widziec ile Krasnal zje . Poki co jeden raz tak zrobilam i zjadl ok 70 ml. Czy to mu wystarczy? Ile 10 dniowy maluch powinien zjesc?
Zozol to macie dobrze ze macie cos z ubezpieczenia, u nas nic:( a maz zmienia prace i przez 2 tygodnie jest na bezrobociu teoretycznie, a wyplata w czerwcu bedzie tragiczna, troche boje sie czerwca, ale jakos bedziemy musieli rade dac:-)
Maluszek dzis mial ciezka noc. Plakal nie non stop ale z przerwami, ale nie mam pojecia dlaczego, bo glodny nie byl, baczki robil, kupe tez pielucha czysta. No nie powiem przestraszylam sie, ale jak zasnal o 4 to juz bylo ok. -
Bea_tina wrote:Magdalena moj synus akceptuje bardzo duzo jedzenia. Jadam tak: sniadania i kolacje to weka z maslem i: salata, twarogiem,pomidorem, ogorkiem, rzodkiewka(z ogrodka). Na obiady jadlam ryz z jablkiem, makaron ze szpinakiem, zupa rosol, udko gotowane z zupy z kasza, dzis pomidorowa z makaronem. Zupy robie na dwa dni. A z zupy mam zawsze dwa udka wiec obiad dwu dniowy. Krasnalek poki co nie ma problemow ze stolcem wiec sprawdzam co moge:-)
i się strasznie prężył ale winogrono mogę jeść
Bea_tina wrote:A i sie mi przypomnialo, we wtorek napuchlam jak wsciekla. Nogi to ledwie moglam zgiac, oczywiscie panika, ale znajoma mowi ze to norma, zebym sobie dala 2 tygodnie i bedzie ok. Dzis sie budze i widze, ze opuchlizna zmalala, wiec na szczescie wszystko powoli wraca do normy:-)
ja też zaraz po porodzie strasznie opuchłam na nogach ale przeszło i teraz już mam kostki
Bea_tina wrote:Ja juz wariuje. Dzwonilam do znajomej poloznej i ta mnie opiepszyla, ze odciagam mleko z obu i daje jedna piers a druga tylko stymuluje, a pozniej dziwne ze mi cieknie. Powiedziala ze teraz jak nakarmilam, to wypita mam oblozyc kapusta zamrozona, a druga przetrzymac do nastepnego karmienia i nie odciagac tylko wepchac malemu ile sie da i po karmieniu tez oblozyc mrozonum. Mam nadzieje ze to zadziala i maly naje sie odpowiednio z jednej piersi i nie bede miala ataku mleka z obu naraz, trzymajcie kciuki:-) zastanawiam sie nad zakupem wagi dzieciecej, szkoda tylko ze nie mam juz na to kasy:(
Bea-tina mi też położna powiedziała żeby nie odciągać bo sobie biedy narobię wczoraj czytałam że jak przystawia się dziecko raz do jednej raz do drugiej piersi to wtedy potem laktacja dostosowuje się do potrzeb maluszka a mi też leci mleko jak przychodzi godzina karmienia wczoraj po kąpieli kapało na podłogę że hej jak się wycierałam i schyliłam:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2014, 15:02
-
LoLkA trzymam kciuki żeby wreszcie coś się zadziało - i tak podziwiam Twój spokój, bo ja mam termin na dzisiaj a już mi się po głowie kołacze, że może mam tam coś zepsute, że nie działa
ciekawe jak judith, agata86 i mirka14 - kulacie się jeszcze czy macie już swoje Maleństwa po drugiej stronie brzuszka? Pozdrawiam serdecznie
Cuda się zdarzają - Kochamy Cię Syniu :-*
Nasz drugi Cud - Kropeczka :-*
31.03.2021 💔 6 tc [*]
09.05.2021 💔 6 tc [*] -
Bąblinka ja to juz nerwowa jestem ale co na ja na to poradze.. za duzo na necie czytam tego wszystkiego a potem czarne mysli po glowie chodza.. w nocy sie budze i mysle.. dobrze ze jutro mam ktg to uslysze moje malenstwo choc przez chwilehttps://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5ecg4oqqc3.png
-
nick nieaktualny
-
A to mój tygodniowy Maksio
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 21:34
agata86, LoLkA, Bea_tina, Limerikowo, Pipi26, patulla, Bąblinka, judith, evas, Kaja, aisa, magdalena, mychowe lubią tę wiadomość
-
Co do opuchlizny to byłam przeszczęśliwa kiedy w szpitalu zobaczyłam moje kostki w nogach
A moje łydki stały się chude jak kiedyś-chociaż to mogła zostać tak jak było w ciąży.
Nasz mały dzisiaj jakiś niespokojny najpierw sobie "buszował" od 12-15 rozglądał się słuchał co do niego mówimy a potem nie chciał się od cyca oderwać i to nawet nie chodzi o jedzenie po prostu chciał sobie mamlać moją pierś, popłakiwał. Dopiero teraz zasnął. W pieluszce kupa ale aż się boję go przebierać, trudno poleży dzisiaj z kupą. Penie brzuszek go męczył, chociaż purtał sobie, odbiło mu się parę razy a i tak był nieswój. -
Ja też się jeszcze kulam. 21.05 przyjeżdża w końcu po ponad miesiącu rozłąki mój mąż i już z nami zostaje, tego samego dnia jedziemy na wizytę do gina. Zobaczymy co powie. Dziś na szczęście po tygodniu ulewy była piękna pogoda i pojechałam z mamą na wycieczkę samochodową i na obiad - poczułam się znów jak człowiek, wyszłam z domu, pomalowałam się i synuś chyba w brzuszku też zadowolony. Ale czuję że dziś znów czeka mnie bezsenna noc, Młody zaczyna swoje nocne harce.
LoLka mój galaretowaty czop który odchodzi mi od 3.05 czyli już ponad 2 tyg zmienił w ostatnich dniach konsystencje na bardziej wodnistą, kolor też bardziej kremowy i mętny, ale nic poza tym...
Kupiłam sobie w sportowym piłkę i dużo na niej siedzę i robię ósemki biodrami. Na razie bez efektówChyba faktycznie poczekamy do końca maja...
Pozdrawiam szczęśliwe mamusie rozpakowane oraz w szczególności kulające się jeszcze Dwupaczki!agata86, aisa lubią tę wiadomość
-
Zozol istny slicznotek:*
Ja dzis jakas opadla z sil, caly czas jestem bardzo spiaca. Staralam sie spac miedzy karmieniami no ale nie ukrywajmy, ze w domu tez trzeba cos porobic, a jeszcze tescie przyjechali wiec musialam nieco oprzatnac dom:-)
Moj maz to od rana nie spi i calyczas czuwa przy malym, ani sie go nie da wygonic do drzemki, ale za to pozniej spi do 13:) chociaz jutro jedzie do urzedu zarejstrowac malego wiec nie pospi juz tak dlugo.
Pomysl z odciaganiem okazal sie super.wiem przynajmniej ze maly zjada ok 60-70 ml mam nadzieje ze to jest ok. Odciagam 100, ale moje oblozone cyce kapusta nadal eksploduja. Mam tylko nadzieje ze jakies zapalenie mi sie nie przypaleta, bo cyce coraz ciezsze i twardsze:/ -
Cześć dziewczyny:-)
Bea_tina, myślę, że Twój maluszek całkiem ładnie zjada. Kacper w drugim tygodniu życia zjadł 40-50ml, ale on jest wcześniakiem, wiec miał prawo zjadać mniej. Za dzień, dwa Łukaszek powinien o jakieś 10ml więcej zjadać i tak do ok. 100ml.
My już po chrzcinach, jak byliśmy w kościele to straszna burza przeszła, ale cieplutko fajnie było. Fajnie się udało wszystko. Obiad i kawę mieliśmy w restauracji. Kacper czuł, że dzieje się coś innego i jak już dostał cycka to go puścić nie chciał. Jak nigdy i bardzo długo czuwał, czyli aktywnie uczestniczył -w końcu jego dzień. Za to dla Konrada był to okropny dzień, marudził, płakał itd. - aż mi go szkoda było. A jak przyjechaliśmy qieczore m do domu to wrócił nasz Konrad i był już z powrotem wesolutki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2014, 05:15
Bea_tina, aisa, magdalena lubią tę wiadomość