X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
Odpowiedz

KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 16 maja 2014, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejo mamuśki

    Natalinka chyba, że tak to nie ma potrzeby:)

    Zozolku Kochana gratulacje dla Ciebie i Maksia:*

    Mirka, czekam razem z Toba:)

    My po wizycie u pediatry i niby wszystko dobrze, ale Łukaszek nie przybrał nic od poniedziałku, nadal waży 3270 i oczywiście ja już w problemie, bo mleka od groma, a mały niedojada:( juz sama nie wiem jak mam go karmić, żeby był najedzony... Zastanawiam się czy nie odciągać i karmić go butelką, no bo co zrobić, przecież przybierać musi! Znowu same czarne myśli przed oczami:/

    zozol lubi tę wiadomość

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 16 maja 2014, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea_tina skoro masz tak dużo pokarmu to może karmiłabyś go, że tak powiem tym drugim pokarmem bardziej wartościowym. Czyli najpierw trochę tego bardziej wodnistego ściągnąć i wtedy dać mu ten bardziej kaloryczny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 15:39

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • niunia Autorytet
    Postów: 1319 666

    Wysłany: 16 maja 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja oszaleje mala ciągle chce na ręce :-( nic nie moge zrobić ani nic :-(

    eikt3e3kgdbujljc.png
    ijpbio4pdn6hzzzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    umnie też nic się nie rusza, a nawet całą łazienkę wyszorowałam i jeszcze mam chęci na kuchnie.. a maluda sobie smacznie spi :)

    judith, aisa lubią tę wiadomość

  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 16 maja 2014, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla właśnie chce tak robić, albo odciągać całe mleko i karmić z butelki. zobaczymy. Ale nie powiem stresuje mnie to bardzo. Mam nadzieje, że w przyszłym tygodniu będzie miał już wynik dodatni, a nie niewiadomo co...

    agata, przydałabyś mi się z tymi chęciami w domu:D

    niunia, a moze odstawiaj ją na chamca, chwile poplacze i pzestanie, bo nie ukrywajmy musi byc ciężko z mała na rękach cały czas, albo kup sobie chuste do noszenia?? koleżanka miała też córkę tylko na rękach, kupila chuste i odrazu mogła coś robić, a i mała zadowolona:)

    1usapiqvs8bdmaac.png
  • Kaja Autorytet
    Postów: 10995 15321

    Wysłany: 16 maja 2014, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mirka14 wrote:
    Hej dziewczyny ja też czekam na akcję bo jak na razie nic nie przyspieszyło :(


    Ale to twoje maleństwo wybiera dzien akcji widze :-)

    mhsvanlih0qhtdnx.png


    https://www.maluchy.pl/li-67859.png


  • mirka14 Autorytet
    Postów: 842 817

    Wysłany: 16 maja 2014, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uparta bestia pogoda jej się chyba nie podoba

    Aniołeczek 08.05.2013
    jwzh2b5.png
    mbm7spn.png
  • fizjo Autorytet
    Postów: 560 476

    Wysłany: 16 maja 2014, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka

    Na to usg bioderek trzeba mieć skierowanie? i do kiedy jest czas by je wykonać?

    Zapomniałam jak to było przy synu...Ale swoją Hanię będę trochę wspomagać z tymi stawami- bo widzę że jest troszkę za wąska. Wieksze o rozmiar pampersy też będę jej zakładać. Niby już odchodzi się od pieluchwowania szerokiego-ale ja tam wolę profilaktykę niż leczenie.

    U Was też taka butelkowa pogoda??
    u Mnie porażka...leje okropnie...Musiałam dziś do Skarbówki jechać...i z dwojgiem mały dzieci w taką pogodę to kosmos...Panie tam pracujące to chyba za karę tam siedzą...nosz takie nie miłe że tylko wyjść.

    buziaki mamusie:*

  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 16 maja 2014, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skierowanie jest potrzebne na usg bioderek. Ok. 6-8 tygodnia życia dziecka się je wykonuje.

    U mnie słonecznie, ale wietrzenie. Przynajmniej pranie fajnie mi schnie:-P A panie w skarbówce chyba wszędzie równie mile sa;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 18:05

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 16 maja 2014, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalinka wrote:
    Pysia i Zozol - gratulacje :)
    Zozol - miałaś widocznie popunkcyjny zespół bólowy tak jak ja. Nikt nie uprzedził Cię, że nie wolno podnosić głowy? Ja wprawdzie o tym wiedziałam, ale już w trakcie operacji sami lekarze przechylili łóżko, bym miała głowę wyżej i by spłynęły skrzepy, tak więc to oni mnie załatwili, bo ja później leżałam plackiem.
    uprzedzali. Ja już dźwigłam głowę na sali operacyjnej jak zdjęli ten fartuch który oddzielał mnie od lekarzy żeby zobaczyć mój brzuch :( Potem starałam się nie dźwigać ale to było ciężkie jak przywozili mi małego skoro tylko jako tako głową i rękami mogłam ruszać
    No to Ciebie nieźle załatwili lekarze.

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 16 maja 2014, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirka i Agata trzymam kciuki żeby szybko poszło.
    U nas pierwsza noc nawet minęła spokojnie, Maks budził się co 4 godziny do karmienia. Ale od dzisiaj muszę go karmić cały czas co 2-3 godziny ze względu na to że mały w szpitalu zżółkł ale nie na tyle żeby go naświetlać. Póki co mu to nie schodzi stąd częste karmienie musimy wprowadzić i "liczyć" ilość zużytych pieluszek.

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 16 maja 2014, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde na razie jakoś brakuje mi czasu żeby nadrobić forum, chociaż mąż bardzo jest zaangażowany w pomoc przy małym, nawet położna dzisiaj była pod wrażeniem. Mam nadzieję że mu to nie minie, bo się strasznie denerwuje jak mu coś ie wychodzi.

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • fizjo Autorytet
    Postów: 560 476

    Wysłany: 16 maja 2014, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla- dzięki:* czyli muszę wybrać się do przychodni po to skierowanie...

    zozol- tylko sie cieszyć z zaangażowania mężulka :-) Mój jest gościem w domu...eh czasami mnie to dołuje- no ale cóż żyć trzeba :-)

    Pozdrawiam :*

    patulla lubi tę wiadomość

  • Joala Autorytet
    Postów: 251 215

    Wysłany: 16 maja 2014, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też jest gościem w domu...i to takim z dodatkowymi życzeniami/zleceniami do wykonania dla mnie , a ja nie daje razy już wszystkiego poogarniać jeszcze mi jest ciężko . Mała ma duży problem z wypróżnieniami oraz całymi godzinami walczę z jej gazami, brzuchem ,krzykiem przeraźliwym i karmieniami z oczami na zapałkach i to samo w nocy i nie wyrabiam przy sobie a przypałętało mi się bardzo paskudne zapalenie układu moczowego po prostu okropnie bolesne !wręcz wściekle !po prostu nie panuje nad swoim pęcherzem wcale- biorę antybiotyki a tu słucham pretensji ze nie jest tak jak powinno i jak on chce no nie wyrabiam .Czuje się zupełnie osamotniona -beznadziejnie się czuje i mi bardzo przykro ze nikt nie stara się mnie zrozumieć i mi pomoc .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 20:06

    fizjo lubi tę wiadomość

    klz9t5odh2f7kn3o.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 16 maja 2014, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joala masz nas tutaj i my Cię rozumiemy i zawsze możesz się nam wygadać. Wiem, że to nic, ale chociaż coś.
    A zapalenia to nie zazdroszczę. Na pewno musi być
    Ci strasznie ciężko jeszcze mała się zajmować. Wiem jak ja się czułam strasznie po pierwszym porodzie i nic nie byłam w stanie robić i zajmowanie się dzieckiem było ponad siły.
    zdrówka:*

    fizjo, aisa lubią tę wiadomość

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • fizjo Autorytet
    Postów: 560 476

    Wysłany: 17 maja 2014, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej

    joala- współczuje...Może powinnas pogadac powaznie ze swoim mężem o swoich odczuciach. Generalnie faceci są z innej planety i trzeba młówić do nich wsprost i drukowanymi literami. Rozumiem że jest CI cieżko- mam podobnie...od choinki obowiązków...tyle że b. dobrze się czuje i mam wsparcie w kilku bliskich mi osobach. Fajnie byłoby gdybyś mogła liczyc na pomoc mamy czy siostry/brata...musisz się wyspać raz na jakiś czas. Może popros mame zeby posiedziała z dzieckiem...a Ty idz choc na godzine dwie spać.

    Trzymaj się!!!

    Jutro organizuje urodziny dwulatkowi :-) nie mam jeszcze nic zrobione...ale spokojnie-liste na zakupy właśnie tworzę :-)Niby będzie tylko 15 osób...ale jednak to i sporo jak myślę o gotowaniu :-)

    buziaki:*

  • zozol Autorytet
    Postów: 1380 1237

    Wysłany: 17 maja 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż na razie jest na dwutygodniowej opiece więc ma czas żeby pomagać, ale jak wróci do pracy też będzie gościem w domu bo pracuje po 10 godzin.

    U mnie z raną coś się dziej, jest opuchnięta z lewej strony, boli strasznie przy każdej próbie wstania, poruszenia nogami a nawet lewą ręką, do tego doszyły dreszcze, gorączki nie mam. I ten zapach odchodów też wydaje mi się zmienił. Obawiam się że mam stan zapalny w środku. Muszę się skontaktować z położną :( Mam nadzieję że mnie nie odeślą do szpitala. Ryczeć mi się chce. W ogóle od ka wyszłam ze szpitala to mi się chce ryczeć, jak patrzę na małego to ryczę, jak mu śpiewam kołysanki to ryczę, a to wszystko ze wzruszenia że już ten kochany wyczekany skarb jest z nami. Masakra jakaś. Nie umiem na tym zapanować. Nawet przy położnej wczoraj płakałam jak rozmawiałyśmy o mojej drodze do macierzyństwa przez poronienia itd.

    qm4p206.png

    Nasz największy skarb
    https://www.maluchy.pl/li-68536.png


  • Kaja Autorytet
    Postów: 10995 15321

    Wysłany: 17 maja 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jola kochana nie daj się moj m w nocy to spi jak zabity jak go szarpie wtedy reaguje więc każda z nas chyba ma kolorowo ja wyspana to byłam przed 23 kwietnia :-)

    mhsvanlih0qhtdnx.png


    https://www.maluchy.pl/li-67859.png


  • niunia Autorytet
    Postów: 1319 666

    Wysłany: 17 maja 2014, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie daje rady!!!! ona ciągle się drze !!!!! bez przerwy!!! Godzinami :-(

    eikt3e3kgdbujljc.png
    ijpbio4pdn6hzzzp.png
  • Bea_tina Autorytet
    Postów: 2760 3068

    Wysłany: 17 maja 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zozol rana szarpie w srodku, bo sie zrasta, mam tak samo, niby 10 dni menelo, a nadal ani na boku nie spie bo mnie boli wszystko w srodku. Ale kontakt z polozna, która sprawdzi będzie jak najbardziej wskazany:)
    A płacz, co ja o tym wiem! Wczoraj mąż pojechał po wypisy ze szpitala i do USC a w drodze powrotnej pojechał do kolegi. Nie powiedział mi nic, a ja dzwonie i dzonie, a ten nie odbiera, jak wrócił, to buchłam płaczem jak bóbr! I od wczoraj mi został ten płaczliwy czas... Wszystko przez to moje nieudolne karmienie maluszka i jego nieprzybieranie, bardzo mnie to stresuje:(
    Dreszcze są w zupełności normalne, oznacza to, że hormony nas opuszczają. Przedwczoraj karmiąc małego trzęsłam się jak wściekła, że aż D się przestraszył. Ale dreszcze są jaknajbardziej naturalną sprawą:)

    niunia, a może Emilka ma kolkę? Próbowałaś masaż brzuszka i plecków?

    Współczuję Wam dziewczyny, braku wsparcia w partnerach:( Mój, to taki zakochany w Łukaszku, że to on częściej do niego wstaje:) zabawia go, a jak w nocy nie może zasnąć, to mi daje spać, a on się z nim bawi:) Dzięki niemu mam czas na dosłownie wszystko:) Boję się bardzo, kiedy wróci do pracy, mamy jeszcze tydzień razem, ale jestem przerażona, czy dam sobie sama zupełnie radę... Tym bardziej, że on zaczyna w nocy od 3... Eh, mam nadzieje, że jakoś to ogarniemy!

    Trzymajcie się Kochane i pamiętajcie, tutaj zawsze możecie się wypisać, mnie nie raz to forum ratowało:*

    Miłego dnia:*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2014, 11:18

    1usapiqvs8bdmaac.png
‹‹ 410 411 412 413 414 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ