KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
u nas wczoraj tragiczny dzien:( przyjechal do mnie brat z zona i Olus nie zniosl tej wizyty zbyt dobrze, chlopaki jeszcze robili prace remontowe w domu wiec to tez dodatkowo go rozproszylo. nie pomagalo nic noszenie, bujanie spiewanie(co generalnie lubi) wchodzilo w gre tylko lezenie przy cysiu masakra to trwalo kilka godzin bylam wyczerpana:( taki maly czlowieczek jeszcze nie jest gotowy na dluzsze odwiedziny. i postanowilam ze bede karmic w osobnym pokoju jak ktos do nas przyjedzie, moze to tez mu nie odpowiadalo.
tak mi go szkoda bylo. kupilismy bujaczek z wibracjami Olus sie zapoznaje z nowa zabawka:-) a my jak wariaci wyobrazilismy sobie ze dziecko bedzie przeszczesliwe i juz nie bedzie plakac he he;) naiwni hi hi
ale dobrze czuje sie w gondoli.
dzis wizyta u pani doktor zotlaczka schodzi a pepus pieknie sie zagoil, no i moj syn jest szczesciarzem dostal sie na USG bioderek na NFZ rodzice zadowoleni bo kasa w kieszeni, przeciez skladki czlowiek placi!!!! i to nie malo.
pani doktor powiedziala zeby jeszcze wstrzymac sie z rehabilitacja,ktora zalecili w szpitalu maly jest wygiety na bardziej na 1 strone ale to jego ulozenie z zycia plodowego ja mialam brzuch z lewej strony bardziej wypukly.
no i polecili nam szczepionke 6w1 nazwa cis na h ale nie pamietam, kurcze ja nie jesrem przekonana do tych zbitych szczepionek;/
badz czlowieku madry co zrobic?! -
Dziewczyny - ja Was podziwiam za to, że jecie prawie wszystko. Ja ograniczam się nadal do pieczonego kurczaka z gotowaną marchewka, herbatników i biszkoptów. Owoców żadnych, banana jadłam, ale płacz małego sprawił, że odstawiłam. Położna mnie dziś ochrzaniła, że powinnam wprowadzać wszystko, bo uschnę do reszty. To prawda - jestem chudsza niż przed ciążą.
Wróciliśmy z USG bioderek - wszystko ok, czyli brzuszek, główka, tarczyca i biodra. Mały ma wodniaka jądra, ale on ma sam się wchłonąć. Rano oczywiście wizyta położnej, a my nie do końca byliśmy przygotowani. Kubuś waży ponad 3 kg, jak dla mnie super, bo wyszliśmy ze szpitala z wagą z 2430 g. Mam nadzieję, że nie będzie chory, bo lekarz miał włączoną klimatyzację, a mały po jeździe samochodem był nieco spocony. A, i jeszcze pediatra mi powiedział, żeby dawać mu Espumisan, a nie Delicol, tylko podać większą dawkę aniżeli ta, która jest zalecana na ulotce. W Polsce podobno te dawki są zaniżone, bo my, Polacy mamy to do siebie, że jesteśmy lekomanami.
Zozol - piękny dzieciaczekmagdalena lubi tę wiadomość
-
Natalinka trzeba jeść wszystko. Wszędzie się "trąbi" żeby nie stosować diet eliminacyjnych! na zapas. Wiecej z tego może być szkody niż pożytku! I niestety każde dziecko czasami brzuszek zaboli i nic nie poradzimy na to- możemy przytulic lub dać coś na wzdęcia (bóle brzuszka)
Na chrzcinach nawet trochę coli popilam i dziecko moje przeżyło...
-
Magdalena powiem ci tak ja wybralam 6w1 i rozmawiajac z kolezanka on mi powiedziala , ze na 5w1 nie ma co , a mały zdrow jak rydz i jak na razie nic go nie bierze prócz tepej Babci , ktora go miała na spacerku i pozwoliła mu ryczec ponad 2,5 h i gardlo z darł , a moja przyjaciolk szczepila 5w1 i ma 2 synów , a tam chorubska co 2 tyg i nawet z pobytami w szpitalu nie dawno nie wiem może chlopaki mało odporne , ale od 6 lat inwestuje w lekarzy i apteki
biedna ona
magdalena lubi tę wiadomość
-
Kaja - nie wiem czy to kolki - pręży się i popłakuje, ale nie dłużej niż 10 min trwa płacz. Samo prężenie trwa długo, do momentu aż nie odejdą gazy bądź nie zrobi kupki. Nie jest źle, ale jak to mama - chciałabym mu pomóc. Nie wiem, może jest tak wytrzymały i cierpliwy, a go boli...
-
Dziewczyny te uderzenia gorąca na zmianę z dreszczami mnie wykończą, czuję się jak bym menopauzę miała
albo się pocę jak świnia albo trzęsę się z zimna, też tak macie?
Dziś zaliczyliśmy pierwszy spacerek wózkiemKurcze nie bardzo wiem jak ubierać takiego noworodka na te spacery.
-
Mirka, Agata, trzymam kciuki, żeby te Wasze urwiski czym prędzej wyszły z brzuszków:* A te telefony, najlepiej olać, po co macie sie stresowac:( Co za ludzie:/
My wczorajsza noc rewelacja!! Mały spał, budził się na karmienie, albo karmiłam go przez sen i spał, a ja szczerze powiedziawszy po tej super nocy byłam bardziej wyspana niż po tych "gorszych". Mały wydaje mi się przestawił się, chyba sam z nocy na dzień, bo w ciągu dnia zdarzyły mu się popłakiwania itp, zobaczymy jak będzie dziś!
Natalinka faktycznie źle robisz nic w zasadzie nie jedząc:( Ja stosuje system eliminacji, jem to co jadłam w ciąży, a jak widze, że coś jest nie tak, to eliminuje. Wiem że mały nie przepada za pomidorami to w odstawke;P a dzisiejsze naleśniki, póki co zaakceptowane:)
Sytuacja z cycochami już lepsza niż gorsza, walka z obwiązywaniem, mrozeniem troche przyniosło ukojenia:) Jutro może też coś będzie lepiej:)
My dziś też byliśmy w ogrodzie pierwszy raz:) pogoda super i zapowiada się jeszcze ładniejsza, więc szkoda w domu siedzień, a maluszek przespał cała wizytę więc mam nadzieje że zaakceptował, jutro powtóreczka:)
Ja uciekam spać, bo mąż jutro idzie do pracy i czeka mnie samotna nocka z synusiem, aż się boje, normalnie lęki mam że coś spitole, masakra:( Chyba nie jestem jeszcze gotowa na to, ale cóż zrobić.
DOBRANOC!agata86, magdalena lubią tę wiadomość
-
zozol wrote:Dziewczyny te uderzenia gorąca na zmianę z dreszczami mnie wykończą, czuję się jak bym menopauzę miała
albo się pocę jak świnia albo trzęsę się z zimna, też tak macie?
Dziś zaliczyliśmy pierwszy spacerek wózkiemKurcze nie bardzo wiem jak ubierać takiego noworodka na te spacery.
Zozol niestety ale to jest normalne. Przejdzie, ja aktualnie już jestem niemal po wszystkich dolegliwościach pociążowych:) nadmiar hormonów nas opuszcza, nie masz się czym martwićpatulla lubi tę wiadomość
-
natalinko podzielam zdanie dziewczyn nie mozesz nic nie jesc:( jedz i obserwuj u nas np. nie podpasowala owsianka na napoju sojowym;/ idzie w odstawke ale platki nie.
mam tak samo problem z ubiorem na dwor wiec non stop dotykam malego czy mu nie za zimno czy nie za cieplo.
cos ostatnio jestesmy malo aktywne no maluszki nas absorbuja:-)
jak tam dwupaki nasze? halo dzieje sie cos u Was? -
Dziewczyny, a Was co tak wywialo? Zaraz bede sama do siebie pisac!
Powiem Wam ze jestem mega szczesciara, druga nocka zupelnie przespana z malymi przerwami na karmienie. Cale akcje trwaly pol godziny i Maly zasypial:-) pierwsza noc we dwoje zaliczona do sukcesow:-)
Maz zaraz powinien wrocic wiec bede miala troche odpoczynku w czuwaniu nad maluszkiem:-)
Oczywiscie przyjdzie to idziemy do ogrodu na 'spacerek' bo pogoda idealna, slonce nie swieci az tak, a cieplutko jest:-)
Aaa najgorzej, bo trace mleko:( wczesniej niagara a teraz nieco mniej, chyba przez ten stres z powrotem do pracy i karmieniem... oby wszystko wrocilo do normy, bo wolalabym karmic swoim a nie sztucznym, ale w razie czego zrobimy tak jak trzeba.
Dziewczyny wracajcie!!!magdalena, mychowe lubią tę wiadomość
-
Ja jestem prawie cały czas, ale nie mam z kim pisac:-p Byłam już na spacerku, tzn. W przychodni rehabilitacyjnej na kontroli, ale pieszo poszliśmy, wiec spacerek jak nic. Gorąco tak, że myślałam że padne po drodze;-) Ale z Malutkim ok, może trochę za małe napięcie mięśniowe ma, ale bez obaw za dwa miesiące kontrola.
I dzisiaj jeszcze idę na kontrolę sama ze sobą do ginekologa, tylko nie wiem, czy małych nie będę musiała ze sobą zabrać
Beata karm spokojnie a mleczko wróci, może po prostu "fabryka" produkuje tyle ile potrzeba, bez nadprodukcji. Maluszek na pewno wyciągnie tyle ile potrzebuje.
A moja nicka słaba dzisiaj, mały cel spał, ale za to rano nadrobilam i po spaliśmy do 10magdalena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzisiaj Krasnal szaleje w dzień;P jak wstał o 10 to budzi się co godzine, dwie i ni to chce sie bawić, ni zjeść sama nie wiem o co kaman;P byliśmy na spacerku, to po 5 min płacz, w domu zasnął i tak w kółko. Mleko mam, ale mniej niz np wczoraj, mam nadzieje ze nadrobi, żeby maluszkowi nie brakowało. Koleżnaka mi powiedziała, żebym właśnie dlatego nie odciągała tylko karmiła, bo jak coś to maluch wyciśnie do ostatniej kropli, a laktator takiej mocy nie posiada;P Tyle, że Krasnal standardowo possie 4 min i fajrant;P eh, powiem Wam, że to karmienie stresuje mnie najbardziej z tego wszystkiego.
Ale dziś zważyliśmy Małego na wadze kuchennej i w 6 dni prawdopodobnie przybrał 270g, także mam nadzieje ze tak będzie;P
A i dziś ubrałam obrączkę, chyba pierwszy raz od 3 miesiaca ciąży:) az człowiek sie lepiej poczuł!
Agata kciuki zaciśnięte!! Mirka, o Tobie też pamiętam:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2014, 16:48
-
Jak czytam o Was dziewczyny w dwupaku, to czuję, że to takie dla mnie już odległe, a jednocześnie wraz z Wami odczuwam to napięcie oczekiwania... Kurczę, 23.05 Kubuś skończy miesiąc. Goni ten czas coraz szybciej...
Ja włączyłam dziś do mojej diety pomidora, tzn. za radą położnej dopiero 3 plasterki i obserwuję reakcję, chociaż widzę, że problemy małego raczej nie wynikają z mojej diety, a z niedojrzałości przewodu pokarmowego. Teraz codziennie miewa napady płaczu z rana, zwykle ok. 8-12. Właśnie wróciliśmy ze spacerku. Jutro idziemy na dłuższy, na działkę i naszą budowę. Mój synuś wczoraj znieważył ciotkę. Nie spał gdy przyszła i wystawił jej pięknie język, przy czym trzymał go tak długo, że aż mnie zadziwiłBea_tina, agata86, magdalena, aisa lubią tę wiadomość
-
Ja jeszcze nie umiem założyć obrączki ani pierścionka
Mój mały dzisiaj od rana tylko by przy cycu wisiał je 20 minut, zasypia na 2 minuty i znowu do cyca znowu krótka drzemka i znowu do cyca. Już się zastanawiam czy może moje mleko nie jest za chude i nie dojadaPo 3 godzinach w końcu dałam mu smoczka i zasnął na 3 godziny. Nie wiem co jest grane. teraz znowu to samo i skończyło się na smoczku po 40 minutach.