KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
magdalena wrote:no i jesteśmy po USG bioderek no i super wszystko OK
pysia ja nie podaje Olusiowi bezpośrednio ja piję ale położna powiedziała, że jak nie może się załatwić to mogę podać jemu koperek włoski co prawda jeszcze tego nie robiłam sama piję.
Mój dostaje koper włoskii rumianek hesratki podaje slomkowe nie mocne!!!! I wodę gdy były duże upały na dobę 120ml , ale mój tyle nie wypija bo przy karmieniu Butla dopajasz ..?
-
nick nieaktualny
-
ja sama piję herbatki koperkową i rumiankową, ale jak mała brzuszek boli to daje jej takie rozcieńczone albo rumianek albo koperek dosłownie kilka łyczków:)
Dziś byłyśmy u pediatry i mała ma 60 cma miała jak się urodziła 52cm
i waży 4 kg a urodziła się miała 3140g więc ładnie przybieraaisa, Bea_tina, Kaja, magdalena, mychowe lubią tę wiadomość
-
Hej mamuśki, ja dziś 2 dzień sama z mała i daje rade:) Mała jest łaskawa dla mamy i nie sprawia większych kłopotów
wczoraj troche niespokojna była wieczorem ale to pewnie dlatego ze kupy nie zrobila i ja to meczyło, na szczęscie w nocy kupka była
zaraz mała nakarmie i zmykamy na spacerek bo fajna pogoda. Miłego dnia wam życze
aga8787, aisa, Bea_tina, Kaja, magdalena lubią tę wiadomość
-
Hey hey no i zmiana mleka i po mekach zrobił kupę ehhhhh masakra i nawet placze przy piciu tego innego mleka masakra jakaś kropelki juz nie pomagają ehhhh teraz babcia mlodego wziela ,a ja dom brabiam
bo zaległości od 24 kwietnia bo wiadomo chlop do sprzatania ehehe porostu nie po mojemu
-
nick nieaktualny
-
agata86 wrote:mój antoś nie robił kupki przez 5 dni dzisiaj byłam u pediatry i najpierw mu termometrem trochę po odbycie podrażniła ale to nie pomogło wiec włożyła kawałek czopika i 4 godzinach poszła kupa ze ho ho.
-
my dziś też byliśmy na spacerku Olusiowi się podobało bo spał a potem przejażdżka samochodem. Dziewczyny te bóle brzuszka są straszne;/ ale wiem, że po mleku modyfikowanym jest gorzej:( ja walczę o rozkręcenie laktacji ale jest ok odciągam pokarm wiem ile miej więcej tego wychodzi i podaje Olusiowi na wieczór + pierś. Ogólnie zaczęłam karmić na żądanie wydaje mi się że Oluś jest spokojniejszy dla mnie to gorsze rozwiązanie bo trudno coś zaplanować ale trudno może za chwilę nam się ureguluje.
fizjo no ciekawa jestem jak huśtawka:)
Beatina gdzie jesteś??Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2014, 21:11
Bea_tina, mychowe lubią tę wiadomość
-
hejo mamuśki
jestem jestem, czytam, ale jakoś nie mam weny nic pisac:)
Ja nie podaję nić Łukaszowi poza piersiami, ale sama piję herbatkę z hipp dla karmiących, a są jakieś koperkowe? Chyba muszę sie wybrać do apteki po taki wynalazek:)
Magdalena ja też karmię tylko na żądanie i fakt, trudne logistycznie, bo nigdy nic niewiadomo:P ale liczę, że Maluszek wie kiedy jest głodny. Zaczynam mieć jedynie obawy, że zjada wystarczająco dużo i się najada... Bo ostatnio to nawet jak zje z dwóch, to budzi się nawet po 2 godzinach!
My nadal stosujemy masaże(w ciągu dnia, bo w nocy padam na twarz) brzuszkowe i jest lepiej, mały i tak zasypia najszybciej godzinę po obudzeniu się, a kupek jest więcej i bączki. Dziś w ciągu dnia mąż mi powiedział, że zrobił 5 kup jedna po drugiej! A do tego salwa bąków! Ja akurat spałam, więc trudno mi to ocenić, ale chyba na dobre to wyszło Kiciowi, bo ładnie zasnął wieczorem, co różnie mu to wychodziło. Teraz czekam na wybudzenie, karmie i też do spania:)
A rozpoczęłam akcje czytanie:) Nie wiem na ile jest świadomy, ale ładnie usnął, więc jest ok:)
Patulla, widze też wsiąkłaś!
Miłego wieczorku mamuśki! -
Witajcie dziewczyny! Podczytuję Was, ale nie mam nawet czasu pisać. Jutro chrzciny, w niedzielę impreza. Masakra. Biegam dziś cały dzień, a to zakupy, a to spowiedź, a to fryzjer... Wczoraj siedziałam do 3 w nocy, musiałam zrealizować zaległe zlecenie. Widzę, że praca z takim maluchem jest już niewykonalna...
W nas też problemy z kolką i kupą. Przyciskam już małemu nóżki do brzuszka i cierpliwie czekam, aż zacznie "osiołkować", czyli stękać. Wczoraj chciał mnie chyba pooglądać w bieliźnie. Wprawdzie zabezpieczyłam łóżko ręcznikiem przy kupie, ale był taki wyrzut, że miałam całe spodnie i skarpetki zawalone. Jak już go nakarmiłam i wzięłam go odbicia, to mu się ulało na mnie i trzeba było górę też rozebraćDziś dotarła moja sukienka na chrzciny...już myślałam, że nie zdąży
A, nasz mały chyba ma skok rozwojowy. Już świadomie patrzy, śmieje się do mnie i zaczyna coś gaworzyćBea_tina lubi tę wiadomość
-
hej
Huśtawka świetna!!! Mała zadowolona , bo wszystko widzi...a nie tylko leży. Bujanko też fajne, wczoraj tak zasnęła w niej. Melodyjki są niezłe...Najbanardziej podobają mi się ptaszki...czuje się jak w lesie...aaa i syn też rozpromieniony, kuca przy huśtawce i gada sobie do Małej,hhehe.Muszę ich nagrać
natalinka- udanych chrzcin!!! jaką kiecuszkę zakładasz?? Ja jestem na etapie szukania czegoś...rozpinanego na wyciągniecie bufetu...ale teraz wszystko tak zabudowane szyją..
Odnośnie pracy- zobaczysz nauczysz się pracować w każdej wolnej chwiliN a początku jest ciężko...ale dla chcącego nic trudnego
a wieczorory są taaaakie długie
Dobrego dnia wszystkim!!!!
dziś mamy usg bioderekWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 06:57
-
Fizjo, super że huśtawka tak się spodobała całej rodzinie
Natalinka, udanych chrzcin!!
My chyba zrobimy że wrześniu będąc w Pl, i faktycznie trzeba by się rozejrzeć za jakąś kiecką. Dziewczyny wrzucajcie linki jak jakieś fajne Wam wpadną w oko na necie.
Fizjo dobrze kombinujesz, jakaś taka musi być żeby był łatwy dostęp do dystrybutora
Kaja, może Mały płacze teraz przy jedzeniu bo nowe mleko ma inny smak. No i te nieszczęsne kolki, oby szybko minęły!
Miłego dnia! -
Witajcie:-)
Bea_tina zaglądam regularnie do Was, ale jakoś nie mam natchnienia żeby coś napisać.
Pieluszek juz trójek używamy, jakoś dwójki wymęczyłam do konca. Kolki nie opuszczają nas, wieczory nie są fajne. I po zwiększonej dawce żelaza chyba problemy z kupka się pojawiły. Do tej pory nie było praktycznie czystej pieluchy, a teraz to prawie same czyste, a Mały pręży się i noc z tego nie wychodzi.
I mój mały cwaniaczek bardzo lubi być na rękach, ot taki mały pieszczoszek:-) Ale lubi też leżeć na bujaczku i wtedy noga mogę go bujać. I polubił nocne karmienie na leżąco, czyli właściwie kończy się na tym, że śpi cześć nocy z nami jak ja zasne.
-
Bea_tina wrote:fizjo to faktycznie hamy:/
U nas noc względna. Ale wiem, że mały ma najprawdopodobniej kolke, tyle, że nie aż tak bolącą, żeby płakał. Była dziś położna, pokazała mi jak Go masować, i u niej zadziałało, bo zaraz poszły i bąki i kupa. Także będziemy walczyć bez probiotyków, żeby wieczorem było super, oby się udało!
Dziewczyny u nas przy usypianiu oprócz smoka pomaga szum suszarki. Sciągnęłam sobie na tel 15 min szumu i mały zachwycony:) Ja zresztą też nieźle przy tym zasypiam, więc szczerze polecam:)
U nas pogoda pochmurna, ale super na spacer, właśnie z niego wróciliśmy. Krasnal śpi, a ja mam chwilę dla siebie:) Tylko mam problem co by tu dziś na obiad zrobić, wogóle nie mam pomysłu:/
Beatina-TY to masz łeb!!mi się już suszarka przegrzewać zaczyna. Skąd wzięłaś szum?