KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się
u nas też pogoda całkiem względna:)
aga z tego co wiem, to w nosidełku można nosić po 3 miesiącu i to po konsultacji z pediatrą. Bo takie maluchy jeszcze nie mają sztywnej głowy, i to może być niebezpieczne, ale co innego chusta, ją ponoć można odrazu, ale ja nie stosuje i nie jestem pewna.
Jestem cieńka, chciałam zostawić Łukasza w łóżeczku na noc i nie mogłam! Normalnie się rozpłakałam, że on będzie sam w tym łóżeczku i wzięłam go do nas, cieńka jestem. Ale w ciągu dnia może będę Go dawać do łóżeczkaaga8787 lubi tę wiadomość
-
Bea_tina wrote:witam się
u nas też pogoda całkiem względna:)
aga z tego co wiem, to w nosidełku można nosić po 3 miesiącu i to po konsultacji z pediatrą. Bo takie maluchy jeszcze nie mają sztywnej głowy, i to może być niebezpieczne, ale co innego chusta, ją ponoć można odrazu, ale ja nie stosuje i nie jestem pewna.
Jestem cieńka, chciałam zostawić Łukasza w łóżeczku na noc i nie mogłam! Normalnie się rozpłakałam, że on będzie sam w tym łóżeczku i wzięłam go do nas, cieńka jestem. Ale w ciągu dnia może będę Go dawać do łóżeczkaoj jak to bedzie pozniej ja mam wrazenie ze popelniamy jakies bledy w wychowaniu
Beatina ma racje chyba odnosnie nosidla.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 14:15
aga8787 lubi tę wiadomość
-
no, Łukaszo pospał dziś w łóżeczku całe 40 min hehe:P a tak to szaleje:)
Chyba wyczuł, że teraz będzie spać w łóżeczku i przez to nie śpi wcale hihi, mały cwaniak:)
Kurde powiem Wam, że pieluchy dla chłopaków powinny być inaczej robione, bo mały raz się wysika i ma całą pieluche z przodu zapełnioną i go wręcz to ciśnie:/ masakra, no chyba, że źle zakładam pampersy, wkurza mnie to:/
Magdalena, ja też mam wrażenie że popełniam wiele błędów, ale chyba to jest nieuniknione, przynajmniej tak się mi wydaje. Ale pare błędów się popełni i się nauczymy, będzie dobrze:) -
Piszą że to nosidełko można od urodzenia, ale jakoś mi się nie wydaje
Mam takie:
http://www.mamabebe.pl/product-pol-9679-Nosidelko-ORIGINAL-COTTON-Granatowe.html?gclid=Cj0KEQjwlv6dBRDC7rGfrvidmJgBEiQAjd3hMJ7UfrpEQfDXcA9ANa_DjmUFx_SEdodTlKrVM3KRPaEaAuWp8P8HAQ
Moja małą spi ładnie w łóżeczku, ja bałam się ją dać do łóżka bo mamy wąskie a mąż się rozwala na większą częśćdlatego na początku spała w wózku a teraz w łóżeczku
chociaż nieraz wolałabym mieć ją w łóżku nakarmić i dalej spać a tak trwa to wiele dłużej i padam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 14:42
-
Ja jestem zwolennikiem spania dzieci w łóżeczku, i mały i w dzień i w nocy w nim śpi. Jedynie nad ranem po karmieniu już go zostawiam dopóki nie wstanę. A nieraz w nocy przy karmieniu mi się przyśnie, to wtedy śpi godzinę-dwie aż się mamuśka nie obudzi
Jak dla mnie łóżeczko jest bezpieczniejsze dla dziecka niż spanie w łóżku mimo że mam bardzo lekki sen i każdy szmer mnie budzi. No i im dziecko starsze tym trudniej go z łóżka "wyrzucić" a rodzicom trochę prywatności też się przyda.
odnośnie nosidełka to mimo że widzę że ma boczne wzmocnienia przy główce to jednak zastanawia mnie jaki może to mieć wpływ na kręgosłup, bo wtedy cały ciężar się na nim opiera-czy to nie za wcześnie jeszcze. Chyba bym to skonsultował z pediatrą albo raczej z fizjoterapeutą.
U nas pogoda dziś w kratkę było słonko była burza teraz zachmurzone ale ciepło. Mały pospał w wózku u babci. A mama kupiła sobie buty i sukienkę na chrzcinyBea_tina, aga8787 lubią tę wiadomość
-
Bea_tina - co do łóżeczka, to ja też wymiękam. Wczoraj postanowiliśmy oddelegować małego do łóżeczka (stoi zaraz przy naszym łóżku, dostawione), bo mąż naciskał. Spał twardo, i co? Jak tylko go położyłam, zaczął stękać, jęczeć i się kręcić, a nigdy w nocy się to nie zdarza. Jak tylko wzięłam go do łóżka obok siebie, zasnął jak kamień i nawet się nie ruszył. Obudził się o 5.30 rano.
-
natalinka wrote:Bea_tina - co do łóżeczka, to ja też wymiękam. Wczoraj postanowiliśmy oddelegować małego do łóżeczka (stoi zaraz przy naszym łóżku, dostawione), bo mąż naciskał. Spał twardo, i co? Jak tylko go położyłam, zaczął stękać, jęczeć i się kręcić, a nigdy w nocy się to nie zdarza. Jak tylko wzięłam go do łóżka obok siebie, zasnął jak kamień i nawet się nie ruszył. Obudził się o 5.30 rano.
Bo przyzwyczajony juz wasze zapachy , a tu nowa zmiana nawet na spiocha wyczuł , ale as z niego !!! -
Dziękujemy za życzonka
a z tym zapachem to coś jest, ostatnio Maks zasnął rano ze mną w łóżku, ja wstałam się ogarnąć a on zaczął kwilić i wiercić się w łóżku ale jak tylko położyłam koło niego moją koszulę nocną to się od razu uspokoił i spał smacznie dalej. Więc może to jest jakiś pomysł żeby wasze dzieci przyzwyczaić do łóżeczek-dać im tam swoją bluzkę do łóżeczka.
Maks zasypia z pieluszką przy twarzy i lubi sobie w ręce ją trzymaćWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 21:33
-
hejo!
O co chodzi z tą pieluchą??
U nas Łukasz nie lubi mieć rąk przykrytych. W sekunde się budzi jak Go okryjęWogóle on jest zimnolubny:P Leżeliśmy, on na mnie, przykryłam nas kocem, to ryk, że mu za ciepło, odłożyłam Go na rożek i o niebo lepiej:)
Muszę Wam powiedzieć, że jestem w szoku! Wczoraj o 21 zjadł z dwóch cycków! I to ZJADŁ, nie ciumciał! Zasnął przed 22(a chciałam oglądać Harrego Pottera:()i spał do 2:30:) a później sekunda śpi, 4:30 i 7:30, chwila zabawy i spaliśmy do 11!! Także dziś poszaleliśmy:P Ale wstał, zjadł, poulewał, umyliśmy się i teraz ładnie dalej śpi! W ŁÓŻECZKU:D położyłam moją koszulkę z pidżamy i nie poczuł, że Go odłożyłam! Chyba ten patent działa, bo tak to jak u natalinki zaraz się wiercił kręcił, a tak to nic:) Natalinka, musisz to wypróbować
Mąż coś z pracy nie wraca, a pewnie wróci to i tak spać pójdzie i znowu cały dzień sama:( no ale cóż, tak to jest...
U nas pogoda barowa, zastanawiam się czy iść na jakiś spacer, jak tak sobie:/
Miłego dnia!magdalena, Kaja lubią tę wiadomość
-
No to super że patent z koszulą zadziałał
A z tą pieluszką to jak mojego kładę do łóżeczka to trochę go miziam pieluszką po twarzy, on ją sobie łapie do rączek i zasypia, i albo ją sobie na twarz daje albo nie. Nasz zawsze ma rączki na wierzchu.
A u nas ładna pogoda, mąż wziął małego do wózka i na spacer poszli, a mnie czeka sprzątanie mieszkania