KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Mimi w naszym gronie.
U nas dzisiaj drugie szczepienie w oba udka i jedno doustne, które polubila, aż oblizywala usteczkaLili trochę poplakala i teraz cały dzień jest bardzo pogodna. Tak samo było przy pierwszym szczepieniu.
Pozdrawiamy wszystkie mamy i dzieciaczkiBea_tina, aisa lubią tę wiadomość
-
Kuba nie został zaszczepiony, bo wg pediatry jest bardzo marudny i jakoś cierpiący. Bardzo u niej płakał i wciskał rączki do buźki - podejrzewa zęby. Niby go zbadała, ale powiedziała żeby się wstrzymać, bo jest dziwny. Jutro mocz i morfologia z palca... Brrrr....
I od razu w południe natychmiast z wynikami.
Mało tego - moja osobista diagnoza się potwierdziła - Kuba prawdopodobnie ma wzmożone napięcie mięśniowe i mamy skierowanie do neurologaPewnie będzie konieczna rehabilitacja. Jestem zła!!! Mówiłam już i jej i drugiemu pediatrze na samym początku, ale potraktowali mnie jak zwykłą, rozhisteryzowaną mamuśkę. A gdyby podeszli do tego poważnie, to już byłoby lepiej
Jestem podłamana dzisiejszym dniem
Moje dziecko w ciągu swego krótkiego skądinąd życia dorobiło się już skierowania do gastrologa i neurologa. Oby tylko zdrowie miał po ojcu, bo jeśli po mnie, to raczej zamiast kredytu na budowę, trzeba będzie tylko jeździć po lekarzach ;(
-
Natalinka wiesz z jednej steony dobrze ze ma przelozone, a napieciem sie nie przejmuj, bo pojdziecie na rehabilitacje i bedzie cacy. Fakt czasami dobrze posluchac intuicji matki, ale wiesz ze lekarze sa znieczuleni. A moj siedorobil tez juz i do kardiologo i nefrologa, juz mial antubiotyk, goraczke i inne, ale to jak kazde dziecko, nie zawsze jest i bedzie kolorowo, chocbysmu chcialy jak najlepiej i bez wzgledu co robimy. A zabkowanie towidzac pomojej znajomej to dopiero bedzie przeprawa przez meke...
Kaja slodki avatarek:-) dobranoc
A ja sie wkurzylam, bo poczta poszla na latwizne i nie dowiezli mi ubranek tylko o1610 wystawili awizo ze niby nikt nie odebral, to nic ze czycham caly dzien, a poczta do 16, szkoda gadac:/ chyba normalnie skarge napisze:/
Dobranoc mamuski -
Hmm... długo by opowiadać i wybaczcie, ale nie chce mi się opowiadać tego wszystkiego. Byłam tam dzisiaj. Sedno sprawy jest takie, że mój mąż ma problem z narkotykami, nie chciał się poddać testom i zaprzecza wszystkiemu. I dzisiaj wszyscy jego bracia (5) trzymali jeden front i do mnie z rękami juz prawie chcieli iść, "i jak sama nie wyjdę to mi pomoga" "i jak mogę ich brata wyzywać od narkomanów"
-
Patulla:( kurde, to nie łatwa sprawa... uzależnienie od narkotyków:/, a jesteś pewna? Chociaż dowodem może być niechęć do badań. To czeka Was niełatwa przeprawa... Bo czy razem czy osobno, będzie to droga przez mękę
Dobrze, że masz oparcie w mamie i ona może Ci pomóc, bo sama to faktycznie byś zwariowała...
Witam się
Ja zawiozłam poranne siurki do badania i oby wynik był już lepszy niż ostatni, mam ogromną nadzieję, że już nic się nie wykluje z siurków... Ok 14 będą wyniki, więc czekamy spokojnie:)
Chyba muszę też sobie kupić tą herbatkę laktacyjną, bo też mi się coś wydaje, że mam mniej mleka:/ i znowu mam wrażenie, że Łukaszo głodny, albo niedokarmiony...
Miłego dnia mamuśki! -
Witajcie
Beata wynik na pewno będzie lepszy;) Jeżeli Łukaszek nie płacze to najada się
Pewności nie mam, zawsze zaprzecza, ale są w braki w pieniądzach, nie chce badania, miewa poszerzone źrenice itp. Różne zachowania, raz spokojny i spał by, a raz pół nocy nie śpi i " nosi go"