KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalinka przykro mi bardzo, że coś się jeszcze do Ciebie przyplatalo, oby nic poważnego i oby wszystko skończyło się na strachu, ale skontrolować to wszystko musisz. I obyś jutro się lepiej czuła.
A siostra trochę dostanie teraz w kość i zobaczy jak to fajnie.
Ja karmie i jem wszystko, a początki tez mieliśmy problemy z nietolerancja laktozy. Może nie jem cebuli s dużych ilościach i kapusty. Kiszone ogórki jem z umiarem i nie widzę zmian.
Mój stopek nie łapie jeszcze.
Gluten różnie można podawać. Można ugotować łyżkę kaszy marny na wodzie i podać łyżeczka samą, albo z mlekiem mamy. Są kaszki ryzowo-pszenne i je też z mlekiem mamy można podawać. Ja mam mleczkno pszenna, ale zazwyczaj daje marchewkę lub inna zupke gotowana i z odrobiną kaszy manny i gluten jest.
A u mnie masakra... Normalnie aż szkoda gadać, a jakbym chciała opowiadać to długo by można mówić. W skrócie to tyle, ze przyjechał bez żadnego papierka z pracy ze dostał do ręki wypłatę i bez wypłaty, bo papietrk zostawił w pracy a pieniądze to jutro zrobi mi przelew. Nic nie robi i tylko kłamie. Moim zdani ma wypłatę na swoim koncie, a mnie tylko tak mamił te twą tygodnie temu jak pisałam ze jest lepiej. Tylko po co on się tak bawi mną? Porażka. Chyba już nic z tego wszystkiego nie wyjdzie. Najgorsze jest to, że ja nie chce być sama, boje się być sama?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2014, 23:40
-
Patulla wes go kopnij tam wiesz gdzie bo może tam zgubił mózg co on u licha odwala z Wami czy co ? Wie , że kase potrzebujesz i co on se myśli , a bo zaraz do Niego zajade i mu dupsko trzeba przeklepac bo dawno nie dostał co on kurde z Tobą robi?
-
Patulla:( a powiedz mu pristo z mostu, bo on moze tego nie ogarnia, ze albo bierze sie za siebie bez sciemy i ma na to okreslony okres czasu, albo po tym czasie skladasz dokumenty o rizwod, moze by to nim wstrzasnelo? A kurde niedziwie sie, ze sama nie chcesz buc, bochyba nikt by nie chcial.
I my sie witamu, po calkiem nocy ok:-) broimy w lozu, a mama liczy na jeszcze jedna drzemke hihi:-) -
Kurde poszliśmy na spacerek i wszystko ok, bo były drzewka to była zabawa:) Tyle, że jak dochodziliśmy do domu to tak zaczął płakać, w ogóle ostatnio to albo ma super dzień, a nagle potrafi płakać z bólu. A rączki tylko w buzi, nic innego być nie może tylko rączki, dolne jedynki ma takie rozpulchnione i białe, i już nie wiem czy Go te ząbki męczą czy co:( w domu usnął po 10-minutowym płaczu i złości, no nieciekawie się to rysuje:/ Zobaczymy czy to nadal moje wrażenie, że to zęby, czy faktycznie one...
-
Patulla nie dziwię Ci się że nie chcesz zostać sama, nikt nie chciałby
Kurde mam nadzieję ze jeszcze się otrząśnie i będzie dobrze.
Natalinka Maks jeszcze nie wkłada nóżek do buzi. Dobrze że już coś wiesz na temat swojego zdrowia, oby leki pomogły.
Hehe z tymi ząbkami to już gadamy od miesiąca a nic u nikogo nie widaćWiadomo z dnia na dzień nie wyjdą. Ja tam wiem że u Maksia na razie spokój mimo że się ślini strasznie i wszystko w buzi ląduje. Ale może u Łukasza już coś drgnęło.
Maksiu za to dziś płacze z bólu z powodu problemu z kupą. Wprawdzie zrobił rano ale niewielka i widać że się męczy że jeszcze go tam coś ciśnie i purta z problemami. Aż się boję nocki. -
natalinka, dobrze, że ktoś Cię(mam nadzieję) dobrze zdiagnozował, a leczenie mimo, że kosztowne przyniesie szybkie pozytywne efekty! A dzisiaj, jak dałaś radę?? Był lezing w łożu, czy trochę poszaleliście?
Łukaszek póki co nie interesuje się nóżkami, bawię się "nimi", ale oprócz uśmiechu zero zainteresowania:)
Poczytałam nieco o tym glutenie:P bo już to bardzo przeżywam(a jeszcze 5 tygodni!) Podobno najlepsza jest kaszka pszenna holly(z bio) koszt na allegro z przesyłką ok 18zł, nie wiem czy to dużo, więc tu nie będę nic roztrząsywać
Podawać jest najlepiej albo w "pokarmach" czyli zupkach, albo w mleku modyfikowanym, albo odciągniętym. Albo tak jak dziewczyny na forum pisały można przygotować w kieliszku z wodą i podawać łyżeczką(ja chyba taki sposób wybiorę). Oczywiście podział kaszek jest na zboża, przenna, ryżowa, kukurydziana i jakieś tam, albo mogą być mieszane. Owocowe, albo normalne. Glutenowe lub bez.
Jedynie co ważne zaznaczają, że jeśli się zacznie podawać to nie można przerywać podawania przez okres co najmniej 2 miesięcy, po 2 miesiącach zwiększa się dawkowanie na ok 6g, a później bodajże po miesiącu już można spokojnie szaleć.
Ja najprawdopodobniej kupię tą holly i albo będę podawać z odciągniętym, albo z wodą i łyżeczką, jeszcze trochę czasu mam więc będę pewnie dalej analizować
-
Kaja wrote:Zozol to Owczarek Podhalanski 3 miesiace
konkurs na imię bo szukamy!!!! Dawać imię dla niego !!!!
hihi tak się nazywały nasze psiaki
Kaja lubi tę wiadomość
-
Kaja może Aslan hihi
kurde tyle, że właśnie nawet nie mam co innego kupować z gemini(póki co) i średnio się to kala, bo przesyłka tez ok 12 zł chyba płaciłam kiedyś!
Jutro najprawdopodobniej przyjdzie nosidełko! Oby pasowało i Łukaszkowi pasowało, chyba ręce będą mi wdzięczne, bo kręgosłup to już biedny ledwie wydala:P
Kaja na allegor wpisz kaszka przenna holly i Ci powyskakuje:) a ponoć w "Piotr i Paweł" sprzedają, ale nie jestem pewna bo u mnie w okolicy tego nie ma.
Kaja lubi tę wiadomość