KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba normalny jest taki strach o swoje dziecko:)
Wiesz, ja właściwie to nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji i gdzieś tam w głębi żyje zludzeniami ze może, może. .. bo jak uświadamia sobie jak jest na prawdę to to boli, bardzo boli, aż za bardzo...
-
Kurcze, spedzila m dzisiaj cały dzień poza domem i ciągle myślę o dzieciach i oczywiste że chce mi się do nich wracać bo tęsknię za nimi. Nie bardzo mogłabym pójść sobie jeszcze tam, czy tam i wrócić później. Mimo, że są pod dobrą opieką, martwię się o nich, a mój mąż, co? Nie widzi ich tydzien, dwa i fajnie sie zyje po kawalersku... Dobija mnie to wszystko... I zbliża se kolejna wypłata i znowu pewnie będę musiała się przypominać żeby przelew zrobił. ..
A nie opowiadałam Wam chyba o głupocie mojego męża i jego mamusi... ostatnio przyniósł chłopcom rajstopki, które najprawdopodobniej moja kochana teściowa kupiła. No i tak moi chłopcy dostali dwie pary rajstopek, które były w ładnych różowych pudełkach z napisami rajstopy dziewczęce i jedne miały kolor ładny błękitny z jakimś wzorkiem, a drugie fioletowe również z wzorkami, ale co najlepsze to jedne były na 6-7lat, a drugie 8-9. Co za debile i nie wiem co jeszcze... jak tylko o tym mi się przypomina to normalnie cholerę mnie bierze. Czy ten mój mąż nie wie ze ma synów i to o wiele młodszych... idiota...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 18:33
-
Patulla, faktycznie trzeba być niepełnosprytnym żeby taki rozmiar rajstopek kupić, no i dziewczęce dla synów...
Lineczka, miło mi poznać, jeszcze nie miałyśmy okazji
Przytulam Was obie, lepsze czasy na pewno wkrótce nadejdą :* :*
Zozolku, wszystkiego najlepszego dla Maksia :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 18:52
zozol lubi tę wiadomość
-
Witam sie i ja.
Patulla no szok, niektorzy faceci to w igole nie mysla az szkoda mi Kacperka i Konrada
Lineczka, skad ja to znam. Jak cos pojdzie nie tak to ciagnie to kilka rzeczy na raz niestety
Lili dzis bardzo marudna, moze zabki??
No i ja dostalam @, pierwsza od 15 miesiecy.. a tak bylo fajnie bez -
Witam się wieczorowo:)
Iza buziaczki dla Maksia :*:*:*:*:*
Lineczka, mam nadzieję, że teraz będzie tylko z górki i wszystko się naprostuje:) a znajdziesz super opiekunkę dla Sammy:)
Pati Ciebie ściskam jak zawsze:*
A teście widze można porównać z moimi, choć moi i tak są gorsi:P hihi
Mychowe Łukasz dziś też marudny, ale miał też milusie momenty:) Aktualnie padł przy cycu i spi:P Dawno mu się to nie zdarzyło:)
Noc jak u Izy, nie taka jak wczoraj, ale nie mam co narzekać
Dzień piękny więc pozwiedzaliśmy trochę w nosidełku trochę w gondoli, która powoli denerwuje Łukasza:/ no nieciekawie, całą zimę jeszcze chciałam nią jeździć, bo jest spora;P
I tak cały dzień zleciał Katar nadal jest, w poniedziałek ide do lekarza i zapytam o szczepienie, bo jak coś to musze iść kupić
Mychowe nie zazdroszczę!! Choć moje 3-tygodniowe plamienia dziwnie można zinterpretować
A z ząbkami to nigdy nic niewiadomo, ja zaglądam w buźkę i niby coś widze, ale sama nie wiem co:D
Miłego wieczorku:)mychowe, zozol lubią tę wiadomość
-
Beatina, no u mnie Lili tez sie dzis duzo smiala, nawet bardzo duzo. Czasem ona tak kilka godzin bez przerwy sie smieje, piszczy i krzyczy z podekscytowania, a pozniej taka jest zmeczona, ze nie potrafi orzysnacna chwile.
My juz calkowicie odstawilismy gondole, bo mamy wozek 3w1 i spacerowke na plasko mozemy zrobic tez wiec nie ma az takiej roznicy,a wlasciwie jest, bo na wpol lezaco moge ja polozyc to sobie pooglada.
A z zabkami to wzielam lyzeczke i nic nie stukalo, wiec chyba jeszcze nie. I nie sa spuchniete.
Rowniez milego wieczorku zyczymyWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2014, 20:14
-
Buziaczki dla Maksia
Lineczka trzymam kciuki zeby ci sie wszystko poukladalo po twojej mysli
Pati az ci zazdroszczę tego studiowania... ja wlasnie skończyłam i troche mi bedzie brakowało zjazdow, tej atmosfery i dziewczyn ktore tam poznalam bo pewnie kontakty sie urwą a maz to faktycznie sie popisal... trzeba mu bylo powiedziec zeby sie sam w te rajstopy rozowe ubral
Beata to trzyma sie ten glupi katar Łukaszka... mama nadzieje ze niebawem mu przejdzie
My dzis na zakupach i na spacerze i maz obiad pyszny zrobil wiec dzien bardzo pozytywny ...no i ta pogoda taka piekna ah moglo by tak zostac do marca
Aaa dzis maz na bio targu marchewke kupil dla Polci to bedziemy cos tworzyc... mam nadzieje ze faktycznie jest bio bo 5 zl za kg !
zozol lubi tę wiadomość
-
Maksiu bardzo dziękuje i również buziaczki przesyła :*
My właśnie wróciliśmy z ogniska od znajomych, Maksiu był bardzo grzeczniutki, słuchał jak rozmawiałyśmy z laskami i zawsze patrzył na tę osobę która mówiła a potem sam zaczął gadać I oczywiście uśmiechy do wszystkich od ucha do ucha. No i zaliczył kilka drzemek w nosidełku.
Pogoda piękna i cieplutko jak latem.
tatuś oczywiście się upił jak świnia i śpi przed tv (niby mecz ogląda) i jeszcze mi w samochodzie piwo wylał, nawet nie wiedziałam że je tam pił, więc będzie miał jutro co robić bo ja nie mam zamiaru jeździć śmierdzącym autem.
Patrycja tatuś i teściowa się popisali prezentem nie ma co.
Zdrówka dla Waszych chorych dzieciaczków.
Beata ja też specjalnie kupiłam wózek z dużą gondolą żeby móc w zimie jeździć i co i dupa, i tak będzie w spacerówce. W ogóle to mam nadzieję że w spacerówce będzie chciał jeździć dłużej niż pól godziny !
A ja podziwiam te które jeszcze studiują mnie by się już nie chciało, w ciągu ostatniego roku miałam dużo egzaminów i testów bo 5 w pracy i klika z angielskiego w bo w ciąży chodziłam i to była masakra jak się miałam uczyć. -
A my Marcel co wieczór płacz kurczaki nie wiem sama czy to zeby czy co i czopek musiałam aplikowac ehhhhhhh az mi go szkoda slini sie jak malo kto mam masc na zabki,krople tez masuje czym sie da ta zyrafa sofi juz mu nie starcza ehhhh tak swedza dziasełak
-
A umnie w domu Armagedon z Zegarem taki ,który co pół godziny wybija koszmar w nocy sie spac nie da wiec awantura ,ze jak tych gongów nie zlekwiduje Brat dzis w nocy zegar laduje za oknem nosz kurwicy mozna dostac i mu powiedziałam ,że jak lubi bicie dzwonów to niech sie zatrudni w Krakowie na przy dzwonnicy iiii sukces zegar zginal mi z oczu i nie dzwoni musiało dosc do awantury ,aby te gongi wyłaczył ........
my popołudnie u tesciów Marcel nie wyspany przez ten zegar i odespał u tesciówBea_tina, lineczka, aisa lubią tę wiadomość
-
A umnie w domu Armagedon z Zegarem taki ,który co pół godziny wybija koszmar w nocy sie spac nie da wiec awantura ,ze jak tych gongów nie zlekwiduje Brat dzis w nocy zegar laduje za oknem nosz kurwicy mozna dostac i mu powiedziałam ,że jak lubi bicie dzwonów to niech sie zatrudni w Krakowie na przy dzwonnicy iiii sukces zegar zginal mi z oczu i nie dzwoni musiało dosc do awantury ,aby te gongi wyłaczył ........
my popołudnie u tesciów Marcel nie wyspany przez ten zegar i odespał u tesciów