KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nam Jaśko też raz zapłakał jak zobaczył znajomego, jak na razie tylko na Niego tak zareagował. Niby brody ani wąsów nie ma, ale za to donośny głos. Jak dzwonił ostatnio na skype to Jaśko znów podkówka, ale nie płakał tym razem.
Ja też uważam, że u Beatiny to ząbki, tym bardziej, że dziąsła już rozpulchnione.
Jaś jak jest zmęczony to padnie w tym miejscu, w którym się znajduje. Ostatnio byliśmy w kuchni a Jaś na macie w pokoju, niby gadał i się bawił a za chwilę cisza, przytulił miśka i dobranoc.zozol, mychowe lubią tę wiadomość
-
Aisa to dajnie macie z Jasiem,też bym chciała żeby tak padał
Pipi mój tata łysy i bez zarostu hehe. Maks akurat do brodatych przyzwyczajony bo mąż o zgrozo! goli się raz w tygodniu a ma ciemny zarost! -
Maksiu fajnie kombinuje, fajnie to wygląda no i widać że ładnie do przodu pomyka
To może Maksowi ton głosu nie pasuje.. Może by Go sposobem podejść np niech tata założy okulary albo coś fajnego na głowę. Jaś np cieszy się bardzo jak widzi okulary...
Pipi, nie jesteś sama, Jaś też na razie nie myśli o przesuwaniu się do przodu. Podnosi się na rączkach, dupcik też w górze i taki trochę koci grzbiet robi i... myk do tyłuPipi26 lubi tę wiadomość
-
hej hej Brawo brawo super dzieciaki raczkują )
a moja gwiazda, nawet nie myśli. Spazmów dostaje jak ją tylko na brzuchu położe. Za to uwielbia jak się ją prowadza. Tylko chodzić by chciała. I tu moje pytanie maminki:
KIEDY CHODZIK?CZY WOGÓLE POLECACIE?bo ja lewa w tym temacie?a może ktoś coś o szelkach do chodzenia myślał?
Z góry dziękujemy za wszelkie sugestie i opinie -
Aisa on płacze nawet jak ojciec się nie odzywa wystarczy że się pokaże, okulary też miał dzisiaj i był raz w czapce daszkiem raz bez. Chyba mu twarz nie pasuje hihi. No cóż trzeba czekać aż z tego wyrośnie A od grudnia będzie go widział od pn-pt
-
Witajcie. U nas w nocy byly dwie pobudki, jedna o 3, druga o 7, pozniej spanie do 10.30. Juz nie pamietam kiedy Lili sie tak budzila. Ale mam fajnie, bo maz ma wolne i to byla jego kolej na dyzur w nocy hebe, a ja a drugi bok sie odwrocilam i dalej spalam
Lili tez sie tylko czolga, obkreca z brzucha na plecy i odwrotnie i kreci w kolko na brzuchu czasem na kolankach sie oprze,ale wtedy ma lokcie wyprostowane i glowe w dol jakby sie kot przeciagal Gratulacje dla Maksia i LukaszkaBea_tina, aisa lubią tę wiadomość
-
Alicja ja jestem przeciwnikiem, wystarczy przeczytać pierwszy lepszy z brzegu artykuł: http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/pielegnacja-dziecka/1135-chodzik-czy-na-pewno-jest-niezbedny.html
Ale za to jestem jak najbardziej za "pchaczami"mychowe, ALAALICJA lubią tę wiadomość
-
Aaa pisalyscie o proszkach do prania, to my juz bedziemy zawsze kupowac kapsulek bio, bo fajnie pachnie pranie, a cena taka sama
My ani chodzika ani szelek do skakania czy odpychania sie od podlogi nie kupujemy, bo Lili miala szelki na bioderka i mamy zabronione az do kolejnego usg w grudniu. -
zozol wrote:Alicja ja jestem przeciwnikiem, wystarczy przeczytać pierwszy lepszy z brzegu artykuł: http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/pielegnacja-dziecka/1135-chodzik-czy-na-pewno-jest-niezbedny.html
Ale za to jestem jak najbardziej za "pchaczami"
Dzięki wielkie:)poczytam, zobaczymy:)Na pchacza to na pewno za wcześnie. Może jednak przełamie mi się do raczkowania bo ręce już mi opadają. -
AlaAlicja popieram Ize, ja też anty chodziki, ale pchacze tak właśnie ostatnio się rozglądałam, ale myśle, że to jeszcze za wczas
Cholender, ja nie mogę otworzyć filmiku, bo mój rzęch czegoś nie ma i dupa:( Iza wysłałabyś mi na fb jako załącznik do wiadomości?? Będę wdzięczna, bo jestem ciekawa jak fiks!!!!
My już po uspaniu, ciekawe co nas dziś czeka:P mam nadzieję, że nie będzie źle, choć nie mam i tak co narzekać ;P
Dziewczyny wychodzicie z maluchami w takie zimno? Bo mnie się nie chce, ale palimy w domu już na okrągło i chyba by się przydało tylko się boję, że się przeziębi czy coś. -
O kurcze, to Maksia nawet sposobem nie idzie udobruchać, no ciekawe co Mu tak nie pasuje w dziadku... Może samo przejdzie, miejmy nadzieję
AlaAlicja, chodzikom stanowcze nie! Co do pchaczy to zupełnie nie jestem w temacie. Znajomy lekarz mówił, że te chodziki to masakra i spotkał się nawet z przypadkiem, że dziecko umiało chodzić tylko w chodziku i jak zostało puszczone swobodnie to złamało nóżkę. Zgadnijcie, w którym miejscu!? W udzie
Beatina, ja wychodzę. Szwedy mają takie powiedzenie "Nie ma złej pogody, są tylko złe ciuchy" (po szwedzku trochę lepiej to brzmi).
Warto codziennie wychodzić choć na trochę żeby uodporniać dziecko, nawet w zimnym powietrzu płuca się lepiej inhalują niż w suchym powietrzu w domu.zozol, ALAALICJA, magdalena, Kaja lubią tę wiadomość
-
Ja się staram codziennie wychodzić, chociaż ostatnie 3 dni nie byliśmy bo młody kichał i bałam się że może się to przyczynić do przeziębienia tym bardziej że ja kichałam, miałam katar i ból gardła. trochę też ze względu na siebie nie wychodziłam bo nawet wyjście do sklepy kończyło sie większym bólem gardła. Ale jutro już wychodzimy nie ma co.
Beti oczywiście że prześle, chociaż dziwne że Ci się nie otwiera bo wczoraj z tej samej strony Ty posyłałaś