KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Wywiało Wad na Facebooka? Muszę się pochwalić...
W czwartek podczas ćwiczeń rehabilitantka bardzo nieśmiało zapytała czy Kuba gaworzy, bo nie słyszała – twierdzi, że są dzieci gadające podczas rehabilitacji cały czas i takie, które milczą. Kuba zalicza się do ostatnich, gdyż podczas ćwiczeń raczej skupia się na tym, co robi. Gaworzy do nas, do pieluchy, zabawek, włącza się aktywnie w dyskusje innych. Od wielu, wielu miesięcy wypowiada swoje przeciągłe ma-ma, ale ostatnio z tym przystopował i włączyło mu się tylko słowo NIE, więc teraz tylko to powtarza w kółko. Cóż, dobrze mi to nie wróży na przyszłość…
Wracając do tematu: uspokoiłam rehabilitantkę, że normalnie dużo gada, ale Kuba postanowił sam to zrobić i zaraz po jej pytaniu rozwiązał język, co ją zresztą uspokoiło. Od czwartku mamy już w domu gadułę. Powtarza: JA-JA, DA-DA, a dziś ku uciesze ojca już krzyczy TA-TA cały czas i nie przestaje. Mąż już zdążył zadzwonić nawet do swej mamy, by się pochwalić, co oczywiście skwitowała stwierdzeniem, że z pewnością raz mu się udało. Nie, nie raz, mówi ciągle. Gdy dziś z nim siedzieliśmy padło moje imię: Na-talka. Hmm… patrzę i myślę, ok. – wydawało mi się. Po czym mąż patrzy na mnie i krzyczy: słyszałaś co powiedział? Zaśmialiśmy się i koniec, po 30 min poszliśmy do pokoju młodszej siostry Zaczęła go nagrywać kamerką (o tym, co powiedział nie wiedziała) i nagle Kuba mówi: Klaudia. Zaniemówiłam, to jej imię. Popatrzyłam na nią, a ona się śmieje i krzyczy, że wypowiedział jej imię… Specjalnie udałam, że nie słyszałam, chciałam, żeby ktoś jeszcze raz to potwierdził. Grunt, że mamy to nagrane, więc już wszyscy wysłuchali i są zdumieni…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2014, 16:23
Bea_tina, aga8787, mychowe, Pipi26, agata86, Kaja, aisa, ALAALICJA lubią tę wiadomość