KWWIETNIOWO-MAJOWE Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalinka, gratulacje dla Kubusia, zdolniachy jednego
Dobrej nocy wszystkim:)
Ja 31 stycznia do pracy wracam, pisalam Wam juz? Nie pamietam. Na pol etatu w sumie.. no i sie zgodzili na zmiany jakie chcialam, zeby sie z mezem wymieniac..
Z jednej strony to nie chce mi sie wracac do pracy, a z drugiej do ludzi sie chce trochenatalinka, Bea_tina lubią tę wiadomość
-
Kurde Natalinka to niesamowite że tak gada, gratulacje dla Kubusia! mój to nawet nie zaczyna gaworzyć, czasem mu się jakieś NIE wypsnie i tyle, nawet bym tego głużeniem nie nazwała, raczej piszczy i inne okrzyki wydaje z siebie.
Kaja z tym mlekiem to też super wiadomość, w końcu mu siadło mleczko.Kaja lubi tę wiadomość
-
Mychowe fajne są powroty do pracy, ja tam jestem zadowolona, a Ty to w ogóle będziesz miała super ze na pół etatu, nawet nie będziesz wiedzieć jak Ci ten czas zleci i siup do małego wracasz.
mychowe lubi tę wiadomość
-
Hey hey no jak już widzialyscie Marceli zaliczył dzis 2 razy nocnik i pod wieczór susiu zrobił i był mega zdziwiony nie wiedział o co chodzi mina nie do podrobienia hehehehehehehe aha i 200ml wypił na noc jestem przeszczesliwa jupiiii
Bea_tina, aga8787, lineczka, Pipi26, zozol, mychowe lubią tę wiadomość
-
natalinka wrote:Wywiało Wad na Facebooka? Muszę się pochwalić...
W czwartek podczas ćwiczeń rehabilitantka bardzo nieśmiało zapytała czy Kuba gaworzy, bo nie słyszała – twierdzi, że są dzieci gadające podczas rehabilitacji cały czas i takie, które milczą. Kuba zalicza się do ostatnich, gdyż podczas ćwiczeń raczej skupia się na tym, co robi. Gaworzy do nas, do pieluchy, zabawek, włącza się aktywnie w dyskusje innych. Od wielu, wielu miesięcy wypowiada swoje przeciągłe ma-ma, ale ostatnio z tym przystopował i włączyło mu się tylko słowo NIE, więc teraz tylko to powtarza w kółko. Cóż, dobrze mi to nie wróży na przyszłość…
Wracając do tematu: uspokoiłam rehabilitantkę, że normalnie dużo gada, ale Kuba postanowił sam to zrobić i zaraz po jej pytaniu rozwiązał język, co ją zresztą uspokoiło. Od czwartku mamy już w domu gadułę. Powtarza: JA-JA, DA-DA, a dziś ku uciesze ojca już krzyczy TA-TA cały czas i nie przestaje. Mąż już zdążył zadzwonić nawet do swej mamy, by się pochwalić, co oczywiście skwitowała stwierdzeniem, że z pewnością raz mu się udało. Nie, nie raz, mówi ciągle. Gdy dziś z nim siedzieliśmy padło moje imię: Na-talka. Hmm… patrzę i myślę, ok. – wydawało mi się. Po czym mąż patrzy na mnie i krzyczy: słyszałaś co powiedział? Zaśmialiśmy się i koniec, po 30 min poszliśmy do pokoju młodszej siostry Zaczęła go nagrywać kamerką (o tym, co powiedział nie wiedziała) i nagle Kuba mówi: Klaudia. Zaniemówiłam, to jej imię. Popatrzyłam na nią, a ona się śmieje i krzyczy, że wypowiedział jej imię… Specjalnie udałam, że nie słyszałam, chciałam, żeby ktoś jeszcze raz to potwierdził. Grunt, że mamy to nagrane, więc już wszyscy wysłuchali i są zdumieni…
o zdolniacha mały:) DAWAJTA NA FB BEDZIEMY NA BIEŻĄCO Mojej raz się tato udało a i tak wariował ze szczęścia
mychowe lubi tę wiadomość
-
halo halo jest tu kto??? ostatnimi czasy zaniedbałam forum, brak czasu, przeprowadzka itd. czasami tylko udało mi się Was podczytywać, teraz chciałabym wrócić, jeśli mnie przyjmiecie na fejsie?
Patulla, wysłałam Ci wiadomość na facebooku, ale nie wiem czy dotarła?
Fajnie by było znów wrócić na forum i być na bieżąco z tym, co właśnie przeżywacie
Zozol, dzięki za pamięć.
Pozdrawiam kwietniowo-majowe Mamy i Dzieciaczki :*mychowe lubi tę wiadomość
-
Mimi, nic nie dostałam od Ciebie, wyślij zaproszenie nie do znajomych mi, a wtedy ja będę mogła Ciebie zaprosić d grupy.
https://m.facebook.com/profile.php?ref=m_notif¬if_t=group_comment_reply
I nie tylko ja mogę to zrobić, każda z "Naszych" dziewczyn może zapraszać i dodawać.