🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzisiaj byłam na wizycie ale takiej bez usg, tylko po skierowanie w sumie. Ale u mnie nadal cisza, szyjka trzyma wszystko ładnie. Ciekawa jestem jaka ma długość bo ostatnio z 3.2 cm zrobiła się na 4.12 🙈 Umówiłam się na gbs i pierwsze ktg juz, zaczyna do mnie docierać, że to już niedługo 🤭
A tak na marginesie to macie jakieś kombinezony takie dresowe/polarowe na wrzesień/październik do polecenia? Najlepiej to by mi pasował taki bez kapturka ale wszędzie gdzie nie popatrzę to mają te kaptury nie wiadomo po co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia, 11:47
Dysia08 lubi tę wiadomość
-
Odiodi wrote:Jak to u Ciebie wyglądało? Bo ja ten gęsty śluz mam juz kilka dni, ale wydawało mi się ze czop wczesnsiej wypadł, bo wtedy to była brunatna grudka zwarta 2 dni pod rząd. Od kilku dni jest to niby wodniste niby gęste, ale wypływa ze mnie - dosłwonie przykładam lusterko i widze jak wypływają kluchy śluzu. Sorki za takie zobrazowanie ale sama juz nie wiem, czy to infekcja czy taki plynny czop 🫣🫣 nic już nie wiem w tej ciąży ..
po jakim czasie od pojawienia się krwi w śluzie urodziłaś? Pamiętasz może? I czy poprzedzało to cos?
Ja powiem po sobie że czop odchodził mi jakieś dwa tygodnie przed porodem. Tylko to była sama galaretka bez krwi. Dzień przed porodem wypadł duży glut z dużą ilością świeżej krwi i to było już wszystko. Ale miałam też wtedy rozwarcie na 2cmOdiodi lubi tę wiadomość
-
Aglo, gratulacje! Wszystkiego dobrego dla waszej rodzinki.
Dzisiaj zrobiłam sobie wycieczkę do pobliskiego laboratorium. To bardzo blisko, normalnie chodzę piechotą, ale dzisiaj uznałam że to już trochę za daleko na taki brzuch i faktycznie była wycieczka - jechałam autobusem i w ogóle. 😁
Nie wiem co to za ciążowe czary, ale około 4 godziny się budzę i jestem tak bardzo głodna, że nie mogę dalej spać dopóki nie zjem. Dzisiaj nie wstawałam na jedzenie, bo rano niby byłam głodna, ale coś mi podchodziło do gardła... W końcu wstałam po 6 i zjadłam śniadanie z mężem, żeby potem wrócić do łóżka i spać do 10. Chyba jednak trzeba wstawać na jakieś małe jedzonko, a nie tak przewracać się z boku na bok.
Na jak długo przed porodem poczułyście, że tak to nazwę, luzy w miednicy? Ja już od dwóch tygodni czuję ciągnięcie w pachwinach, kłucie w spojeniu łonowym. W dzień jak się już rozruszam to nie czuję tego zbyt mocno, ale jak w środku nocy zbyt gwałtownie się ruszę to czasami jest trochę ała i ojojania.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
abrakadabra wrote:
A tak na marginesie to macie jakieś kombinezony takie dresowe/polarowe na wrzesień/październik do polecenia? Najlepiej to by mi pasował taki bez kapturka ale wszędzie gdzie nie popatrzę to mają te kaptury nie wiadomo po co.
Ja sobie chwalę z firmy zezuzulla, ale mają kaputryale fajne jest, że rosną z dzieckiem
-
abrakadabra wrote:Mi czop ogólnie parę razy odchodził już w trakcie trwania ciąży i zawsze to był taki glutek jak galaretka i spora ilość tego. A 2 dni przed tą akcją z krwią i resztka czopa miałam takie bóle mocne/skurcze tylko ja tego nie powiązałam i myślałam, że to z przemęczenia po prostu te bóle 😅 dostałam tych skurczy w sobotę po południu a w poniedziałek po 5 chwile już mi wypadł ten czop i to była naprawdę duża ilość i ta krew żywa się pojawiła i później już jak zaczęły wody w szpitalu odchodzić to na początku też gdzieś tam pozostałości tego czopa i krwi wyciekły. Urodziłam dopiero o 20:15 tego samego dnia ale ja od razu po akcji z tą krwią i czopem pojechałam na IP bo miałam pozytywny gbs
A jak u Ciebie tak wycieka taki testy gluz to może już z wodami? Nie sprawdzałaś niczym sobie? Jakimiś paskami czy czymś? Ale mimo wszystko jak pojawia się żywa krew to chyba już jakiś znak, że coś się dzieje i warto to skontrolować
Ok rozumiem, ja mam gbs ujemny także czekam. Cały czas pojawia się ta krew ale to naprawdę w malutkich ilościach także staram się nie panikować i czekać na rozwój sytuacji, bo jak czytam, że niektore z Was chodziły z rozwarciem jeszcze dużo czasu to myśle, że nawet jesli „coś” się dzieje, to jeszcze nie jest akcja porodowa. Największym moim utrapieniem jest to, że szpital, w ktorym chce rodzić jest 70km od domu i jak mam tak się wybrać to chcialabym już z czymś konkretnym jechać. Wczoraj co prawda już myślałam, żeby jednak się udać i sprawdzić jeszcze raz te wody na IP, bo coś mi się tych upławów dużo wydaje, ale jeszcze zamówilam te paski do sprawdzenia wód i 2 testy na infekcje i dzisiaj mają przyjść do apteki, jesli coś wyjdzie pozytywne to jedziemy
-
Milka1991 wrote:Ja powiem po sobie że czop odchodził mi jakieś dwa tygodnie przed porodem. Tylko to była sama galaretka bez krwi. Dzień przed porodem wypadł duży glut z dużą ilością świeżej krwi i to było już wszystko. Ale miałam też wtedy rozwarcie na 2cm
Dzięki dziewczyny, że podziełyście się swoimi doświadczeniami 😘😘Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Aglo gratulacje! ☺️
Smerfetkaa wrote:Hej, jest tu Mama która używa butelek do karmienia Philips Avent? Chciałabym podpytać o rozmiar używanego smoczka
My wczoraj mieliśmy pierwsze podejście do butelki, smoczek 1 i w 5 minut wciągnęła 60 ml 🤭ReginaPhalange, Milka1991, Odiodi lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny te przed i po porodzie. Jak z waszym wzrokiem? Ja mam wrażenie, że znowu mi się pogorszył. W tamtej ciąży z -1 weszłam na -2,2 i znowu mam wrażenie, że gorzej widzę. 👀
Byłam dzisiaj na badaniach, u mnie jest gabinet tylko dla ciężarnych. Kolejka przed bo to dziewczyny co krzywą badają i te co czekają. No i przychodzi taka i wchodzi do gabinetu “bo ona musi”. Nie żeby każda z nas też musiała, ale tak mnie wkurzyła. Nie dość, że zwykli ludzie udają, że nas nie widzą to jeszcze ciężarne. Jezu jak widać kolejkę przed gabinetem to chyba nie jesteśmy tam, żeby sobie odpoczywać… niepojęte to jest dla mnie, tak ciężko zapytać kto jest następny, tylko się wepchnąć trzeba…2019🩷
2025🩵 -
ReginaPhalange wrote:Dziewczyny te przed i po porodzie. Jak z waszym wzrokiem? Ja mam wrażenie, że znowu mi się pogorszył. W tamtej ciąży z -1 weszłam na -2,2 i znowu mam wrażenie, że gorzej widzę. 👀
Byłam dzisiaj na badaniach, u mnie jest gabinet tylko dla ciężarnych. Kolejka przed bo to dziewczyny co krzywą badają i te co czekają. No i przychodzi taka i wchodzi do gabinetu “bo ona musi”. Nie żeby każda z nas też musiała, ale tak mnie wkurzyła. Nie dość, że zwykli ludzie udają, że nas nie widzą to jeszcze ciężarne. Jezu jak widać kolejkę przed gabinetem to chyba nie jesteśmy tam, żeby sobie odpoczywać… niepojęte to jest dla mnie, tak ciężko zapytać kto jest następny, tylko się wepchnąć trzeba… -
ReginaPhalange wrote:Dziewczyny te przed i po porodzie. Jak z waszym wzrokiem? Ja mam wrażenie, że znowu mi się pogorszył. W tamtej ciąży z -1 weszłam na -2,2 i znowu mam wrażenie, że gorzej widzę. 👀
Byłam dzisiaj na badaniach, u mnie jest gabinet tylko dla ciężarnych. Kolejka przed bo to dziewczyny co krzywą badają i te co czekają. No i przychodzi taka i wchodzi do gabinetu “bo ona musi”. Nie żeby każda z nas też musiała, ale tak mnie wkurzyła. Nie dość, że zwykli ludzie udają, że nas nie widzą to jeszcze ciężarne. Jezu jak widać kolejkę przed gabinetem to chyba nie jesteśmy tam, żeby sobie odpoczywać… niepojęte to jest dla mnie, tak ciężko zapytać kto jest następny, tylko się wepchnąć trzeba…
Szczerze to ja nie byłam nawet u okulisty ani w pierwszej ciąży ani w tej 😬 ogólnie nie miałam wady wzroku nigdy to może dlatego? Moja gin nawet nic nie wspominała o okuliście.. -
Odiodi wrote:Ok rozumiem, ja mam gbs ujemny także czekam. Cały czas pojawia się ta krew ale to naprawdę w malutkich ilościach także staram się nie panikować i czekać na rozwój sytuacji, bo jak czytam, że niektore z Was chodziły z rozwarciem jeszcze dużo czasu to myśle, że nawet jesli „coś” się dzieje, to jeszcze nie jest akcja porodowa. Największym moim utrapieniem jest to, że szpital, w ktorym chce rodzić jest 70km od domu i jak mam tak się wybrać to chcialabym już z czymś konkretnym jechać. Wczoraj co prawda już myślałam, żeby jednak się udać i sprawdzić jeszcze raz te wody na IP, bo coś mi się tych upławów dużo wydaje, ale jeszcze zamówilam te paski do sprawdzenia wód i 2 testy na infekcje i dzisiaj mają przyjść do apteki, jesli coś wyjdzie pozytywne to jedziemy
A jak z ruchami malucha? Odczuwasz je tak samo czy jakoś inaczej? To gdyby to był faktycznie rozpoczynający się poród to trzymam kciuki żebyś jednak zdążyła te 70 km do szpitala 😅Odiodi lubi tę wiadomość
-
aglo wrote:Hej. Urodziłam dziś w nocy 🥹 o 0:40 przeszedł na świat mój synek
myślałam że to przepowiadacze a jednak to porodowe, na IP miałam już 6cm rozwarcia i pilne cc 😳
Poród był ciężki i bardzo nie chcę go już pamiętać. Narazie jestem bardzo zmęczona tą nocą, a jeszcze jestem przed pionizacja.
Gratulacje! Jutro już będzie lepiej.3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.
-
ReginaPhalange wrote:Dziewczyny te przed i po porodzie. Jak z waszym wzrokiem? Ja mam wrażenie, że znowu mi się pogorszył. W tamtej ciąży z -1 weszłam na -2,2 i znowu mam wrażenie, że gorzej widzę. 👀
Byłam dzisiaj na badaniach, u mnie jest gabinet tylko dla ciężarnych. Kolejka przed bo to dziewczyny co krzywą badają i te co czekają. No i przychodzi taka i wchodzi do gabinetu “bo ona musi”. Nie żeby każda z nas też musiała, ale tak mnie wkurzyła. Nie dość, że zwykli ludzie udają, że nas nie widzą to jeszcze ciężarne. Jezu jak widać kolejkę przed gabinetem to chyba nie jesteśmy tam, żeby sobie odpoczywać… niepojęte to jest dla mnie, tak ciężko zapytać kto jest następny, tylko się wepchnąć trzeba…
Ja nigdy nie miałam problemu ze wzrokiem ale po porodzie na pewno trochę się pogorszyło. Często szczypią mnie oczy i trochę jakby zachodzą mgłą. Zwalam to póki co na zmęczenie i brak odpowiedniej ilości snu 😅ReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
Jak wam się pogorszył wzrok w ciąży i po porodzie to dajcie sobie potem trochę czasu zanim pójdziecie po nowe okulary albo soczewki, bo to się może cofnąć.
Milka1991, Papaina, ReginaPhalange, Odiodi lubią tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
ReginaPhalange wrote:Dziewczyny te przed i po porodzie. Jak z waszym wzrokiem? Ja mam wrażenie, że znowu mi się pogorszył. W tamtej ciąży z -1 weszłam na -2,2 i znowu mam wrażenie, że gorzej widzę. 👀
Byłam dzisiaj na badaniach, u mnie jest gabinet tylko dla ciężarnych. Kolejka przed bo to dziewczyny co krzywą badają i te co czekają. No i przychodzi taka i wchodzi do gabinetu “bo ona musi”. Nie żeby każda z nas też musiała, ale tak mnie wkurzyła. Nie dość, że zwykli ludzie udają, że nas nie widzą to jeszcze ciężarne. Jezu jak widać kolejkę przed gabinetem to chyba nie jesteśmy tam, żeby sobie odpoczywać… niepojęte to jest dla mnie, tak ciężko zapytać kto jest następny, tylko się wepchnąć trzeba…
Ja właśnie byłam w zeszłym tygodniu na badaniu dna oka do porodu i przy okazji zapytałam jak to właśnie jest z tym wzrokiem, bo też coś czuję że jest nie tak i chciałam zmienić okulary (wada niewielka coś koło -1,5), ale babeczka powiedziała że w ciąży to różne cuda wianki się mogą zdarzyć i żeby poczekać tak do 3-4 miesięcy po porodzie i jak wtedy się to utrzyma to dopiero działać.
Milka1991, ReginaPhalange lubią tę wiadomość
-
Ja dziś byłam na KTG i się podjarałam jakimiś skurczami macicy na poziomie 30-35 mmHG, a okazało się, że to było przy ruchach, więc córka mi rozciągała macicę, a nie żadne skurcze 🤭 Ale tak mnie to zaskoczyło, że leżałam godzinkę tam
Milka1991, ReginaPhalange, osiecka89, Odiodi lubią tę wiadomość
-
Aglo gratulacje!!! ♥️🎉🎉
Dysia08 wrote:Kochana ja dalej dopakowuje rzeczy do torby 🙂 pokój jest w zasadzie gotowy ,ale ciuszki muszą trafić do szafy, wszystko jest rozłożone po różnych miejscach w domu i czeka... Bóg wie na co 😅 ciągle ma przyjść ten wielki dzień , gdzie w końcu wszystko będzie w jednym miejscu. Tylko jakoś ciągle to nie jest " ten" dzień.
No u mnie ten dzień dziś tez nie nadszedłale muszę się ogarnąć (od jutra ofc :p) jeszcze jak Pinkiii wspomina o koleżance rodzącej wcześniej, na grupach też mamy takie przypadki, to mogę się w końcu zdziwić 🫠
Ja dziś zaliczyłam wypad na zajęcia, a potem 3h drzemkę. Aktualnie temperatura wynosi 29 stopni, więc z domu tyłka nie ruszam...
Dziewczyny trzymam kciuki za powoli rozkręcajace się porody. Skurcze, twardnienia i inne takie:) mamy prawie półmetek sierpnia😏 -
ReginaPhalange wrote:Byłam dzisiaj na badaniach, u mnie jest gabinet tylko dla ciężarnych. Kolejka przed bo to dziewczyny co krzywą badają i te co czekają. No i przychodzi taka i wchodzi do gabinetu “bo ona musi”. Nie żeby każda z nas też musiała, ale tak mnie wkurzyła. Nie dość, że zwykli ludzie udają, że nas nie widzą to jeszcze ciężarne. Jezu jak widać kolejkę przed gabinetem to chyba nie jesteśmy tam, żeby sobie odpoczywać… niepojęte to jest dla mnie, tak ciężko zapytać kto jest następny, tylko się wepchnąć trzeba…
-
osiecka89 wrote:Aglo gratulacje!!! ♥️🎉🎉
No u mnie ten dzień dziś tez nie nadszedłale muszę się ogarnąć (od jutra ofc :p) jeszcze jak Pinkiii wspomina o koleżance rodzącej wcześniej, na grupach też mamy takie przypadki, to mogę się w końcu zdziwić 🫠
Ja dziś zaliczyłam wypad na zajęcia, a potem 3h drzemkę. Aktualnie temperatura wynosi 29 stopni, więc z domu tyłka nie ruszam...
Dziewczyny trzymam kciuki za powoli rozkręcajace się porody. Skurcze, twardnienia i inne takie:) mamy prawie półmetek sierpnia😏
Zostają nam jedynie drzemki w taką pogodę 🤣osiecka89 lubi tę wiadomość
-
osiecka89 wrote:OMG sama opowieść mi podniosła ciśnienie. Często właśnie przewija się temat, że ludzie nie-w-ciąży nie respektują pierwszeństwa ciężarnych, czy to wbrew zasadom czy po prostu kulturze. Ale kurcze sama byłam dwa razy świadkiem jak panie w ciąży wtarabaniły się w kolejkę bez dzień dobry, pikania i jakiegokolwiek tłumaczenia- jedna babeczka do gabinetu, skąd została wyproszona. Uważam, że to nie w porządku i nie wpływa dobrze na wizerunek czy odbiór ciężarnych.
Brak wychowania i kultury. Nic więcej….
Pytanie : Jak to jest z wizytami u prowadzącego, kiedy one się kończą w dniu terminu porodu czy jak? Bo ostatnią mam zaplanowaną mniej więcej w dniu terminu porodu, ale w razie gdybym przenosiła to już nie ma do niego terminów i w sumie to nie wiem co teraz. Czy to nie jest tak, że od dnia terminu porodu już się w szpitalu co jakiś czas trzeba stawiać i oni robią KTG plus sprawdzają jakość łożyska i stan dzidziusia? Bo takie jakieś dokumenty córki znalazłam, ale no nie pamiętam dokładnie jak to wygląda. 🙏2019🩷
2025🩵