🌞 Letnie Maluchy 2025 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
No to nieźle. Szkoda tylko, że teraz jakkolwiek by tego sprostowali, to i tak już poszło w świat, że dziecko zmarło od szczepionki.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

-
Jasmin1517 wrote:Mieszkam w okolicy i moja znajoma to rodzina poszkodowanych, a znajomy męża to rodzina właścicieli przychodni.
O rany ale świat jest mały. To jest tragedia nie do wyobrażenia. Ale rozumiem, że szczepionka na rota była przeterminowana i to wyszło w zasadzie przez przypadek jak zaczęli dociekac, a 6w1 było w terminie i oni po prostu pojechali z nopem w postaci spuchniętej nóżki a w szpitalu zarazili dziecko bakteria?3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

-
No to z tego co piszesz to ta przeterminowana szczepionka nie miała nic z tym wspólnego. Dziecko miało odczyn po 6w1 pojechało do szpitala i tam złapało coś ze szpitala plus pewnie 6w1 mogło obniżyć odporność i tak doszło do tragedii. Współczuję tej rodzinie, mega przykre 😢😢2019🩷
2025🩵 -
Tak, ewentualnie bakterie podłapało od cioci, która pracuje w szpitalu 🤷🏻♀️Anuśla wrote:O rany ale świat jest mały. To jest tragedia nie do wyobrażenia. Ale rozumiem, że szczepionka na rota była przeterminowana i to wyszło w zasadzie przez przypadek jak zaczęli dociekac, a 6w1 było w terminie i oni po prostu pojechali z nopem w postaci spuchniętej nóżki a w szpitalu zarazili dziecko bakteria?
Papaina, Anuśla lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, wybaczcie że aż tak długo mnie nie było, czytałam regularnie ale nie wystarczyło czasu na pisanie 🙈
Walczyłyśmy mocno z karmieniem małej, okazało się że mam bardzo szybki i gwałtowny wypływ mleka z piersi i młoda był bardzo marudna przy karmieniu (w sumie nic dziwnego, skoro co 2h przeżywała mleczny water boarding). Powoli mamy to opanowane, ale dalej bywa ciężko, mamy przetestowany chyba wszystkie możliwe pozycje, brakuje tylko żebym karmiła stojąc na głowie xd
Wczoraj byłyśmy na szczepieniu i przy okazji dostałyśmy skierowanie na USG główki, o dziwo w lokalnych szpitalu dostaliśmy dość szybki termin, więc nfz mnie pozytywnie zaskoczył 😅 oczywiście cały dzień panikowałam, bo przeczytałam o tej śmierci po szczepionce i gdy wieczorem naszej małej też spuchła nóżka (no kto by się spodziewał, że po zastrzyku może być obrzęk 🥴) pognałam do przychodni żeby to ktoś zobaczył. Na szczęście była jeszcze pani doktor i bardzo dokładnie ją obejrzała, na koniec dodając komentarz że mała powinna dostać wcześniej paracetamol to by nie była marudna i mam nie czekać aż będzie wysoka temperatura (no fajnie, ale ona w domu miała 36.8, przyszłam z czymś innym) 🫠 ale najważniejsze że jest ok, teraz wisi na cycku i dochodzi do siebie.
Oprócz tego chustujemy się, ale dużo lepiej to idzie mężowi niż mnie - nie mam dość siły żeby małą stabilnie utrzymać jedna ręką w czasie wiązania, a od kiedy odkryła, że może wierzgać na rękach to zadanie stało się jeszcze trudniejsze xd czekam z utęsknieniem na 3 miesiąc, żeby móc zacząć używać bujaczka i moc się w spokoju umyć 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października, 13:07
Rzelka, ReginaPhalange, osiecka89 lubią tę wiadomość
-
Jasmin1517 wrote:Tak, ewentualnie bakterie podłapało od cioci, która pracuje w szpitalu 🤷🏻♀️
Matko, dobrze że to napisałaś, bo mi ulżyło. Nie jestem jakaś wielka fanką szczepień ale też nie jestem oczywiście przeciwniczką. Ale po ludzku się boje czytając różne rzeczy i szczepieniach i każde szczepienie moich dzieci to moje zmartwienie na kilka miesięcy przed🫣
Tylko zastanawiam się skąd martwica nóżki skoro szczepienie nie miało związku?3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

-
O to jeszcze lepiej.Jasmin1517 wrote:Tak, ewentualnie bakterie podłapało od cioci, która pracuje w szpitalu 🤷🏻♀️
To ja słyszałam już wersje że szczepionka przeterminowana trzy tygodnie, gdzieś że był w szpitalu trzy tygodnie temu, gdzieś że ten szpital to trzy miesiące temu, a teraz że ta szczepionka trzy miesiące temu. No i w kilku miejscach już było że to Pseudomonas aeruginosa, a nie zakażenie szpitalne.
I uwierz w cokolwiek co podają w mediach...Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

-
Papaina wrote:Cześć dziewczyny, wybaczcie że aż tak długo mnie nie było, czytałam regularnie ale nie wystarczyło czasu na pisanie 🙈
Walczyłyśmy mocno z karmieniem małej, okazało się że mam bardzo szybki i gwałtowny wypływ mleka z piersi i młoda był bardzo marudna przy karmieniu (w sumie nic dziwnego, skoro co 2h przeżywała mleczny water boarding). Powoli mamy to opanowane, ale dalej bywa ciężko, mamy przetestowany chyba wszystkie możliwe pozycje, brakuje tylko żebym karmiła stojąc na głowie xd
Wczoraj byłyśmy na szczepieniu i przy okazji dostałyśmy skierowanie na USG główki, o dziwo w lokalnych szpitalu dostaliśmy dość szybki termin, więc nfz mnie pozytywnie zaskoczył 😅 oczywiście cały dzień panikowałam, bo przeczytałam o tej śmierci po szczepionce i gdy wieczorem naszej małej też spuchła nóżka (no kto by się spodziewał, że po zastrzyku może być obrzęk 🥴) pognałam do przychodni żeby to ktoś zobaczył. Na szczęście była jeszcze pani doktor i bardzo dokładnie ją obejrzała, na koniec dodając komentarz że mała powinna dostać wcześniej paracetamol to by nie była marudna i mam nie czekać aż będzie wysoka temperatura (no fajnie, ale ona w domu miała 36.8, przyszłam z czymś innym) 🫠 ale najważniejsze że jest ok, teraz wisi na cycku i dochodzi do siebie.
Oprócz tego chustujemy się, ale dużo lepiej to idzie mężowi niż mnie - nie mam dość siły żeby małą stabilnie utrzymać jedna ręką w czasie wiązania, a od kiedy odkryła, że może wierzgać na rękach to zadanie stało się jeszcze trudniejsze xd czekam z utęsknieniem na 3 miesiąc, żeby móc zacząć używać bujaczka i moc się w spokoju umyć 😜
I co wypróbowałas na ten wypływ? Ja mam nawet w pozycji naturalnej czy tam biologicznej, fontannę...
A USG główki czemu ma mieć mała?
My po skończeniu miesiąca korzystamy z bujaka baby Bjorn. Regularnie na nim robi kupę 😂 Ale to taka gigant, więc ewidentnie pozycja dobra dla brzuszka🙂
Papaina lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.

-
Anuśla wrote:I co wypróbowałas na ten wypływ? Ja mam nawet w pozycji naturalnej czy tam biologicznej, fontannę...
A USG główki czemu ma mieć mała?
My po skończeniu miesiąca korzystamy z bujaka baby Bjorn. Regularnie na nim robi kupę 😂 Ale to taka gigant, więc ewidentnie pozycja dobra dla brzuszka🙂
My w bujaczku od poczatku tygodnia i też go przemianowaliśmy na toaletę.
Papaina lubi tę wiadomość
2019🩷
2025🩵 -
Anuśla wrote:I co wypróbowałas na ten wypływ? Ja mam nawet w pozycji naturalnej czy tam biologicznej, fontannę...
Najpierw puszczałam pierwszą falę do kolektora, teraz zaczęłam ją czuć i na początku karmienia słucham jak mała oddycha. Kiedy oddechy robią się za płytkie i za rzadkie to przerywamy karmienie i łapie tą falę mleka w pieluchę. Nie zawsze zdążę i często kończy się to krzykiem, ale przynajmniej daje się po chwili znowu przystawić, po zakrztuszeniu nie byli na to szans bez krótkiej drzemki, która ją "resetowała".
Do tego delikatny masaż przed karmieniem, żeby "rozluźniać piersi" i zimne okłady (ale na piersi, nie na sutki!) po karmieniu żeby nie doszło do zapalenia i zastojów.
Co do pozycji to najlepsza jest biologiczna albo gdy oboje leżymy - ja na na plecach a ona na moim brzuchu. Na boku chociaż polecana odpada, bo mała nie ogarnia że może się odczepić i wypuścić nadmiar mleka. Przez chwilę działała tylko pozycja "na koalę", ale staram się tak nie karmić, bo mega trudno tak przystawić malucha który jeszcze sam nie siedzi
Anuśla wrote:A USG główki czemu ma mieć mała?
Pediatra zaleciła USG, bo malutkiej ucieka oczko, zauważyła to w czasie kwalifikacji do szczepienia. Oczywiście od razu się wystraszyłam i próbowałam dopytać co podejrzewa, ale się nie dowiedziałem. Stwierdziła, że skoro miałam w ciąży opryszczkę to lepiej dmuchać na zimne i mamy iść na USG i do neurologa. Na szczęście udalo mi się umówić (już za 12 razem xd naprawdę powinni zainwestować w to cudo "kolejkujące" telefony).Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października, 15:31
-
My też jeszcze czekamy 1,5 tygodnia na użycie bujaczka, chociaż kusicie tą bujaczkową kupą xD U nas nadal w bólach i mękach 💩 bladym świtem.. Co nie przeszkadza nam w spaniu do 9 😅ReginaPhalange wrote:My w bujaczku od poczatku tygodnia i też go przemianowaliśmy na toaletę.

Papaina lubi tę wiadomość
-
Hejo,
Ja zacznę od pytania- ile czasu trzymacie bobasy na piersi? Zdarza mi się małego karmić piersią, gdy nie mam możliwości odciągania, myślę też, że może w nocy bym zaczęła karmic piersią by oszczędzić sobie czas. Ale mam wrażenie, że po karmieniu średnio 10 minut na jednej piersi dużo pokarmu mi zostaje i obawiam się, że będziemy mieć pobudki co godzinę. Z drugiej strony mały po tym czasie nie jest zainteresowany jedzeniem. Na laktatorze sesja trwa około 15minut.
A tak poza tym to udało mi się wyjść na rower. Było WSPANIALE, ale te 8km, które zrobiłam to mnie wykończyło. Jest nad czym pracować
dziś też miałam w planach mała przejażdżkę, ale chyba nie dojdzie do skutku. Męża poskładalo trochę po szczepieniu i śpi🙄 mogłam trochę posymulowac po swojej dawce 😅 :p
Czy któraś z was robiła sobie badania krwi po porodzie? Ja miałam w zaleceniach ze szpitala, żeby zrobić jakieś 6 tygodni po i powiem wam, że średnio mi wyszły próby wątrobowe, ale tylko alt i ast. Powtórzylam badanie i dalej to samo. Dostałam skierowanie na USG. Zastanawiam się czy to nie jest efekt znieczulenia i leków, które dostałam podczas porodu. Było tego ogrom. Wynik nie jest kosmiczny, ale babeczka z luxmedu się przejęła tym bardziej, że przed ciążą i w trakcie zawsze byłam w połowie normy.
Aha i dziś szybkie wyjście do sklepu w chuście (zawiązanej na 3-) zaliczone. Boskie to jest i każda znajoma spodziewającą się dziecka będę namawiać!
-
Jaśmin, a córka starsza da się namówić na podzielenie się z siostrą bujaczkiem ? 😀
Muszę się wybrać na badania koniecznie.
Osiecka karmienie w nocy zdecydowanie jest łatwiejsze, ale tak mam wrażenie, że gdyby dostał butle i zjadł to by dłużej spał, ale mi w odciąganie się nie chce bawić.2019🩷
2025🩵 -
osiecka89 wrote:Hejo,
Ja zacznę od pytania- ile czasu trzymacie bobasy na piersi? Zdarza mi się małego karmić piersią, gdy nie mam możliwości odciągania, myślę też, że może w nocy bym zaczęła karmic piersią by oszczędzić sobie czas. Ale mam wrażenie, że po karmieniu średnio 10 minut na jednej piersi dużo pokarmu mi zostaje i obawiam się, że będziemy mieć pobudki co godzinę. Z drugiej strony mały po tym czasie nie jest zainteresowany jedzeniem. Na laktatorze sesja trwa około 15minut.
U nas jak uda się 10 minut to jest święto 😅
ale doradczyni mówiła że prawidłowe karmienie trwa właśnie po ok 10 minut na stronę (na raz karmić się powinno oboma piersiami).
Lepiej nie porównywać z laktatorem, maluch ma dużo mocniejsze ssanie i bardziej efektywnie opróżnia pierś. Ja bym karmiła bezpośrednio, jak będzie się częściej budził to najwyżej wrócicie do odciągania, ale u nas taka sesja wystarcza na 3h spania
-
Tak myślę, że u mnie problemem częstego karmienia jest karmienie na śpiocha. Mały pociuma i zaśnie i ja też zasnę. Jakbym wstała, nakarmiła na obie piersi to by na bank dłużej spał. No, ale mój ogólnie dwóch piersi często nie chce. Moze ze dwa razy dziennie karmię na dwie. To zazwyczaj wygląda tak, że się budzi, płacze, karmie na jedną pierś i albo wstaje albo idzie dalej spać. Jak wstaje to ćwiczymy, na brzuszku leży itp., po czym daje drugą pierś i zasypia.
Papaina lubi tę wiadomość
2019🩷
2025🩵 -
Na razie zdjęliśmy pokrowiec do prania i się oswaja z brakiem bujaczka 😅ReginaPhalange wrote:Jaśmin, a córka starsza da się namówić na podzielenie się z siostrą bujaczkiem ? 😀
Muszę się wybrać na badania koniecznie.
Osiecka karmienie w nocy zdecydowanie jest łatwiejsze, ale tak mam wrażenie, że gdyby dostał butle i zjadł to by dłużej spał, ale mi w odciąganie się nie chce bawić.
Dzisiaj jestem wrakiem człowieka.. od południa jestem sama i musiałam jakoś ogarnąć 2 marudy 🫣 Starsza zakatarzona, a młodsza ma kryzys egzystencjalny i jest absolutnie nieodkładalna 🫣 Starsza już na szczęście śpi, a młodszej nie udało mi się jeszcze odkleić… 😮💨
ReginaPhalange lubi tę wiadomość
-
Hmmm ja już od bardzo dawna karmię jedną piersią, z reguły około 10 minut, czasami mały odpada szybciej, czasami dłużej to trwa, ale ogólnie jak po 10 minutach odpada od piersi to już się nie da przystawić. No ale rzadko je rzadziej niż co dwie godziny w dzień, raczej 1,5-2, a czasami nawet po godzinie 😥 W nocy już tylko raz, ale ma już 8 tygodni, a my ciągle mamy 11-13 karmień na dobę, jak noworodek... 😅
A czemu nie karmicie bezpośrednio z piersi, tylko odciąganym?
Ja po porodzie robiłam tylko kontrolną morfologię i crp ze względu na anemię pod koniec ciąży i bezpośrednio po porodzie i na stan zapalny po porodzie, ale poza tym żadnych badań nie robiłam.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️

-
Anuśla wrote:Kafka, to najwidoczniej masz hiperlaktacje. Mnie to właśnie martwi, że mała się krztusi. Czasami aż powietrza nie może nabrać a mnie prysznic z cycka leci. Zreszta to samo było z pierwszą córka. Robisz coś z tym?
Co do sesji to ja też zwolenniczką nie byłam dopóki nie poszłam na pierwszą sesję (że starsza ). Piękna pamiątka na całe życie. Ale szukałam fotografki która robi naturalne zdjęcia.
Czy coś z tym robię? Nie bardzo. Na początku próbowałam karmić małego w pozycji biologicznej, ale nie bardzo nam to wychodziło. Liczę na to, że mały jakoś to w końcu ogarnie.
-
Rzelka wrote:Taki hiperaktywny wypływ niekoniecznie świadczy o nadprodukcji mleka. Mi mocno tryska z jednej piersi, ale tylko z jednej i mały wysysa wszystko do końca. Między karmieniami widzę tylko pojedyncze krople w dzień, w nocy odstępy są dłuższe to biustonosz czasami mocniej mokry, ale wkładek już nie noszę.
Gdy podaję pierś małemu do buzi to ściskam ją, żeby łatwiej było mu ją chwycić wargami. Przy tej tryskającej jakiś czas tak przytrzymuję, nawet nieco mocniej ściskając, to wtedy chyba się tak nie leje i lepiej mu się ją ssie. Jak pierś już robi się mniej napięta to puszczam.
Dzisiaj synek w nocy tak pospał, że między karmieniami było równo 6,5 godziny odstępu. 😳 Z jednej piersi zjadł, drugą musiałam ratować laktatorem...
To u mnie między karmieniami dalej jest wyciek, chyba że młody częściej się upomina (1,5-2 h), to wtedy nie. Ja też ściskam pierś i podaję młodemu, bo łatwiej mu złapać. To elegancko 6,5 h. Mój maks spał 5 h i to ostatnio, co Wam pisałam (w sobotę). Myślałam, że już u mnie problemu nie ma z nabrzmiałymi piersiami, jednak się myliłam.😅 Ja podałam trochę z jednej, trochę z drugiej i obyło się bez laktatora, a później w nocy młody budził się już częściej i nie było większego problemu.
-
Też mi się wydaje, że problemy z brzuszkiem u mojego dziecka to przez tę hiperlaktację i też myślę, że ma ukryty refluks. Ja, jak karmię młodego na leżąco i ta druga pierś wysunie się ze stanika, to strumyk płynie.🤭Anuśla wrote:Właśnie ja muszę wkładki kilka razy dziennie zmieniać... A jak karmię to już z drugiej piersi kapie tak samo jak z pierwszej. Próbowałam odciągać trochę laktatorem przed karmieniem żeby nie było tego prysznica ale to nie tak łatwo bo dziecko już płacze i nie poczeka na laktator... Wkurzam.sienna siebie, bo pierwsza córka miała mega kolki, a ta - refluks ukryty. I to pewnie przez tą moja laktację...
6,5 h, wow. To super🙂 Ja nie chce zapeszac, ale u nas też nastał lepszy czas🙂 Więcej nie pisze bo się zepsuje hehe
Widze, ze nie tylko ja, jak pochwale swoje dziecko to się wszystko odmienia 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października, 00:33
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






