Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane a powiedzcie jak u Was z żelazem i hemoglobiną? Ja dzisiaj odebrałam wyniki i żelazo mam 61 (dolna granica), hemoglobinę 11,9 (wzrosła mi z 11 bo dwóch miesiącach brania Tardyferonu) a TIBC czyli całkowita zdolność wiązania żelaza 408 (czyli lekko ponad normę). Czy wiecie jak zinterpretować moje żelazo kontra TIBC? Bo tu dolna granica a tu lekko ponad góną granicę hmmm...
Chyba tu znalazłam odpowiedź na moje pytanie: http://portal.abczdrowie.pl/tibc
"TIBC- Wartość podwyższona występuje w rzeczywistym niedoborze żelaza w czasie ciąży..."
Czy któraś z Was tak ma?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2014, 22:41
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Kochane ja bylam dzis u kardiolog, pomaszerowałam prywatnie, no i 40min trwała wizyta.
Wszystkie badania przejrzane, ja przebadana, sprawdzała mi kostki,czy nie napuchnięte, żebra no wszystko. Cisnienie mierzyla tym na pompkę i ona tylko takie uznaje ciśnieniomierze, że są najdokładniejsze, 120/65 wiec idealnie, pikawa 111
No i jej wniosek...wszystkie ekg ok, serce jak najbardziej ok...cisnienie mierzone w domu jak najbardziej ok, a te skoki cisnienie, które zdarzają się mega rzadko, są uruchamiane przez taki wysoki nagły puls...
Prawdopodobnie jak zaczyna mi pikać serducho, ja się zaczynam stresować nakręcam się, a wysoki puls nakręca mi ciśnienie i tak się to konczy. Lawina idzie i heja
Do tego okazało się, że mój potas 3,8 jest za niski (tak jak mowila ginia), musi byc powyżej 4. Moj organizm widocznie tak reaguje z powodu tego potasu.
Do tego pije za malo wody, musze pic minimum 2-3 butelki (nie wiem skąd wiedziała, ponoc jakies przepływy sprawdziła ...do tego jestem bardzo emocjonalna i bardzo szybko moje serce reaguje na rozne stany zdenerwowania itd.
Do tego sama ciaza, wszystko mam juz upchane na gorze, + podwojona ilosc krwi,stres przed porodem nawet nieświadomy no i to tworzy całość.
Stwierdziła, że też niedobrze, jak ginekolodzy sami próbują ciężarnym leki stosować, bo czasem sie zle to konczy i dobrze, ze sie skonsultowalam z kardiologiem.
Takze potas 2 razy dziennie, do tego duzzzzo wody i proszek, którego ma się nie bać- Istopin40. Innych mam nie brac, bo one znizają cisnienie, a u mnie to bylaby katastrofa.
Dziewczyny, czulam sie wreszcie przebadana...wszystko kompleksowo, podeszla do mnie indywidualnie, a nie jak do ogółu...Zobaczymy, czy to pomoże.
Powiedziała, że u mnie wszystko nałożyło się w całość no i będę musiała się przemęczyć jeszcze ten czas do porodu.
Dzis w szkole rodzenia, znów ciekawie: 1 częśc z położną, bardzo fajnie, mowila o pologu po naturalnym i cesarce, jakoś mnie to trochę uspokiło, bo wiele się aż tak nie rózni.
Druga częśc to ćwiczenia + metody relaksacyjne
Paula przyszla mi ta paczka z allegro, wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2014, 23:34
Paula_29, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Camilia wrote:Kochane a powiedzcie jak u Was z żelazem i hemoglobiną? Ja dzisiaj odebrałam wyniki i żelazo mam 61 (dolna granica), hemoglobinę 11,9 (wzrosła mi z 11 bo dwóch miesiącach brania Tardyferonu) a TIBC czyli całkowita zdolność wiązania żelaza 408 (czyli lekko ponad normę). Czy wiecie jak zinterpretować moje żelazo kontra TIBC? Bo tu dolna granica a tu lekko ponad góną granicę hmmm...
Chyba tu znalazłam odpowiedź na moje pytanie: http://portal.abczdrowie.pl/tibc
"TIBC- Wartość podwyższona występuje w rzeczywistym niedoborze żelaza w czasie ciąży..."
Czy któraś z Was tak ma?
Kochana, u mnie hemoglobina raczej bez zmian 11,7-11,4.
Sama nie analizuje, bo te różne czynniki maja duzy wplyw na siebie.
Usłyszałam, że w tym okresie ciazy czyli 3 trymestr, przy takich badaniach jest bardzo dobrze.
W lutym miałam sprawdzane jakie mam niedobory...Wyszło, że raczej ta mini anemia z powodu braku wit B12-co smieszne zazwyczaj wystepuje u wegetarian,a ja totalnie miesozerna .
Biore na nią vegevit oraz na zelazo Ferrum ( Tardyferon powodował u mnie bol zołądka)
Zelazo miałam 83 (37-140
Wit B12 250 (210-910)
Kwas Foliowy 16 ( 4,6-19)
Co do tych innych to chyba najlepiej spytac lekarza, samej nie ma co gdybacWiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2014, 23:35
-
Paula_29 wrote:Ja mam hemoglobinę ok, a żelaza i tego TIBC nie robiłam w ogóle, mi gin daje zawsze tylko podstawową morfologię, Wy macie rozszerzoną?
Ja robię żelazo bo mam hemoglobine poniżej normy, a TIBC i inne takie dostałam od endokrynologa w związku z moją nadczynnością tarczycy. -
Dzisiaj dzionek zdecydowanie lepszy, bo wczoraj pierwszy dzień na zwolnieniu (na którym jestem prawie 2 m-ce) się nudziłam, zrobiłam pranie, posprzątałam, więc zostało mi leżenie, jedzenie i laptop. Nie lubię takich dni, poza tym miałam niskie ciśnienie, jakieś 95/65 a puls prawie 100 chyba przez tą pogodę!
A dzisiaj lepiej, za 2 h spotykam się z koleżanką
Zakupiłam w netto 3 paczki chusteczek nawilżanych, bo były w promocji - 3 za dychę i ręczniczek z kapturkiem, wygląd słodki, ciekawe jak będzie z jego chłonnością...zaraz to obadam :]
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
BiB wrote:Kiepsko, nie dość że i tak mam parszywy nastrój od niedzieli w związku z moimi nadprogramowymi kg, to jeszcze mąż doprowadza mnie do szału
Mąż chwilami też mnie doprowadza do szału wkurza mnie jego wieczny optymizm, dla niego przyjście dziecka na świat to jest wielka radość, że będzie z nami mały śliczny bobasek. Mam wrażenie, że nie zdaje sobie sprawy jak będzie wyglądało nasze życie na serio, że nie widzi tej ciemniejszej strony medalu chyba, że mnie rzeczywiście zaskoczy! -
lolka83 wrote:Kochana, u mnie hemoglobina raczej bez zmian 11,7-11,4.
Sama nie analizuje, bo te różne czynniki maja duzy wplyw na siebie.
Usłyszałam, że w tym okresie ciazy czyli 3 trymestr, przy takich badaniach jest bardzo dobrze.
W lutym miałam sprawdzane jakie mam niedobory...Wyszło, że raczej ta mini anemia z powodu braku wit B12-co smieszne zazwyczaj wystepuje u wegetarian,a ja totalnie miesozerna .
Biore na nią vegevit oraz na zelazo Ferrum ( Tardyferon powodował u mnie bol zołądka)
Zelazo miałam 83 (37-140
Wit B12 250 (210-910)
Kwas Foliowy 16 ( 4,6-19)
Co do tych innych to chyba najlepiej spytac lekarza, samej nie ma co gdybac
Faktycznie nie ma co samemu interpretować. Następną wizytę u ginekologa mam za tydzień więc pokażę mu wyniki i zobaczymy co powie. Widzę jednak, że każda z nas a właściwie laboratoria mają inne normy dla poszczególnych parametrów. U mnie na przykład żelazo to norma 60-180 a hemoglobina 11-16.
Z ciekawości sprawdziłam jakie miałam żelazo przed zajściem w ciąże i było 133 a teraz 61 więc jak widać zmniejszyło się o ponad 100%. Strach by pomyśleć jakie by było gdyby nie dodatkowa suplementacja Tardyferonem. -
Paula_29 wrote:Ja mam hemoglobinę ok, a żelaza i tego TIBC nie robiłam w ogóle, mi gin daje zawsze tylko podstawową morfologię, Wy macie rozszerzoną?
Ja hemoglobinę i żelazo zawsze mam sprawdzane a TIBC dopiero poraz pierwszy bo od dwóch miesięcy biorę Tardyferon i zapewne trzeba było sprawdzić jak działa. Poza tym ja i tak płacę za te badania lub mam w pakiecie medycznym z pracy (karta LuxMed)bo do ginekologa chodzę prywatnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2014, 13:39
-
Kunita wrote:Dziewczyny z Krakowa i okolic, wlasnie namierzyłam taką hurtownbię artykułóów dla dziecI: http://semma.pl
Podobno trzeba dzwonic i pytac, kiedy mają sprzedaż dla kjleintow detalicznych.
Może się którejś przyda...
Byłam tam i nie polecam. Ceny mniej więcej jak na alegro, więc niby fajnie bo można na żywo pooglądać, ale wielkim minusem (jak dla mnie) jest to, że po sklepie nie można chodzić samemu, tylko na wejściu mówisz listę rzeczy które potrzebujesz i osoba z obsługi cię oprowadza i daje co chcesz. W sumie nie ma za bardzo czasu na zastanawianie się, porównywanie itp, więc jak nie masz sprecyzowanej rzeczy i firmy to lipa. -
Karola:) wrote:Mąż chwilami też mnie doprowadza do szału wkurza mnie jego wieczny optymizm, dla niego przyjście dziecka na świat to jest wielka radość, że będzie z nami mały śliczny bobasek. Mam wrażenie, że nie zdaje sobie sprawy jak będzie wyglądało nasze życie na serio, że nie widzi tej ciemniejszej strony medalu chyba, że mnie rzeczywiście zaskoczy!
Lepsze to niż totalna olewka ze strony męża, ewentualnie jego fochy (bez kitu ale jest gorszy niż babeczka w ciąży!) i obarczanie mnie o wszystkie nieszczęścia tego świata. -
Dziewczyny,
jak się objawia infekcja pochwy?
Bo od 2 dni, czuje takie gilgotanie w srodku,lekko coś łachocze, nie wiem, nie widze aby byla wydzielina bardziej zmieniona, bo w ciazy to z ta wydzieliną też różnie...jednak dyskomfort jest...
Czy mozna cos na wlasna reke brac? Nie moge sie to mojej gini dodzwonic, moze do niej podjade, bo nie umiem zupelnie sama stwierdzic, czy cos tam sie dzieje czy nie...eh -
Ja już przed ciążą miałam problemy z hemoglobiną i żelazem, więc od kilku lat biorę już żelazo. Teraz w ciąży hemoglobinę mam na poziomie 11,8 więc ginka mówi, że w ciąży to dobra wartość. Oprócz tego od ostatniej wizyty biorę też magnez bo coraz częściej mam skurcze niebolesne. Okazało się również, że mam jednak tą cholerną niedoczynność tarczycy ;( Ale spodziewałam się tego, ponieważ cała moja rodzina od strony mamy miała z nią problemy. Tak więc co wizytę mam robioną morfologie + żelazo + THC + FT4. Na następnej dostane skierowanie na paciorkowce, ale to chyba każda z nas musi zrobić w 36 tygodniu.
Dziewczyny a bierzecie witaminę D ? Moja ginka mówi, że od kilku lat daję się ją już kobietą w ciąży a potem kontynuuje się jak dziecko się urodzi. -
lolka83 wrote:Dziewczyny,
jak się objawia infekcja pochwy?
Bo od 2 dni, czuje takie gilgotanie w srodku,lekko coś łachocze, nie wiem, nie widze aby byla wydzielina bardziej zmieniona, bo w ciazy to z ta wydzieliną też różnie...jednak dyskomfort jest...
Czy mozna cos na wlasna reke brac? Nie moge sie to mojej gini dodzwonic, moze do niej podjade, bo nie umiem zupelnie sama stwierdzic, czy cos tam sie dzieje czy nie...eh
U mnie jak się coś dzieje to zaczyna się od pieczenia, swędzenia a potem pojawiają się serkowate upławy. Mam zawsze w domu maść Clotrimazolum, można ją dostać bez recepty. Jeśli odpowiednio wcześnie się posmaruje to przechodzi - przynajmniej w moim przypadku. -
maja89waw wrote:
Dziewczyny a bierzecie witaminę D ? Moja ginka mówi, że od kilku lat daję się ją już kobietą w ciąży a potem kontynuuje się jak dziecko się urodzi.
Ja przed ciaza mialam bardzo niskie wartosci wit. D, biore od poczatku kropelki Devikap. Ginia mowila, ze to bardzo wazna witaminka.
maja89waw lubi tę wiadomość