Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Moi znajomi to kiedyś mieli, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam o co chodzi i śmiałam się, że do odkurzacza, ale z tego co pamiętam to pomagało
http://www.bangla.pl/opinie/p6168/duna-sp-z-o-o-katarekWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 13:07
-
Nam na SR położne odradzały aspiratory podłączane do odkurzacza. Teraz są gruszki takie z wymiennymi końcówkami bądź z wyciąganymi końcówkami i można je wyparzać. Ja znalazłam taką gruszkę w Rossmannie, zobaczymy czy się sprawdzi. A co do maści my mamy krem z cynkiem Nivea na odparzenia doraźnie, bo rzeczywiście używany codziennie potem nie spełnia swojej roli.
BiB, karusia lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Dziewczyny a jak już jesteśmy przy lekach kupujecie octenisept do pępka i do gojenia rany po porodzie?
U mnie na SR polacali go kupić do pępka, a co stosowania go na ranę po porodzie to mówili, że to się stosuje tylko jak coś się nie bardzo goi, a tak to do szpitala tantum rosa i intensywne wietrzenieKarola:), maja89waw lubią tę wiadomość
-
lolka83 wrote:Kupię bepanthen i sudocrem, bo bepanthen sprawdzi sie na codzien a sudocrem na trudniejsze sytuacje
No właśnie nie wiem jak z tym sudocremem, na SR odradzali bo zawiera cynk i koleżanki też odradzały. Polecały natomiast bepanten, linomag i ten alantan o którym PAula pisała, podobno nieźle działa a nie jest taki drogi jak bepanten (ale nie spr jeszcze ceny więc nie wiem)
-
Paula_29 wrote:ja kupiłam gruszkę do noska, zastanawiam się nad aspiratorem, ale nie wgłębiałam się jaka jest różnica?
Ja właśnie chce zamówić już hurtem bo doczytałam tak niektóre opinie że długo na przesyłkę trzeba czekać, więc robię wywiad co i jak i chce zamówić już wszystko przynajmniej z tego miejsca, bo szkoda dwa razy za przesyłkę płacić
Podobno w pierwszym miesiącu najlepsza jest najzwyklejsza gruszka, a dopiero jak dzidziuś jest trochę większy to aspiratormaja89waw, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
BiB wrote:Podobno w pierwszym miesiącu najlepsza jest najzwyklejsza gruszka, a dopiero jak dzidziuś jest trochę większy to aspirator
Ja gruszkę mam z canpolu, a katarek sobie zamówiłam w gemini. Tam kosztuje 35 zł ( w aptece stacjonarnej 60) więc nie majątek w porównaniu do zwykłego aspiratora, który kosztuje koło 20. Ja jakoś nie wyobrażam sobie wciągania ustnie jak w aspiratorku i czytałam też że ten katarek ma delikatniejsze końcówki niż te zwykłe aspiratory.
Ja jednak wolę się zdać na relację samych użytkowników niż położnych bo każda może mieć swoje zdanie i inne doświadczenia( sam fakt, że większość z nich krytykuje ZZO już mnie nie przekonuje), więc sugeruje się ilością dobrych opinii. Jak jest ich bardzo dużo i się powtarzają tzn że coś w tym musi być -
BiB wrote:U mnie na SR polacali go kupić do pępka, a co stosowania go na ranę po porodzie to mówili, że to się stosuje tylko jak coś się nie bardzo goi, a tak to do szpitala tantum rosa i intensywne wietrzenie
Co do ran po porodzie czytałam że wiele dziewczyn polecało na różnych forach. Nie wiem dlaczego położna twierdzą że dopiero jak się nie goi bo octenisept ma działanie głównie bakteriobójcze, stosuje się do dezynfekcji ran właśnie, pielęgnacji szwów, przyspieszanie gojenia to jakby drugorzędna sprawa.
O tantum rosa też słyszałam, ale myślę, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Można przemyć tantum rosa a potem spryskać octeniseptem albo na zmianę raz jednym raz drugimlolka83 lubi tę wiadomość
-
Cześć Mamusie:)
u mnie wreszcie zaczał się szał zakupów:)he. Moi rodzice smieją się , ze Maleństwo od razu jak się urodzi będzie szalała na laptopie-po mamusi , bo całe dnie(no bez przesady) spędzam na przeglądaniu, poszukiwaniu, porównywaniu różnych rzeczy i robieniu notatek...a tu jeszcze muszę się z obowiązkami z pracy uporać(prace mgr i lic).
Ja na początku kupię te gruszkę-a potem zobaczę co i jak-.Tak jak Paula pisała, co osoba to opinia i każda z Nas ma prawo własnej osobistej weryfikacji.
Ja już nie moge się doczekać, kiedy będę miała w ramionach Małego-tak bardzo Go Kocham, ale z drugiej strony powoli zaczynam odczuwać niepokój związany z porodem.
Miłego dnia Dziewczyny.
Lolka daj znać jak tam po wizycie u kardiologa;).
maja89waw, Paula_29, karusia, Camilia lubią tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:Cześć Mamusie:)
u mnie wreszcie zaczał się szał zakupów:)he. Moi rodzice smieją się , ze Maleństwo od razu jak się urodzi będzie szalała na laptopie-po mamusi , bo całe dnie(no bez przesady) spędzam na przeglądaniu, poszukiwaniu, porównywaniu różnych rzeczy i robieniu notatek...a tu jeszcze muszę się z obowiązkami z pracy uporać(prace mgr i lic).
Ja na początku kupię te gruszkę-a potem zobaczę co i jak-.Tak jak Paula pisała, co osoba to opinia i każda z Nas ma prawo własnej osobistej weryfikacji.
Ja już nie moge się doczekać, kiedy będę miała w ramionach Małego-tak bardzo Go Kocham, ale z drugiej strony powoli zaczynam odczuwać niepokój związany z porodem.
Miłego dnia Dziewczyny.
Lolka daj znać jak tam po wizycie u kardiologa;).
My już na finiszu zakupów i tak jakoś mi smutno, że nie mogę już poszaleć Tylko pojedyncze rzeczy nam zostały drobne do kupienia, głównie kosmetyki i zakupy w aptece.
Co do porodu to ja się już nie mogę doczekać, żeby zobaczyć moją kruszynkę Będę jej musiała spory prezent kupić po narodzinach, bo dzięki niej same 5 wykładowcy mi stawiają z ostatnich egzaminów na magisterce haha Jak jeszcze się obronie na 5 to raczej tylko dzięki niej
A wczoraj na uczelni zaraziły mnie koleżanki i jestem mega przeziębiona ;( Już drugi raz w tej ciąży i drugi raz na uczelni złapałam grrr... No ale cóż ostatnie egzaminy to każdy woli przyjść z bólem gardła czy bez ;/ Szkoda tylko, że niektóre to tak ostentacyjnie kaszlały - jak przysłowiowe gruźliki... Siadałam jak najdalej od nich ale dziś rano ból gardła mnie obudził ;( -
He to super, że same 5:)Wykładowcy też zdają sobie sprawę,że wcale nie jest tak łatwo ogarnąć materiał, nauczyć się w tym stanie:).
Mam nadzieje, ze moi studenci też są w stanie zrozumieć,ze nie od razu posprawdzam ich prace...bo różnie u mnie z samopoczuciem.
ja tez już dwa razy przeziebiona byłam przez ,,zasmarkanych,kaszlacych studentów"takie uroki.
Kuruj się i wypoczywaj a obrona kiedy? -
misia_k1 wrote:Cześć Mamusie:)
u mnie wreszcie zaczał się szał zakupów:)he. Moi rodzice smieją się , ze Maleństwo od razu jak się urodzi będzie szalała na laptopie-po mamusi , bo całe dnie(no bez przesady) spędzam na przeglądaniu, poszukiwaniu, porównywaniu różnych rzeczy i robieniu notatek...a tu jeszcze muszę się z obowiązkami z pracy uporać(prace mgr i lic).
Ja na początku kupię te gruszkę-a potem zobaczę co i jak-.Tak jak Paula pisała, co osoba to opinia i każda z Nas ma prawo własnej osobistej weryfikacji.
Ja już nie moge się doczekać, kiedy będę miała w ramionach Małego-tak bardzo Go Kocham, ale z drugiej strony powoli zaczynam odczuwać niepokój związany z porodem.
Miłego dnia Dziewczyny.
Lolka daj znać jak tam po wizycie u kardiologa;).
U mnie rodzicie to samo o laptopie mówili i stwierdzili że jak się mała urodzi to muszą jej kupić takiego zabawkowego bo będzie uzależniona:)misia_k1 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja chyba oszaleje z nerwów. Wczoraj i dziś znowu w nocy budziły mnie te bóle. Dziś były tak mocne podbrzusza i krzyżów równocześnie, że daje głowę że obudziłam sąsiadów bo z bólu nie mogłam wytrzymać. Nigdy w życiu nie miałam tak silnej miesiączki jak te bóle a do tego krzyż.
Tyle że ja nie wiem co z tym robić, przecież 4 dni temu byłam u lekarki, powiedziała ok, szyjką miękka ale się skróciła tylko niecałe pół cm.
Pojadę na IP znowu mi powiedzą, że ma 3, to jest chyba jakiś błąd pomiaru między urządzeniami i nie wiem co robić
Dziewczyny na czerwcówkach pisały że to nie jest normalne gdy te bóle są tak mocne że budzą, gin też tak mówiła, ale idę na badanie i niby jest ok, więc o co chodzi? -
Mój mąż też się śmieje, że jak nie laptop, to poradniki lub książki o dziecku czytam lub listę zakupów przeglądam i coś notuję
U nas generalnie najważniejsze rzeczy są, ale pokój dokańczamy, jeszcze firanki (właśnie wybieram od 2 dni i nie mogę się zdecydować), naklejka na ścianę (zamówiona na allegro) i takie tam drobiazgi.
Jak ZUS wypłaci zaległe zwolnienie to zamówię ze smyka już zbiorczo ostatnie rzeczy dla małej.
A w czerwcu właśnie kosmetyki i rzeczy apteczne + wszystko dla mnie, bo to odkładam na koniec, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł
Moja maleńka od 3 dni strasznie szaleje, czuję ją non stop praktycznie, śpi gdzieś max z 2 razy w ciągu dnia po 2 godziny. Aż zaczęłam się martwić oczywiście czy wszystko w porządku. Wczoraj przed snem mieliśmy z mężem "akcje usypianie", włączyliśmy z 3 razy pozytywkę, którą puszczam jej codziennie, delikatne głaskanie brzuszka i mąż mówił do brzuszka i UDAŁO SIĘ. Uspokoiła się!
Ale od rana znowu aktywna
8 m-c ciąży mi się zaczął...wszyscy mówią że malutki brzuszek mam, że ładnie wyglądam (jak na chłopaka!), na plusie 10 kg. Jest dobrzePaula_29, misia_k1, Camilia lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Dziewczyny a ja chyba oszaleje z nerwów. Wczoraj i dziś znowu w nocy budziły mnie te bóle. Dziś były tak mocne podbrzusza i krzyżów równocześnie, że daje głowę że obudziłam sąsiadów bo z bólu nie mogłam wytrzymać. Nigdy w życiu nie miałam tak silnej miesiączki jak te bóle a do tego krzyż.
Tyle że ja nie wiem co z tym robić, przecież 4 dni temu byłam u lekarki, powiedziała ok, szyjką miękka ale się skróciła tylko niecałe pół cm.
Pojadę na IP znowu mi powiedzą, że ma 3, to jest chyba jakiś błąd pomiaru między urządzeniami i nie wiem co robić
Dziewczyny na czerwcówkach pisały że to nie jest normalne gdy te bóle są tak mocne że budzą, gin też tak mówiła, ale idę na badanie i niby jest ok, więc o co chodzi?
Paula ja bym się skonsultowała z innym lekarzem, bo moja ginka też mówiła o nieprawidłowych bólach w ciąży i to były takie, które Ty opisujesz...Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:8 m-c ciąży mi się zaczął...wszyscy mówią że malutki brzuszek mam, że ładnie wyglądam (jak na chłopaka!), na plusie 10 kg. Jest dobrze
To ja mam wręcz odwrotnie, strasznie przytyłam w ciągu ostatniego miesiąca mimo, że bardzo się staram nie jeść słodkiego i wogóle. Wyglądam jak baleron, masa celulitu, tłuszczu, do tego rozstępy i powoli zaczynające zwisać piersi o galaretowatej konsystencji.... powoli łapię doła z tego powodu, nie wiem jak przetrwam najbliższe 2 miesiące
-
BiB wrote:To ja mam wręcz odwrotnie, strasznie przytyłam w ciągu ostatniego miesiąca mimo, że bardzo się staram nie jeść słodkiego i wogóle. Wyglądam jak baleron, masa celulitu, tłuszczu, do tego rozstępy i powoli zaczynające zwisać piersi o galaretowatej konsystencji.... powoli łapię doła z tego powodu, nie wiem jak przetrwam najbliższe 2 miesiące
Nie jest pewnie tak źle jak piszesz, pewnie Ty siebie tak postrzegasz kochana. To że ja piszę że mam mały brzuszek, to nie znaczy, że nie widzę dodatkowych kg w innych partiach, jak np. na udach. Po ciąży maluszek tak nam zorganizuje czas, że kg szybko zlecą, bynajmniej mam taką nadzieję