X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe Mamusie 2014
Odpowiedz

Lipcowe Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • BiB Autorytet
    Postów: 1446 1193

    Wysłany: 6 lipca 2014, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu pada! jupiiiii :) żeby tylko po tym deszczu zrobiło się chłodniej...

    Mona :), lolka83 lubią tę wiadomość

    relg9vvjzvb9a3my.png
    f2w30dw4i59sqele.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 6 lipca 2014, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka to Twoja Wikusia jest grzecznym dzieckiem skoro budzi się co 3-4 godziny i życzę żeby tak już zostało :-) A powiedz czy dokarmiasz ją jeszcze mm (jeśli tak to jakim) czy masz już wystarczająco dużo swojego pokarmu?

    lolka83 lubi tę wiadomość

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 6 lipca 2014, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola mam pytanie czy w Matopacie zapisujesz się na ktg na konkretną godzinę czy przychodzisz z marszu i czekasz na swoją kolej (jeśli tak to jak długo)?

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 6 lipca 2014, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilia widziałam że będziesz mieć planowo cc, coś się wydarzyło?

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 6 lipca 2014, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_29 wrote:
    Camilia widziałam że będziesz mieć planowo cc, coś się wydarzyło?
    Ja już od jakiegoś czasu mam zaplanowane cc ze względu na dużą wadę wzroku i zmiany w siatkówce. Być może gdzieś Ci umknęło jak o tym pisałam ;-)

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 6 lipca 2014, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba się zasugerowałam tymi numerami telefonu, że mamy do Ciebie pisać w razie porodu bo wychodziło, że masz termin najpóźniej, także gdzieś rzeczywiście musiałam to przeoczyć:)

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • BiB Autorytet
    Postów: 1446 1193

    Wysłany: 6 lipca 2014, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh Paula, chyba będziemy ostatnie...

    Paula_29 lubi tę wiadomość

    relg9vvjzvb9a3my.png
    f2w30dw4i59sqele.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BiB wrote:
    Eh Paula, chyba będziemy ostatnie...
    No tak na to wychodzi, choć powiem Ci że wizja jeszcze dwóch tygodni zaczyna mnie przerażać, niby tak blisko a tak daleko
    BiB u nas jeszcze nie pada, mam nadzieje, że dojdzie od Was

    am lubi tę wiadomość

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BiB, Paula przecież Wy też macie podobny termin a jest szansa, że urodzicie szybciej także głowa do góry :-)

    Paula_29 lubi tę wiadomość

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastanawia mnie tylko jak to jest z tą szyjką i rozwarciem
    Bo ostatnio słyszę jak lekarze mówią na zasadzie do porodu jeszcze daleko
    a koleżance niby powiedzieli że niedługo urodzi mimo że ma termin 2 tyg później i zastanawiam się na ile oni mogą to wiedzieć a na ile to wróżenie z fusów?
    Czy to nie tak że z rozwarciem można chodzić i dwa tygodnie , a z drugiej strony szyjka może się zgładzić w dzień czy dwa?

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • BiB Autorytet
    Postów: 1446 1193

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_29 wrote:
    Zastanawia mnie tylko jak to jest z tą szyjką i rozwarciem
    Bo ostatnio słyszę jak lekarze mówią na zasadzie do porodu jeszcze daleko
    a koleżance niby powiedzieli że niedługo urodzi mimo że ma termin 2 tyg później i zastanawiam się na ile oni mogą to wiedzieć a na ile to wróżenie z fusów?
    Czy to nie tak że z rozwarciem można chodzić i dwa tygodnie , a z drugiej strony szyjka może się zgładzić w dzień czy dwa?


    Myślę Paula, że to jest kwestia lekarskiej intuicji i wieloletniej praktyki. Oni to oceniają na podstawie szyjki, rozwarcia, położenia dziecka, położenia brzucha, stanu łożyska itp

    Paula_29 lubi tę wiadomość

    relg9vvjzvb9a3my.png
    f2w30dw4i59sqele.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BiB wrote:
    Myślę Paula, że to jest kwestia lekarskiej intuicji i wieloletniej praktyki. Oni to oceniają na podstawie szyjki, rozwarcia, położenia dziecka, położenia brzucha, stanu łożyska itp

    A nie wydaje Ci się, że to trochę wróżenie z fusów?
    Czy komuś to się sprawdziło
    Nawet na przykładzie naszej Maggdy widać, że to ciężko ocenić, wypuścili ją w sobotę na przepustkę do domu, w ten sam dzień wróciła i urodziła w 20 min

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • madzia84 Znajoma
    Postów: 19 53

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja już odliczam godziny!! w szpitalu mamy się stawić na 8 rano, od 10 robią cesarki..boję się cholernie,mimo że 5 lat temu miałam cc więc wiem czego mogę się spodziewać..Liliana wierci się niesamowicie,jutro już będzie z nami;-) trzymajcie kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!! pozdrawiam :-*

    Paula_29, Camilia, am, misia_k1, Karola:), lolka83, karusia, Plumb80, Aniulka lubią tę wiadomość

  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia powodzenia, jasne że trzymamy kciuki

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia fajnie masz, że w dzień kiedy się stawiasz w szpitalu masz cc. U mnie trzeba czekać minimum dobę. Powodzenia!

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia84 wrote:
    ja już odliczam godziny!! w szpitalu mamy się stawić na 8 rano, od 10 robią cesarki..boję się cholernie,mimo że 5 lat temu miałam cc więc wiem czego mogę się spodziewać..Liliana wierci się niesamowicie,jutro już będzie z nami;-) trzymajcie kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!! pozdrawiam :-*

    Powodzenia, trzymam kciuki.

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia powooodzeniaaa, nastepna Ksiezniczka jutri bedzie i taka super data 7.7.2014.

    Jakis czas temu sama pisalam,ze chcialabym urodzic wtedy a tu CISZA...tez chcialabym urodzic,a narazie nic sie nie zapowiada...moze po srodowym badaniu cos sie ruszy.

    Paula zgadzam sie a propo wrozenia z fusow..jak narazie mimo rozwarcia nic sie nie dzieje,a gin mowil ze do 10 lipca urodze...jeszcze 3 dni nonale watpie.

    Paula_29, Karola:) lubią tę wiadomość

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • Karola:) Autorytet
    Postów: 1842 2145

    Wysłany: 6 lipca 2014, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia84, będziemy trzymać kciuki :)
    Co do picia wiesiołka i tych liści malin, hmm... jestem sceptycznie nastawiona, natura sama niech zdecyduje, poza tym jakoś nie szczególnie wierzę w działanie tych specyfików.
    Camilia, w matopacie się umawiasz na ktg na konkretną godzinę.

    Co do rozwarć i skróconych szyjek - naprawdę kwestia indywidualna. Moja koleżanka z terminem na jutro, chodzi z rozwarciem, które już 2 tygodnie temu było 2cm i co ? NIC. Misia z tego co kojarzę, chyba 4 cm ma i też nic, także nie ma zasady.

    U nas dzień bardzo aktywny, naprawdę dziewczyny, nie sądziłam, że na 4 dni przed terminem porodu, ja będę normalnie funkcjonowała...szok! Ale cieszę się że jestem w ruchu. Brzuch co jakiś czas pobolewa na okres, ale to wszystko. Mała bardzo aktywna :)

    U mnie wziyta dopiero w czwartek, w dzień terminu, ciekawe czy dotrwam, myślę, że raczej tak. I biorę 2 scenariusze - albo urodzę między czwartkiem a niedzielą, po badaniu, w pełnię :P albo dopiero po 18 w szpitalu na wywołaniu. Ciekawe ile waży moja mała - myślę, że ok. 3900...

    Am, Lolka, zazdroszczę Wam bardzo i cieszę się, że sobie tak super radzicie :)


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2014, 21:14

    am, Paula_29, lolka83, Camilia, monaaa lubią tę wiadomość

    l22n8u69ve8jfk3u.png
    f2w3sek2le1zbsij.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 6 lipca 2014, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wyszedł mi ogromny post, tak się rozpisałam o porodzie, chciałam jakoś krócej to opisać ale w sumie się nie dało.........

    Karola:), karusia lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 6 lipca 2014, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We wtorek 01.07.2014 r. stawiłam się do szpitala, rozwarcie na ponad trzy palce, lekkie skurcze. O 9:30 byliśmy już na sali do porodów rodzinnych i łaziłam z kroplówką z antybiotykiem (na paciorkowca). Potem dostałam jeszcze glukozę i oksytocynę żeby rozbujać skurcze, bo ktg je wykazało, ale jeszcze niewystarczające. I tak sobie spacerowałam do 13:30 żeby powiększyć rozwarcie. Po drodze dostałam drugą dawkę antybiotyku. Ok. 13:30 odeszły mi wody i podkręcili mi kroplówkę żeby nasilić skurcze, do tej pory były delikatne co jakieś 20 minut. Cały czas zastanawiałam się kiedy i czy zaczną one boleć. Koło 14:15 skurcze miałam już co 8-10 minut i zaczęły boleć na tyle, że ciężko mi się już chodziło, ale udawałam twardziela. O 15:00 skurcze były już co 3-4 minuty, myślałam że to już apogeum bólu, o jak bardzo się myliłam. Weszłam do wanny, chwilkę poczułam ulgę. Położna mnie zbadała i miałam już rozwarcie na 7 cm. Skurcze miałam co 2 minuty, trwały one ok. 30-40 sekund i mimo, iż nie chciałam krzyczeć, darłam się, choć też niewiele to pomagało. M. był cały czas ze mną, polewał mnie prysznicem. Moje rozwarcie się powiększało sukcesywnie, a wraz z nim częstotliwość i intensywność skurczy. Bolało mnie już tak bardzo, że miałam wrażenie że z bólu tracę przytomność, a ulga między skurczami stała się nieodczuwalna. Niestety ze względu na to w jakim tempie zrobiło mi się rozwarcie nie mogłam dostać zzo, bo i tak nie zdążyło by zadziałać przed końcem porodu. Kiedy intensywnie zaczęłam odczuwać skurcze parte, błagałam M żeby mi jakoś pomógł, poleciał po położną, a ona kazała wychodzić z wanny (zajęło mi to jakieś 5 minut bo z bólu nie mogłam się ruszyć) i iść na łóżko porodowe, rozwarcie miałam na 10 cm. Cieszyłam się, że już blisko końca, zakładając że kilka skurczy partych i będę mieć moje dzieciątko. Było koło godziny 16 skurcze parte już były bardzo częste ale niestety krótkie, kilkakrotnie zmieniałam pozycję na łóżku porodowym, bo jakoś to parcie mi nie wychodziło, Mały nie chciał się przesuwać. Około 16:30 przyszedł już lekarz, położna mimo, iż chciała mnie nie naciąć, powiedziała, że nie dam rady urodzić bez tego. Dziecko bardzo pomału się przesuwało, lekarz co chwilkę sprawdzał tętno, chciał też mi pomóc i przy skurczach napierał na mój brzuch, ale z niewielkim efektem, a ja już padałam z bólu i wykończenia. Myśląc jednak o próżnociągu lub cesarce, tak bardzo chciałam urodzić, przedostatni skurcz - poczułam główkę jak utknęła w połowie drogi i słowa lekarza, że teraz to już muszę przeć dalej, kolejny skurcz z pomocą lekarza (miałam wrażenie że połamał mi żebra) i parciem na końcówce bez skurczu poczułam dużo ciepła i za sekundę mój maluszek był na moim brzuchu o 16:55. Nie mogłam w to uwierzyć i napatrzeć się na niego, tak się trząsł malutki a ja chciałam tylko usłyszeć że wszystko z nim ok. Szybko wyleciało łożysko i jeszcze trochę cierpienia przy szyciu, nacięcie na zewnątrz, popękałam też w środku, więc chwilę to trwało, a znieczulenie miejscowe słabo działało. Ale za moment dostałam mojego chłopczyka na łóżko obok siebie i tak sobie leżeliśmy do 19:30 czekając, aż zabiorą nas na normalną salę i mimo, że tak wszystko mnie bolało że nie mogłam się ruszyć, to już to nie miało znaczenia. W zasadzie prawie całą noc po porodzie nie spałam patrząc na Dawidka, nie mogłam uwierzyć, że już jest, że to właśnie on siedział u mnie w brzuszku, że jest taki śliczny i wymarzony <3

    lolka83, Karola:), Camilia, karusia, Plumb80, madzia84, kasjja, MILA, misia_k1 lubią tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
‹‹ 276 277 278 279 280 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ