Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola:) wrote:Am, co prawda jeszcze mamą nie jestem i żadnego doświadczenia nie mam, ale z wiedzy jaką zaczerpnęłam - dzieci pobolewa brzuszek, spinają się, mają problem z kupką, gazami, ze względu na to, że mają niedojrzały układ pokarmowy. To co jesz, nie ma za bardzo wpływu na jego problemy. No wiadomo - jak piszesz - lepiej na poczatku nie jeść nic smażonego, wzdymającego oraz owoców, ale dobrze, że planujesz później eksperymentować. Też się zastanawiałam dlaczego dziewczyny podają mleko z butelki, ściągnięte laktatorem, ja bym miała stracha, że później nie będzie chciała cycka.
Dzięki KarolaJa właśnie teraz to odrzuciłam owoce cytrusowe i pestkowe, produkty smażone i wzdymające i sztuczne przyprawy
więc jednym słowem jem zdrowo
Mam nadzieję w takim razie że szybko się ten przewód pokarmowy unormuje bo mi szkoda co dzień patrzyć jak dzieciątko się męczy.
Z tym cyckiem mam tak samo, tym bardziej że na początku Dawid wcale sobie nie radził z ssaniem, zresztą w szpitalu to trochę masakra z tym jest, mi dopiero w czwartek rano z pomocą przemiłej pielęgniarki udało się porządnie przystawić go do piersi, na szczęście wtedy szybko załapał co ma robić i teraz jest ok- nie zapeszając. Butelki mam ale wolę nie używać, smoczka też nie daję póki co, raz próbowałam w szpitalu ale wypluwał.
lolka83, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Madzia 84 gratuluje!!!
JA tez jestem ciekawa czemu sciagacie laktatorem ?
Moja mala dzis w nocy, budzila sie co 2 godziny na jedzenie, widze, ze cycki oproznia, az mleko z nich leci, a ona nadal glodna. W koncu dokarmilam ja butelka dzis bo juz mialam dosc, 2 godziny przy cycku, jadla zasypiala jak kladlam do lozeczka to placz. Moze kombinatorka chciala possac.
Zaraz bede patrzec laktatorem jak z pokarmem, ale widze, ze on cieknie, ona je jak opetana
Am moja tez tak sie spina ....
ja probuje jak najmniej dzialac laktatorem, bo to tez moze spowodowac zaburzenia w laktacji...eh ale zaczely sie problemy
A to dzidzia 3 dni temu. Wydaje mi się, że ciemniejsza karnacja to jednak efekt zoltaczki, ciekawe ile ona jeszcze potrwa.
Wkurzyla mnie polozna srodowiskowa, M zadzwonil zapytac kiedy sie pojawi, a kobieta w recepcji, ze bedzie dzownila po 16 i w tyg przyjdzie. M mowi, ze no ale chyba powinna jak najszybciej, no kuzwa, co za licho. Jak dzis do 17 nikt nie zadzowni to jak zadzowni i opierdziele po swojemu, bo mam tyle pytan i one jeszcze mi laske robia...w piatek zostala zgloszona wiec pon-wt ktos powinien sie pojawic...
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/77929dbb2bdf.jpgPaula_29, Iwo, karusia, am, Karola:), Plumb80, Camilia, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
BiB wrote:A moja mnie przenosiła
2 tyg po terminie wywoływali jej poród
Moja przenosila mnie tydzien...wywoływali, nic nie szlo, zero rozwarcia, w ostatniej chwili mame pokroili, ja juz mialam lekkie problemy z oddychaniem...
dostalam puntów 7/10
W mamy rodzinie sa mega ciezkie porody, bardzo slabo z rozwarciem, jak lekarzom spominala to sie nie zastawiali tylko cc. -
No moj synus tez meczy sie z kupka biedny widocznie to normalne i jedno oczko troche ropieje . A scuagam pikarn bo wogole dosc pizno sie pojawial i na pictku byla butelja nie mialam nawalu chyba ze nie wiem jak to wyglada ale wydaje mi sie ze wtedy wrecz kapie z cyca . W szpitalu nikt mi pojazac nie chcial co u jak a jak maz poszedk po babke ta prYszla i zaaz poszla bo maly przy cyxu automatycznie spal. W domy srodowiskowa u mnie byka juz 2 dni po powrocie piwiedzuala ze man dzualac i sie zawzielam ale piltorej godziny z mezem próbowaliśmy go przystawic zlapal 2 razy pissal i tyle ja mokra slawek mokry i dzuecko tez uplakane tak mi fo bylo szkoda pozniej kolezanka polecila mi kapturku bylo ciut lepiej ale w nocy na 2 godziny ssania bylo 15 minut snu wiec poprostu nie dalam rady i zaczelam sciagac na picatku po 30 potem wiecej tyle ile maly zjada choc zawsze troszku zostanie . Mi jest lepiej szybciej maluszek sie nie meczy i nie wydaje mi sie ze robie cos zlego maly puje mleko mamy ile bede miala tyle go bede tak karmic. sorrki za bledy pisze ztel a tu takie male literki . Kurcak tak goraco maly lezy na rozluźnienia tyljo pielucha przykryry a ja siedze obok i kapie ze mnie po porodzie tak sie pice jak swinka
am, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Zabuszka u mnie bylo to samo na poczatku, zreszta pisalam, dzien po porodzie, ja plakalam ze nie leci, mala ze nie ma jedzenia...Dopiero jak trafilam na wspanile polozne, to pokazaly co i jak...ale w domu zaczelam sama jakos kombinowac te przystawianie itd...
Pozniej powoli sie to normowalo...symulowalam laktatorem i mala przystawialam do cyca. Na bol masc mi bardzo pomaga purelan 100 na brodawki, w pierwszych dniach byl dramat, pozniej lepiej...czasem boli jak zlpaie, ale daje radeNa poczatku bylo mi bardzo trudno, ja sie pocilam, mala krzyczala, zreszta teraz tez tak sie zdarza niestety, ale noce nieprzespane itd. eh.
Ja jednak sie zawzielam i karmie mala cycem, a jak widze, ze glodna a mi nie leci, to po prostu probuje w ostatecznosci dokarmic mlekiem dodatkowym.
Kilka dni olalam laktator ale chyba musze troche cycki postymulowac, bo dzis cos mala jakas glodnawa a one jakby ochlaply
ooo wlasnie dzwonila polozna jutro miedzy 15-16 do nas przyjdzie. Mam sporo pytanWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 17:15
am, Karola:), Camilia lubią tę wiadomość
-
Lolka a rzeczywiście do przemywania oczek używasz tych gazików jałowych, bo mi ostatnio koleżanka powiedziała że jej położne kazały niejałowych używać i ja już zgłupiałam
Dziewczyny na czerwcówkach polecały femaltiker na pokarm, podobno pomaga, w gemini jest w jakiejś promocyjnej cenie -
a dzieczyny jak wy sie zapatrujecie z tym dawaniem pieluch tetrowych na pampersa??? stosujecie to?to chodzi o bioderka ale jakos nie jestem do tego przekonana pepuch cos zaczyna troche odchodzic ,a co do oczek to w szpitalu jalowymi przemywali i teraz tez w domu dzialam bo jedno oczko troche ropieje ale juz wyczyszczone a dzis nawet udalo mi sie paznokcie obciaci twarz jest juz bezpieczna;D a co do karmienia nie wazne jak wazne ze dzidzia najedzona i zadowolona;)ale podziwiam karmiace piersia wytrwalosci ja chyba za nerwowa jestem
-
Madzis84 - gratulacje :* dużo zdrówka dla mamy i córeczki :*
WITAMY:
1. mama_z_groszkiem 11.06.2014 OLIWIA/ 5.07 , (dziewczynka) - sn
2. zielona_kropeczka 12.06.2014 ZUZIA I KAROLEK-cc
3. zabuszka 28.06.2014 ALEK/ 7.07 (chłopiec) - sn
4. lolka83 30.06.2014 WIKTORIA/ 7.07 (dziewczynka) - cc
5. ewelina84 30.06.2014 TOSIA/ 6.07 (dziewczynka) - cc
6. am 01.07.2014 DAWIDEK/ 8.07 (chłopiec) - sn
7. maggda 01.07.2014 ZUZIA/ 2.07 (dziewczynka) - sn
8. maja89waw 02.07.2014 LILIANKA/9.07 (dziewczynka) - sn
9. madzia84 07.07.2014 LILIANKA/07.07 (dziewczynka) - cc
CZEKAMY NA:
1. monaaa 3.07 (chłopiec)
2. Mandalena 7.07 (chłopiec)
3. aneta0987 8.07 (dziewczynka)
4. Karola:) 10.07 (dziewczynka)
5. aneczkaaa1985 10.07 (chłopiec)
6. aniulka 11.07 (chłopiec)
7. AngelQa 12.07 (dziewczynka)
8. Plumb80 12.07, (chłopiec)
9. misia_k1 12.07 (chłopiec)
10. Karusia 12.07 (dziewczynka)
11. Iwo 14.07 (chłopiec)
12. kasjja 17.07 (dziewczynka)
13. Paulina23 14.07 (dziewczynka)
14. Kunita 14.07, (chłopiec)
15. Mona:) 15.07, (chłopiec)
16. mikulka 17.07 (dziewczynka)
17. Paula_29 21.07, (dziewczynka)
18. BIB 21.07 (chłopiec)
19. KaroLinka 21.07 (chłopiec)
20. Ecencia 21.07 (dziewczynka)
21. Camilia 25.07, (dziewczynka)
22. agagita 27.07, (chłopiec)
23. Domi_84 28.07, (chłopiec)
Mandalena lubi tę wiadomość
-
zabuszka wrote:a dzieczyny jak wy sie zapatrujecie z tym dawaniem pieluch tetrowych na pampersa??? stosujecie to?to chodzi o bioderka ale jakos nie jestem do tego przekonana pepuch cos zaczyna troche odchodzic ,a co do oczek to w szpitalu jalowymi przemywali i teraz tez w domu dzialam bo jedno oczko troche ropieje ale juz wyczyszczone a dzis nawet udalo mi sie paznokcie obciaci twarz jest juz bezpieczna;D a co do karmienia nie wazne jak wazne ze dzidzia najedzona i zadowolona;)ale podziwiam karmiace piersia wytrwalosci ja chyba za nerwowa jestem
Pewnie, zalezy to od kazdej osoby indywidualnie.
Byle dziecko najedzone.
Powiedz mi ile sciagasz tego pokarmu za jednym zamachem, ile ml?
Sciagasz na raz z dwoch piersi, czy raz jedna raz druga? -
Karola:) wrote:Mona, no to Szymuś już klopsik jest.
Jestem ciekawa ile waży Wiki...w czwartek mam wizytę - dzisiaj właśnie do męża to powiedziałam - a on, myślisz że dotrwasz? a ja - wydaję mi się że niestety tak...
KUrcze wlasnie to tak jest, ja tez moze byc jeszcze chodzila z brzuchem a tak to od tyg niancze dzidzie
Ciekawe kiedy Wiki postanowi wyjsc
-
a ja we środę mam kolejną wizytę i tak wkółko, ostatni tydz to same wizyty i badania<a href="https://www.suwaczki.com/zabki/"><img src="https://www.suwaczki.com/zabki/images/8a5806fcd39f37d2.png" alt="Zrób swoją grafikę – suwaczki.com/zabki" border="0"/></a>
-
lolka83 wrote:KUrcze wlasnie to tak jest, ja tez moze byc jeszcze chodzila z brzuchem a tak to od tyg niancze dzidzie
Ciekawe kiedy Wiki postanowi wyjsc
No właśnie tak spojrzałam na suwaczek, że Wikunia ma już tydzień. Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak Ci zazdroszczę...
Wiem, że mój dzień też nastąpi i niebawem ją ujrzę, ale może być to równie dobrze za jakieś 2 tygodnie (18.07 - szpital). -
zabuszka wrote:a dzieczyny jak wy sie zapatrujecie z tym dawaniem pieluch tetrowych na pampersa??? stosujecie to?to chodzi o bioderka ale jakos nie jestem do tego przekonana pepuch cos zaczyna troche odchodzic ,a co do oczek to w szpitalu jalowymi przemywali i teraz tez w domu dzialam bo jedno oczko troche ropieje ale juz wyczyszczone a dzis nawet udalo mi sie paznokcie obciaci twarz jest juz bezpieczna;D a co do karmienia nie wazne jak wazne ze dzidzia najedzona i zadowolona;)ale podziwiam karmiace piersia wytrwalosci ja chyba za nerwowa jestem
A oczka ja mam przemywać na pewno jałowymi, póki co tego nie robię bo położna stwierdziła że jak nic się nie dzieje to nie ruszać
A z karmieniem, dokładnie ważne żeby dzidzia była najedzona -
BiB wrote:Jak dzieci są duże to tak szybko każą się zgłaszać.
U mnie chyba nie ma takiej praktyki, aczkolwiek zapytam na czwartkowej wizycie. Swoją drogą nie wiem co lepsze - pójść prędzej do szpitala i mieć wywoływany poród - dziecko i tak 4 kg czy poczekać do 18 lipca i naciskać na cc - wtedy powyżej 4200 wnioskuję. Ponoć proponują wtedy cc w naszym szpitalu. W czwartek się wszystkiego dowiem. Chyba, że do tego czasu utulę córeczkę -
Karola:) wrote:U mnie chyba nie ma takiej praktyki, aczkolwiek zapytam na czwartkowej wizycie. Swoją drogą nie wiem co lepsze - pójść prędzej do szpitala i mieć wywoływany poród - dziecko i tak 4 kg czy poczekać do 18 lipca i naciskać na cc - wtedy powyżej 4200 wnioskuję. Ponoć proponują wtedy cc w naszym szpitalu. W czwartek się wszystkiego dowiem. Chyba, że do tego czasu utulę córeczkę
Najlepiej pogadać z lekarzem prowadzącym i zobaczyć co on proponuje. Sama nie wiem co gorsze, wywoływanie czy ccKarola:) lubi tę wiadomość