Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie nastawiłam zupę i zrobiłam kanapki
potem czeka mnie choć trochę prasowania i kolejna pralka do powieszenia, na odpoczynek na pewno czasu nie starczy.
Lolka ja tak sobie tłumaczę że to marudzenie przez upały, dzieciom się chce pewnie bardziej pić i dlatego krócej śpią i częściej na cycek by chciały. Ty tez nic nie dajesz do picia poza cyckiem, czy jednak coś w te upały. Bo ja póki co nic nie daję innego. Wczoraj wypiłam przez dzień tyle wody, że rano znów mnie zalało mlekiem mimo wkładek, sama lekko zawiniłam bo spałam na brzuchu
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Nie daje nic, zastanawiam się nad tym 10ml wody przegotowanej jak mowil pediatra na poprawę pracy jelit, zalecał aby na ranem to dawac...sama nie wiem, bo od jakiegos czasu jedziemy na moim mleku...
No wlasnie nie wiem czy cos zjadlam czy mala marudzi bo tak i juz, eh...
am lubi tę wiadomość
MamoZobacz.pl
-
Marta, nie wiem jakie masz duże dziecko, ale ja uważam że budzenie do karmienia jak dajesz tylko pierś jest bez sensu, tym bardziej że Synek ładnie Ci przybiera na wadze. Zresztą z piersi jest na żądanie, więc ja bym nie budziła dziecka w nocy, jak chce spać niech śpi a w dzień też nie ograniczałabym mu jedzenia, dokładnie też uważam że może mu się chcieć pić (tyle co wcześniej o tym pisałam).Marta207 wrote:Dziewczyny czy Wy budzicie w nocy swoje Maleństwa na karmienie? Bo mi w szpitalu zalecili, żeby co 3 godziny budzić i tak też robię ale Synek spokojnie mógłby spać dłużej bo jest taki rozespany, że go karmię, przebieram i to wszystko na śpiocha - nawet się nie wybudza.
I czy przy karmieniu cycem w ciągu dnia ograniczacie Dzidziom dostęp do piersi? Bo nasz mały ma problem z brzuszkiem i pediatra, u którego byliśmy powiedział, że się przejada (przybiera 50 g na dobę) i kazał ograniczyć mu jedzenie - max co 2 godziny w ciągu dnia. Tak też zaczęłam robić ale przez to Miki jest jeszcze bardziej rozdrażniony i się zastanawiam czy to słuszne zalecenie bo przecież jest strasznie gorąco i może pić mu się chce, a ja mu nie daję. Już sama nie wiem co robić. Ten ból brzucha mnie wykończy (nie wiem czy to kolka czy nie bo nie ma stałych godzin kiedy go boli - zdarzają się nawet całe dnie - np. wczoraj w ciągu dnia przespał tylko 3,5 godz.). Na szczęście noce przesypia ładnie i nawet jak się wierci przez sen i napręża, to się nie budzi. Mały dostał Esputicon, Dicoflor i ja piję koper włoski ale to nic nie daje
masaże, ciepłe okłady też nic może macie sprawdzone jakieś sposoby na brzuszek? Będę Wam wdzęczna za wszystkie sugestie
Ten ból brzucha u nas jest dokładnie taki sam, czasem tylko wieczór, czasem od rana, jak dziś. Chyba sposobu na to nie ma, ja czekam aż układ pokarmowy się ukształtuje i będzie spokój, a do tego czasu mam nadzieję że nie padnę
A z kropelek daję Biogaię i Esputikon czasami, ale jakiegoś szału po tym nie ma, i tak płacz jest.
-
lolka83 wrote:Nie daje nic, zastanawiam się nad tym 10ml wody przegotowanej jak mowil pediatra na poprawę pracy jelit, zalecał aby na ranem to dawac...sama nie wiem, bo od jakiegos czasu jedziemy na moim mleku...
No wlasnie nie wiem czy cos zjadlam czy mala marudzi bo tak i juz, eh...
Och jakbym swoje myśli słyszała - czy ja coś zjadłam czy nie, a nad wodą sama myślałam, ale picie z butli to u nas dramat, wszystko się wylewa, a nie chcę teraz kupować jakiś innych butelek.
-
am wrote:Marta, nie wiem jakie masz duże dziecko, ale ja uważam że budzenie do karmienia jak dajesz tylko pierś jest bez sensu, tym bardziej że Synek ładnie Ci przybiera na wadze. Zresztą z piersi jest na żądanie, więc ja bym nie budziła dziecka w nocy, jak chce spać niech śpi a w dzień też nie ograniczałabym mu jedzenia, dokładnie też uważam że może mu się chcieć pić (tyle co wcześniej o tym pisałam).
Ten ból brzucha u nas jest dokładnie taki sam, czasem tylko wieczór, czasem od rana, jak dziś. Chyba sposobu na to nie ma, ja czekam aż układ pokarmowy się ukształtuje i będzie spokój, a do tego czasu mam nadzieję że nie padnę A z kropelek daję Biogaię i Esputikon czasami, ale jakiegoś szału po tym nie ma, i tak płacz jest.
Am dziękuję za opinię Miki skończył w weekend 3 tygodnie i co do budzenia w nocy i ograniczania w dzień to miałam właśnie ogromne wątpliwości bo jak to się ma do karmienia na żądanie, które jest zalecane przy piersi. A co do brzuszka, to przeraża mnie fakt, że takie problemy zazwyczaj trwają do ukończenia 3-go miesiąca. Nas to chyba wykończy nie daję już rady psychicznie i fizycznie. A jeszcze od dzisiaj mąż wrócił do pracy i zostałam sama z tym małym krzykaczem...
-
Marta207 wrote:Am dziękuję za opinię Miki skończył w weekend 3 tygodnie i co do budzenia w nocy i ograniczania w dzień to miałam właśnie ogromne wątpliwości bo jak to się ma do karmienia na żądanie, które jest zalecane przy piersi. A co do brzuszka, to przeraża mnie fakt, że takie problemy zazwyczaj trwają do ukończenia 3-go miesiąca. Nas to chyba wykończy nie daję już rady psychicznie i fizycznie. A jeszcze od dzisiaj mąż wrócił do pracy i zostałam sama z tym małym krzykaczem...
Marta dasz radę, wiem mnie też przeraża że to może potrwać, ale staram się myśleć że szybciej się skończą te bóle brzucha.
Mój mąż to miał dwa dni wolnego - poród i dzień po, bo akurat nowa praca się trafiła, co prawda tydzień po szpitalu była ze mną mama, ale tydzień szybko minął, a teraz to już od dłuższego czasu wszystko na mojej głowie. A zobaczysz szybko przyzwyczaisz się że siedzisz sama z dzieckiem.
Doczytałam co piszesz o diecie, wczoraj były u nas na wątku rozmowy na ten temat i raczej dieta nie wiele pomoże, chyba że dziecko ma stwierdzoną jakąś nietolerancję pokarmu. Problemy z brzuszkiem u nas pojawiły się jakoś ok. 2,5 tyg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 15:30
-
No to kochane lipcowki pozdrowienia ze szpitala. Zostalam przyjęta na oddzial, sale mam jednoosobowa wiec jestem zadowolona bardzo. Pierwszy obiad szpitalny za mna, czuje sie tu dziwnie;) Jutro po 8 rano cesarka, a od 6 przygotowania. Staram sie robić dobra minę do zlej gry i nie okazywać strachu;)
am, lolka83, Iwo, Camilia, mikulka, misia_k1, Paula_29, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Marta dosłownie jakbym czytała swój wpis....tyle, ze u mnie karmienie mm...ale ten sam problem...Jaś 3 tyg w czwartek będzie miał, i mój M jutro do pracy wraca a od dziś bedzie spał w drugim pokoju aby był wyspany wiec cała noc i dzien tylko dla mnie...przeraza mnie to bardzo.Marta207 wrote:Am dziękuję za opinię Miki skończył w weekend 3 tygodnie i co do budzenia w nocy i ograniczania w dzień to miałam właśnie ogromne wątpliwości bo jak to się ma do karmienia na żądanie, które jest zalecane przy piersi. A co do brzuszka, to przeraża mnie fakt, że takie problemy zazwyczaj trwają do ukończenia 3-go miesiąca. Nas to chyba wykończy nie daję już rady psychicznie i fizycznie. A jeszcze od dzisiaj mąż wrócił do pracy i zostałam sama z tym małym krzykaczem...
Ja daje tylko biogaje....ale jutro podpytam lekarke co i jak...do tego kryzyzs laktacyjny ciag dalszy.
Mam ciągle dołka mimo, iż sciagam co 3 godziny od kilku dni regularnie to udaje mi się tylko po 4 razy ok 50 ml sciagnąc:(a to juz 18 dni.,,,
Mały dziś cały dzien spał może z 2h bo ciagle sie wiercił pręzył i wył i tak caly czas...a to dopiero początek...a gdzie rok??
-
Była u mnie dzisiaj położna, zważyła Małą i okazało się, że od dnia wypisu ze szpitala jej waga się nie zmieniła. Zasmuciło mnie to bo myślałam, że przytyła choć trochę (często przystawiam ją do piersi ale najwidoczniej nie ssie zbyt efektywnie- takie moje rozważania). Położna zaleciła by jeszcze częściej ją przystawiać (czyli co jakieś 2 godziny) i zobaczymy co będzie w czwartek. Jeśli nie przybierze na wadze to będziemy dokarmiać mm trzy razy na dobę. Czy miałyście może podobny problem? Co radzicie? Martwię się ;-(
-
Widzę że wszystkie dzieci postanowiły dziś marudzić.
Camilia trzymam kciuki żeby Malutka zaczęła przybierać, na pewno się w końcu ruszy, dostawiaj jak mówiła położna, ja niestety doświadczeniem się nie podzielę, bo mój synuś rośnie z dnia na dzień.
Misia to za Ciebie też trzymam kciuki żebyś dała radę ogarnąć Synka bez męża, przyzwyczaisz się szybko, zobaczysz.
A my właśnie wróciliśmy z pola, pora dziwna na spacer, ale dopiero teraz jakoś lekko chłodniej, szkoda że w domu dalej ukrop.
-
Nie martwcie się dziewczyny, dzisiaj chyba coś "było w powietrzu" naszą malutką też dzisiaj cały dzień męczył brzusio... Lolka jak efekty po przepajaniu?
Czy któraś z Was daje regularnie dzidziusiowi przed karmieniem espumisan? Nam przepisał lekarz, ale nie widzę jakichś spektakularnych efektów.. A nie chciałabym małej zbędnie faszerować...
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Dalam wode z kroplami bobotic, sama nie wiem, bylo wiecej bakow i kup...ale nadal wyła...z przerwami na 30min sen i karmienie...zaraz znow ja biore do karmienia i bede chciala za godzinke, poltorej polozyc.
Hmm, sama nie wiem czy dawac jej krople na noc, czy czekac az przejdzie...dzis pierwszy raz tak mocno wyla i sie prężyła, bąki co chwila, kupki tez, eh
Byle w nocy byla spokojna, bo wymiekam ;/MamoZobacz.pl
-
lolka83 wrote:Dalam wode z kroplami bobotic, sama nie wiem, bylo wiecej bakow i kup...ale nadal wyła...z przerwami na 30min sen i karmienie...zaraz znow ja biore do karmienia i bede chciala za godzinke, poltorej polozyc.
Hmm, sama nie wiem czy dawac jej krople na noc, czy czekac az przejdzie...dzis pierwszy raz tak mocno wyla i sie prężyła, bąki co chwila, kupki tez, eh
Byle w nocy byla spokojna, bo wymiekam ;/
Mamy to samo dzisiaj- bolesne gazy. Dzwoniłam godzinę temu do położnej i powiedziała, że można dać Sab Simplex (wspomnieliśmy, że mamy te krople) 3x5 kropli. Trochę się obawaiam podać je tygodniowemu dziecku ehhh, nie wiem co robić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 22:23
