Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, ja nie myślałam o zaprzestaniu kp, ale ciężko mi na duszy z myślą, że mamy taki problem
Dzisiaj zadzwonie do laryngologa, umowie nas na wizytę. Może coś pomoże.
Nasza mała tez przybiera ok 20 gram na dzień i pediatra mówi, że to bardzo ładnie -
BiB wrote:Karola, mój Szymek tyle przybiera od 3 tyg, bo jakieś 220-230g na tydz i uważam że jest ok. Jeśli dziecko Ci chętnie je, widzisz, że jest pogodne i ruchliwe to nie ma co szukać dziury w całym. Mi pediatra powiedziała, że przybiera super i żeby go dalej karmić piersią na zawołanie tak jak do tej pory i w nocy nie wybudzać jak śpi np 6h (bo myślałam, że może trzeba będzie)
PS. To u Was pediatra nie bada dziecka przed szczepieniem?
Pediatra bada dziecko, dlatego właśnie stwierdził że wszystko jest dobrze. Napisałam o konsultacji z pediatrą bo miałąm na myśli innego, ten nasz uważam jest średni. Jeżeli Twój Szymek przybiera 220 gram na tydzień, to na dobę wychodzi ponad 30, jak Wiki tyle przybierała to absolutnie niczym się nie martwiłam. Zważę na tydzień kontrolnie, aby być spokojniejszą.
Mikulka - doskonale Cię rozumiem - jak Wiktoria mi się szarpała przy piersi i nie chciała jeść, to też już miałam zamiar zamiar ją odstawić. Tym bardziej że wszyscy wokół (prócz męża) namawiają na mm. U Ciebie w grę wchodzi strach o zdrowie, także uważam że powinnaś skonsultować z lekarzem. Wydaje mi się, że okaże się że jest wszytsko okej, tylko dziecko po prostu tak ma - od czasu urodzenia małej, ciągle słyszę takie stwierdzenia na wszytskie moje obawy. Jeżeli będzie tak jak mówię, to odciągnij laktatorem i zobacz jak piję z butelki. Ale przy każdym karmieniu jest to krztuszenie? -
Mikulka u nas mała też często się ksztusi ale wydaje mi się ze nasza mała po prostu łapczywie je i dlatego tak się dzieje...
Co do wagi, jeżeli wasze dzieciaczki mieszczą się w normie jeżeli chodzi o centyle to chyba nie ma się czym martwić. Nasza Lila ważyła 4,500 na szczepieniu. Czyli od wyjścia ze szpitala przybrała 1,5 kg. Miała wtedy 7 tygodni, wiec wychodzi równe 30 na dzień, ale w pierwszych tygodniach przybierała dużo szybciej, wiec teraz bardzo możliwe ze 20-25g dziennie przybiera. Z tego co pamietam 20 to dolna granica, ale w normie.
Odkąd się przeprowadziliśmy postanowiłam ze będę rano biegać przed wyjściem męża do pracy. Jak narazie udaje się codziennie, ale masa ciała stoi w miejscu ;( mamy piękny las dosłownie za płotem wiec sama przyjemność z ruchu. Kurka żeby te kilogramy spadały... Cały czas 5 kg mi zostało do wagi z przed ciąży... Żadnych krótkich spodenek nie założę ;( muszę chyba pójść na zakupy przed urlopem...Karola:), Camilia, lolka83 lubią tę wiadomość
-
U nas od wczoraj mala bardziej marudna, bo dostala znow zelazalo. Zrobilismy kilka dni przerwy i znow mamy dawac...Jednak to powoduje u niej czestszy placz, baki, brak kupki. Eh, aby jak najszybciej odstawic to zelazo.
JA na mojej diecie, znow schudlam, 2 kg brakuje do wagi wyjściowej...
Ale dzis zjadlam bulke z jagodami, rosol i tak to na parze np kasze, piers z kurczaka. Jem gotowane jablko lub banana.
zero nabialu.
Moze uda sie 2 tyg wytrzymac, ale roznicy nie widze, moze w kupkach sie to zmieni.
Dzis chodzilismy 2 godziny na spacerku, zdarzylysmy wejsc do domu i wielki deszcz. Teraz mgla i jesiennie juz w Wawie.
Moja wazy miedzy 5300 a 5500, jest na 50 centylu wiec jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 19:21
-
Hej dziewczyny
Moja Zuzia od kilku dni jakaś niespokojna się zrobiła. Dużo popłakuje, często robi odruch moro, wybudza się ze snu z płaczem a w nocy przez sen rzuca się dosłownie po całym łóżku aż ląduje w poprzek. Czy Wasze dzieciaczki też czasem tak mają? Nie wiem o co może chodzić -
Paula_29 wrote:Hej dziewczyny
Moja Zuzia od kilku dni jakaś niespokojna się zrobiła. Dużo popłakuje, często robi odruch moro, wybudza się ze snu z płaczem a w nocy przez sen rzuca się dosłownie po całym łóżku aż ląduje w poprzek. Czy Wasze dzieciaczki też czasem tak mają? Nie wiem o co może chodzić
Moja tak miala jak meczyly ja gazy lub bolal brzuszek. Wybudzala sie ze snu z placzem, poplakiwala, rano jak ja to meczy to czasem potrafi zmienic pozycje w lozeczku...i pozniej zasypia. Jednak czy to jest tak intensywne to nie wiem -
Paula u nas też czasem takie zachowania obserwuję. Zdarzało się przy spaniu w ciągu dnia (w nocy nie) że Mały budził się z takim rozpaczliwym płaczem. A wierci się też strasznie, staram się nie zostawiać już go u siebie w łóżku, bo tak nie raz wymachuje nogami, że się przesuwa i boję się że mu kiedyś wersalki zabraknie.
A taki niepokój dodatkowo u Was może to efekt skoku rozwojowego.Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:My już po szczepieniu, jestem cała w nerwach. Co prawda Wiktoria nie płakała za bardzo, ale teraz się martwię aby było wszystko dobrze!
Zmartwiła mnie też waga - mała waży 4800. Od wyjścia ze szpitala przybrała 30 gram na dobę, natomiast przez ostanie 2 tygodnie 20 gram. Czyli dolna granica normy. Lekarz i położna mnie uspokajali, powiedzieli że nie ma czym się martwić, że jest pogodnym, zdrowym dzieckiem, że widać że urosła i że na mm dzieci zawsze są przekarmione i ważą więcej, natomiast przy kp nie da rady przekarmić i że mam się cieszyć, no ale wiadomo, już schizuje że może się nie najada. Także pójdę zważyć ją za tydzień, jak wyjdzie znowu 20 gram na dzień, to skonsultuje z pediatrą czy może nie dokarmiać...
My też przeżyliśmy szczepienie. Na korytarzu przeżyłam stres, bo dzieci 4 m-czne tak strasznie płakały, że chciałam stamtąd uciekać. Nasz Raduś był jednak baaardzo dzielny. Płakał tylko w trakcie ukłucia, zaraz po gdy go wzięłam na ręce, przestał. Mój kochany mały rycerz...
Waga 5700 g.
Ranę kazali altacetem dla dorosłych posmarować. Teraz dużo śpi, jak narazie gorączki brak.
Karola nie przejmuj się wagą, widocznie taka natura Twojej córeczki. Może będzie delikatną kobietka... Dzieciaki tak mają, że są okresy większego i mniejszego przyrostu ciała.
-
paula u mnie tak samo jas wierci sie,odruch moro...w ogole jak go poloze na kolana to tak sie odpycha ode mnie tzn od mojego brzuch ze szok...doslownie wyskakuje w gore..na stole czy lozku tez tak robi odpycha sie.
dzis cos mu sie po przestawialo...zawsze wstaje ok 2 lub 3 a dzis o 0.10 kosmos.
I od 4 na nogach....Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 05:39
-
Misia z tym odpychaniem nogami mam tak samo, dlatego jak kładę Małego na kolanach to nogi przekładam mu na bok, żeby nie mógł się od mojego brzucha odpychać. A w wanience podczas kąpieli robi mostki
Wczoraj kąpanie tak mu się podobało, miał bardzo dużo wody, że jak go wyciągnęłam był taki płacz że szok.
U nas też noc dziwniejsza niż zwykle bo po pierwszym budzeniu Dawid otwierał oczy co godzinę, więc znów został ze mną w łóżku, pewnie z łóżeczka nie nadążyłabym go brać. Ale prężył się i wierzgał nogami, coś go kupa męczy, mam nadzieję że jak zrobi to mu nie wyjdzie na plecy.
Ja zdecydowanie używam ostatnią paczkę pieluch 2, już nie mogę się doczekać aż się skończą i idziemy na 3.Karola:) lubi tę wiadomość
-
Misia u nas Julcia dzisiaj też obudziła się po północy (zasnęła o 22) a później jak zawsze po 4. Później standardowa aktywność do około 6 i o dziwo jeszcze zasnęła do 9. Przeważnie mój dzień zaczyna się o 4
Zastanawiam się kiedy Mała będzie spała dłużej bo jak na razie w nocy budzi się na jedzenie co 2-4 godziny.
-
U nas od jakiegoś czasu sprawa karmienia wygląda następująco - Mała zasypia między 20 a 21, śpi do 2 lub 3 i wtedy budzi się co 2 godziny (tak jakby nadrabiała ten 6 godzinny sen) i praktycznie do godziny 20stej karminy się co 2 godziny, chyba że mała zaśnie w ciągu dnia na 3 h, no to wiadomo że nie. Jakby tak zostało, no to byłoby super...
am lubi tę wiadomość
-
Moja zasnela z nami ok 1, Obudzila się na karmienie o 8.30! Zjadla, pomeczyly ja baki, troche przysnela ale chyba byla glodna, wiec dostala drugi cycek i teraz spi w najlepsze...oj dzis sie wyspalam
Karola:), Camilia, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Mandalena, a z jaką wagą Twój synek się urodził? Karmisz piersią?
U nas nocka ok, nie było gorączki, a po ukłuciu ślad jak po ugryzieniu komara.
Radek urodził się 15.07 z wagą 4380, w szpitalu waga spadła do 3920. Na wyjście przybrał do 4010. Ja dokarmiam synka jak opróżni obie piersi i jest niespokojny. Nigdy nie wlewam na się. Czasem są dni że leci na samej piersi, a są takie, że ok 2-3 razy dziennie po 40- 60 ml. Wczoraj n.p zjadł tylko raz 70ml mm. To zależy od tych okresów wzrostu, zwiększonego zapotrzebowania no i oczywiście od moich zasobów.
Noc spokojna po szczepieniu także superKarola:), Camilia, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
To mnie trochę uspokoiłyście, kolki i bóle brzuszka miała wcześniej ale jakoś w nocy ją tak nie wybudzały, może to tez przez to szczepienie?
Wczoraj wyjątkowo mała w nocy budziła się co 3h, tak wcześniej i co 4,5 potrafiła więc wczoraj wyjątkowo często.
Am a kiedy ten skok rozwojowy jest bo ja już nie ogarniam
Dziś byłyśmy na szczepieniu 5 w 1, mała nawet nie zapłakała, jestem z niej dumna, za to teraz trochę marudzi -
Paula_29 wrote:To mnie trochę uspokoiłyście, kolki i bóle brzuszka miała wcześniej ale jakoś w nocy ją tak nie wybudzały, może to tez przez to szczepienie?
Wczoraj wyjątkowo mała w nocy budziła się co 3h, tak wcześniej i co 4,5 potrafiła więc wczoraj wyjątkowo często.
Am a kiedy ten skok rozwojowy jest bo ja już nie ogarniam
Dziś byłyśmy na szczepieniu 5 w 1, mała nawet nie zapłakała, jestem z niej dumna, za to teraz trochę marudzi
a nam powiedziano wczoraj, że w całej Polsce zabrakło 5w1, a Tobie się jednak udało...