X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe Mamusie 2014
Odpowiedz

Lipcowe Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Karola:) Autorytet
    Postów: 1842 2145

    Wysłany: 1 stycznia 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla Dawidka :* Kochany półroczniaczek :*
    Mamusie półroczniaków, czy Wasze dzieci już siedzą?

    U nas bal taki sobie, ale czułam się tak ślicznie, miałam boski make-up i fajne włosy, przedłożone na czas imprezy :) Dostałam tysiać komplementów, że slicznie wyglądam, teściowa napisała że Wiki śpi, z mężem dużo tanczyłam - więc nic mi do szczescie nie brakowało. :)
    U tesciow byli znajomi, wiadomo alkohol, głosno, Wiki się wybudziła koło północy i siedziałą z nimi prawie do 1wszej (ja bym na pewno jej z łózeczka nie wyciągała, tylko bym podawała smoczek :P) Wszyscy nie mogli sie nadziwić, że takie grzeczne dziecko. Od 1wszej spałą do 7mej, zjadła i spała do 12stej. Wtedy ją przejęłam, zasnęłysmy o 15stej na 2 h bo mimo braku kaca, zmęczenie dało się we znaki- jednak w łózku byłam o 4.30.

    Kurcze zaburzył mi sie rytm karmien i nadal nie mam pomyslu jak to zrobic, aby jadła o stałych porach, aby to do jej drzemek dostosowac. Do tego nie chce warzyw w ogole, mimo iż podaje 2 h po mleku, jutro sprobuje z rana jej dac, jak kiedys, jak miala 4 m-ce - wtedy chetnie jadła.

    w ogole moje dziecko nie przestaje mnie zadziwiac - zjadla o 18.30 - predzej jadła przed 15sta, o 19.30 wykapalismy i juz bylam spanikowana jak zasnie skoro nie bedzie jadła i nie marudzi...i sluchajcie - włozyłam ja do kolyski, smoczek, pieluszka i minuta i zasnela. Teraz sprobuje tak jak Paula pisała, dac jej 22.30-23 mleczko na spiocha, aby pospała dłuzej. Własnie z mezem wspomianalam jak z 2 miesiace temu chodziłam po korytarzu czasami z 30 minut, spiewałam, kolysałam a ona spac nie chciala. Boje sie cieszyc doslownie, aby nie zapeszyc, ale uwielbiam jak ona tak sama zasypia! Mój skarb <3

    am, marta&hania, Camilia, Paula_29 lubią tę wiadomość

    l22n8u69ve8jfk3u.png
    f2w3sek2le1zbsij.png
  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 1 stycznia 2015, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sto buziaków dla Dawidka :*:*

    My chlodzimy szampana na jutrzejsze półroczu Lili :)

    Karola:), am, marta&hania, lolka83, Camilia, Paula_29 lubią tę wiadomość

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • marta&hania Ekspertka
    Postów: 174 343

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dużo radosnych chwil dla Dawidka:*

    Już się przyzwyczaiłam do karmienia nocnego co ok 3h, ale dziś to ja nie wiem o co chodzi; ( Hania obudziła się ok 22:30 i nie śpi do tej pory, próbowałam ja uspic nawet na rękach i nic, odwraca do mnie głowę i patrzy na mnie z pytaniem w oczach co ja robię ze ja usypiam.
    Teraz siedze z nią w salonie ona figluje na macie.
    co robić? Czemu ona nie chce spac? Jej przypomniała mi się sytuacja u Ivo; ( czyżby to jakiś skok, ale nie marudzi wręcz przeciwnie piszczy z radości.
    Lolka u Ciebie przeszła ta pobudka ok 24 coś ostatnio pisałaś, że Wiki tak wstawała kilka nocy.

    Karola Hania zaraz skończy 6 mc ale jeszcze sama nie siada i musze ja opierać bo nie jest stabilna, ciągle chce się podnosić. Pełza wokół wlasnej osi i próbuje raczkowania bo dupka do góry i nóżki podkład jak taka dzdzownica. ;) śmiesznie to wygląda.

    am lubi tę wiadomość

    l22nio4pqrnzhmck.pngc233c97d9c4db1a0.png
  • marta&hania Ekspertka
    Postów: 174 343

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 01:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sto lat sto lat dla Lili;*
    my też mamy szampana na jutro^^

    maja89waw lubi tę wiadomość

    l22nio4pqrnzhmck.pngc233c97d9c4db1a0.png
  • lolka83 Autorytet
    Postów: 2233 2303

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 01:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MArta&HAnia

    U nas od wczoraj zasypia normalnie...czyli 21.00, ale juz się nie budzi!
    JA jej nie wyjmowalam z lozeczka, balam się, ze sie bardziej rozbudzi, najwzyej ja chwilke nosilam na rekach i odkladalam do lozeczka, pozwalalam sie w nim bawic, troche plakala, no trudno, ale ze zmeczenia w koncu usypiala...
    U nas z sedzeniem tak samo jak u Was, sama siedzi, ale jeszcze sie nie podnosi, tylko za raczki, sama cos probuej ale nie wychodzi ;)
    Na macie podkurcza nozki, pelza i wychodzi na dywan, ciekawe jak to bedzie dalej :)

    Natomiast jak sie kapie w wanience to sama siada :) Super to wyglada, woda jej pewnie pomaga w tym :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 01:08

    marta&hania lubi tę wiadomość

    MamoZobacz.pl


    wff22n0auovilby7.png
  • marta&hania Ekspertka
    Postów: 174 343

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 01:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może faktycznie powinnam być bardziej konsekwentna i nie wyjoga jej z łóżeczka może by się tak nie rozbudziłamią. Ok kończę zabawę na macie, najwyżej mąż pójdzie nie wyspany do pracy. ;) Oby zasnęła, bo w sumie moja pora spanie też już nastała.

    l22nio4pqrnzhmck.pngc233c97d9c4db1a0.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buziaki i uściski dla półrocznej Lilki:):)

    Marat&Hania...widzę, pewna regułę już w tym wybudzaniu się ok 22.30-23.... u nas tak samo i to od jakiegoś czasu....raz sie wybudza raz nie....mimo, ze w sulwestra podałam mu butle o 22.30 na śpiocha niby to i tak obudził się ok 2(jak zawsze-nawet gdyby tej butli nie bylo). To tak a propo,jak w książce było napisane...może powinnam próbować kilka razy i po jakimś czasie Jaś załapie, aby się nie wybudzać-co sadzicie??

    A może to faktycznie skok rozwojowy>>

    u mnie w chwili obecnej poza częstymi wybudzeniami i lataniem ze smoczkiem i butla to jest b.kiepsko z usypianiem(wczoraj spędziłam ponad godz i przy łóżeczku a Jaś płakał,marudził, podnosiłam i odkładałam do łóżeczka ale nie pomoglo, wreszcie na rekach go uspiłam....kurcze a już miesiąc go usypiam w łóżeczku i zamiast byc coraz lepiej jest tak samooo-nie chce zasnąć i marudzi,popłakuje:(
    Wczoraj nie spał od 15 wiec byłam przekonana, ze po kąpieli łatwo zaśnie a tu zonk. Po butli jest mega aktywny radosny, może powinnam sie z nim pobawić z godz i dopiero usypiać o 20?? Lub kapać o 18,- potem bawic do 19, dać butle po 19 i spac??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 09:13

    maja89waw lubi tę wiadomość

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • am Autorytet
    Postów: 1364 1711

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maja gratulacje dla Lili z okazji 6 miesięcy :)

    Dawid jeszcze nie siedzi, chyba jeszcze trochę muu zejdzie :) Wiem że jest to różnie, ale kiedy dziecko "powinno" już umieć siedzieć?

    Ciekawi mnie czy będzie raczkować, bo nie wszystkie dzieci raczkują, mój chrześniak właśnie pominął ten etap. No ciekawe, dzieci są takie słodkie jak raczkują :)

    maja89waw lubi tę wiadomość

    dxom6iyec1xrevh9.png a22c285df4fa527a.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta ja też co prawda przyzwyczaiłam się do nocnych karmień co 3 godziny ale chyba trzeba powoli zacząć z tym walczyć bo co będzie jak pójdziemy do pracy a naszym Maluszkom tak zostanie... Żywię głęboką nadzieję, że jak zakończymy kp to ulegnie to zmianie na lepsze, oby :-P

    Karola ja też ostatnio myślę sporo nad harmonogramem karmień i u nas wygląda to mniej więcej tak: pobudka około 8-9 i mleczko, następnie 11 mleczko i drzemka około 2 godziny, 14 warzywka i mleczko (czy to źle, że po warzywach podaję jeszcze pierś?), 17 mleczko i półgodzinna drzemka, 19.30 mleczko z kaszką i sen a następnie karmienia nocne około 24, 3, 6.30 itd. Bardzo chciałabym odzwyczaić Julę od jedzenia w nocy, wyeliminować choć jedno karmienie nocne na przykład te o 3 lub jeszcze lepiej dwa tzn. te o 24 i 6.30 ale na razie moje dziecko ma inne plany :-P Czasami posiłki przesuwają się parę minut w jedną lub drugą stronę ale mniej więcej tak to wygląda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 12:09

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia kurcze mam te same dylematy odnośnie nocnych karmień... Chyba trzeba być konsekwentnym w działaniu i na przykład parę nocy powalczyć ze smoczkiem ale łatwo mówić. U nas niekiedy smoczek pomaga i Jula zasypia jeszcze na 1-1,5 godziny po czym dopiero je a nieraz w ogóle go nie chce i płacze aż nie dostanie cycka. I bądź tu mądry :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 12:08

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilia wrote:
    Misia kurcze mam te same dylematy odnośnie nocnych karmień... Chyba trzeba być konsekwentnym w działaniu i na przykład parę nocy powalczyć ze smoczkiem ale łatwo mówić. U nas niekiedy smoczek pomaga i Jula zasypia jeszcze na 1-1,5 godziny po czym dopiero je a nieraz w ogóle go nie chce i płacze aż nie dostanie cycka. I bądź tu mądry :-P
    Camilia u Nas IDENTYCZNIE...nieraz jak podam mu smoczka miedzy 23 a 24 to obudzi sie dopiero ok 1 a potem 4...a nieraz niestety się to nie udaje i ryk dopóki nie wyjmę z łózka i nie dam cycusia. Akurat przy tej pobudce ok 23-24 wystarczą mu cycusie ale później już butla.
    Czytam te wademekum od Pauli i kurczaki mądre rzeczy Gina pisze;)popróbuje z tą regularnością jedzenia i widzę kilka moich błędów, skoryguje je i zobaczę.

    Paula_29 lubi tę wiadomość

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tej książce jest napisane, aby najpierw podawać mleko(np większą część mleka a potem pokarm stał i potem resztę mleka jeśli będzie chciało. Ja zawsze dawałam pokarm stały i już mleka nie a to mój błąd. Poza tym ost np pisałam, ze Jaś płakał jak zupke jarzynową mu dałam,a juz 2 dni ją jadł...więc najpierw dałam mleczko i potem zupke i zjadł bez marudzenia.
    Oczywiście,tak jak wszystkie wiemy nie ma co sztywno trzymać się ,,reguł opisanych w książce" zresztą autorka sama o tym pisze,aby byc elastycznym,ale może warto spróbować(mowa o lipcowych dzieciaczkach, które tak często się budzą w nocy)

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • misia_k1 Autorytet
    Postów: 1530 1326

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a tak z innej beczki...macie jakieś sprawdzone sposoby na pozbycie się śladów po zupkach warzywkach ze śliniaków itd. Wrzuciłam wszystkie na 90 stopni z myślą, ze się wreszcie dopiorą a tu zonk...zielone plamki, pomarańczowe ślady mam na każdym śliniaku:(

    relg3e5e2kcajna5.png

    34bwflw13qaykthd.png
  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza Lila próbuje sama siadać z leżenia na brzuchu ale tak śmiesznie na boku na razie siada i często przewraca się do tylu. Z tego względu muszę ja bardzo pilnować. Kupiłam dziś puzzle piankowe duże. Wszystkie znajome mi je polecają, kupiłam tez w końcu duży drewniany kojec- zagrodę, bo wczoraj Lila chciała przewrócić choinkę ! A odwróciłam sie tylko na chwile umyć jej miseczkę...

    Nocki u nas ok, mała budzi sie standardowo miedzy 3-4 ale usypianie stało sie mega wyzwaniem... Usypiała przy cycu a po 30 minutach przekładałem ja do lozeczka. Wczoraj usypiała prawie godzinę, wchodziłam na dół i za chwile płacz. Było tak chyba z 3 razy, dopiero o 22 udało sie ja przenieśc na spokojnie do lozeczka. Teoretycznie powinna spać dłużej, bo normalnie usypiała o 20 a i tak obudziła sie o 4.

    Rozmawiałam z sąsiadka na temat tego usypiania, u niej działał smoczek i stosowała ta metodę wychodzenia z pokoju. Córka podobno na 3 dzień usypiała sama w 15 minut...

    Ja jednak nie miałabym serca zostawić mała płacząca w łóżeczku. Nie wiem może jestem dziwna ale po prostu nie dałabym rady. Chyba płakałabym razem z nią... Poza tym uważam, ze jest jeszcze za malutka na usypianie w samotności. Trochę martwię sie co to będzie jak przestane karmić piersią, jak wtedy zaśnie tym bardziej ze nie toleruje smoka. Na szczescie to kwestia kilku miesięcy jeszcze mam nadzieje.

    U nas dziś leniwy dzień, na dworze pada deszcz z małymi przerwami, zimno i mokro wiec na spacerek nie wyjdziemy ;(

    Dziękuje w imieniu Lilki za wszystkie życzonka :)))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 13:15

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia ja moczę w odplamiaczu jelpa kilka godzin a i tak sa małe ślady.

    Swoją droga normalna marchew ze sklepu nigdy mi tak nie zafarbowała a te słoiczki to strasznie farbują ! Az sie boje co oni tam dodają...

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • Karola:) Autorytet
    Postów: 1842 2145

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilia wrote:

    Karola ja też ostatnio myślę sporo nad harmonogramem karmień i u nas wygląda to mniej więcej tak: pobudka około 8-9 i mleczko, następnie 11 mleczko i drzemka około 2 godziny, 14 warzywka i mleczko (czy to źle, że po warzywach podaję jeszcze pierś?), 17 mleczko i półgodzinna drzemka, 19.30 mleczko z kaszką i sen a następnie karmienia nocne około 24, 3, 6.30 itd. Bardzo chciałabym odzwyczaić Julę od jedzenia w nocy, wyeliminować choć jedno karmienie nocne na przykład te o 3 lub jeszcze lepiej dwa tzn. te o 24 i 6.30 ale na razie moje dziecko ma inne plany :-P Czasami posiłki przesuwają się parę minut w jedną lub drugą stronę ale mniej więcej tak to wygląda.

    Ja też myślę i próbuję i coś mi nie idzie. U nas pobudka też jest 8-9 (często 8.30). O 10tej daje mleko, bo prędzej nie jest głodna, dzisiaj przed mlekiem dałam znowu ziemniaka, nawet rozcieńczyłam go z mlekiem - odruch wymiotny, nie chce jeść. Nie mam pomysłu o co chodzi!?? Rośnie mi niejadek czy co? Poza tym na policzku mamy znowu jakieś krostki (wczoraj dałam sinlac, czy to od tego, czy jednak ziemniak?). Jak krostki miną to chyba spróbuję z jabłkiem, aby zobaczyć, czy w ogóle coś jej smakuje... No a więc o 10 zjadła mleko - ze 140 ml, spałyśmy od 10.30 do 13.30. O 14stej zjadła 100 ml tylko, o 15.30 podgrzałam tamto mleko, zjadła ok. 80 ml. Spała od 15.30 do 16.20. O 18.45 kąpiel i już o 19stej ją położyłam bo marudziła - zjadła 180 ml. Czyli w sumie w ciągu całej doby 4 karmienia... Nie wiem jak to zmienić? Mało je i jakoś nieregularnie i nie chce nic oprócz mleka,
    Mikulka, pisałaś że miałaś niejadka, co robić w takiej sytuacji?


    Ja dzisiaj czuje się tragicznie - niesamowity ból żołądka, chyba jeszcze nigdy tak nie umierałam z tego powodu :(

    Buziaki dla Lilki :*

    maja89waw lubi tę wiadomość

    l22n8u69ve8jfk3u.png
    f2w3sek2le1zbsij.png
  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, gratulacje dla Dawidka i Lilki z okazji pół roczku

    Ja nie stosuje się sztywno do reguł Giny ale ramy zachowuje
    Moim zdaniem mądre jest to co ona pisze odnośnie tego, że małe dziecko nie jest w stanie skupić uwagi na dłużej niż 2 h (oczywiście pewnie pół h w jedną w i drugą stronę zależnie od dziecka, dlatego myślę, że gorsze jest nie spanie dziecka popołudniu , bo do 19 czy 20 jest już tak zmęczone, że samo nie potrafi zasnąć. U dzieci jest inaczej niż u dorosłych, im bardziej zmęczone tym gorzej. U nas to się sprawdza, łatwiej uśpić Zuzie po południowej drzemce niż bez niej

    Camilia nie wiem , może się mylę, ale myślę że problem u Ciebie w nocy może powodować to że za często karmisz. Tak jak piszesz zdarza Ci się karmić co 2 h, a dla dziecka 5,5 m-ca to trochę za często. Zje trochę, nie naje się do syta bo za 2 h dostaje ponownie. I tak już się Julka mogła przyzwyczaić, że nawet na noc się nie najada, bo żołądek jest zaprogramowany, że co 2-2,5 h je
    Nie wiem czy mam rację, ale zauważyłam że jak karmię Zuzię rzadziej, to nie dość, że wytrzymuje bez problemu, to jeszcze w nocy przerwy są dłuższe

    Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, to tylko moje spostrzeżenia

    Camilia, Karola:), am lubią tę wiadomość

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samych radosnych chwil dla Lili :-)

    maja89waw lubi tę wiadomość

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • Camilia Autorytet
    Postów: 1963 2620

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola u Ciebie Wiki je za rzadko a u mnie Jula za często ;-)

    Paula jeszcze nie zaczęłam czytać tej książki bo obecnie przerabiam "Język niemowląt" ale być może jak piszesz tu tkwi problem. Będę musiała się nad tym zastanowić i wydłużyć Małej przerwy pomiędzy posiłkami. Może to pomoże jej lepiej przesypiac noc.
    A co do usypiania to u nas jest podobnie tzn. jak Jula mało spała w dzień to nie może zasnąć w wieczorem. Za dużo snu w dzień się nam raczej nie zdarza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2015, 20:20

    Paula_29 lubi tę wiadomość

    ex2bi09kagxa44s8.png
    ex2bdf9hh28r1eq2.png
  • mikulka Autorytet
    Postów: 586 819

    Wysłany: 2 stycznia 2015, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola u nas była i do tej pory jest tragedia z jedzeniem. Zaczęło się od tego, że Miki nie chcial biadów mniej więcej w tym samym wieku w jakim są teraz nasze maluchy. Mały pluł nimi, odwracal głowę, grymasil i tak za każdym razem. Dopiero jak zaczęłam sama mu gotować to zaczął co nieco zjadać np. ziemniak z masłem, polędwiczki z kurczaka z warzywkami itp. Jego dieta była uboga w składniki, bo naprawdę mało co chciał jeść. Niestety wybredny jest do dziś. Zjada mało potraw. Nie lubi szynki, mięsa, warzyw, kiełbasy ... długo by pisać. Wiem, że jeśli teraz nie nauczymy maluszków za wszelką cenę jeść wszystkiego, to później juz klapa. Już teraz wiem dlaczego liczy się pierwsze 1000 dni eh.
    Karola, wprowadzaj małej obiadki w małej ilości, Wiki ma jeszcze czas na "objadanie" się sloiczkami, ważne żeby próbowała nowe smaki. Jak tak do tego podchodzę i po podaniu obiadku nie opuszczam karmienia, ewentualnie przesuwam je ok godziny później. Uzalezniam to jednak od Julci, tzn od jej zachowania. Na tym etapie potrafię juz w miarę rozróżnić co chce.
    A co do mleka to na kartonie napisali mniej więcej ile dziecko w 6 mz powinno zjadac: 180 ml mm cztery razy na dobę czyli nie jest to wcale tak dużo. Myślę Karola, że jak zsumujesz to ile na dobę zjada Wiki to nie będzie wcale tak źle. Nasze dzieci tak samo zresztą jak my uczą się dopiero nawyków żywieniowych. Musimy dać im chyba trochę czasu ;-)

    Buziakiiiii dla Lilki i Dawidka :-* :-*

    lolka83, am, Camilia, maja89waw, misia_k1 lubią tę wiadomość

    tb73e6ydzfb83uo0.png
‹‹ 591 592 593 594 595 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ