Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula, pomóż mi z naszym schematem jedzenia wg tej książki, która przeczytałaś.
Wiki wstaje o 8.30 i zaznaczam, że nie jest głodna od razu. ( je w nocy między 3 a 5ta ).
Drzemki ma o 10.30 i jakoś koło 15stej. O 20stej już jest mega zmęczona i chce spać.
To że kupka była zbita nie zmrtiło mnie, tylko fakt, że strasznie płakała z bóluWodę podajemy od czasu gdy jest na mm a nawet chwilę prędzej dawałam.
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny o co biega z tymi schematami zywienia?
My mamy od dawna schemat, ktory nam pasuje, teraz z przejsciem na butle, to w wogole sie juz coraz lepiej ulozylo...takze hmm...
Co kup to normalne, im wiecej warzywek tym kupy beda takie..nasza miala roznie, raz co 2 dni, raz co 4, teraz jest codziennie, zalezy jakie warzywko...
podaje jej rumianek z mala iloscia mm, ale bede chciala znow sprobowac sama wode, sam rumianek mzoe za jakis czas te soczki...
W koncu jak bedzie na samym mm to nalezy ja przepajac. -
My znow nocka ok. Zasnela 21.30, po 22 pojekuje to dostaje smoka i zasypia juz mocno.
Spi do 6.30-7...dostala butle mm i bawila sie do 8 w lozeczku, zasnela iw szyscy obudzilismy sie o 11.
POZniej szczepienie, teraz spi...ale to jej drzemka, dzis zjadlysmy 1.5 sloiczka zupki warzywnej, bo po 1 byla glodna
a ja pije kawe bo pogoda mnie wykancza.
W Wawie mega wieje, deszcz, od 4 dni nie bylismy na spacerze
Eh -
lolka83 wrote:Dziewczyny o co biega z tymi schematami zywienia?
My mamy od dawna schemat, ktory nam pasuje, teraz z przejsciem na butle, to w wogole sie juz coraz lepiej ulozylo...takze hmm...
/QUOTE]
No skoro masz schemat, który Ci pasuje i zaburza drzemek, to super, u nas było ok. jak Wiki jadła co 3 h, jak chce jesc co 4 h, to mi sie wszystko skomplikowało -
Karola podaj mi na facebooku swojego maila to Ci wyślę tą książkę i sobie zobaczysz który Ci najbardziej podpasuje, tyle,że tam chodzi o to, że ustawia się to wszystko by dzieci spały w nocy jak najdłużej, nie pamiętam jak u Ciebie z nocką?
-
Karola:) wrote:lolka83 wrote:Dziewczyny o co biega z tymi schematami zywienia?
My mamy od dawna schemat, ktory nam pasuje, teraz z przejsciem na butle, to w wogole sie juz coraz lepiej ulozylo...takze hmm...
/QUOTE]
No skoro masz schemat, który Ci pasuje i zaburza drzemek, to super, u nas było ok. jak Wiki jadła co 3 h, jak chce jesc co 4 h, to mi sie wszystko skomplikowało
Paula wyslij i mi z ciekawości poczytam, na Fb wysle ci maila. -
Karola co do kupy, to tak jak dziewczyny piszą u nas też się zmieniła od podania warzyw i jest raz na dwa - trzy dni, czasem codziennie, a najdłużej chyba 4 dni nie było.
Pisałaś coś o łyżeczkach, to z tego co pamiętam to taka na początek do karmienia ma być twarda.
A ja wymiękam, normalny ból kręgosłupa to miałam codziennie prawie ze zmęczenia itp, ale dziś to jest dramat, aż mnie zimne poty z bólu oblewają
U nas też pogoda nie najlepsza, ale staram się wychodzić na spacery, poza Nowym Rokiem, to jesteśmy póki co codziennie. Nie raz (np. dziś) zmuszam się ale na spacerze Dawid mi śpi pół godziny, więc zawsze troszkę się zregeneruje i potem łatwiej dotrwać do wieczora. -
Karola:) wrote:lolka83 wrote:Dziewczyny o co biega z tymi schematami zywienia?
My mamy od dawna schemat, ktory nam pasuje, teraz z przejsciem na butle, to w wogole sie juz coraz lepiej ulozylo...takze hmm...
/QUOTE]
No skoro masz schemat, który Ci pasuje i zaburza drzemek, to super, u nas było ok. jak Wiki jadła co 3 h, jak chce jesc co 4 h, to mi sie wszystko skomplikowało
Hmmm, chyba pasuje, nie wiem przyzwyczailysmy sięMala je co 3-4 godziny.
A u Was jak przeszlas na butle to teraz rzadziej je? -
Paula_29 wrote:Karola podaj mi na facebooku swojego maila to Ci wyślę tą książkę i sobie zobaczysz który Ci najbardziej podpasuje, tyle,że tam chodzi o to, że ustawia się to wszystko by dzieci spały w nocy jak najdłużej, nie pamiętam jak u Ciebie z nocką?
No śpi 12 h z jedną przerwą na jedzenie. Czyli od 19stej-20stej do 8.30.
Wyśle maila na fejsie, to sobie poczytam, może czegoś mądrego się dowiem
Lolka, Wiki na cycu jadła co 1,5-2 h. Na mm jadła początkowo co 3 h, ale zauwazyłam, że wielokrtonie nie chciała po 3 lub zjadała troszeczkę, więc karmię co 4 h. z tym, że jak ona wstaje o 8.30, to nie chce od razu jeść. Butlę daję około 10tej i jak mam karmić co 4 h to wychodzi, że karmienia są 10,14,18 (oczywiście pół h w tą, pół w tą, w zalezności od zachowania i drzemki) i tym oto sposobem ostatnie jedzenie jest o 18stej, bo o 20stej nie chce już jesc, tylko pada ze zmęczenia - a byc moze gdyby jadla przed snem, pospala by do 6tej? takze nie wiem czy karmic ja na spiocha? czy po prostu dopiero jak sie obudzi? chcialam miec regularny schemat karmien, no ale chyba nie ma co na sile...nie wiem sama....lolka83 lubi tę wiadomość
-
Karola to jest w sumie kilka opcji. Albo poprzesuwaj Wiki 2 karmienie o 15 min 10.15, 14,15 i 18,15 Wtedy możesz ją wykapać o 18, 18, 15 karmienie i do łóżeczka. Albo poprzesuwać tak by jadła co 4,15 minut czyli 10,15 14.30 i 18,45 . Myślę, że z przesunięciem o 15 min nie będzie żadnego problemu, albo rzeczywiście nakarm ją na śpiocha o 22,30 i może Ci dośpi do 7 lub 8
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Albo daj mniej po prostu o 18. Ja daje o 18, ok 180 ml wody i np wtedy proszku daje 4-5 lyzek. Kapiemy sie po 20, karmienie 20.30-21.00 i wtedy zjada 210 ml + proszek az sie uszy trzesa
Nie wiem jak na spiocha, niktore dzieci sie rozbudzaja, inne nie, mysle, ze sprobowac mozesz -
Na śpiocha próbowałam, ale zasypia co kilka łyków i długo trwało karmienie a wypiła i tak tylko 100 ml, poza tym nie przełożyło się to na dłuższy sen zbytnio. Dzisiaj drzemka po tych cierpieniach kupkowych była aż od 15.20 do 17.50, o 18stej zjadła po 4 h tylko 100 ml. Teraz będę karmić o 21, mam nadzieje ze zechce zjesc i zasnać. Akurat dzisiaj miałam ochotę obejrzeć sobie film z mężem a dziubek postanowił zmienić rytm dnia
Doszłam do wniosku, że będę karmić tak jak życie scenariusz napisze bo mysle, że z czasem zacznie budzić się koło 6stej, wiec wtedy rytm dnia też już będzie inny.
Dostałam @ po 15 m-cach ... -
Maja Jula śpi u siebie w łóżeczku w naszej sypialni ale już niedługo przenosimy ją do swojego pokoju.
My też przez ten wiatr od kilku dni nie byliśmy na spacerze.
Paula to widzę że muszę pilnie przeczytać tą książkę, może jak zmienię pory karmien to Jula będzie dłużej spała w nocy.maja89waw lubi tę wiadomość
-
Misia pisałaś o tej promocji deserków gerber w biedronce, to ja wyczytałam że przy zakupie kaszki nestle i obiadku garber ten deserek jest za jeden grosz, więc chyba średnio jak ktoś kaszek nie potrzebuje
chyba że źle to zrozumiałam.
Mikluka przy kp to raczej średnio z zastrzykamiale nie sądzę że to rwa, w ciąży miałam ucisk na ten nerw i trochę inaczej to odczuwałam. W sumie jak jestem w jednej pozycji to da się wytrzymać, gorzej jak muszę się ruszyć, ale na szczęście Mały już śpi, liczę że jutro będzie choć troszkę lepiej, oby.
-
Hej Dziewczyny, fajnie, że dalej jesteście tu! WIdzę każda jakieś problemy ma...
Zacznę od AM, kochana jedź na dyżur do przychodni, nic CI innego nie pomoże. Wiem co czujesz, przeżywałam o samo 3 tyg temu. Byłam sama cały dzień w domu,a bolało mnie tak, że czasem oddechu nie mogłam złapać. Leków nie mogłam brać, ani do lekarza jechać, bo sama się zgiąć nie mogłam, a co dopiero ubrać dziecko. Jak brałam Radka to wyłam. Ale był kochany i leżał ze mną cały dzień w łóżku, tak jakby rozumiał. Tylko sobie plecy nagrzewałam termoforem. Jak M wrócił z pracy ubraliśmy małego i pojechaliśmy do lekarza, o 22.30 dostałam Ketonal domięśniowo. Nie karmiłam piersią do 13 dnia następnego. POmogło,co prawda bóle miałam jeszcze przez następne dwa tyg, ale ten hardcorowy ustał. Żeby się całkowicie wyleczyć trzeba byłoby z 5 dni zastrzyki brać. Ja mam taką jazdę co jakieś 1,5 rokuam lubi tę wiadomość
-
Mandalena a kto poradził Ci rozgrzewać kręgosłup w ostrej fazie ? Jeśli mogę Ci cos doradzić Am, bo kończyłam kierunek studiów z odnowy biologicznej m.in. To tak jak pisałam wcześniej przy ostrej fazie należy przykładać zimne okłady zeby skurczyć naczynia krwionośne i złagodzić ból. Odpoczywaj na plecach i pod lydki podłuż poduszki tak żebyś miała kat prosty w kolanach. Dopiero po ustaniu ostrego bólu można zacząć stosować ciepłe kompresy. Kup sobie maść z diklofenakiem np. Naproxen albo Veno-żel.
Ja na studiach miałam raz przypadek, ze po schyleniu nie mogłam sie wyprostować. Chodziłam tak 4 dni zanim puściło...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 10:34
am, Mandalena lubią tę wiadomość
-
Właśnie zaintrygowało mnie to co piszesz Maju. Dla mnie to naturalne,że rozgrzewam, to przynosi mi ulgę. Też nie raz miałam tak, że się wyprostować nie mogłam. Zazwyczaj łapie mnie w lędźwiach, raz czy dwa miałam w odcinku szyjnym. Teraz zaczęło mi się od tego, że usiadłam bez kurtki na zimne skórzane siedzenie w samochodzie. Wiec, dla mnie nienaturalnym byłoby przykładanie zimnego. Ale nie ma to jak profesjonalna rada
Mam nadzieję, że odważę się zastosować do niej przy następnym ataku. Zobacz, że tyle razy byłam u różnych lekarzy po pomoc i nikt mi nigdy tak nie poradził...Dzięki
A te maści przy kp myślisz, że można stosować? Bo jak byłam w aptece, to farmaceutka nie chciała sprzedać mi nawet oleju kamforowego, nie mówiąc o maści... -
A co zdiagnozował lekarz ? Jeśli to zapalenie, to absolutnie nie ciepłe okłady przy pierwszych bólach ( a one zazwyczaj sa najgorsze) mój M ma dyskopatię i tez pomaga mu tylko lód. Wczesniej gdy jeszcze sie nie znaliśmy tez stosował plastry rozgrzewające i dziwił sie dlaczego to tak długo trwa. Pojechaliśmy razem na narty i złapało go po długim prowadzeniu samochodu. Zdziwiony był, ze każe mu przykładać lód. Oczywiście nie na gola skore tylko przez np. Koszulkę. Po pierwszym dniu przykladania lodu na 15 minut co jakaś godzinę ból zmniejszył sie znacznie a w samym momencie chłodzenia nic nie czuł. Zimno działa skurczowe na naczynia krwionośne, które przy zapaleniu sa powiększone i dlatego powodują ból. Także przy pierwszych bólach tylko lód. Jak sportowiec na meczu cos nadwyręży to psikaja mu to miejsce cieklym azotem, który ma bardzo niska temperaturę. Przy skreceniach, stłuczeniach, złamaniach to samo. Ta metoda nazywa sie metoda PRICE czyli protection - ochrona, rest -odpoczynek, ice- lód, compression - ucisk, elevation - uniesienie.
Jeżeli chodzi o maści przy kp to raczej wszystkie sa niedozwolone. Ale ketonal w zastrzyku tez, wiec czy wizyta w szpitalu czy maści i tak kończą sie brakiem możliwości karmienia przez jakiś czas. Zastrzyk na pewno zadziała natychmiastowo,
Dla zainteresowanych http://www.probalans.pl/zasada-price.html
Nie chodzi o to aby sie wymądrzać, czy cos w tym stylu. Wiem po prostu, ze mnóstwo ludzi robi ten błąd z prostego powodu. Ciepło jest przyjemne a zimno nie, w sanatoriach wszyscy pacjenci chcieliby mieć ciepłe kąpiele w borowinie, masaże, okłady itd. Niestety jeśli ktoś ma znaczące zmiany w stawach, pomaga zimno. Po takim zabiegu dodatkowo można stawy rozćwiczyć bo przez jakiś czas nie czuje sie bólu.Mandalena, am lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny w sprawie bólu pleców się nie wypowiem bo na szczęście nigdy mi się to nie przytrafiło. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
U nas nowy rok zaczął się wspaniale, zepsuty samochód ( turbina albo cały silnik) do tego pokłóciłam się z moją mamą o to że jej się nie chce raz w tygodniu do Frania przyjechać. Muszę być wtedy na uczelni, powiedziała żeby raz na 2 tyg przyjeżdżała teściowa tyle że ona nie ma prawa jazdy i mieszka 30 km od nas. Ogólnie jak już wcześniej pisałam rzadko ktoś wpada go odwiedzić, wszyscy zajęci swoimi sprawami a potem zdziwienie że dziecko płacze u babci na rękach. Zaraz sesja się zaczyna, nie wiem jak dam radę, chyba na egzaminy z Franiem będę chodzić
W rossmanie 4 deserek gratis z kartą rossne.am lubi tę wiadomość