Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Są dni że kocham forum, aby sobie tutaj z Wami pogadać, powymieniać spostrzeżenia, poradzić, pocieszyć i ponarzekać ale są dni, że dosłownie można wpaść w jeszcze większego doła. Kto też tak ma, ten wie o co mi chodzi, nie będę tłumaczyć...
Mandalena lubi tę wiadomość
-
am wrote:Muszę jutro powalczyć i dać mu wodę bo już drugi dzień widzę że strasznie męczy się przy kupie, robi po troszku z dużym wysiłkiem i jest ona coraz bardziej zbita. Spróbujemy z tym niekapkiem, wcześniej nie chciałam dawać, bo w razie zaksztuszenia przez te plecy bałam się że nie dam rady zareagować.
I od dziś zabraliśmy się w końcu za kompletowanie papierów do becikowego
Pół roku zleciało to trzeba by w końcu poważnie się zabrać za to, a kasa wiadomo przyda się, tym bardziej że ja od stycznia dostanę zasiłku tylko 60% - jakaś porażka 
Am, zawsze możesz rozrzedzić troszkę warzywka
PS. Ja dokumenty o becikowe złożyłam dopiero dzień przed Wigilią, tak, że tego..
No i na szczęscie ja mam tą opcję 80% wypłaty przez rok,bo inaczej chyba bym nie wyzyła z tych 60%
am, misia_k1, Mandalena lubią tę wiadomość
-
Bib dobry pomysł z tym rozrzedzeniem spróbuję tak zrobić
Co do tych 60%, to nie wyobrażam sobie póki co jak to będzie
A chciałam tylko dodać: "Szczęśliwa mama - to szczęśliwe dziecko" - wierzę w to.
Karola głowa do góry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 21:25
BiB, Karola:), misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Chyba wiem o czym mówisz Kochana ... eh ...Karola:) wrote:Są dni że kocham forum, aby sobie tutaj z Wami pogadać, powymieniać spostrzeżenia, poradzić, pocieszyć i ponarzekać ale są dni, że dosłownie można wpaść w jeszcze większego doła. Kto też tak ma, ten wie o co mi chodzi, nie będę tłumaczyć...
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Są dni że kocham forum, aby sobie tutaj z Wami pogadać, powymieniać spostrzeżenia, poradzić, pocieszyć i ponarzekać ale są dni, że dosłownie można wpaść w jeszcze większego doła. Kto też tak ma, ten wie o co mi chodzi, nie będę tłumaczyć...
Karola, chyba wiem o co Ci chodzi. Nie dołuj się! Na każdego przyjdzie pora, na jednych wcześniej, na innych troszkę później! Wiadomo, że robisz to, co dla Wikusi najlepsze, więc uszy do góry!
Myślę też, że nikt swoim postem nie chciał Ci sprawić przykrości..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 21:41
Paula_29, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Są dni że kocham forum, aby sobie tutaj z Wami pogadać, powymieniać spostrzeżenia, poradzić, pocieszyć i ponarzekać ale są dni, że dosłownie można wpaść w jeszcze większego doła. Kto też tak ma, ten wie o co mi chodzi, nie będę tłumaczyć...
Ja też tak mam, domyślam się z jakiego powodu Ty Karola, ja trochę z innego ale ogólnie wychodzi na to samo
Karola:), Mandalena lubią tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
BiB, zgadzam się z Tobą w 100 % Ja karmiłam 5 miesiecy ( bez kilku dni ) i jestem z siebie meeega dumna !!! Wiem, że dałam mojej córeczce dobry start w przyszłość. I w ten sposób Karola musimy myśleć. Pamiętajcie, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko
Buziakiiiii
BiB, Paula_29, am, Karola:), misia_k1, Mandalena lubią tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:O Paula to Zuzia ładnie spała:) Mój Jaś zawsze wybudza się miedzy 22 a 23(obojętnienie o której zaśnie-nieraz smok da rade i śpi jeszcze z półtorej godz a nieraz butla mm)juz sama nie wiem co mam robić czy dalej próbować z tymi regułami bo 2 dni walczyłam i 2 dni przerwy(przez te bóle migrenowe).
Misia odkąd wprowadziłam reguły Zuzia prawie codziennie tak śpi,spała nawet do 7 ( teraz ostatnio do 6) nie wiem czy to przypadek czy nie, ale skoro Jaś i tak się budzi między 22 a 23 to ja bym spróbowała, spróbuj wprowadzić te pory karmienia, drzemki mniej więcej bo chyba godziną nie ma większego znaczenia tylko ilość snu i by dziecko dłużej niż 2 h nie było bez snu. A z tym karmieniem odnośnie z tej czy tej piersi i odciąganiem to w ogóle się nie przejmuje bo to już są duże dzieci a nie kilkutygodniowe. Może za kilka dni "zaskoczy"
misia_k1 lubi tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
Dziewczyny wystawiając ten link nikogo nie chciałam urazić ani krytykować, wiem że niektóre z Was mają taką sytuację że nie mogą karmic. Ja z drugiej strony coraz częściej słyszę pytanie: jeszcze karmisz piersią?
lolka83, BiB, Paula_29, mikulka, am, misia_k1, Camilia lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Są dni że kocham forum, aby sobie tutaj z Wami pogadać, powymieniać spostrzeżenia, poradzić, pocieszyć i ponarzekać ale są dni, że dosłownie można wpaść w jeszcze większego doła. Kto też tak ma, ten wie o co mi chodzi, nie będę tłumaczyć...
Karolina. Chyba rozumiem co masz na mysli. Mnie jednak zupelnie to nie bierze...
6 miechow udalo mi sie karmic. Tylko ja wiem ile to sily mnie kosztowalo. Ile wyzeczen. Jak po cc nie mialam pokarmu. Sciagalam doradce laktacyjna do domu. Jak siedzialam 2 miechy prawie z mala przy cycku...inna moglaby sie poddac. Ja nie chcialam.
Dzis rozmawiam z kumpela. Synek ma 1,5 miecha. Tez miala planowe cc. Ma problem z mlekiem. Jednak ma rowno wyrabane na to...troche karmi a tak to butla i nie slyszalam aby miala z tym problem...siedzi od porodu u mamy. Raz u siostry bo twierdzi ze nieogarnia...dziecko bylo we wlasnym mieszkaniu 2 dni, ja znow przez pierwsze dwa miechy robilam wszystko sama. Nie chce jej osadzac. Kazdy robi jak uwaza.
Mysle, ze kazda z nas ma raz lepszy raz gorszy czas. Pamietam jak na poczatku czytalam jak niektore z nas maja full mleka, ja walczylam o kazda krople. Jak bylo podejrzenie alergii jechalam na mega diecie. Jak miala problemy z zelazem i slabo przybierala...Jak mala miala kolki a inne dzieciaki mialy lajtowo. Kazda swoje przeszla i mysle, ze nie ma co sie dolowac...ani też brać do siebie wiele rzeczy. KIlka lat temu byłam innna, teraz mniej rzeczy mnie denerwuje, dobija czy rusza. Swoje tez w życiu przeszłam i wiem, że szczęście nie trwa wiecznie. Trzeba sie cieszyc dniem i chwilą.
Pamietaj, że często pisząc, możemy opacznie coc chlapnąc, albo czytający nie zawsze zrozumiec wlasciwą intencje innych.
Za chwile u ciebie bedzie dobrze a u innej gorzej...zycie staram sie na to patrzec w taki sposob...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 22:40
Karola:), BiB, mikulka, am, misia_k1, Camilia, karusia lubią tę wiadomość
MamoZobacz.pl
-
He Lolka madre słowa...,,za chwile u kogos bedzie gorzej a u Ciebie lepiej:P takie życie:)" u Nas na forum to sie idealnie sprawdza heheh. Każda Dzidzia jest inna,kazda ma inny charakterek:)
Jak komuś dobrze śpi, to ma problemy z alergia...jak nie ma problemów z alergią to marudzi, jak nie robi kupki i nie spi to lubi spacerki w wózku itd itp:P hehe dużo by tu pisać
Mam nadzieję, ze nikogo tym nie uraziłam-żadnych skojarzeń...napisałam o tak,nie przypisując ,,etykietki" do poszczególnych Dzidzi.
Hm aczkolwiek,łączy Nas wiele: Nieskończona,niewyobrażalna miłość do Naszych Skarbów...a ostatnim czasy to też zbita kupka:PWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 10:52
Camilia, am, lolka83, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Misia odkąd wprowadziłam reguły Zuzia prawie codziennie tak śpi,spała nawet do 7 ( teraz ostatnio do 6) nie wiem czy to przypadek czy nie, ale skoro Jaś i tak się budzi między 22 a 23 to ja bym spróbowała, spróbuj wprowadzić te pory karmienia, drzemki mniej więcej bo chyba godziną nie ma większego znaczenia tylko ilość snu i by dziecko dłużej niż 2 h nie było bez snu. A z tym karmieniem odnośnie z tej czy tej piersi i odciąganiem to w ogóle się nie przejmuje bo to już są duże dzieci a nie kilkutygodniowe. Może za kilka dni "zaskoczy"
Paula ale Tobie Zuzia budzi się tylko raz ok 3-4??Jak ją karmisz o 22.30??
Dziś obudził się o 22.45-dałam butle i potem dopiero o 4 ale miedzy 0 a 4 kilka razy wstawałam aby podać smoczka(tez tak Zuzi musisz podawać czy nie??)
U nas dziś słonecznie-idziemy na spacerek jak Jaś wstanie bo od 3 dni pozmieniało mu się znowu i wstaje o 6 ale biore do łózka i śpi do 7.30:)
lolka83 lubi tę wiadomość
-
Lolka święte słowa- raz jedna ma lepiej, raz druga. Rosyjska ruletka haha
Karola każda z nas chce dla swojego dziecka jak najlepiej i myślę, że nie można się obwiniać jak coś nie jest do końca "zrealizowane z planem".
U nas dzisiaj niezła noc. Jula zjadła 210 ml (pierwszy raz tak dużo) około godziny 20 i spała ciągiem do 1, dostała cycka i znowu spała ciagiem do 5. Pózniej popłakiwała o 6 i 7.20 i ostatecznie wstała o 9. Ach mogłoby nie być gorzej Ale jak to zostało już ujęte wcześniej- są dni/ noce lepsze i gorsze
Am dobrze, że z kręgosłupem lepiej bo faktycznie ciężko jest przy małym dziecku jak bolą lecy. Mnie jakieś 3 miesiące temu złapał taki ból i oczywiście nieświadoma, że ciepło może zaszkodzić użyłam poduszki elektrycznej. Ale na szczęście wtedy mi pomogło.
Paula na razie po trochu poczytałam tą książkę od Ciebie i ta reguła żeby wybudzać przed 23 na jedzenie wydaje mi się w naszym przypadku niepotrzebna. Bo jeśli karmię Julę o 20 i ona potrafi dopiero zjeść o 1 to po co jej wprowadzać wcześniej jedzenie. Wątpię, że będzie wtedy spać do rana a jeszcze sie przyzwyczai do większej ilości karmień. Oczywiście to tylko moje uwagi ale jeśli komuś to pomaga to dobrze sie tego trzymać A jak Zuzia dzisiaj się miewa? Daje trochę Mamie odpocząć?
Wszystkim życzę udanego, słonecznego i jak najmniej marudnego dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 11:37
am, lolka83 lubią tę wiadomość
-
Dziś piękne słoneczko i spacerek bardzo nam sie udał. Lila spi juz ponad godzinkę.
Paula, my jak byliśmy na kontroli bioderek to tez lekarz powiedział, ze dziecko może i powinno leżeć na brzuszku do 6 h dziennie. Nasza jak dostała po porodzie żółtaczkę to juz wtedy na lampie leżała na brzuszku i tak mi sie przyzwyczaiła, ze dla niej to naturalna pozycja. Podejrzewam, ze dlatego juz zaczyna raczkować. Wczoraj kupiliśmy bramkę w Ikei do jej pokoiku, bo tak szybko sie przemieszcza, ze nie mogę jej zostawić na minutę, bo wyjdzie na schody... Nie jest to jeszcze idealne raczkowanie, zazwyczaj ramionami dobrze pracuje a nożkami wędruje na paluszkach zamiast na przemian rączka- nóżka.
My mamy w domu trzy miejsca gdzie mała sie bawi. Jedno w salonie - wczoraj właśnie przyszła ta duża zagroda- kojec, będziemy montować zaraz. Drugie w jej pokoiku na dywanie ma takie legowisko a trzecie w łóżeczku. Jak pojękuje to przenoszę ją w inne miejsce i zazwyczaj pomaga. Oczywiście nie na godzine ale czasami nawet 30 minut sie tak sama pobawi.
Moja teoria ze świetami sie sprawdziła, inne jedzenie, ludzie, zamieszanie. Moje dziecko wrocilo do dawnego rytmu i chumorku. Non stop sie uśmiecha, ładnie zjada i kupki tez wróciły do normy. Wczoraj nawet zrobiła dwie.
Dziewczyny, które karmią mm. To wasz wybór a w większości przymus spowodowały samopoczuciem dzieci i nikomu nic do tego. Ja od urodzenia małej słyszałam od teściowej, ze nie mogę jesc tego tamtego owego albo ze mam mało treściwy pokarm i Lila sie nie najada... Pierwszy miesiac koczowalam z mała w piżamie w łożku przy cycu w zasadzie. Wtedy myślałam czasami, ze mnie trafi jeśli to ma tak wyglądać, tez miałam chwile, ze juz miałam dość. Tyle, ze u nas w zasadzie nie było problemu z ilością pokarmu, kolkami ani żadnych alergii i dlatego udało sie nam karmić piersią. Najważniejsze jest dziecko i jeśli ma lepsze samopoczucie to oznacza, ze była to dobra decyzja. Karola sama pisałaś, ze Wiki jest radosniejsza niż przy kp, wiec nie ma sie czym martwić.
Am super ze plecy lepiej. Wczoraj atak miał mój M - z facetami to gorzej niż z dzieckiem... Tak marudził, ze Lila to chyba nigdy mi tak nie jęczała :p lod oczywiście pomógł, dziś dużo lepiej. Jeśli chodzi o wodę to spróbuj koniecznie, bo u nas kupki bardzo sie unormowaly. Nie sa juz takie zbite jak wczesniej i tak jak pisałam wyżej zdarza sie, ze nawet dwie dziennie sa
Ja dawałam zupkę o 12 ale teraz mała o tej porze zazwyczaj spi, wiec podaje po spacerze około 14 i to jej bardziej pasuje. Zastępujemy juz jedno karmienie zupka, wiec podaje jej piersi tylko po, jeśli ma jeszcze ochotę ale zazwyczaj juz nie chce. Zaczęliśmy tez podawać kaszkę bezglutenowa około 19, wczesniej podawałam w dzień zeby sprawdzić czy dobrze reaguje. Ale nie przełożyło sie to na dłuższy sen. Budzi sie tak jak wczesniej raz miedzy 3-4.
Paula a masz może chustę lub nosidło ? Jak nasza ma nerwy to jest to super uspokajacz, mała wtula sie we mnie i albo sobie po prostu siedzi i oglada świat albo zasypia i potem odkładam ja do lozeczka. Myśle, ze nasze dzieciaki sa jeszcze na tyle malutkie, ze jednak nas potrzebują i tej bliskości fizycznej tez. A na gazy chusta czy nosidło super sprawa bo rozgrzewa sie i masuje przy okazji.
am lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, a czy ja pisałam coś o kp?
Już dawno poradziłam sobie z tym, że nie karmię. Nie rozpamiętuję tego, bo już wiele słów padło tutaj na ten temat i na serio nie potrzebuje pocieszenia. Gratuluje tym, które jeszcze karmią, i tym, które karmiły dłużej niż ja. Mam nadzieję mimo wszytsko, że przekazałam mojemu dziecku to co mogłam najlepsze i że przez te 4,5 m-ca nie dostała nic sztucznego, tylko mój pokarm.
Po prostu jak jest jak to któraś z Was napisała, jeśli u kogoś jest wszystko super, to świetnie jest wejść na forum - napisać że dziecko przesypia całe noce, je idealnie, przybiera super, zajmuje się sobą i generalnie jest cud miód, malina - jednakże gdy u kogoś jest jakiś problem - są pobudki co godzinę, boli brzuszek, nie chce jeść itp itd, to można się zdołować. Oczywiście, gratuluję podejscia takiego jak Lolka, też bym chciała taka być, ale nie jestem i pewnie nie będę, mimo iż wiem, że tak byłoby łatwiej.
Są lepsze i gorsze dni, wczoraj był ten gorszy i myślę, że mimo wszytsko niektóre z Was rozumieją o co mi chodziło. Dzisiaj dzień już lepszy
Paula_29, Camilia lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Dziewczyny, a czy ja pisałam coś o kp?
Oczywiście, gratuluję podejscia takiego jak Lolka, też bym chciała taka być, ale nie jestem i pewnie nie będę, mimo iż wiem, że tak byłoby łatwiej.
Są lepsze i gorsze dni, wczoraj był ten gorszy i myślę, że mimo wszytsko niektóre z Was rozumieją o co mi chodziło. Dzisiaj dzień już lepszy
Karola, ja jestem kilka lat od Ciebie starsza, jednakze kiedys myslalam podobnie jak TY Po pojawieniu sie Wiki oraz kilku innych sytuacjach w ostatnim roku, zmienilo mi sie myslenie, mam nadzieje, ze juz zostanie...
O wiele latwiej mi sie tak zyje
Wydaje mi się, że każda z nas rozumie, przeciez u każdej jest raz lepiej raz gorzej...nie chodzi mi tu o kp, akurat...
MamoZobacz.pl
-
Lolka, no właśnie miałam pisać, że Twoje podejście chyba wynika z tego,że jesteś starsza i mądrzejsza Mam nadzieje, że niebawem mi się zmieni, bo wiadomo, że każdy chce mieć super grzeczne, zdrowe, wesołe, dobrze rozwinięte dziecko. No ale jak to w życiu - raz jest lepiej a raz gorzej. U nas dzisiaj piżama party i takie dni kocham
lolka83, karusia lubią tę wiadomość
-
Camilia gratuluję lepszej nocki, oby jak najwięcej takich
Maja a dajesz cały słoiczek obiadku taki 125 czy ten 190g?
U nas dziś też było słonecznie, pięknie, byliśmy godzinkę na spacerze
Plecy coraz lepiej, tak się cieszę, bo ten pierwszy dzień to załamka totalna.
Dawid dziś jadł ziemniaki ze szpinakiem - fuj - ale jemu smakowało
A i dziś ważyliśmy się, na łazienkowej wadze wyszło że Mały waży 7300, no ciekawe co nam wyjdzie przy szczepieniu 16 stycznia.
Camilia lubi tę wiadomość
-
misia_k1 wrote:Paula ale Tobie Zuzia budzi się tylko raz ok 3-4??Jak ją karmisz o 22.30??
Dziś obudził się o 22.45-dałam butle i potem dopiero o 4 ale miedzy 0 a 4 kilka razy wstawałam aby podać smoczka(tez tak Zuzi musisz podawać czy nie??)
Misia, nie Zuzia nie budzi się o 3-4 na jedzenie, jak daje jej przed 23, to dośpi do 5.30-6 i dopiero po 6 albo o 7 dostaje pierś. ostatnio się tak obudziła, ale chyba miała jakąś gorszę noc. Zdarza się, że muszę jej dać smoczka, ale to sporadycznie. Raczej jak o tej 5 się budzi to wtedy jej daje i jeszcze dośpi lub doleży do 6 czy 7Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 17:45
misia_k1 lubi tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
Camilia wrote:
Paula na razie po trochu poczytałam tą książkę od Ciebie i ta reguła żeby wybudzać przed 23 na jedzenie wydaje mi się w naszym przypadku niepotrzebna. Bo jeśli karmię Julę o 20 i ona potrafi dopiero zjeść o 1 to po co jej wprowadzać wcześniej jedzenie. Wątpię, że będzie wtedy spać do rana a jeszcze sie przyzwyczai do większej ilości karmień. Oczywiście to tylko moje uwagi ale jeśli komuś to pomaga to dobrze sie tego trzymać A jak Zuzia dzisiaj się miewa? Daje trochę Mamie odpocząć?
Camilia oczywiście jak wolisz, jak Ci jest tak wygodniej, ja Wam tylko przesłałam książkę bo chciałyście zobaczyć co i jak a czy się ktoś będzie do niej stosował to jak kto woli.
U nas Zuzia przed zastosowaniem reguł szła spać o 20, 20.30 , budziła się o 3-4 a potem o 8, też nieźle, tyle, że ja to widzę tak:
Zanim Zuzia zasnęła, to jeszcze z pół godziny siedziałam przy łóżeczku, ja szłam spać po 23 i ok 3 musiałam wstawać na karmienie więc byłam niewyspana a wieczorem nie miałam czasu dla siebie
W tej chwili od 19 mogę sobie posiedzieć, obejrzeć film z mężem (o czym wcześniej tylko mogłam pomarzyć, bo jak się posprzątało i zrobiło co trzeba w domu to trzeba było iść spać) mam 1,5 h więcej dla siebie i męża, i tak nie idę spać przed 23 a potem nie budzę się o 3 tylko 5-6 więc w konsekwencji dłużej śpię ciągiem. To moje argumenty, też się bałam na początku wybudzać małą, że się za chwilę znowu obudzi , ale się przyzwyczaiła i mnie tak pasuje dużo bardziej
am, Camilia, misia_k1 lubią tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
[/url
