Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Maja mamy chustę, nosidła jeszcze nie , ale Zuzia różnie na nią reaguje. Jak bardzo marudzi to nawet noszenie na rękach nie pomaga, choć zastanawiałam się nad nosidłem bo wiązanie chusty i wkładanie małej idzie mi ciężko jak jestem sama.
Co do leżenia na brzuszku Zuzia wczoraj zaczęła się przewracać z plecków na brzuszek i jakoś leży na brzuszku dużo chętniej, sama się chce przewracać, ale i tak nie sądzę by to było 6 h dziennie bo musiałaby leżeć cały czas
Co do marudzenia pokoje też jej zmieniam i chwilę się zajmie, ale to nie będzie nigdy godzina tak jak pisała Lolka, n i muszę przy niej być, bo sama to może 10 min poleży, chyba skakałabym z radości jakbym mogła przez godzinę zrobić coś w domu a ona by się sama bawiła
Camilia dzięki że pytasz ostatnie dwa dni są lepsze, Zuzia zaczyna marudzić dopiero popołudniu. Czytałam wczoraj i dziś na różnych forach i sporo jest takich marudzących dzieci. Dużo osób pisało, że to zaczynało się 4, 5 miesiąc, więc może coś w tym jest. A przypadki różne: zęby, alergia albo ustawało jak dzieci zaczęły się przemieszczać
Misia co do kupek, Zuzia robi w końcu kupy codziennie albo co drugi najpóźniej, więc pewnie niedługo Jaś też się ustabilizuje. A jeszcze pamiętam te czasy co robiła co 7 dni
Karola bardzo fajnie to opisałaś, sama bym lepiej tego nie ujęłaCamilia, misia_k1, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Co do leżenia na brzuszku Zuzia wczoraj zaczęła się przewracać z plecków na brzuszek i jakoś leży na brzuszku dużo chętniej, sama się chce przewracać, ale i tak nie sądzę by to było 6 h dziennie bo musiałaby leżeć cały czas
Co do marudzenia pokoje też jej zmieniam i chwilę się zajmie, ale to nie będzie nigdy godzina tak jak pisała Lolka, n i muszę przy niej być, bo sama to może 10 min poleży, chyba skakałabym z radości jakbym mogła przez godzinę zrobić coś w domu a ona by się sama bawiła
No u nas też nierealne żeby Mały sam bawił się godzinę, może jeszcze kiedyś się doczekam takich cudów
Gratuluję przewracania Ja mam czasem wrażenie że Dawid nigdy nie zacznie tego robić Wiem że każde dziecko indywidualnie się rozwija itd ale czasem nie wiem co o tym myśleć. Może kilka razy udało mu się przewrócić z pleców na brzuch ale zupełnie przypadkowo.
A jeśli chodzi o system spania i jedzenia, to masz Paula rację, każdy musi dostosować do swojego trybu życia i tego co mu odpowiada . Mi się on podoba, te argumenty o których wspomniałaś też do mnie przemawiają, jednak do mojego trybu życia średnio on pasuje, dlatego na razie nawet nie próbuję go wprowadzić
A jeszcze co do zajmowania czymś dzieci polecam skarpetki soxo z grzechotkami. Mały dostał takie jedne z zebrą, drugie z misiami i u nas się sprawdzają
misia_k1, Paula_29, Mandalena lubią tę wiadomość
-
Am jemy słoiczki 125 mln, dziś mnie mała zaskoczyła bo zjadła cały - jarzynki z królikiem. Ale spała po spacerze ponad 2 godziny i chyba dlatego tak chętnie zjadła.
Paula nosidło polecam, bo rzeczywiście łatwiej go założyć a dziecko uspokaja sie szybko.am, Paula_29, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Stęskniłam się już za Wami! Nie ma szans, żebym Was nadrobiła...
Paula, powiedz mi proszę o jakiej książce mowa? bo jakby dało rade, żeby dziecko przetrzymać w nocy byłoby rewelacyjnie!
U nas ostatnio trochę gorsze dni i noce, jak to z dzieckiem jak nie skok, to zęby.. Zośka jak z mamą i tatą jest, to jest okej, a tak to nie ma szans, żebym mogła zostawić ją na 5 minut... wszędzie muszę ją brać ze sobą. W nocy się kręci, rozbudza, a bywało już tak fajnie
A czy pisałam Wam o Beaba babycook?? Jest rewelacyjny! codziennie gotuję w nim obiadki Zosi, a nam robię codziennie zupki kremy i smoothies bo zaczęłam się odchudzać! Pierwsze 2 kg w dół poszły... Do idealnej, mojej wymarzonej wagi zostało 5,5! I w sobotę byłam na pierwszej zumbie od porodu i odkurzyłam chodakowską. Tym razem powinno się udać, bo towarzyszy mi mąż, szwagierka i szwagier Wszyscy się zdrowo odżywiamy i gubimy
Pozdrawiam Was wszystkie ciepło i Wasze kochane dzieci :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 20:31
Camilia, am, Paula_29, lolka83, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Jakby Wiki się sobą zajmowałą godzinę, to też bym chyba skakała z radości, jak się zajmie sobą 30 minut to ja nie mogę wyjść z podziwu, a że nigdy nie wiem ile będzie spokojna to często "boję się" zająć czymś dłuższym, abym nie musiała przerywać. Wiele razy gotowałam obiad na raty albo coś przypaliłam - ostatnio rosół zagotowałam !!!
Ja jestem mało cierpliwa i jak ona zaczyna marudzić, to ja dostaje nerwa dosłownie W sensie jeśli zmiany zabawek i miejsc nie pomagają.
Też nie wyobrażam sobie Wiktorii leżącej na brzuchu 6 h, jeśli w ciągu dnia są to 2 h to jest max. Mimo, iz przewracanie na brzuch jest non stop, to często jest tak, że na brzuchu dostaje nerwa, nie wiem z czego to wynika - wg mnie z tego, że chciałaby się przemieścić a nie wie jak. Generalnie 95 % jej przewrotów jest na lewą stronę, codziennie ćwiczę z nią prawą stronę, umie przewroty na prawą, ale ewidentnie nie lubi, siada tez na lewą, nie wiem czy powinnam się martwić. Tak jest od 2 miechów...
Wiki drugą noc spała w swoim pokoju, teściowa mówi że to za szybko, że jest jej smutno, że sama śpi i że mamy wnieść łóżeczko do sypialni. Jak uważacie? Też mi dziwnie z tym, że jej nie ma, ale z drugiej strony dzisiaj np. pierwszy raz się wyspałam bo mąż pełnił dyżur, więc spałam od 23 do 6 ciągiem...
Aha, no i pasuje z tymi stałymi godzinami karmień i drzemek, ja się zastanawiam 5 dni jak dostosować karmienie a ona dzisiaj obudziła się o 6.30, z tego względu jadła o 7.30, 12.30,16 i 19.30 mleko, o 11.30 warzywa i 18.30 kaszkę. Drzemki po 30 minut o 12.45 i 16.45. Czyli zupełnie inaczej niż od jakiś 2-3 tygodni. Po prostu będę robić jak mi wygodnie i tak aby jej pasowało.misia_k1, Mandalena lubią tę wiadomość
-
karusia, zapodaj jakimiś przepisami na zdrowe-szybkie obiady/kolacje - moje postanowienie noworoczne to zdrowe odżywianie, ale z racji tego że 3 dostałam @ i ledwo zyłam - dzisiaj już jest spoko, to na razie planu w życie nie wprowadziłam. Albo może jakaś stronka ze zdrowymi w miarę prostymi przepisami?
Dziewczyny polećcie strony, gdzie robiłyście kalendarze na Święta ze zdjęciami maluchów. Bo chyba ktoś coś takiego zamawiał? -
am wrote:Ja mam czasem wrażenie że Dawid nigdy nie zacznie tego robić Wiem że każde dziecko indywidualnie się rozwija itd ale czasem nie wiem co o tym myśleć. Może kilka razy udało mu się przewrócić z pleców na brzuch ale zupełnie przypadkowo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 21:20
-
Dzięki Am,
co do tego systemu spania, to tam jest tak (nie wiem czy doczytałyście) że jak dłuższy czas (kilka tygodni) dziecko śpi dobrze w tym systemie to zaczyna się powoli rezygnować z tego karmienia przed 23 a ostatnie karmienie przesuwa w stronę 19 i tym sposobem większe dziecko śpi od 19 do 7
Maja a jak z nosidłem i kręgosłupem (dziecka oczywiście) bo róże opinie słyszałam. I możesz polecić jakieś dobrę w miarę przystępnej cenie, bo ja niestety widziałam same za 500zł, a wydaje mi się nieco drogo
Karusia chodzi o Gine Ford - Vademecum szczęśliwego dziecka
Podrzuć jakieś przepisy na smoothies. Ja też zamierzam wdrożyć odchudzanie, ale najpierw muszę się pozbyć słodyczy które mamy w domu bo inaczej nie da rady
Dziewczyny ponawiam pytanie Karoli, kiedy zamierzacie przenieść maluchy do swoich pokojów, sama się zastanawiam kiedy na to będzie njlepszy czaskarusia, am, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:karusia, zapodaj jakimiś przepisami na zdrowe-szybkie obiady/kolacje - moje postanowienie noworoczne to zdrowe odżywianie, ale z racji tego że 3 dostałam @ i ledwo zyłam - dzisiaj już jest spoko, to na razie planu w życie nie wprowadziłam. Albo może jakaś stronka ze zdrowymi w miarę prostymi przepisami?
Dziewczyny polećcie strony, gdzie robiłyście kalendarze na Święta ze zdjęciami maluchów. Bo chyba ktoś coś takiego zamawiał?
Karolciu, 0 smażonego, wszystko piekę, lub robię w babycook. Np. na śniadanie jem jajko w koszulce i do tego kromka chleba żytniego z cienką warstwą serka do smarowania i kilka małch pomidorków, albo płatki błyskawiczne jaglane na wodzie, albo pankejki z kaszy jaglanej http://kotlet.tv/jaglane-nalesniczki/
Na obiad: pieczona ryba (najczęściej łosoś lub pstrąg łososiowy, do tego pieczone warzywa lub na parze np cukinia, buraki, dynia. No i oczywiście pieczona pierś w przyprawach.
Na podwieczorek obowiązkowo zupa krem wrzucam do babycooka pokrojoną dynie, lub cukinie, czy brokuła, robię naparze, później miksuję dodaję soli/ pieprzy i łyżeczkę śmietany 9% do smaku i gotowe
Na kolacje smoothies z pietruszki, albo awokado+ banan+ kiwi+ szpinak. http://www.kwestiasmaku.com/drinki/drinki_bezalkoholowe/przepisy.html Różne kombinajce ew. na kolację robię sałatki: mix sałat, pomidorki koktajlowe, odrobina czerwonej cebuli, pokrojona pierś, która zostaje z obiadu, pestki z dyni i sos: oliwa z oliwek + ocet balsamiczny+ musztarda francuska.
To są moje ulubione smaki i mi one odpowiadają, ale każdy ma inne preferencje żywieniowe... Musiałabyś mi napisać np. swój tygodniowy plan żywieniowy, czyli co i w jakich ilościach jesz najczęściej, a wtedy bym wiedziała w jakim kierunku powinna podążać Twoja dieta, żeby Ci w pełni odpowiadała ehh dieta to temat rzekaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 21:49
Karola:), Paula_29, Camilia, Mandalena lubią tę wiadomość
-
Paula dzięki za tytuł! a czy masz to w pdf?
stronkę z przepisami wrzuciłam w poprzednim poście, nasz ulubiony póki co to: awokado+ 2 banany+2 kiwi+ garść szpinaku (póki co mrożonego) pół szklanki mleka yummmy!!
Camilia, nie martw się, moja Zosia do tej pory nie chce się przekręcać nawet na boki! O brzuchu nie wspomnę!
Co do przenoszenia... ja dla własnej wygody jeszcze potrzymam ją w swojej sypialni.. Chyba dopiero jak będzie przesypiała całe noce, wtedy ją przeniesiemy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 21:55
Paula_29, Camilia lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Dziewczyny ponawiam pytanie Karoli, kiedy zamierzacie przenieść maluchy do swoich pokojów, sama się zastanawiam kiedy na to będzie njlepszy czas
My nie mamy dla Szymka pokoju, może zrobimy latem. Puki co będzie u nas w sypialni.
Co do nosideł ergonomicznych to Miriam kiedyś zgłębiała temat. Z tych dobrych najtańsze są z firmy womar, potem jest tula (evas załatwia ją taniej niż na str) no i manduca itd, ale to już drogie.
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Karusia ale narobiłaś smaka tym postem
Co do przenoszenia to Dawid śpi w swoim docelowym miejscu, tzn w naszej sypialni, ja śpię z nim w pokoju, a M ze względu na to że wstaje o 5 przeniósł się do dużego pokoju. A nasza sypialnia - mały pokój kiedyś będzie pokojem Dawidka Ewentualnie jak będzie nam bardzo ciasno poszukamy innego mieszkania na wynajem, ale w sumie do tego się przyzwyczaiłam i dobrze mi się tu mieszka
Z tego co kojarzę, Iwo przeniosła Małego do swojego pokoju i była bardzo zadowolonaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 22:26
-
Paula podejrzewam, ze wszystko w miarę rozsądku. Ja Lile nosze tylko wtedy gdy rzeczywiście ma nerwa i nic wiecej nie pomaga. U nas zdarza sie to dość rzadko. Jak ja nosze w nosidełku to zazwyczaj po 15-20 minutach zasypia i odkładam ja do lozeczka, wiec wydaje mi sie, ze jej to nie szkodzi. Dzieciaki sa juz na tyle duże, ze same sie pionizuja pomału, czyli zaczynaja siadać, tzn ze ich kręgosłup jest gotowy. Nie mowię tutaj o celowym sadzaniu dziecka przez rodzica, tylko jak dziecko samo zaczyna siadać to oznaka, ze pionizacja im nie szkodzi. Ja tak to rozumiem, ale oczywiście na pewno warto zapytać jakiegoś fachowca o opinie. Ja nosiłam w chuście Lile jak miała 3 tygodnie.
Wczoraj byłyśmy u fizjoterapeutki i wszystko jest z nią ok. Miała od urodzenia asymetrię i ładnie wszystko sie wyrównało. Jestem happy bardzo, bo mega sie tym martwiłam...
Nie wiem dziewczyny co wam doradzić z tym leżeniem na brzuszku... 2 h to tez dobrze, grunt zeby dzieciaczki same podejmowały aktywność i osiągały pewne etapy. Tak powtarzała zawsze nasza fizjo. Kurczę nie wiem czy mogę udostępniać takie rzeczy ale mam kilka ćwiczeń narysowanych od niej na to przewracanie sie na brzuszek. One sa ogólnorozwojowe, wiec można ćwiczyć z każdym dzieckiem. Może zeskanuje i wrzucę na fb, jeśli ktoś oczywiście chce.
Nasza Lili tez spi sama od kilku tygodni i budzi sie w nocy tylko raz. Wczesniej budziła sie 3-4 razyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 22:38
am, Karola:), Paula_29, Camilia lubią tę wiadomość
-
maja89waw wrote:Nie wiem dziewczyny co wam doradzić z tym leżeniem na brzuszku... 2 h to tez dobrze, grunt zeby dzieciaczki same podejmowały aktywność i osiągały pewne etapy. Tak powtarzała zawsze nasza fizjo. Kurczę nie wiem czy mogę udostępniać takie rzeczy ale mam kilka ćwiczeń narysowanych od niej na to przewracanie sie na brzuszek. One sa ogólnorozwojowe, wiec można ćwiczyć z każdym dzieckiem. Może zeskanuje i wrzucę na fb, jeśli ktoś oczywiście chce.
Ja chętnie zobaczę te ćwiczenia
Karola:), Paula_29, misia_k1, Camilia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny co do tego przewracania się Zuzi to ja jej pomogłam w nauczeniu się. Mianowicie karmię ją na takiej małej poduszce klin na łóżku. Zaczęłam jej dawać smoczek obok tej poduszki tak by nie mogła go dosięgnąć. Przewracała się na boczek i próbowała sięgać po niego ale się nie udawało więc zaczęłam ją delikatnie przewracać, a raczej popychać delikatnie plecki. Z racji że poduszka klin jest podwyższeniem więc było jej łatwiej. Szybko załapała i zaczęła się przewracać, oczywiście z tej poduszki. I tak po każdym karmieniu się bawiłyśmy. Zuzi się spodobało i potem zaczęła próbować na kocyku na płaskim już sama i tak kombinuje aż się przewraca
Karusia tak, mam pdf jak podasz mi maila na facebooku to Ci prześlę
Co do nocy, to prawda z jednej strony wygodniej u siebie bo nie trzeba chodzić z drugiej strony ja mam wrażenie że czasem my ją budzimy, ale boję się ją przenieść, że nie będę jej słyszeć z innego pokojuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 23:04
am lubi tę wiadomość
-
Maja ja też chętnie poćwiczę z Zuzią, co do siadania to mała zaczęła się rwać i podnosić trzymając mojej ręki jak miała 3,5 m-ca. Teraz ładnie już siedzi, prosto, rzadko się chwieje, ale pochyla się bardzo do przodu bo najczęściej chce coś wziąć co leży przed nią albo zjeść swoje nóżki i prostowanie nie działa. Natomiast mam wrażenie że zaniechała próby samodzielnego siadania (wcześniej próbowała np na łokciu)
Nie wiem czy to przez skok rozwojowy się cofa na chwilę czy jej się odechciało
Maja czyli odkąd małą przeniosłaś budzi się tylko raz? -
Paula_29 wrote:Maja ja też chętnie poćwiczę z Zuzią, co do siadania to mała zaczęła się rwać i podnosić trzymając mojej ręki jak miała 3,5 m-ca. Teraz ładnie już siedzi, prosto, rzadko się chwieje, ale pochyla się bardzo do przodu bo najczęściej chce coś wziąć co leży przed nią albo zjeść swoje nóżki i prostowanie nie działa. Natomiast mam wrażenie że zaniechała próby samodzielnego siadania (wcześniej próbowała np na łokciu)
Nie wiem czy to przez skok rozwojowy się cofa na chwilę czy jej się odechciało
PAula u nas z siadaniem identycznie jak opisujesz, jakby sie jej ostatnio to znudziło, hmmm -
lolka83 wrote:PAula u nas z siadaniem identycznie jak opisujesz, jakby sie jej ostatnio to znudziło, hmmm
No to dobrze, że u Was tak samo, to znaczy że widocznie to taki etap i wszystko wróci do normy. Może zabiorą się za raczkowanie:)misia_k1, lolka83 lubią tę wiadomość
-
Ja też chętnie poćwicze z Julą bo jak narazie to daleko jej do przewrotów na brzuch i samodzielnego siadania. Na brzuszku poleży trochę dłużej niż kiedyś ale nadal nie jest to jej ulubiona pozycja.
Jeśli chodzi natomiast o przeniesienie Małej do swojego pokoju to zamierzam to zrobić w tym miesiącu. Czekam tylko aż przyjdą zamówione szablony malarskie by móc ozdobić ściany. Mąż w zeszłym tygodniu pomalowal ściany i powiesił lampę w żabyam, Karola:), misia_k1, karusia lubią tę wiadomość