Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola gratulacje dla Wikuni na 7 miesięcy
Marta właśnie moja teściowa wczoraj mówiła o torcie dla Dawida na roczek, że będzie go jadł ............ hmmm
Mikulka współczuję tego bólu zęba, oby wizyta pomogła. Kurcze ja też muszę się wybrać do dentysty, bo coś czuję że mi się zęby posypały.
Camilia jak chodziłaś na to kanałowe leczenie to miałaś znieczulenie, to potem co ściągałaś mleko do wylania czy jak???
U nas nocka trochę gorsza, bo Mały popłakiwał od 22. Pobudka o 5 i jakieś tam dosypianie, ale nie sądzę żeby się dziś wyspał.
Pogoda znów obleśna, szaro i mżawka, nie wiem jak dziś pospacerujemy, pewnie będą zakupy i do domu -
Mikulka współczuje bólu zęba, ból + maluch to kiepskie połączenie;(
Am ja wzięłam na 80, przymierzyłam Zuzi i myślę, że jest to dobra rozmiarówka, akurat tej kurteczki bo ma jeszcze rękawki za długie i jest troszkę dłuższa, 86 by było za wielkie, a teraz jej trochę rękawki podwinę i będzie ok
Ja ostatnio jak kupiłam pajace Zuzi to też myślałam, że jest zaniżona i wzięłam 74 jak Zuzia jeszcze nosiła 68 i się okazało, że te pajace z pepco są większe od tych ze smyka na 74
Zuzia marudzi od rana. Chce na ręce, jak jest na rękach chce na matę, sama nie wie chyba co chce
Doczytałam że 29, 30 tydzień to jest okres marudzenia. Na tej mapie co pokazane były skoki rozwojowe, ale związane właśnie z tym że dziecko chce raczkować a nie umie, a jak raczkuje to chce chodzić itd.
33 tydzień to kolejny skok
Karola najlepszego dla Wiki z okazji 7 miesięcy:)am lubi tę wiadomość
-
Paula z tymi rozmiarami to chyba jeszcze zależy właśnie jaka rzecz. Mi dziś przyszła ta kurteczka, mama wzięła 92 i wiadomo jest za duża ale nie jakoś strasznie, akurat będzie na za miesiąc dobra, zwłaszcza jak pod nią założę jakąś bluzę. Natomiast jakieś bluzeczki które mam od nich w rozmiarze 74 mają za długie rękawy.
A korzystasz z tuli w domu, żeby ponosić i jakoś uspokoić Zuzię?Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Am podczas akżdej z wizyty miałam z 4-5 zastrzyków ze znieczuleniem tak bolało I przez 8 godzin nie mogłam karmić Małej, odciągałam mleko i wylewałam.
Paula to u nas też Jula marudzi jak leży i nie może dosięgnąć zabawki bo raczkowanie jej jeszcze nie wychodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 13:20
-
Cześć Kochane,
czytam Was,ale nie mam jakoś ,,nastroju" i weny do pisania...jakaś rozbita jestem ostatnio,
Noce bez zmian, pobudki sa czasem 2-3 i tylko oszukana butla pomaga mu zasnąć. Już powoli przestaję walczyć z noszeniem i usypianiem na rękach w nocy,bo nieraz wychodzi mi 2 h noszenia i marudzenia a potem tylko 40 min snu i od nowa, wiec wolę dać butle i zasypia.
My nadal w gondoli jeździmy. Ząbków brak,siedzenie nam idzie ,,średnio", mały leniuszek jak u Zuzi...jak daje mu zabawkę aby przypełzną to woli wziąć inna:)
Ostatnio jest anty-mata. Chce być tylko na rękach, chodzić po domu,oglądać wszystko dotykać. Uwielbia dywan taki z długim włosiem, łapie się i podciąga na nim he i cwiczy przewroty z brzuszka na plecy jak chce do czegoś dojść.
kocham go nad życie...moja jedyna bezgraniczna prawdziwa miłość)
Wczoraj w pepeco tez kupiłam kurteczkę he z Myszką Miki i 80 wzięłam. Jednak na jesień będę szukać czegoś na bawełnianej podszewce.
Butki ze Smyka,mam zamiar zamówić są mega trampki(kapcie).
Ah dziewczyny, fajnie , że Was mam:)
Wszystkiego dobrego dla Was Kochaneee,pamiętajcie, ze jesteście najwspanialszymi Czerwcowo(Lolka)-Lipcowymi Mamusiami dla swoich Skarbów!!!!!!
Buźka!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 17:12
am, ciążomania, Karola:), lolka83, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Am, korzystam, dziś i wczoraj ją nosiłam i była bardzo spokojna, ale to i tak jest kwestia jakiejś godziny, potem już chce wyjść
Camilia u nas to samo, jakbym moje dziecko widziała:) złości się ale pupy nie podniesie:)
Próbuje jej pokazać jak raczkować. Kilka razu udało jej się jak jej pupę podniosłam utrzymać się chwilę na kolankach, ale za moment siada z tej pozycji:) albo rozkracza się na macieam lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Co do Tuli jeszcze, włożę w nią małą na łóżku, ale mam problem zapiąć się na plecach, jak to robisz:)?
Paula jakoś mi się wydaje że to zapięcie jest dość wysoko na plecach i jak się lekko pogimnastykuję to się udaje je zapiąć
a z tym lenistwem i marudzeniem bo nie umiem się przesunąć u nas jest tak samo, Mały woli płaczem wymusić żebym go przesunęła lub podała zabawkę niż sam po nią "przejść".
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 16:37
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
hej mamusie , my po kolejnej w całości przespanej nocy mam nadzieję że to koniec tego skoku i już tak zostanie, co do znieczulenia u dentysty to nie wiem ale np po alkoholu nie trzeba odciągać mleka
"Po spożyciu alkoholu (kieliszek wina, 1-2 małe drinki – w zależności od składu 0,3 l piwa) nie powinno się karmić piersią przez około 2- 3 godziny.
Mleka nie trzeba odciągać i wylewać bo stężenie alkoholu we krwi matki i mleku zmienia się tak samo – jak spada u matki we krwi to spada w mleku. (Tak jak we krwi, nie musimy upuszczać sobie krwi, żeby obniżyć w niej ilość alkoholu )
Po wypiciu w/w ilości alkoholu w szczytowej ilości pojawia się on we krwi i mleku po godzinie lub półtorej w zależności od tego czy był przyjęty z pokarmem czy bez. Utrzymuje się min. do dwóch godzin. Im więcej wypijesz tym czas ten będzie dłuższy"
-
Wszystkiego dobrego dla Wikusi akrobatki :*
Paula, jaka jest twoja opinia o tuli, wygodnie Ci w niej?Nie boli cię kręgosłup? Ja jakoś nie mam problemu z zapięciem jej u góry, może ty masz przez ten twój bark?
Co do MM to my mamy Nan Pro 2
Mikulka, współczuję bólu zęba. Ja ostatnio zaliczyłam kilka wizyt, na szczęście bez kanałowego to i obyło się bez znieczulenia.
Hmm tak piszecie o tych kurteczkach, a ja myślałam, ze kupię Szymkowi dopiero gdzieś za miesiąc, żebym znowu z rozmiarem nie przesadziła..Karola:) lubi tę wiadomość
-
Dziękujemy za życzonka :*
Wiki z okazji 7 m-cy jest dzisiaj raczej marudna i płaczliwa Podejrzewałam nawet ze jest chora, bo troche pokasłuje, a ponoc panuje jakis wirus - kolezanki mała wylądowała dzisiaj w szpitalu z zapaleniem płuc
Na razie obserwuje.
Wieczorem na spokojnie Was nadrobię i napisze więcej. -
Witajcie!
KArola najlepszego dla Wikusi !
U nas nudny dzien...tata byl z mala na spacerze, to duzo mi dalo, bo zrobilam zupe krem z marchwii i pomaranczy i posprzatalamw szafkach w kuchni, teraz mala ma drzemke, a ja nadrabiam zaleglosci netowe.
Musze kupic nowy chodnik do przedpokoju bo juz nie oplaca mi sie tego oddawac do pralni.
MAla dzis nawet ok. Dzis pelzala i raczkowala po mieszkaniu bo w kojcu marudzila, a ja nie mialam czasu caly czas z nia tam siedziec
KArolina tak panuej okropny wirus. W Wawie nie znma osoby, ktora by nie przeszla zapalenia gardla lubn ogolnie infekcji...ja jakos sie trzymam, ale nadal jestem lekko zmulona...
Dziś meza kuzynki synek ( z poczatku sierpnia) trafił do szpitala...obstrukcyjne zapalenie pluc...zaczelo się w pon od kataru i kaszlu, takze naprawde trzeba uwazac...eh.
Misia kochana, ja ostatnio mam takie zmulone dni, ze czytama ale nie mam ochoty pisac./..moze ta pogoda mnie dobija, ciagle szaro i jakos tak dziwnie...moze to ta infekcja, ktora nie mzoe sie wylegnac jakos tak u mnie to powoduje...
Bedzie na pewno lepiej, glowka do gory kochana !
Mikulka jak ząb ? Lepiej już?Karola:) lubi tę wiadomość
-
Camilia wrote:Karola wirusy rozprzestrzeniają się drogą kropelkową także jakikolwiek kontakt z chorą osobą może spowodować zachorowanie.
Z nikim chorym się nie spotykam, aczkolwiek Marcelek u którego bylismy wczoraj 2 tygodnie temu miał zapalenie oskrzeli, a Lenka która odwiedzilismy w niedziele była dzisiaj u lekarza takze chyba nie wychodzic z domu jedyne rozwiązanie -
Niestety tak to jest z dziecmi...ja na razie unikam znajomych z dziecmi, poki panuje to dziadostwo...zreszta nawet kumpele, same stwierdzaja,ze na ten czas zawiesilysmy jakiekolwiek odwiedziny, nawet same się nie spotykamy...my mamy wstepnie w nastepny weekend gosci, mam nadzieje, ze do tego czasu sie jakos uspokoi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 17:29
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Mikulka i jak ząb?
Bib ja kupiłam tą kurtkę teraz bo obawiam się że za miesiąc nie będzie w czym wybrać i na sklepie będzie już kolekcja letnia.
Co do pogody to macie rację, że jest co najmniej dziwna i nie sprzyja dobremu samopoczuciu, niestety.... a wirusy, ustrzec się raczej ciężko, bo zwykłe wyjście do sklepu i nie wiadomo na kogo się trafi w kolejce do kasy. Miałam jechać z Małym autobusem po pompkę do wózka, ale teraz się trochę boję tego autobusu i mnóstwa przeziębionych w nim osób... tym bardziej że zapisałam Dawida na 6 marca na te pneumokoki, to wolałabym nie ryzykować.
A jeszcze co do tuli, to ja w domu póki co za wiele nie korzystałam. Miałam ją raz na krótkim, raz na dłuższym spacerze jak byłam u rodziców. Ten dłuższy około godziny czasu, może troszkę dłużej i w zasadzie żadnego dyskomfortu nie czułam, no może poza tym że było mi gorąco, bo był akurat mega słoneczny dzień Bib a w której części boli Cię kręgosłup przy noszeniu Szymka w tuli?
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Tak piszecie o tych wiosennych kurteczkach, że zaczęłam się zastanawiać czy też nie powinnam się rozejrzeć za jakąś
Dziecko śpi (dzisiaj wcześniej ją położyłam o pół godziny bo nie miała popołudniowej drzemki) a matka ogląda "Diabeł ubiera się u Prady"Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 20:15