Lipcowe mamusie 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Iwona, ja bralam 6 tabletek dziennie magnezu. Zalezy tez jaki masz magznez i w jakiej dawce. Koniecznie powiedz lekarzowi i on ci powie ile mozesz wiecej wziąść zebys czula sie spokojna. Ja juz teraz bede przewrazliwiona jeszcze bardziej na wszwlkie twardnienia czy skurcze.
-
910608 wrote:Love22, trzymam mocno kciuki, żeby bobas jeszcze trochę poczekał. A Tobie dużo siły życzę! Bidna Ty, że na końcówce w szpitalu wylądowałaś...
Iwona, hmm, na pewno nie bierzesz jeszcze maksymalnej dozwolonej dawki magnezu. Jak nadal Ciebie to trapi to zapytaj lekarza/położnej, co z tym zrobić. Bo - powtarzam się już, ale naprawdę uważam, że to co u jednej ciężarnej nic nie znaczy, u drugiej może być symptom czegoś niepożądanego. U mnie twardnienia brzucha wystopowały jak do magnezu w płynie dołączyłam orzechy. Jem je jak szalona, garściami
A ja dziś wstałam z jakąś opuchlizną pod oczami. Wyglądam jak pobita Może w ciąży nagle nasilić się jakaś reakcja alergiczna? Bo nic innego mi nie przychodzi na myśl, tylko te pylące klony i trawy.
Alergia w ciąży często się nasila! Każdy lekarz gin, który dowiadywał się ze staram się o dziecko w wywiadzie zawsze pytal mnie o alergie. Mam sezonowe i prawdopodobnie szczyt czeka mnie po porodzie … a przynajmniej tego sobie życzę
Zgłoś to lekarzowi jak się utrzyma bo nie każde leki antyhistaminowe można przyjmować. Może tez coś Ciebie ukąsiło bo teraz dużo owadów lata -
Asia2309 wrote:Love22, żeby Mały powiedział jeszcze troszkę spokojniejsza brzuszku ! Odpoczywaj 😚
Ale juz jest kolejny dziwn do przodu. -
Love22 wrote:Tak sobie teraz myślę, ze moze niepotrzebnie wam to piszę. Nie chciałabym zeby ktoras zaczęła sie teraz bardziej stresować. Ale rano potrzebowałam wsparcia dlatego napisalam w panice. A w sumie dobrze miec swiadomosc ze to juz 3 trymestr i nie ma co juz odkladac pakowania torby na nastepny tydzien 🙈 Dobrzw ze choc mam w domu w pudlach wszystko pokupione. Teraz tylko przez telefon mąż mnie pakowal, ale wszystko miałam w jednym.miejscu. no prawie narazie tylko rzeczy dla mnie. Nie wiem jak wasi męzowie ale moj nie umie szukac moich rzeczy i musze mu dokladnie tlumaczyc w ktorj szafce, w ktorej polce i wogole. A jakby miał jeszcze jechać dopiero do sklepu zeby cos kupić to już wogóle 🙈 no i oczywiscie musial kika razy powtorzyc ze czemu juz w polowie ciąży nie spakowalam skoro wiem ze u mnie te ciąże przewaznie sa z powikłaniami. No i wlasnie niby wiedzialam, pokupilam a spakowanie i pranie odkladalam. Żeby było zabawniej wczoraj przyszla mi paczka z proszkiem do prania i dzis miałam prac ciuszki dla dziecka i koszule do szpitala, zeby jutro pomału juz ukladac w torbie 🤷♀️ Dziekuje bardzo za słowa otuchy. Tak jak pisze Daisy, 32 tydzien to już nie tak źle, ale jedank przydaloby sie jeszcze poczekac te 2-4 tygodnie. Oszczedzajcie się dziewczyny
Trzymam kciuki ze wszystkich sił!!! Ja też się cieszę, że napisałaś. Dla mnie dodatkowa motywacja do spakowania tej cholernej torby- bo nie mogę się zmusić....
A ja dziś u dentysty wylądowałam, bo mi się ząbek uszkodził. 1,5h na fotelu i jestem lżejsza o 450 zł. Mały kopał mnie na fotelu jak szalonyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2022, 23:04
-
BasiaIR wrote:
A ja dziś u dentysty wylądowałam, bo mi się ząbek uszkodził. 1,5h na fotelu i jestem lżejsza o 450 zł. Mały kopał mnie na fotelu jak szalony
Oj współczuję, musiało byc nieprzyjemnie. Ja ogólnie nie lubie dentysty a juz w ciazy to wogóle 😖
-
Jeśli chodzi o małego jesr dobrze, narazie siedzi w brzuchu. Skrzepy krwi nadal odchodzą,ale juz takie ciemne. Ja czuję sie gorzej. Mam dziwne bóle w klatce piersiowej. Zobaczymy co lekarz na to powie. Chociaż dzis weekend to nie spodziewam sie jakiej super opieki.
-
Love22 wrote:
Dobrze jakby lekarz się zainteresował tymi bólami w klatce. Ale tak jak piszesz, jest weekend i sami lekarze na dyżurach
Chociaż jakby się coś zlego działo to by reagowali. Cieszę się ze z maleństwem wszystko w porządku 😊
Ja się zaczynam niepokoić (choć pewnie bez podstawie). Od jakiegoś miesiąca, mała była obrócona poziomo ale nóżkami do dołu i wczoraj się przemieściła i chyba jest ułożona poprzecznie 🙈 mam nadzieje ze się obróci główka do dołu bo zaczynam mieć czarne scenariusze 🙊 -
Jest dobrze dziewczyny, chyba mialam objawy przemagnezowania. Myślałam że się przekręcę, masakra, ale lekarka odstawila mi go na kilka godzin i wróciłam do żywych.
Na poprawę waszego nastroju powiem wam ze koszule z dolce sonno super sie sprawdzają. Mialam starą i 9statnio dokupilam dwie nowe we wzorki i bardzo dobrze sie w nich czuję. Przewiene, mimo ze mega gorąco jest. Polecam. Oczywiście ciut za duze bo wzięłam M ze pod koniec będę ogromna, wiec jak ktos nosi normalnie s to po porodzie jedną s warto miec zeby nie wisiała bardzo.
A co do ułożenia dziecka MamaKaji to moj od środy byl juz glowkowo, skosnie, poprzecznie, glowkowo i teraz chyba znow skosnie. Zobaczymy co juyro na badaniu wyjdzie bo myślę ze po weekendzie pewnie mi zrobią zeby sprawdzic co i jak. -
Ojej nie było mnie tu chwilę a tu takie akcje... Love trzymaj się!! Widzę że już lepiej więc się cieszę ale domyślam się ile strachu się musiałaś najeść...
A ja znów chora kaszel taki ze płuca chce wyrwać, nieprzespane noce i puls ponad 130 a do tego skórcze lydek więc tylko czekam aż minie ale na nogach trzeba być bo starszak nie daje za wygraną -
Love22, całe szczęście, że nieco sytuacja się ustabilizowała! Ciągle trzymam za Was kciuki, jeszcze trochę wytrzymajcie Nie ma szans, że wyjdziesz do domu?
MamaKaji, nie wiem na jakim etapie ciąży jesteś, ale do 34 tc zdaje się, że dzieci mogą na luzaku pozycje zmieniać. Ja też czuję zmiany ułożenia dzidzi w ciągu dnia, więc bez stresu No i zawsze są jakieś ćwiczenia dostępne w sieci na zmianę ułożenia bobasa, ale jeszcze na to za wcześnie.
Duzaa, biedna Najgorzej to chorować w ciąży! Ten puls to może przez nieprzespane noce? U mnie to trochę tak działa. A na skurcze łydek może spróbuj się trochę porozciągać? Choćby kilka minut stać raz pięta, raz palce. Ja przed wstaniem z łóżka jeszcze stopy rozciągam, łydki też wtedy czuję, że pracują i w sumie nie narzekam, jakoś idzie żyć chociaż coraz ciężej, wiadomoMamaKaji lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj zaczęłyśmy 29 TC. Troszkę poczytałam, oglądałam te ćwiczenia na YouTube, które nie zaszkodzą ale właśnie jest powiedziane żeby je stosować po 34tc jak okaże się ze maleństwo nie jest odpowiednio ułożone. W sr mam wizytę to popytam lekarza
Duzaa, nie daj sie infekcji!!! Ładna pogoda a Wy sie musicie męczyć tak jak i Love22 w szpitalu. Ale czego kobieta w ciąży nie zniesie … trzymam za Was kciuki!910608 lubi tę wiadomość
-
Duzaa wrote:Ojej nie było mnie tu chwilę a tu takie akcje... Love trzymaj się!! Widzę że już lepiej więc się cieszę ale domyślam się ile strachu się musiałaś najeść...
A ja znów chora kaszel taki ze płuca chce wyrwać, nieprzespane noce i puls ponad 130 a do tego skórcze lydek więc tylko czekam aż minie ale na nogach trzeba być bo starszak nie daje za wygraną
Dzoekuje duzza. Dzis zmiejszaja dawki magnezu zeby sprawdzić jak macica zareaguje i mowia ze pojutrze mnie wypisza jak sie nic nie bedzie działo.
Mam nadzieję,ze Tobie szybko przejdzie. Pij siemie lniane na ten kaszel. Tylko lyzeczka dziennie max. Mnie pomagalo a do polowy ciazy chyba 3 razy tak kaszlałam. -
MamaKaji, ja mam kurs Dembińskiej wykupiony, tam też są jakieś ćwiczenia na zmianę pozycji bobasa, ale trzymam kciuki, żeby Twoje dziecię samo z siebie się przewróciło do góry nogami.
Love22, to dobre wieści! Fajnie jakby macica współpracowała, w domu jednak człowiek szybciej do siebie dochodzi, albo słowami mojej teściowej - w domu nawet ściany leczą. I coś w tym jest. Ogólnie obłożenie teraz jest duże? Jak jesteś zadowolona z opieki teraz?
Ja wróciłam niedawno od fizjoterapeuty urogin. Dziewczyny, jaka to była dobra decyzja! Będę polecać każdemu! Poszłam zupełnie profilaktycznie, żeby sprawdzić jak moje mięśnie dna miednicy się mają i jak je przygotować do porodu. A okazało się, że mdm są ok, ale mam rozejście mięśnia prostego, rozejście spojenia łonowego i jeszcze ponapinane wszystkie więzadła! Stąd to ciągnięcie brzucha w dół, napieranie na spojenie i rozpychanie w szyjce! Ale rozmasowała mnie dziewczyna, otejpowała całą, z pośladkami, talią, brzuchem i plecami i ulga jest odczuwalna niemal natychmiast.
Naprawdę, jak macie możliwość to bardzo polecamMamaKaji lubi tę wiadomość
-
Dużo w sieci słyszy się o fizjoterapii uro.i tez się nad tym już zastanawiałam
W środę zobaczymy co lekarz powie ale pewnie uzna ze jeszcze mam czas by dziecko się samo obróciło
Dzisiaj miałam szkole rodzenia i zrobiło się poważnie ) m) szykowanie torby do porodu i o porodzie, pobycie w szpitalu i tego co nas czeka w trakcie
A tak w ogóle jak podchodzicie do porodu rodzinnego? Jak będzie nam dane naturalnie to chyba się na to zgodzę choć jestem osoba bardziej samodzielna i boje się ze mąż będzie mnie irytował ) ale zawsze mogę go wyprosić w każdej chwili 🙈🤣
Love22, cieszę się rozwojem wydarzeń u Was i obyś jak najszybciej wyszła do domu 🤩 -
Ja sie cieszę, że jest dobrze już. Choc powrotu dondomu troche się boję. Jednak dwojka dzieci jest. Teraz nie ma mamy to sa z tatą, ale tata tez musi wr9cic do swoich, zajęć i jak wroce to nie nie bedzie mi przynosił śniadań i obiadow do łóżka jak to robią tu. A ja musze leżeć plackiem żeby to dalej nie szło. Wiec trochę sie boje,jak to zorganozowac zebym po tygodniu tu nie wróciła.
Co do opieki to dziękuję Bogu, ze trafiłam tu już pandemii. Nie musialam sie martwić tymi testami i odwiedziny sa normalnie. Oby tak zostało. Wiadomo jak to szpital, nie wygodne łóżko i jedzenie wiadomo jakie. Ale ja tuz tyle razy w szpitalu lezalam,ze doceniam to ze wogóle da sie to zjeść jest nawet niekiedy smaczne 😅 polozne w większości tez sympatyczne i pomocne. Jestem akurt w tym konkretnym pierwszy raz i balam sie jak bedzie tu rodzic bo jest w8ekszy od tego w którym rodzilam poprzednie dzieci. W zeszlym tygodniu byl straszny ruch i oblozenie na maxa ,ze dziewczyny do porodu czekały bo nie było miejsca na porodowce nawet. Wczoraj i dzis chyba sie dość uspokoiło. Wiec to zalezy jak sie trafi.
Pol ciąży sie do uro wybierałam i tak mi przeszło a szkoda. Mysle ze po porodzie napewno bede musiała sie zmobilizowac.
Oby ci to rozejscie nie poszło dalej, dbaj. Lezalam kiedys z dziewczyną ktora miala tak duze ze nie mogla rodzic naturalnie i jeszcze 6 tyg po porodzie leżała w szpitalu zanim zaczela chodzić. A druga miala malutkie i po kilku dniach normalnie funkcjonowała. Wiec to też wazne zeby o to dbać. -
No hej dziewczyny!
Właśnie wracam z wizyty i mam mieszane uczucia. Całe szczęście dzieć zdrowy!! Ale o dziwo leży poprzecznie i to tak wysoko że prawie na żebrach 🙊 a cała ciąże był główka w dół... Bi cóż ma jeszcze trochę czasu więc mam nadzieję że znów fiknie
Do tego wstrzelam się idealnie w temat bo się okazało że mam dość duże rozejście mięśnia prostego a kaszel nie pomaga więc czeka mnie praca nad tym
Maluch trochę zwolnił i waży już 2,07 kg więc blisko 50 centyla a już był w 95 wcześniej także to plus
Love na pewno w domu ogarniesz! Kobiety są w tym mistrzyniami
MamaKaji jeśli chodzi o poród rodzinny to Ci powiem ze tez raczej jestem z tych samodzielnych a po 2 takich porodach wiem że za nic bym tego nie oddała myślę że warto dla samych emocji choć wiadomo każdy jest inny i to musi być Wasza wspólna decyzja