LIPCOWE MAMY 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie to wie kilkoro naszych przyjaciół, rodzice męża i moja matka jeszcze nie. Jakoś nie zbiera mi się Święty spokój Nic nie widać...
Do grupy na fb nie chcę wchodzić. Po pierwsze - nie uczestniczę w żadnych grupach dzieciowo-ciążowych na fb (część znajomych nawet nie wie, że mam ponad 2-letnie dziecko i dobrze mi z tym), po drugie cenię sobie swoją prywatność i przyznam, że nie lubię na "dzień dobry" odkrywania się w necie.
Tutaj byłam na listopadówkach i w okolicach naszych porodów założona została prywatna grupa na fora.pl - każda została pod swoim nickiem z belly i jest ok, spotkać i poznawać się bliżej zawsze można, a jak któraś nie chce - to nie A jednocześnie jest komfort gadania o bardziej osobistych sprawach
Malami, test z krwi możesz zrobić bodajże do 24 tygodnia, jeśli chcesz wiedzieć coś o ryzyku wystąpienia np. trisomii 21, 18 i 13, plus kilku innych zespołów.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
aLunia, gratuluje trzeciej dziewczynki. Lekarz w 100% jest pewny diagnozy? z maleństwem wszystko ok? Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze...
Co do płci - my tez nie wiemy, kto mieszka w brzuchu. Generalnie w szpitalu jest przyjęte, ze na prenatalnych nie podają jeszcze płci, bo jest za Kolejna wizytę mam 11.02. może wtedy ktoś się ujawni. Chociaż z córka dowiedziałam się późno. -
Jako matka 5 letniej dziewczynki powiem tak... możecie sobie mieć dziewczyny swoje wyobrażenia, o innych kolorach niż róż, o nie zakładaniu spinek itp. Ale uwierzcie mi ze to charakter dziecka i jej upodobania będą prosić w sklepie „mamo, a mogę tą brokatową? Mamo a kupisz mi tą świecącą?”.
Oczywiście możecie kupować koszulki wg siebie, ale jak dziecku nie będą odpowiadać to nie założy tego (szczególnie już takie dziecko przedszkolne, które ma swoje zdanie). Tak, możecie z tym dzieckiem walczyć... ale rano o 7 kiedy już jesteście spóźnione do pracy, a młoda wrzeszczy ze albo ta kiecka w jednorożce albo ona nie idzie... to będzie wam wszystko jedno w czym to dziecko chodzi.
To takie rozmyślania wieczorne. Najlepiej nie nastawiać się. Życie pokaże.
Ja mam termin z 2 ostatnich usg (bo jest taki sam) w tym prenatalne i tego się będę trzymać, bo niestety nie wiem kiedy była Owu.
A w Walentynki mam kolejna wizytę wiec może i płeć poznamy... nie nastawiam się. Na prawdę mi wszystko jednoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 21:09
AnnaB. lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Tygrysek, ale Ty mówisz o starszym dziecku... Chyba 90% dziewczynek przechodzi fazę różu (sama ją miałam jako 5-6-latka, mimo że mama nigdy mnie tak nie ubierała). Ale do tego momentu na szczęście to my możemy decydować w co ubrać dziecko Plus kształtować jego ogólne poczucie estetyki Ja w ogóle nie lubię "stroić" dziecka, nie jestem jakąś maniaczką wyśrubowanych stylówek, ale podoba mi się kiedy jest ubrane estetycznie, nie jakoś pstrokato i jakbym po ciemku ciuchy wybierała9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
aLunia wrote:My będziemy mieć trzecia dziewczynkę.
Niestety mam też taśmę owodniowa.
Admiralka wysłałam Ci zaproszenie, mam kilka pytań. Będę wdzięczna za odpowiedź.
@aLunia
Czy my nie byłyśmy czasem razem na wrześniówkach 2018?
——————————
Piotruś [*] 08.2017, 9tc -
ola_g89 wrote:aLunia, gratuluje trzeciej dziewczynki. Lekarz w 100% jest pewny diagnozy? z maleństwem wszystko ok? Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze...
Co do płci - my tez nie wiemy, kto mieszka w brzuchu. Generalnie w szpitalu jest przyjęte, ze na prenatalnych nie podają jeszcze płci, bo jest za Kolejna wizytę mam 11.02. może wtedy ktoś się ujawni. Chociaż z córka dowiedziałam się późno.
Wydaje się na ten moment, że jest ok. Dał mi skierowanie do szpitala z podejrzeniem taśmy owodniowej. Ale na USG bardzo dobrze widać taki pasek. Jutro jadę do szpitala zobaczymy co oni tam powiedzą. Liczę, że może to jednak coś innego. Kolegi córeczce niestety taśma amputowala rączkę -
Dziewczyny, mam nową schizę - odklejenie łożyska. To naprawdę jest tak, że jak jesteś w ciąży, to słuchasz tych historii o wszystkim, co może się zdarzyć. No i trafiła mi się historia o łożysku odklejonym w 16 tc. A już byłam prawie spokojna (bardzo prawie, ale jednak)41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
aLunia, trzymam kciuki za badania Może to coś innego, jednak zespół taśm zdarza się baaardzo rzadko... No i na szczęście teraz można nawet operacje wewnątrzmaciczne przeprowadzać.
Kosanka, jeśli chcesz się denerwować, mogę Ci wrzucić dużo dłuższą listę komplikacji
mogących powikłać nasze ciąże Tylko...po co? Nie czytaj takich rzeczy, jeśli powodują u Ciebie głupie myśli, bo stres dziecko czuje i naprawdę teraz będzie to miało negatywny wpływ, realnie, a nie rzeczy które MOGĄ się wydarzyć.
Jutro to może mnie, Ciebie albo kogokolwiek przejechać TIR ;>9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Malami wrote:Ojej...i co dalej...duphaston? Plamienie miałaś?
Jeśli to do mnie, to ja nie miałam. Ktoś miał, a ja teraz schizuję. Mam tę manię od początku ciąży - ciągle się czegoś boję. Najpierw, że serduszka nie będzie. Pozniej do 10 tygodnia, że okaże się, że coś jest z maluchem nie tak i poronię. Później strach przed prenatalnymi. Teraz mania z tym łożyskiem...
To się chyba skończy terapią. Za długo czekaliśmy na to dziecko i teraz mi chyba odwala.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
wichrowe_wzgórza wrote:aLunia, trzymam kciuki za badania Może to coś innego, jednak zespół taśm zdarza się baaardzo rzadko... No i na szczęście teraz można nawet operacje wewnątrzmaciczne przeprowadzać.
Kosanka, jeśli chcesz się denerwować, mogę Ci wrzucić dużo dłuższą listę komplikacji
mogących powikłać nasze ciąże Tylko...po co? Nie czytaj takich rzeczy, jeśli powodują u Ciebie głupie myśli, bo stres dziecko czuje i naprawdę teraz będzie to miało negatywny wpływ, realnie, a nie rzeczy które MOGĄ się wydarzyć.
Jutro to może mnie, Ciebie albo kogokolwiek przejechać TIR ;>
Ja wiem, że nawet tir może się trafić Nie panuję nad tym. To pewnie wynik tego straszenia na początku. Najpierw te 5% szansy, a później ciągłe ostrzeżenia od lekarzy, że coś stać się może. Ehh. Może jak się zacznie maluch ruszać, będzie jakoś łatwiej...41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
Ojejku..juz sie balam ze Ty. Ja też mam schizy od samego początku o wszystko się zamartwiam. A to serduszko a to a tamto. Nie wiem po co w 9 tyg zrobiłam HCG gdzie wyszło mi wyzsze niż normy.ktore znalazlam w necie. Koleżanki i maz już nie mogą mnie słuchać. Tylko ja w 7tyg mialam obfity krwotok na szczęście dzidziuś jest;)
-
Malami wrote:Ojejku..juz sie balam ze Ty. Ja też mam schizy od samego początku o wszystko się zamartwiam. A to serduszko a to a tamto. Nie wiem po co w 9 tyg zrobiłam HCG gdzie wyszło mi wyzsze niż normy.ktore znalazlam w necie. Koleżanki i maz już nie mogą mnie słuchać. Tylko ja w 7tyg mialam obfity krwotok na szczęście dzidziuś jest;)
Ojej, współczuję krwotoku. To musi być straszne.
Ja mam idealną ciążę. Boli mnie tylko, jak się tam wszystko rozłazi, ale w tym wieku ciało nie jest już tak sprężyste, więc może boleć. Nawet to, że jest tak idealnie mnie martwi. W święta ryczałam, że nie mam żadnych objawów, bo dziewczyny pisały, że wymiotują i mają mdłości, a u mnie nic. Byłam pewna, że z maluszkiem coś jest nie tak. Jedno wielkie szaleństwo.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍
-
ALunia trzymam kciuki, żeby wszystko okazało się dobrze z Twoją córeczką! Po Twoim poście dopiero dowiedziałam się co to za zespół, bo wcześniej nie słyszałam. Przestraszyło mnie to, więc tym bardziej życzę Ci, żeby wszystko dobrze się skończyło.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Malami wrote:Straszne naprawdę było tego bardzo dużo z WC niemoglam wstac przez 10min. I skrzepy jak garść. Jechalam na szpital bez jakiejkolwiek nadziei. Ale jest mój szkrab maly. Ja jestem szczupłą i też boli podbrzusze i wokół blizny po wczesniejszym CC.
To Ty masz podstawy do fisiowania. Nie ma się co dziwić. A u mnie racjonalnych podstaw brak.41 lat
- 2 x IUI
- 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA
- Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
- Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
- 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB
- Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
- 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
7 dpt 57 😍
9 dpt 157,7
12 dpt - 485,9
15 dpt - 1764
19 dpt - 7256 😁
25 dpt - 💖 😍