Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Niezapominajka5 wrote:Tabolek, czyli zostajesz do rozwiązania w szpitalu?
Czy za jakiś czas Cię wypuszcza z reżimem łóżkowym?
Pozostałe ktg już w porządku?
Niestety nie podpowiem jak z burakami. Mi pomogły dopiero tabletki w pierwszej ciąży. Teraz też już wyszła anemia i biorę żelazo bez recepty. Wiecie jaka jest różnica między tym na receptę, a bez?
Tak naprawdę na razie nie wiadomo jak długo tu będę ale szczerze mówiąc nastawiam się na to że do końca.Znalezli jakaś infekcję bo dostałam gynalgin, może to też jest jakimś powodem tej sytuacji, pewnie mnie będą badać po świętach to zobaczymy czy coś się zmieniło z ta szyjka.Przy ktg popołudniowym wczoraj był jeden raz krótki spadek ale teraz mi tłumaczą że mała ma jeszcze trochę miejsca w brzuchu i może się to zdarzać bo ucieka od głowicy i gubi się to tętno, zobaczymy jak trochę podrośnie czy dalej tak się będzie zdarzać.Ale jest dla mnie to badanie ktg stresujące teraz.
Sok z buraków słyszałam wiele razy że pomaga tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość bo to chwilę trwa.
-
Rozglądamy sie powoli za wózkiem.
Szukam czegoś lekkiego 😁
Może któraś z Was może coś polecić?
2690g i 51cm słodkości- Igusia ❤
USG 18.04 1011 gram ❤
USG 18.03 700 gram szczęścia 🥰
USG 18.02 Dziewczynka ❤ 320 gram 😍
USG 04.01 - 152bpm, CRL 6,64 cm szczęścia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ula30 myślę, że nie powinnaś się tym przejmować i robić swoje, takie nieuzasadnione czarnowidztwo może odebrać całą radość z ciąży.
Mi zwiał kot dwa dni temu i martwię się czy w ogóle wróci, do tej pory w ogóle nie wychodził z mieszkania😐
Edit: znalazł się, mąż go przyprowadził chwilę po moim pościeWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2021, 21:14
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Ja jeszcze nic nie mam, bo nie mam czasu się tym zająć. I uważam, że wcale tak dużo czasu nam nie zostało. Za 3 miesiące będziemy rodzić 😱 nawet się nie obejrzymy jak to szybko zleci. Także jak masz ochotę to kupuj, oglądaj, czerp z tego przyjemność 😁Ula30 wrote:Mnie moja mama denerwuje, bo powoli zaczęłam sobie kupować drobiazgi, a ta ciągle krzyczy że za wcześnie 😞.
Tabolek mocno kciuki trzymam, żebyś jak najdłużej w dwupaku wytrwała!!
-
Jeśli chodzi o przygotowania, to ja większość rzeczy mam.
Łóżeczko kupimy starszej, a mniejsze zostanie dla małej
Wózek jest emmaljunga nxt90 i ewentualnie dokupimy dostawkę.
Z gadżetów, które są w domu i z których korzystaliśmy, to oczywiście fotelik, video niania, chicco baby Hug 4w1, monitor oddechu (muszę odebrać nasz od sis, bo jej pożyczyłam), przewijak wolnostojacy z Ikea, wanienka, katarek do odkurzacza, laktator na dwie piersi, ubranka, pieluszki, termofor z pestek wiśni, rurki windi, kosz na pieluchy, itp.
To są rzeczy, które wszystkie mi się przydały i których zakupu nie żałuję.
Ula30, naprawdę nie wyobrażam sobie kupić wszystko po urodzeniu dziecka. Mama ma trochę staromodne myślenie
Już nie wspomnę, że warto rozbić koszty na miesiące,bo wyprawka to duży wydatek.
Ja zaczęłam zakupy w pierwszej ciąży od razu po połówkowych. Wszystko szukałam sama. Czytałam opinie, długo wybierałam. Chicco udało mi się kupić używane za 400 zł, jeszcze na gwarancji (mam do niego dodatkowo fajny materacyk).
A rzeczy które mi się totalnie nie przydały:
Otulacz antykolkowy woombie, spiworek do spania powyżej 6msc, wkładki laktacyjne.
Ja już dzisiaj zaczęłam powoli przymierzać się do zamówienia aptecznego. Coś czuję, że moja mała szybko będzie się pchała na świat wolę żeby wszystko było w domu, niż mąż ma później na szybko zamawiać.
lysinka lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Nie przejmuj się tym wcale.Tak naprawdę dużo czasu nie zostało i lepiej rozłożyć w czasie zakupy żeby nie obciążać domowego budżetu.Ja jeszcze nie kupuję ale to tylko dlatego że za tydzień zaczynamy remont pokoju i nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać.Ale jak tylko się z tym uporamy to ruszam na łowy🤪😁😁😁😁😁Ula30 wrote:Mnie moja mama denerwuje, bo powoli zaczęłam sobie kupować drobiazgi, a ta ciągle krzyczy że za wcześnie 😞.4x córka😁❤️🤪
-
nick nieaktualnyO, przydatny post z gadżetami. Wszystkie te o których piszesz, że się przydały, też mam zamiar kupić. Z większych rzeczy to mam właśnie baby Hug. Udało mi się znaleźć 20km od mojej miejscowości za 450zł też z dodatkowym materacykiem. Także wolałam kupić teraz, bo nie wiadomo czy później by była taka okazja. Większość ludzi ma droższe i daleko, a nie chcą wysyłać. Oczywiście stoi ukryty w domu. I tak oto ja, samodzielna baba 30+, chowam to łóżeczko po domu, żeby czasem mama się na nie nie natknęła, jak wpadnie w odwiedziny. Porażka 😁Niezapominajka5 wrote:Jeśli chodzi o przygotowania, to ja większość rzeczy mam.
Łóżeczko kupimy starszej, a mniejsze zostanie dla małej
Wózek jest emmaljunga nxt90 i ewentualnie dokupimy dostawkę.
Z gadżetów, które są w domu i z których korzystaliśmy, to oczywiście fotelik, video niania, chicco baby Hug 4w1, monitor oddechu (muszę odebrać nasz od sis, bo jej pożyczyłam), przewijak wolnostojacy z Ikea, wanienka, katarek do odkurzacza, laktator na dwie piersi, ubranka, pieluszki, termofor z pestek wiśni, rurki windi, kosz na pieluchy, itp.
To są rzeczy, które wszystkie mi się przydały i których zakupu nie żałuję.
Ula30, naprawdę nie wyobrażam sobie kupić wszystko po urodzeniu dziecka. Mama ma trochę staromodne myślenie
Już nie wspomnę, że warto rozbić koszty na miesiące,bo wyprawka to duży wydatek.
Ja zaczęłam zakupy w pierwszej ciąży od razu po połówkowych. Wszystko szukałam sama. Czytałam opinie, długo wybierałam. Chicco udało mi się kupić używane za 400 zł, jeszcze na gwarancji (mam do niego dodatkowo fajny materacyk).
A rzeczy które mi się totalnie nie przydały:
Otulacz antykolkowy woombie, spiworek do spania powyżej 6msc, wkładki laktacyjne.
Ja już dzisiaj zaczęłam powoli przymierzać się do zamówienia aptecznego. Coś czuję, że moja mała szybko będzie się pchała na świat wolę żeby wszystko było w domu, niż mąż ma później na szybko zamawiać.
Niezapominajka5, lysinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny29.04 mam kolejna wizytę i mam zamiar jechać już kupić fotelik. Potem w maju łóżeczko, a w czerwcu wózek, albo na odwrót.StarającaSię wrote:Nie przejmuj się tym wcale.Tak naprawdę dużo czasu nie zostało i lepiej rozłożyć w czasie zakupy żeby nie obciążać domowego budżetu.Ja jeszcze nie kupuję ale to tylko dlatego że za tydzień zaczynamy remont pokoju i nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać.Ale jak tylko się z tym uporamy to ruszam na łowy🤪😁😁😁😁😁
-
nick nieaktualny
-
Ja mam większość od koleżanki.jak się zdecyduje na kolory w pokoju córki, to dopiero kupię pościel i kokon. Chicco next2me stoi już w piwnicy zlozone. Mąż się przymierza do malowania łóżeczka. Wózek mam zarezerwowany. Fotelik u przyjaciółki, jeszcze chrzesnica korzysta.
Ula, moja mama ma nadal foch że się zdecydowałam na bycie chrzestna. Także spokojnie, przesady są wszedzie
-
Ula30 ja od 4 miesiąca już mam wyprawkę do szpitala, nie mówiąc już o innych rzeczach, bo sporo miałam po córce, aczkolwiek nie rozumiem tych przesądów, najlepiej robić wyprawkę jak ma się na to siły, a nie gdy będziemy już w zaawansowanej ciąży i jedyne o czym będziemy marzyć, to o znieczuleniu 😈Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.
Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
Ja mam już zamówiony wózek i fotelik. Do tego ubranka, pieluszki, kocyk i tego typu pierdoly.. ze 2 butelki, smoki i rzeczy dla mnie do szpitala - niech leżą, a lepiej mieć niż potem panikowac.
Lada chwila szukam dostawki i remontujemy pokój, a co za tym idzie wybieram lozeczko, meble i pewnie będzie maj/czerwiec 🤷♀️08.2020 👼
17.07.2021 👦
22.09.2023 👧
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak, ja chcę rodzic ze znieczuleniem, ale w innym miejscu.gf95 wrote:Planuje ktoras z Was rodzic w Katowicach ma medyków? Chcecie rodzic ze znieczuleniem?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝
