X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe mamy 2021
Odpowiedz

Lipcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Umina88 Przyjaciółka
    Postów: 90 72

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dziewczyny! :D ale posypały nam się maluszki

    Angiee przypomniałaś mi opisem mój pierwszy poród. Byłaś bardzo dzielna!

    shooa zdrówka! że też się przyplątało przeziębienie na końcówce. Oby szybko przeszło

    Gf ręce opadają jak się czyta jak działają w tym szpitalu. no jaja sobie robią

    f2w3qqmzxk27v8wp.png

    f2w3qqmzo6fost3l.png
  • Umina88 Przyjaciółka
    Postów: 90 72

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma co patrzeć co lepsze sn czy cc, bo to zawsze będzie sprawa indywidualna i mamy i dziecka. Liczy się, żeby poród odbył się bez komplikacji, a te mogą się przydarzyć zarówno przy cięciu jak i porodzie naturalnym.

    Kosmo, Kama_86, sandrina22, Magdalena29, akilegna♥ lubią tę wiadomość

    f2w3qqmzxk27v8wp.png

    f2w3qqmzo6fost3l.png
  • Umina88 Przyjaciółka
    Postów: 90 72

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosmo wrote:
    Angie, byłaś mega dzielna! Dobrze że to już za Tobą


    Dziewczyny, też macie takie napady gorąca? Od wczoraj mimo że temperatura spadła, jest na zewnątrz może 22 stopnie to ja przejdę z sypialni do łazienki i mam wypieki na twarzy i cała się pocę 🤦‍♀️ jak zobaczyłam prognozę pogody na przyszły tydzień to się załamałam, że się chyba utopie we własnym pocie w szpitalu 😆


    Mi też wiecznie gorąco. To chwilowe ochłodzenie jest dla mnie zbawienne. Nawet nie chcę myśleć o ponownych upałach, bo będę się czuła jak świnka na ruszcie w sosie własnym...

    f2w3qqmzxk27v8wp.png

    f2w3qqmzo6fost3l.png
  • martini92 Autorytet
    Postów: 440 384

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angiee, oby córeczka wynagrodziła Ci to z nawiązką, a Ty szybko zapomniała o najgorszym.
    Ja gdy byłam świeżo po pierwszym porodzie to nie chciałam w ogóle już wracać do niego myślami ani tym bardziej myśleć o kolejnym... Ale im więcej czytam historii innych porodów to dochodzę do wniosku, że jednak nie miałam źle - po oxy skurcze były masakryczne, ale jednak trwało to krótko. Po 1,5h synek był na świecie. Wolę sobie nie wyobrażać co by ze mną było gdyby trwało to dłużej. Ale więcej bym sobie tego na pewno nie zrobiła😬

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama_86 wrote:
    Po podjęciu tej trzeciej próby wywołania? Co teraz mówią?

    Teraz bylo drugie w ndz 3 jak nie to w ten sam dzien Cc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 18:17

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vatolina wrote:
    Shooa jakie ty masz wskazania do wcześniejszego rozwiązania? Bo pisałaś ze czekasz aż lekarz ci zaproponuje wywoływanie wcześniejsze?
    nie mam tak naprawdę. moj dr tylko mówił ze wywiad (tj. poronienia) mogą to uzasadnić. ale prawda taka ze nie wiem czy na oddziale nie będą jeszcze „pare dni” dawać młodemu żeby sam wylazł.

  • Magdalena29 Autorytet
    Postów: 961 2039

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam dziewczyny czy ja bym mogła dołączyć?
    Mialam termin na 27.06 ale wygląda na to, że córka będzie lipcowa i to chyba nawet nie z samego z początku. Nie odnajduję się na czerwcowkach. Tam już tylko karmienia, usg bioderek itd. Nie chcę jojczyć dziewczynom o kompletnie czymś innym 🙄 zresztą tam też późno dołączyłam, bo przecież od początku nie chciałam zapeszyć wyczekanej, pierwszej ciąży...

    Trochę o mnie. Termin z om mam właściwie na wczoraj/dziś ale już od pierwszych prenatalnych miałam patrzeć na 27 czerwca. W dniu terminu byłam na ktg. Zero skurczu, rozwarcie na 2 palce, szyjka 2 cm i miękka. Lekarz powiedział, że mi trochę pomoże i po tych jego czarach trochę plamiłam oraz zaczął odchodzić czop. Od tej pory cisza na morzu a ja się turlam coraz bardziej zmęczona i zniecierpliwiona.

    martini92, shooa, Aneta, Kama_86, sandrina22, Natka95, olimama lubią tę wiadomość

    Madziandzia

    Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018

    Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są

    Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%

    22.10.2020 II, beta 197
    24.10.2020 beta 550
    06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
    17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
    11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
    23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
    02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
    22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
    27.06.2021 jednak 3600 g 😅

    05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰

    w5wqdf9hljz4cnwi.png
  • martini92 Autorytet
    Postów: 440 384

    Wysłany: 2 lipca 2021, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gf95 wrote:
    Maz mnie odwiodl od wypisania sie.
    Myślę, że mimo wszystko dobra decyzja, trudno byłoby Ci znaleźć miejsce, gdzie by Ci szybciej to cc zrobili,nawet po znajomości, zwłaszcza że weekend. A im szybciej będziesz miała to za sobą tym lepiej. Trzymaj się

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 18:17

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 18:17

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 2 lipca 2021, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shooa wrote:
    miałam przedwczoraj konsultacje online z rodzinnym i mam zalecone dwa rodzaje kropli i inhalacje. stosuje ale dziś dopiero trzeci dzień stosowania wiec szału nie ma, a kaszel od zielonego kataru dusi. do antybiotyku ponoć nie ma wskazań bo to nie wyglada na bakteryjne po objawach. przetrwam wiadomo, ale mam wrażenie ze wszystkie możliwe plagi mnie nawiedzają. i wszystlo wskazuje na to ze pójdę na to CC w poniedziałek bo już zwyczajnie nie mam siły czekać do czwartku/piątku na wywołanie i poród.

    Kosmo, dr mi powiedział wczoraj ze prawdopodobnie w środę (czyli dzień przed terminem) mam być w szpitalu i „jak coś to wywołanie, nie będziemy nie wiadomo ile czekać.”

    zobaczę jeszcze czy moja infekcja nie będzie przeszkoda do CC. póki co mówią ze nie, żebym tylko miała aktualny test na covid.
    skłaniam się ku temu CC tez dlatego bo tata może kangurowac maluszka po przez pare godzin. ale oczywiście wszystkie obawy związane z negatywnymi skutkami CC dla maluszka siedzą w głowie.
    Shooa, ja zielony katar miałam przy covidzie. Na dodatek wyjątkowo długo się utrzymał (ze 2-3 tyg).
    Oby to nie było to.
    Współczuję przeżyć na końcówce 😥

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Shooa, ja zielony katar miałam przy covidzie. Na dodatek wyjątkowo długo się utrzymał (ze 2-3 tyg).
    Oby to nie było to.
    Współczuję przeżyć na końcówce 😥

    pierwszy taki „epizod” miałam kwoecien/maj i trwało to ponad miesiąc z parodniowymi przerwami, przeszło po antybiotyku. nikt mnie wtedy na test nie skierował.
    teraz wydaje mi się, ze się czuje inaczej, ze to po prostu od klimy i różnicy temperatur. ale jutro ide na test na covid przed cc wiec wszystko będzie jasne..

  • Magdalena29 Autorytet
    Postów: 961 2039

    Wysłany: 2 lipca 2021, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gf95 wrote:
    Pewnie, ze mozesz;) dalej czekasz?
    Tak. W niedzielę mam kolejne ktg i lekarz mnie podejrzy po zapisie. Oby miał jakieś dobre wieści, bo zaczynam myśleć, że nigdy nie urodzę...

    Madziandzia

    Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018

    Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są

    Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%

    22.10.2020 II, beta 197
    24.10.2020 beta 550
    06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
    17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
    11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
    23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
    02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
    22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
    27.06.2021 jednak 3600 g 😅

    05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰

    w5wqdf9hljz4cnwi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 18:17

  • Magdalena29 Autorytet
    Postów: 961 2039

    Wysłany: 2 lipca 2021, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gf95 wrote:
    W ogole okazało sie ze ja od 9 czerwca nie mam L4. Lekarz zapomnial wystawic, dzis z kadr dzwonili. Powiedzialam mu ze ma wystawic, zobaczymy czy nie zapomni
    Co za lekarz 😅 mój mi wystawił do 10 lipca i się boję, że jednak się nie wyrobię 🤣
    Dobrze, że u Ciebie w koncu jakiś konkretny plan.

    Madziandzia

    Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018

    Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są

    Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%

    22.10.2020 II, beta 197
    24.10.2020 beta 550
    06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
    17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
    11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
    23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
    02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
    22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
    27.06.2021 jednak 3600 g 😅

    05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰

    w5wqdf9hljz4cnwi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 18:17

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lipca 2021, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 18:17

  • Umina88 Przyjaciółka
    Postów: 90 72

    Wysłany: 2 lipca 2021, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena witaj! :) Pierwszy maluszek? Te pierwsze lubią sobie dłużej posiedzieć i podrażnić mamę ;) Większość po terminie ma ochotę odbierać telefony tekstem "jeszcze nie urodziłam"
    Pamiętam to uczucie z pierwszej ciąży. Jak zjawiłam się u ginekologa 5 dni po terminie i usłyszałam, że nic się nie dzieje, wszystko pozamykane, proszę wstawić się do szpitala za 5 dni na wywołanie, to myślałam, że uduszę. Wróciłam do domu wściekła jak osa, ale w nocy jednak pojawiły się skurczę i z tego "nic się nie dzieje" jednak wylądowałam na porodówce ;)

    Gf wreszcie jakieś konkrety. Trzymam kciuki.

    shooa czyli jednak postanowione? cc

    f2w3qqmzxk27v8wp.png

    f2w3qqmzo6fost3l.png
  • Magdalena29 Autorytet
    Postów: 961 2039

    Wysłany: 2 lipca 2021, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umina88 tak pierwsze. Już mam dość pytań i rad "skacz na piłce, seks, schody, liście malin itd" ja to wszystko robię i nic.

    Gf95 jestem aktualnie 5 dni po terminie. Niby nie dużo ale każdy dzień to dla mnie jak tydzień.

    Czuję się już bardzo kiepsko...

    Madziandzia

    Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018

    Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są

    Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%

    22.10.2020 II, beta 197
    24.10.2020 beta 550
    06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
    17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
    11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
    23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
    02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
    22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
    27.06.2021 jednak 3600 g 😅

    05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰

    w5wqdf9hljz4cnwi.png
‹‹ 371 372 373 374 375 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ