X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe mamy 2021
Odpowiedz

Lipcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Kosmo Autorytet
    Postów: 1316 417

    Wysłany: 17 lipca 2021, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doświadczone mamy, czy jak moje piersi między karmieniami nie robią się już ciężkie i twarde jak kamień to znaczy że jest jakiś kryzys laktacyjny i nie ma wystarczająco mleka czy to normalne na tym etapie że się po prostu ustabilizowało? 🤷🏻‍♀️ Od rana młoda mi wisi na piersi, co prawda głównie robię za smoczek mało co je, kręci się, męczą ją gazy znowu ale przyszło mi do głowy że może chciałaby jeść a tam za mało mleka 🤯🤦‍♀️

    vatolina lubi tę wiadomość

    klz9mg7yyp19n25l.png
  • KasiaLukasia Autorytet
    Postów: 2991 2294

    Wysłany: 17 lipca 2021, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To sukces Kosmo! Ustabilizowalo się :) Nie martw się wiszeniem, fabryka działa, mleko produkuje sie na bieżąco, a malutka wiszeniem daje wytwórni znać kiedy jej zapotrzebowanie się zwiększa.

    Kosmo, olimama, Babcia lubią tę wiadomość

    dqprdf9hqua5dnr5.png
    atdci09kha8ndghq.png
  • maferka Ekspertka
    Postów: 191 120

    Wysłany: 17 lipca 2021, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dziewczyny!! U mnie na razie cisza, wczoraj poszłam na nadprogramowa wizytę, wreszcie pobrał mi gbs, na ktg nic się nie pisało, następna wizyta w środę i może już będzie cc.

    akilegna♥, KasiaLukasia, martini92, lysinka lubią tę wiadomość

    l22nmg7y9ifd1d1g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2021, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się brzuchy rozwiązały. Gratulacje Natka, Martini :). Ja ciągle gadam, że już bym chciała i żeby się zaczęło, a jak wczoraj przez godzinę miałam lekkie skurcze, to spanikowałam i chyba jednak nie jestem gotowa. Dziś lekkie bóle miesiączkowe i kilka twardnien, poza tym nic. Dziewczyny które już urodziły, czy odszedł Wam czop śluzowy przed porodem? Czy są takie ,którym nie odszedł?

  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 17 lipca 2021, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 mi nie odszedł wcześniej, dopiero razem z wodami, tak myślę.


    Kosmo to raczej już stabilizacja. Nie martw się, mleko na pewno jest

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 16:43

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 17 lipca 2021, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wysyp! Gratulacje dziewczyny!

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2021, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2022, 15:42

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2021, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie bardziej mi chodzi o to, czy w ogóle może wcześniej nie odejść, tylko dopiero przy porodzie. Wychodzi na to, że tak.

  • Anszelika Autorytet
    Postów: 1204 492

    Wysłany: 17 lipca 2021, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka, Martini, gratulacje!

    Ja się dziś czuje fatalnie. Jakby mnie czołg rozjechał. Od 4.30 nie śpię, bo gorąco, mąż chrapał, głowa mnie bolała i ogólnie zaraza od syna przelazla na mnie. Ratuje się kroplami do nosa żeby móc w ogóle oddychać. Jeszcze z tego gorąca jest mi strasznie słabo. Mam nadzieję że dziś się nie zacznie, bo nie będę miała co z synem zrobić, jutro mama go do siebie zabiera do czasu porodu.

    wnidvcqgjtjv7dui.png
  • olimama Autorytet
    Postów: 1190 772

    Wysłany: 17 lipca 2021, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosmo, stabilizuje się, jeszcze będą się nabijac przy dluzszych przerwach miedzy karmieniami, ale najczesciej będą juz miękkie.

    Ula, u mnie tym razem nie odszedl czop.

    Ula30, KasiaLukasia lubią tę wiadomość

    qdkkroeq0u8d5vnj.png

    20+3tc 380g 22+3tc 500g 24+3tc 660g 28+3tc 1229g 32+3tc 2032g 34+3tc 2400g 36+3tc 2640g 37+6tc 2810g
  • vatolina Autorytet
    Postów: 349 248

    Wysłany: 17 lipca 2021, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosmo wrote:
    Gratulacje Dziewczyny!!!

    Leni, tak bardzo w punkt 🙄 Już zawsze chyba będziemy czymś sobie zaprzątać głowę i się martwić. Mój mąż już nie może mnie słuchać a młoda dopiero półtorej tygodnia ma. Codziennie znajduje sobie inne zmartwienie - w nocy ze ją brzuszek bolał i był wzdęty, całą noc spanie po godzinie i wiszenie na piersi. Za to dzisiaj cały dzień jest mega spokojna, dwa razy drzemki po prawie 3h aż ja wybudzalam, pierwsza kąpiel na czilu bez płaczu! I nie rzuca się dzisiaj na piersi jakby rok nie jadła, tylko wręcz na spokojnie sobie zjada i się odstawia. I co ja na to? Ja już lekka panika czy nie jest ospała, co to może być, bo przecież musi jeść bo musi przytyć do poniedziałku a ja już widzę widmo szpitala nad nami 🤦‍♀️ Jakby mi ktoś dziecko podmienił, bo przecież była nerwusem zamiast się cieszyć z chwili spokoju 😉


    Kosmo bo ona pewnie nockę odsypiała :) ja też już mam miękkie przez co młody zaczął cykać i mi łapać powietrze bo przyzwyczajony do skał 🤷🏽‍♀️ Nie wiem teraz jak temu zaradzić.
    Leni w punkt 🤷🏽‍♀️😋
    Sandrinia, Patrycja, Natka i martini SUPER gratulacje 🌸🌼 zdrówka i opowiedźcie coś więcej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 17:57

    LENi lubi tę wiadomość

    ojxel6d846sat3l9.png
    20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
    17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
    17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
    14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
    12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
    02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
    10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
    18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
    05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈
  • Kosmo Autorytet
    Postów: 1316 417

    Wysłany: 17 lipca 2021, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vatolina, tak wczoraj ewidentnie odsypiała noc.

    Ta dzisiejsza noc była naprawdę spoko, tylko trzy pobudki standardowe ale spala z nami karmiona na leżąco, więc największe szanse na przespana noc tak naprawdę. A dzisiaj od południa biedna znów się męczy z brzuszkiem. Nie mogę jej odstawić od siebie, ciągle na piersi i pręży sie, stęka. Miała może 3 drzemki po 20-30min. Już próbowaliśmy leżenia na brzuszku, na mnie, termoforek, ciepła pielucha. Wszystko wszystko pomaga tylko na chwilę 😕 Dajecie może swoim bobasom jakieś kropelki? Mamy tylko biogaje ale serce mi pęka jak widzę jak się męczy

    klz9mg7yyp19n25l.png
  • winniefred Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 17 lipca 2021, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry na ostatniej prostej :) Termin za tydzień. Pomyślałam, że napiszę, bo może komuś to pomoże na kłopoty brzuszkowe. Przy pierwszym dziecku zawsze chodziło o drugi bąbelek powietrza, który trzeba było odbić. Mąż odkrył po kilku tygodniach :)

  • anjaa25 Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 17 lipca 2021, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosmo wrote:
    Vatolina, tak wczoraj ewidentnie odsypiała noc.

    Ta dzisiejsza noc była naprawdę spoko, tylko trzy pobudki standardowe ale spala z nami karmiona na leżąco, więc największe szanse na przespana noc tak naprawdę. A dzisiaj od południa biedna znów się męczy z brzuszkiem. Nie mogę jej odstawić od siebie, ciągle na piersi i pręży sie, stęka. Miała może 3 drzemki po 20-30min. Już próbowaliśmy leżenia na brzuszku, na mnie, termoforek, ciepła pielucha. Wszystko wszystko pomaga tylko na chwilę 😕 Dajecie może swoim bobasom jakieś kropelki? Mamy tylko biogaje ale serce mi pęka jak widzę jak się męczy

    Ja daję Vivomixx + espumisan w kropelkach + dawałam delicol (ale było bez poprawy). Zakupiłam jeszcze takie rureczki windii ale narazie boję się ich użyc ale wiem że jest coraz gorzej z gazami i kupką wiec będę musiała ich użyć że młodemu ulżyć...


    lprki09kusm93td5.png
  • martini92 Autorytet
    Postów: 440 384

    Wysłany: 17 lipca 2021, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam do teamu rodzących ekspresowo. Jak pisałam w piątek miałam dwa epizody regularnych skurczy, które rozchodziłam, więc uznałam za fałszywy alarm. Chwilę po północy kolejny taki epizod, skurcze co 7min i odszedł mi czop. Po 1,5h pojechaliśmy pod szpital, ale w drodze jakby się znowu zaczęły wyciszać, mówię do męża, żebyśmy się jeszcze przeszli bo co ja bede szła w środku nocy na izbę zeby im powiedzieć że były skurcze i się zmyły. 1,5h spaceru, skurcze ani mocniejsze ani słabsze, ale są no to idziemy na IP zobaczyć czy w ogóle coś z tego będzie. Lekarka mnie bada i mówi że 6cm rozwarcia 😮 niestety główka wysoko nad kanałem rodnym więc dalej postęp szedł opornie. Gdzieś koło godz 5 poczułam w końcu że rodzę, ale prysznic, gaz dawały radę, potem dostałam ćpanie do żyły to odleciałam na 2h, dobry towar 😄 w końcu gdzieś po godz 9 się skończyło co dobre, od 8cm rozwarcia było ciężko, na partych wydawalo mi się że mnie rozwali na strzępy ale po wszystkim krocze całe, nawet otarcia nie mam. O 11:15 mała była na świecie. Jestem w szoku bo z synem przy takich samych skurczach przez całą noc rozwarcie było 1-2cm a tu 6 po kilku godzinach, chyba mi szyjkę podmienili.
    Natka wielkie gratulacje, dobrze że w końcu samo poszło, bez indukcji 🙂

    Kosmo, KasiaLukasia, LENi, akilegna♥ lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Kama_86 Autorytet
    Postów: 325 213

    Wysłany: 17 lipca 2021, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja córce też dawałam espumisan, a jak wszystko inne zawodziło korzystaliśmy z Windi. Działało od razu, ale staraliśmy się używać jak najrzadziej.

    Po wizycie na sorze włączyło mi się zniecierpliwienie. Już bym chciała urodzić. Najlepiej, żeby się zaczęło teraz zaraz. Chodzę i narzekam cały dzień.

  • LENi Autorytet
    Postów: 911 254

    Wysłany: 17 lipca 2021, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ale się posypało 😍 gratulacje!!!

    Kolejna chyba Ja 😋 3 dni mi zostały!

    Kosmo lubi tę wiadomość

    l22ndf9helggnp3z.png
  • jusci Autorytet
    Postów: 589 269

    Wysłany: 17 lipca 2021, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszemu dawałam espunisan, a teraz esputicon, czy jakoś tak. Do tego dicoflor. U nas trochę jest poprawa, choć w dzień lepiej sobie radzi jak nocą 🤷‍♀️

    Kosmo lubi tę wiadomość

    Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
    PAI-1 homo, mthfr hetero
    f2wl20mmcvxm5eim.png
    ex2bpiqvl3ojtl60.png
  • Natka95 Autorytet
    Postów: 2392 3592

    Wysłany: 17 lipca 2021, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martini, gratulacje ❣️

    U mnie też parte to masakra..


    A więc tak:

    Od 11 w nocy skurcze, ale bezbolesne, oglądaliśmy film... Od 2'juz z bólem, regularne, ale znośne.. 2.40 pojechaliśmy do szpitala bo zaczęłam plamić, albo nawet krwawić lekko. 3.40 na miejscu i 8 cm rozwarcia 😲

    Do tego momentu więc piorunem.

    Lekarka była zdziwiona że ja już z 8 cm a wgl nie wyglądam. Zatem lewatywa.

    I musieli mi przebić wody, żeby był postęp bo nie poszły same. Ogólnie niefajne uczucie, cały czas się ze mnie lało... Właściwe cały poród, a jak upuszczala te wody to chciało mi się wymiotować.... Potem skurcze co raz to mocniejsze, namęczyłam się żeby doszło do tego pełnego rozwarcia, skurcze próbowałam przetrwać głównie na boku, ale też wtedy bardziej bolało, potem prosiłam położna czy mogę na plecy 🥴 mąż mi trzymał nogę w górze na skurczach, serio nie dałabym rady bez niego... Starałam się oddychac tak jak zalecają, na prawdę to działa! Choć w przerwie od skurczy marzyłam, żeby zasnąć..
    Dostałam troszeczkę oksy i pamiętam że mówiłam, że jej nie chce bo z nią skurczów nie przeżyje 😂
    Jak już było pełne rozwarcie była 7.20... główka nie mogła się wstawić w kanał, a zaczęły się parte..i tu już umierałam... Dla mnie były za krótkie, chciałam ze 3 razy przec na jednym, a on ustępował... W efekcie się pogubiłam i zaczęłam przec bez skurczy 🙄🥴

    Zmieniłam pozycję na kolana, oparta o łóżko, a przy skurczu siadałam jakby... Mi było lepiej, ale efekt żaden..

    Potem zawołali w końcu jeszcze jedną lekarkę, która wraz z tą obecną miała zdecydować co dalej, bo jeśli faktycznie głowa nie schodzi to CC.

    Przyszła lekarka, zaczęła mnie motywować, że głowa już prawie jest, że ją widać, że parę dobrych pchnięć i pójdzie. Zobaczyłam nagle pełno ludzi wokół, położna przebierająca się do przyjęcia dziecka i zaczęłam przeć na plecach, z całych sił... Mąż mówił że aż na czerwono się zmienilam cała.. bolało jak fiks, czułam że mnie tam rozdziera... Nagle słyszę "pępowina, dwukrotnie", "no odkręcaj"... I parlam dalej ile sił, aż w końcu zobaczyłam małe wiszące ciałko mojego syna nade mną, od razu osikal mnie wszędzie po kroczu, brzuchu 😂 i nie mogłam w sumie uwierzyć że to już... dostałam go na klatkę, potem raz dwa łożysko i tyle 🤷
    Nie byłam nacinana, ale pękłam... Lekarka mówiła że na zewnątrz niewiele, ale w środku trochę bardziej...
    Ogólnie szyła mnie długo, więc nie wiem co tam mam jeszcze. Urodziłam o 8.20 czyli po godzinie partych.

    Mąż przeciął pępowinę, bardzo się troszczył, robił okłady, mówił że dam radę jak ja już nie wierzyłam...

    Ogólnie poród dla mnie trudny, choć wiem że mogło być gorzej bo pierwsza faza była błyskawiczna..

    Ale jest to magia, bierzecie to dzieciątko na ręce i nie możecie uwierzyć że jest, i dodatku Wasze 🥺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 21:08

    Kosmo, LENi, shooa, jusci, martini92, vatolina, StarającaSię, KasiaLukasia, lysinka, akilegna♥ lubią tę wiadomość

    08.2020 👼
    17.07.2021 👦
    22.09.2023 👧
    age.png
    age.png
  • Maniuś Autorytet
    Postów: 2051 6272

    Wysłany: 17 lipca 2021, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dziewczyny ❤️❤️❤️
    Za nasze ostatnie brzuchatki trzymam cały czas mocno kciuki ✊✊✊

    U nas leci już 3 tydzień z naszą małą kruszynką ♥️♥️❤️ Oliverek jest cudowny poprostu 🥰 bracia przyjęli go bardzo dobrze,choć czasem pojawia się odrobinę zazdrości , myślę jednak że to całkiem normalne...

    Karmimy się wyłącznie piersią,Oli ładnie przybiera,tak że jestem szczęśliwa ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2021, 21:36

    LENi, KasiaLukasia, Alunis, akilegna♥ lubią tę wiadomość

    zrz69vvjbeicd46f.png
    Synek 19.08.2015 ❤️
    Synek 05.05.2017 ❤️
‹‹ 408 409 410 411 412 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ