Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
LENi, body z krótkim albo rampers, ewentualnie pieluszka okryjesz.
PS Super, że rozkrecilas laktacje 👍
Dziewczyny, jestem z Was dumna, że nie dalyscie sie złamać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2021, 14:17
LENi lubi tę wiadomość
-
gf95 wrote:Jak pielęgnowałyście ranę po odpadnięciu kikuta pępowiny? Nam dzisiaj pewnie odpadnie, bo trzyma się na jednej "nitce".
Octanisept na patyczek lub wacik i lekko przecierałam 2xdzienniemedimind lubi tę wiadomość
-
gf95 wrote:Ale na mm? Bo wyczytalam na necie, ze jak dlugo bez jedzenia to cukier moze spasc, ale ona jak jest głodna to sie sama budzi, zaczyna się wiercić krecic
Z tym cukrem to tylko na początku, pierwsze kilka dni. Jeżeli nie masz problemu żeby w ogóle dobudzić dziecko to ja bym pozwalała spać tyle ile chce. Dodatkowo jezeli nie ma problemu z przybieraniem i ciepłotą ciała to daj spać i sama też śpij spokojnieolimama, medimind, Babcia lubią tę wiadomość
-
Kosmo, piękny przyrost.👍
A odnosnie płaczu, to jest taki trudny czas. Malenstwo rozwija się teraz tak szybko jak nigdy. Układ nerwowy jeszcze niedojrzały i najczesciej to taka reakcja na bodźce docierajace z wszystkich stron. Próbujemy zaradzić temu szybko na wszystkie sposoby, kolyszemy, śpiewamy, zmieniamy ułożenie itd., a placz sie pogłębia. Pocieszajace jest, że to minie, ale fakt psuje uroki pierwszych miesięcy macierzynstwa.
Często jest tak, że czym bardziej monotonny dzień dla nas, chociażby spędzony cały w sypialni to przyjemniejszy i bardziej kojący dla tak małego dziecka. A dużo gości, świateł, dźwięków, zmiany miejsc i juz nam sie dziecko psuje.akilegna♥, Babcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyakilegna♥ wrote:Z tym cukrem to tylko na początku, pierwsze kilka dni. Jeżeli nie masz problemu żeby w ogóle dobudzić dziecko to ja bym pozwalała spać tyle ile chce. Dodatkowo jezeli nie ma problemu z przybieraniem i ciepłotą ciała to daj spać i sama też śpij spokojnie
to od dziś nie budze, tzn jak ją przeniosłam na przewijak to jeszcze spała, zaczynałam coś robić z nią to się już budziła, ale ona w ciągu dnia jak się sama budzi to w nocy też powinna. Niech śpi, bo co to potem za sens jak mi burzy i np zasnie o 22:00 a zjadła o 19:30 i co mam ją za pół godziny budzić, bezsensu. Przybiera dobrze, z ciepłotą też nie ma problemu, tylko w którą stronę, że szybko się wychładza, czy szybko przegrzewa, ale w żadną strone nie ma problemuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2021, 14:35
-
Gf szybkie wychladzanie. Ten problem miałam ze starszym. Tracił ciepłotę ciała bardzo szybko i wtedy też był problem, żeby go dobudzić na jedzenie. Jeden posiłek 20-30ml trwał nawet i godzinę. Skutkiem tego był mały przyrost wagi.Więc budziłam regularnie co 3 godziny przez niecałe 2 tygodnie. Wtedy zauważyłam, że zjada więcej i szybciej, przybierał już w normie I wtedy też sam domagał się jedzenia
-
nick nieaktualnyNie wiem, czy mi się szycie w jednym miejscu po CC nie rozeszlo, jestem u rodzinnego niech na to popatrzy, bo nie chce jezdzic po IP, jezeli to nic takiego. W sumie ani krew nie leci z tego ani ropa, boli mnie ale z drugiej strony troszke.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2021, 17:25
-
nick nieaktualnyJeny, u mnie nawał i młody ma problem żeby takie nabite piersi złapać. Wyczytałam, żeby przed karmieniem odciągnąć do 20ml laktatorem, żeby trochę zmiękły. Robicie tak? U mnie budzil się dzisiaj w nocy 22:00, 24:00, 2:00, 4:00, 6:00- karmiłam. Potem 7:30 i już wzięłam go na wstrzymanie, pomeczylam smoczkiem i spał do 10:30. Może to jakiś sposób, żeby nie od razu karmić, tylko próbować trochę przetrzymać?
-
gf95 wrote:Jak tam cewnik?
-
nick nieaktualnyKama_86 wrote:Wyciągnęli rano i nic. Jutro może oksytocyna. Dziś poszły rodzić dwie kobiety z patologii i jest ostry dyżur, więc podejrzewam, że dlatego nic nie robią że mną i sąsiadką z sali. Się śmiejemy, że może też razem będziemy rodzić i razem trafimy na poporodową. Do północy już miałam obiecujące skurcze, ale może to zasługa balonika.
Balonik daje takie dziwne uczucie skurczy.
-
nick nieaktualny
-
Pisałyście o szczepionkach.
My będziemy brać 5w1, WZW i rota za jednym razem. U nas też od razu robią pneumokoki, ale ja chcę w późniejszym czasie- za dużo tego na raz. Pneumokoki wezmę tym razem te na NFZ.
Gf95 przepraszam, że dopiero teraz Ci odpisuję. Ja wybudzałam około 3 tyg, bo tyle z żółtaczką walczyliśmy. Jak mu przeszło to i wróciła siła i chęć do jedzenia i zaczął sam się budzić.
Pępek u nas odpadł 5 dnia i też jeszcze podkrwawia. Psikam raz dziennie octeniseptem i przecieram wacikiem lub lekko patyczkiem.
Dziewczyny które miałyście szyte krocze- czekaliście aż szwy się wam rozpuszczą same czy położna wam ściągała?
olimama lubi tę wiadomość
-
sandrina22 wrote:Pisałyście o szczepionkach.
My będziemy brać 5w1, WZW i rota za jednym razem. U nas też od razu robią pneumokoki, ale ja chcę w późniejszym czasie- za dużo tego na raz. Pneumokoki wezmę tym razem te na NFZ.
U nas też szczepia jednocześnie. Córkę szczepiliśmy 6w1, pneumokoki i rota za jednym razem. Żadnego NOPa nie było. Synka myślę, że zaszczepimy tak samo, ale też prawdopodobnie refundowaną wersją na pneumo.
-
sandrina22 wrote:
Dziewczyny które miałyście szyte krocze- czekaliście aż szwy się wam rozpuszczą same czy położna wam ściągała?
A miałaś zszywaną samą śluzówkę w środku czy skórę na zewnątrz też? Śluzówkę rozpuszczalnymi zszywają, ja czekałam aż się rozpuszczą. -
U bas pępek odpadł w 14 dniu. Teraz czyszczę patyczkiem z octanisepetem a potem suchym. Jakieś brudki tam jeszcze są a le niedużo.
Wczoraj miałyśmy wizytę u pediatry. Mała wazy 3 kg. Poza tym Ok. Kolejna wizyta na szczepienia i tez zdecydujemy się na 6 w 1, bo 5e 1 podobno są braki, rita inpbeumokokinale jeszcze nie wiem czy na NFZ czy dopłacimy.
Meningokoki dopiero koło 4 miesiaca, bo musi być przerwa między szczepieniami.
Dzisiaj będzie u mnie cdl. Zobaczymy co powie. Szczerze mówiąc jestem już zmęczona obecna sytuacja. Dzisiaj karmiłam o 1,3,3 i o 4 Mała dostał butelke instalacyjne do 8. Obudziła się i znowu pierś jedna, druga i butelka. I tak minęła godzina. Każde karmienie tyle trwa, ze mam wrażenie, ze bić innego nie robię.
Dzisiaj żeby pójść na spacer to zapakowałem sobie kanapkę i banana do torby. Mała po butelce i siedzimy na ławce. Niestety zdałam sobiensprawe, ze moja dzielnica jest słaba jeśli chodzi o miejsca spacerowe z wózkiem. Wszędzie schody i nawet podjazdów nie ma dla wozka. Jestem na deptaku koło domu, bo tutaj przynajmniej jest trochę cienia ale on ma jakiś 1 km długości może. Będę musiał mała pakować do samochodu i jeździć do parku lub do mojej mamy. Stary i tak w pracy a ny będziemy sobie spacerowac nad morzem.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualnyina-1409 wrote:U bas pępek odpadł w 14 dniu. Teraz czyszczę patyczkiem z octanisepetem a potem suchym. Jakieś brudki tam jeszcze są a le niedużo.
Wczoraj miałyśmy wizytę u pediatry. Mała wazy 3 kg. Poza tym Ok. Kolejna wizyta na szczepienia i tez zdecydujemy się na 6 w 1, bo 5e 1 podobno są braki, rita inpbeumokokinale jeszcze nie wiem czy na NFZ czy dopłacimy.
Meningokoki dopiero koło 4 miesiaca, bo musi być przerwa między szczepieniami.
Dzisiaj będzie u mnie cdl. Zobaczymy co powie. Szczerze mówiąc jestem już zmęczona obecna sytuacja. Dzisiaj karmiłam o 1,3,3 i o 4 Mała dostał butelke instalacyjne do 8. Obudziła się i znowu pierś jedna, druga i butelka. I tak minęła godzina. Każde karmienie tyle trwa, ze mam wrażenie, ze bić innego nie robię.
Dzisiaj żeby pójść na spacer to zapakowałem sobie kanapkę i banana do torby. Mała po butelce i siedzimy na ławce. Niestety zdałam sobiensprawe, ze moja dzielnica jest słaba jeśli chodzi o miejsca spacerowe z wózkiem. Wszędzie schody i nawet podjazdów nie ma dla wozka. Jestem na deptaku koło domu, bo tutaj przynajmniej jest trochę cienia ale on ma jakiś 1 km długości może. Będę musiał mała pakować do samochodu i jeździć do parku lub do mojej mamy. Stary i tak w pracy a ny będziemy sobie spacerowac nad morzem.
Dlatego zdecydowałam się karmić mm, bo przy kp bym nic innego nie robila.
A w październiku wracam na uczelnie, musze pisac prace dyplomową, wiadomo wszystko dla dziecka ale nie mozna zapomniec o sobie.
Moja wczoraj zasnela o 22, wstala o 2:50, potem 5:30 i o 9:00.
Nad szczepionkami sie zastanawiam dalej jakie wybrac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2021, 11:09
-
Co do szczepień to syna szczepilam tymi na NFZ plus rota. Teraz zamierzam też te NFZowskie wziąć. Przy dziecku jest tyle wydatków że nie planuje dopłacać za to że ja mniej razy ukłuje. No i jak się będzie dało to rozłożę w czasie żeby wszystko na raz nie było.