Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
My mamy dziś usg bioderek-ola dziś ma röwny miesiąc😁
Natka teoretycznie nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej ale wiadomo że trzeba uważać co się je.U nas na przykład nie służy nam mięso smażone,no i ogólnie unikam produktów wzdymających,gazowanych napoi itp.Większych problemów z brzuszkiem nie mamy i oby tak zostało bo wszystkie starsze córki mialy kolki🤔4x córka😁❤️🤪
-
nick nieaktualnymartini92 wrote:Mi położna mówiła że najlepiej miedzy 4 a 6 tygodniem USG bioderek🤔 ale fakt że z synem byłam jak miał dwa miesiące skonczone i mówili że też ok. Polecam stronę https://terminyleczenia.nfz.gov.pl/# tam sobie można wyszukać przychodnię z najszybszym terminem
niestety, termin tam podany taki a potem i tak inny podają. Bo to jest pierwszy wolny termin, nawet jak jest jeden, większość poradni tak robi, u nas akurat rejestratorki wpisywały jak był co najmniej cały dzień wolny. -
nick nieaktualnymartini92 wrote:Słuchajcie, Emi miała przez dwa dni strasznie oczko zaropiałe, ledwo powiekę rozklejała. Wczoraj zaczęłam jej robić masaż kanalika bo wcześniej nie wiedziałam jak to się robi i dziś już w zasadzie śladu ropy nie ma. Trzeba ucisnąć przy wewnętrznym kaciku oka i nastepnie palcem w dół przejechać wzdłuż krawędzi nosa, tak kilka razy i powtarzać do kilkanaście razy dziennie. Jak ktoś ma jeszcze problem z tym to polecam.
Nasza nie ma ropy, ale od urodzenia ma zaczerwieone prawe oczko tzn tylko powiekę, przemywamy solą fizjologiczną, ale średnio działa, na chwilę. Pediatra nic na to nie powiedziała, nie wiem myślę, czy rumiankiem jej tego nie przemyć.
-
nick nieaktualny
-
Chyba mi się wody sączą. Jak się kładę to coś leci, jak wstanę to spokój. Nie to że ciurkiem ale mam mocno mokro. Mąż wraca o 12 i jedziemy do szpitala. Może się zaczyna. Brzuch się trochę spina. Jest jakaś nadzieja
medimind, martini92, olimama, Natka95, Kosmo, Straw, akilegna♥, Alunis, StarającaSię, Kama_86, LENi, Maniuś, lysinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Chyba mi się wody sączą. Jak się kładę to coś leci, jak wstanę to spokój. Nie to że ciurkiem ale mam mocno mokro. Mąż wraca o 12 i jedziemy do szpitala. Może się zaczyna. Brzuch się trochę spina. Jest jakaś nadzieja
Anszelika lubi tę wiadomość
-
gf95 wrote:niestety, termin tam podany taki a potem i tak inny podają. Bo to jest pierwszy wolny termin, nawet jak jest jeden, większość poradni tak robi, u nas akurat rejestratorki wpisywały jak był co najmniej cały dzień wolny.
Wiem, że termin jest orientacyjny, ale mniej więcej wiadomo gdzie kolejka jest najkrótsza. -
nick nieaktualnyDzięki Shoaa.
U nas dzisiaj kontynuacja wczorajszego wieczoru. Była akurat u nas położona środowiskowa. Zasugerowała, żeby odciągać trochę mojego mleka i ją dokarmiać, bo wygląda na niespokojną. Akurat mieliśmy trochę mleczka z rana, podaliśmy i wydaje się spokojniejsza. Może to jest rozwiązanie? 🤔 -
Natka95 wrote:Dziewczyny, ratunku... Dopadło i nas.. do tej pory wszystko było super... Od 2 dni mały jest wręcz nieodkładalny w dzień. Karmimy się piersią, zjada pod korek aż mu się czasem ulewa... Potem się denerwuje, pręży do tyłu, wykręca sutek, albo robi z niego smoczka... Da się go uśpić jedynie przy piersi, nie musi ssać ale jest przytulony... Do tego chodzę i bujam go na rękach bo inaczej nie zamknie oczu.... Odłożenie jest wręcz niemożliwe, a jak już to jedyna pozycja jaką akceptuje na dłuższą drzemkę jest na brzuszku..
Kupy mamy ok 4/5 na dobę... Nie wiem czy nie za mało? Konsystencja wydaje mi się że ok..ale mam wrażenie że boli go brzuch i jakby nie może tej kupy zrobić...
Podaję codziennie Dicoflor i dzisiaj podałam Espumisan, bo już sobie nie radzę...
O 15.45 dopiero udało mi się go położyć na pierwszą drzemkę, po tym jak pół godziny kolysalam go na rękach z termoforem z pestek wiśni na brzuszku.
Spi w koszu Mojżesza i też musi być cały czas bujany.
Podpowiedzcie proszę z doświadczenia o co może chodzić... To moje pierwsze dziecko, więc płacze razem z nim jak widzę, że się denerwuje i chyba go boli, bo robi się cały czerwony...do tego jestem wyczerpana, bo nikt oprócz mnie nie jest w stanie go uspokoić..
Co jeszcze mogę podać, ewentualnie zmienić? Może jakiś inny probiotyk? Zastanawiam się na ile to gadanie "karmię, jem wszystko" to prawda
.. bo może tutaj tkwi problem... 😬😭😭😭
Te problemy brzuszkowe to niedojrzałe jelita. Na to potrzebny czas ale oczywiście można dziecku ulżyć środkami na wzdęcia. Nie wiem dokładnie co jest dostępne w Polsce, niech dziewczyny doradzą.
Ja osobiście od dwóch dni uważam na to co jem, bo moim zdaniem kiedy pojawia się bolący brzuszek, to nie ma co jeszcze pogarszać sytuacji. Wiem, że nie ma diety matki karmiącej ale wolę dmuchać na zimne.
-
Anszelika - super, że zaczyna coś ruszać. 😁 Kciuki, oby szybko poszło.
Natka, ja przy synu w pierwszych miesiacach, torturowalam się dietą, do calego stresu, doszła jeszcze frustracja z przygotowaniem oddzielnych posilkow i niedojadaniem, dziecko duzo plakalo i wiazalam to z bolem brzucha. Pozniej zmadrzalam i zaczęłam żywić się normalnie. Teraz od początku jem wszystko, mam wiecej sil, a dziecko nie ma problemow z brzuszkiem, ponad normalne prezenie i stekanie albo jak się wystraszy, że wyleciał jej bączek. Kropelek i probiotykow nie podaje. Zobaczymy jak będzie po szczepieniach. Na synu przetestowalam wszystko od sab simplex, przez biogaje po debridat. 😞 Bez większych sukcesów. Dieta tylko jak faktycznie jest wskazanie medyczne i dobrze to robić pod nadzorem specjalisty. Weeliminowanie produktow i tak zadziała dopiero po kilku tygodniach.
Nam USG bioderek zlecono miedzy 4-6tyg. Wyszło ok, we wrzesniu mamy kolejny termin. Poszukaj na NFZ w innym miejscu.
U nas jedno karmienie srednio 5min. Najdłużej jak je w nocy to dobije do 15, przy czym na poczatku faktycznie bardzo szybko przelyka, a na koniec to juz tylko delikatnie cumka albo trzyma pierś w buzi. Zawsze sama puszcza. Wiem, że się najada, bo wygląda zdrowo, ubranka zaczynają robic się dopasowane 😉 i tak jak napisalas robi często siku i kupki, po jedzeniu mleczko plynie po twarzy, ma czym ulac. -
A w temacie diety matki karmiącej - to jeśli faktycznie coś by szkodziło bobasowi nptak jak Ty piszesz Starajacasie że nie bardzo możesz smażone- to to powinno się objawić u dziecka jakoś zaraz po karmieniu gdzie wcześniej jadło się smażone? Czy może też np pojawić się ból brzucha nad ranem na coś co się zjadło np o 18? 🤷🏻♀️ Tak się zastanawiam bo właśnie wczoraj późnym popołudniem zjadłam kotlety mielone na obiad a noc mieliśmy okropną 🤷🏻♀️ Ale w sumie w dzień też było słabo, też się męczyła z gazami więc cholera wie 🤦♀️
Natka, te krostki są takie z białym środkiem? Jeśli tak to moja też takie ma. Jedno obok oczka i dwa pod nosem - nic z tym nie robię 🤷🏻♀️ -
gf95 wrote:Dzisiaj ważyłam Zosie od 19 lipca przybrala 200g to chyba, ok?
Wg who norma jest około 450g na miesiąc, a raczej nie mniej niż te 450g, więc jak dla mnie przyrost w normiemedimind lubi tę wiadomość
-
Natka, u nas podobne krosteczki, przemywam woda przegotowana i smaruję mlekiem. Mielismy sporo na policzkach i nosku. Zostaly tylko na nosie. Zadziałało albo wyrosła z tego.
-
A jeszcze polecam wszystkim wam które jak ja mają problem z zapamiętaniem o której h bobas jadł/z której piersi/czy ile siku było w ciągu dnia jeśli akurat chcecie na to zwracać uwagę to aplikacja baby manager naprawdę daje rade 🙂 Wcześniej robiłam sobie w telefonie notatki ale zaznaczyć w apce jest dużo szybciej i wygodniej 🙂
LENi lubi tę wiadomość
-
Natka95 wrote:Nie cytujcie proszę.
Co to są za krostki? Te na policzku i brodzie..
Powinnam czymś to smarować?
To nic strasznego, tak jak pisałam wcześniej, reakcja skóry na niesterylny świat poza sterylnym brzuchem. Nie trzeba niczym smarować, samo zniknie. Nie wyciskać! -
Straw, Twoj pokarm jest idealnie dopasowany do Twojego dziecka, jesteście na poczatku drogi, więc karmienia mogą trwać długo, z czasem wyrobicie sobie jakiś rytm. Nawal z reguły powinien po dobie zniknąć, więc wszystko jest ok, mleka tez nie braknie, teraz napewno masz go w nadmiarze. Polozna swoją obecnoscia moga wpłynąć na rozdrażnienie.
Straw lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKosmo wrote:A jeszcze polecam wszystkim wam które jak ja mają problem z zapamiętaniem o której h bobas jadł/z której piersi/czy ile siku było w ciągu dnia jeśli akurat chcecie na to zwracać uwagę to aplikacja baby manager naprawdę daje rade 🙂 Wcześniej robiłam sobie w telefonie notatki ale zaznaczyć w apce jest dużo szybciej i wygodniej 🙂
Korzystam z tej aplikacji, mega pomocna -
nick nieaktualny