Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejo.
Ja pękłam pękłam przy porodzie, mam 4 szwy i jeden ciągnie mnie do tej pory. Od kilku dni ból zelżał i mogę siedzieć prawie w każdej pozycji.
Odchody porodowe jeszcze są. Pojawiają się co kilka dni, to normalne i może jeszcze potrwać.
Włosy też zaczęły mi wypadać ale nie jest to jakaś wielka ilość. Biorę cały czas kwas foliowy
Nasza nocka była ok, młody budził się 2 razy na jedzenie i spał dalej. Kropelki działają widać -
martini92 wrote:Anszelika jakie wieści z frontu? Mają jakieś plany w związku z Tobą?
Właśnie wyszłam z badania. W nocy miałam skurcze co 3-5min od 23 do 4.30. potem się zaczęły rozlazic i ucichło. A już mnie aż zginalo. Liczyłam że pójdzie. Najgorzej że niczego to nie zmieniło. Lekarz powiedział że może mnie zakwalifikować na CC, albo mogę sobie czekać. On wywoływać po cc nie będzie. -
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Właśnie wyszłam z badania. W nocy miałam skurcze co 3-5min od 23 do 4.30. potem się zaczęły rozlazic i ucichło. A już mnie aż zginalo. Liczyłam że pójdzie. Najgorzej że niczego to nie zmieniło. Lekarz powiedział że może mnie zakwalifikować na CC, albo mogę sobie czekać. On wywoływać po cc nie będzie.
i jaka Twoja decyzja? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Właśnie wyszłam z badania. W nocy miałam skurcze co 3-5min od 23 do 4.30. potem się zaczęły rozlazic i ucichło. A już mnie aż zginalo. Liczyłam że pójdzie. Najgorzej że niczego to nie zmieniło. Lekarz powiedział że może mnie zakwalifikować na CC, albo mogę sobie czekać. On wywoływać po cc nie będzie.
Ciężki orzech do zgryzienia... Niby te skurcze do niczego nie prowadzą, ale przygotowują maluszka do wyjścia na świat. I powinno być też łatwiej o laktację, nawet jeśli skończy się cc. Przynajmniej ja sobie tak tłumaczę, że te godziny skurczy, mimo, że bezsensowne, to jednak na coś się przydały.
Lekarz Ci
Wspominał do kiedy jest gotów czekać z cesarką? -
Anszelika to trzymamy kciuki za szybkie rozwiązanie. A do kiedy lekarz daje wam czas?
Dziewczyny czy wasze maluchy mają smoczki? Jeśli tak to jakich używacie? Odkąd podcielismy młodej wędzidełko to zaczęła w końcu chwytać smoczek, konsekwentnie jak tylko czuję że przestała jeść z piersi a już tylko wisi i przymyka oko to próbuje ją odstawić i dać smoczek. Raz się uda raz nie, jak nie ma humoru to nigdy się nie udaje. Powiedzcie mi tylko, bo nie wiem czy tak powinno być i czy to normalne że młoda jak już go zassie to co jakiś czas i tak go wypluwa i jest zła i chce go znowu, więc ja muszę być w pobliżu żeby go znowu jej podac (w nocy np się to nie sprawdza bo jak ja śpię i zanim ona wrzaśnie i mnie obudzi to już jest tak zła że już go nie weźmie do buzi mimo że widać że chce). Często też rękami sama go sobie wyrzuca z buzi, a znów jak ja wsadzam do tulika albo spowijam żeby ograniczyć te ruchy rąk to ona po jakimś czasie już się wkurza na to że nie może rąk wyciągnąć 🤷🏻♀️🤦♀️ No jak nie urok to sraczka
Chciałabym żeby miała smoczek żebym ja mogła bardziej na co dzień funkcjonować tylko musiałaby go nie wypluwać co chwilę. A może takie małe dzidziusie tak po prostu mają? 🤷🏻♀️ Mamy smoczek z difraxa ale on jest beznadziejny bo źle się go chwyta mi (nie ma tego trzymadełka) i mamy też dynamiczny z lovi i ten chyba lepiej się sprawdza -
nick nieaktualnyKosmo wrote:Anszelika to trzymamy kciuki za szybkie rozwiązanie. A do kiedy lekarz daje wam czas?
Dziewczyny czy wasze maluchy mają smoczki? Jeśli tak to jakich używacie? Odkąd podcielismy młodej wędzidełko to zaczęła w końcu chwytać smoczek, konsekwentnie jak tylko czuję że przestała jeść z piersi a już tylko wisi i przymyka oko to próbuje ją odstawić i dać smoczek. Raz się uda raz nie, jak nie ma humoru to nigdy się nie udaje. Powiedzcie mi tylko, bo nie wiem czy tak powinno być i czy to normalne że młoda jak już go zassie to co jakiś czas i tak go wypluwa i jest zła i chce go znowu, więc ja muszę być w pobliżu żeby go znowu jej podac (w nocy np się to nie sprawdza bo jak ja śpię i zanim ona wrzaśnie i mnie obudzi to już jest tak zła że już go nie weźmie do buzi mimo że widać że chce). Często też rękami sama go sobie wyrzuca z buzi, a znów jak ja wsadzam do tulika albo spowijam żeby ograniczyć te ruchy rąk to ona po jakimś czasie już się wkurza na to że nie może rąk wyciągnąć 🤷🏻♀️🤦♀️ No jak nie urok to sraczka
Chciałabym żeby miała smoczek żebym ja mogła bardziej na co dzień funkcjonować tylko musiałaby go nie wypluwać co chwilę. A może takie małe dzidziusie tak po prostu mają? 🤷🏻♀️ Mamy smoczek z difraxa ale on jest beznadziejny bo źle się go chwyta mi (nie ma tego trzymadełka) i mamy też dynamiczny z lovi i ten chyba lepiej się sprawdza
Uzywam smoczków z NUK https://www.smyk.com/p/nuk-space-smoczek-uspokajajacy-kotek-0-6-m-2-szt-i6492895 te dokładnie.
Moja albo zasssie albo wypluwa jak ma humor, ale na szczescie potrafi tez sama lezec w wozku bez smoczka, te NUKI też nie mają trzymadła co ja mam, ale też mam takiego z trzymadłem.
https://www.smyk.com/marka/nuk.html -
nick nieaktualnyAnszelika wrote:GF nie wiem.
Straw nie powiedział. Najgorzej że jestem z tym sama. Zero wsparcia z niczyjej strony. I jeszcze to jak pani chce to ja CC zrobię, a jak nie to se leż.
Jedynie co Ci mogę doradzić, SN po CC może i tak się zakończyć CC a się namęczysz, ja bym na Twoim miejscu decydowała się na CC, ale to moje zdanie. Wiadomo poród SN po CC niesie za sobą jakieś ryzyko, jak i sama cesarka. Trzeba wybrać, albo masz dziecko zaraz ze sobą po tej stronie, albo czekasz a i tak mogą za 2 dni zdecydować się na CC ( jeżeli wyrazisz zgodę), ale tutaj liczy się też zdrowie maluszka, bo jak sam powiedział nie bedzie indukował porodu. -
Gf dzięki, myślałam o smoczku z nuka bo mamy od nich osłonki na piersi i młodej najlepiej z nich się je. U nas to problem w domu głównie jak jestem z nią sama to ona zasypia tylko przy piersi i próby odklejenia jej ode mnie kończą się zazwyczaj niepowodzeniem... Wózek lubi ale musi być dopiero co po jedzeniu to wtedy będzie sobie czilować w nim, w innym wypadku też ryk 🙄
-
nick nieaktualnyKosmo wrote:Gf dzięki, myślałam o smoczku z nuka bo mamy od nich osłonki na piersi i młodej najlepiej z nich się je. U nas to problem w domu głównie jak jestem z nią sama to ona zasypia tylko przy piersi i próby odklejenia jej ode mnie kończą się zazwyczaj niepowodzeniem... Wózek lubi ale musi być dopiero co po jedzeniu to wtedy będzie sobie czilować w nim, w innym wypadku też ryk 🙄
Kolezanka też miała z synem ten problem, mówi ze smoczek ją uratował. Własnie zmieniłam pediatre, jedzemy dzis na 13:00 na wizytę u nowego. Z doświadczenia w pracy w szpitalu nie ufam starym lekarzom, a ta lekarka u ktorej byla młoda to w wieku prababki jej ok 38r., jeszcze specjalisci tak, bo moja mame operował bardzo dobry stary chirurg, ale POZ i pediatrzy to jakoś do młodych mam zaufanie. -
Kosmo u nas ze smoczkiem identycznie jak u was. Ja póki co odpuściłam, bo małą bardziej to denerwuje niż uspokaja.
Ja teraz mam dużo szwów, bo nie dość, że mnie Nacieli to jeszcze pękłam. Nie czuję żadnego dyskomfortu, gdyby nie krwawienia to bym mogła zapomnieć że w ciąży byłam 😂 Za to po poprzednim porodzie miałam nacięcie na 1 cm a szwy mnie tak ciągnęły, że dopiero jak mi położna wyciągnęła to ulgę poczułam 🤷
Włosy mi póki co nie wypadają, ale to kwestia czasu. No niestety co nie wypadło w ciąży, musi teraz. znowu będę miała trzy włosy na krzyż na głowie 😂
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:GF nie wiem.
Straw nie powiedział. Najgorzej że jestem z tym sama. Zero wsparcia z niczyjej strony. I jeszcze to jak pani chce to ja CC zrobię, a jak nie to se leż.
No kurcze, ale to żeby chociaż coś zasugerował, co będzie dla Ciebie i dziecka najlepsze że względów medycznych.
Rozumiem Cię, bo ja miałam trochę podobnie - jak Pani chce, to rodzić dalej Pani może, ale czy w ogóle się uda i za ile godzin tego nie wiemy. A jak Pani chce, to jedziemy na cc. I bądź tu mądry🙄 -
Anszelika trudno coś doradzić, bo to nie my jesteśmy w Twojej skórze. Wiem, że chciałaś sn i jak masz siły to czekaj ale z drugiej strony i tak może skończyć się cc. A w tym wszystkim to i tak dziecko I jego zdrowie najważniejsze.
-
Kosmo u nas podpasowal avent 0, że starszym najpierw lovi, ten gratisowy do butelek a później też avent.
Młody jak jest głodny to smoka nie weźmie, ale właśnie często po jedzeniu jeszcze by sobie pociumkal i wtedy łapie chętnie. Nie wciskam mu całego od razu, tylko przystawiam do ust i sam sobie zaciągnie. W nocy śpi bez, na spacerach również. Nie zawsze jest mu potrzebny -
A my mamy zielone kupy 👌 i w dodatku mały przybrał 150 gram w tydzień i położona mówi, że minimalnie...
Kazala odstawić Biogaję, że może to przez nią te kupy, ale jakoś mi się nie wydaje..
Chyba się wybierzemy do pediatry... Nie mam pomysłu jak pomóc temu dziecku.. -
Natka to może być przez biogaje ale nie musi. Może odstaw na kilka dni i zobacz kaka będzie reakcja. Podajesz jeszcze dicoflor? Niektóre dzieci też źle reagują na probiotyki, może to jest winowajca bolącego brzuszka? W najgorszym przypadku mogą to być kolki a na to pomaga tylko czas, niestety